Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
0 Użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Strony: 1 2 [3] 4 5 6    Do dołu Wyślij ten wątek Drukuj
Najtrudniejsi bossowie w waszym życiu (Czytany 36753 razy)
Nekro_L

******

Punkty uznania(?): -1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 476


Zobacz profil
« Odpowiedz #30 : 26 Grudnia 2009, 02:24:52 »
Aaaaaa... Wiem. To był pierwszy boss i dla mnie był w sumie najłatwiejszy :p Chodziło mi o inny zamek. Wiesz, już po tym jak walczyłeś z komarami i świerszczami, pływałeś pod wodą z rybkami, pamiętasz?


IP: Zapisane
Fergard

***

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 224


Uncle Hells' faithful sidekick

Zobacz profil
« Odpowiedz #31 : 26 Grudnia 2009, 17:35:04 »
Chodzi o tą latającą głowę, otoczoną bańkami? Fakt, ździebko trudny.


IP: Zapisane
Panzers roll forward and The Reaper follows them

Leaving tracks of blood, Panzers roll again

Your fate shows itself in shrapnel, smoke and tears

Who can stop these beasts, the source of all your fears?!
raelag320
Użytkownik jest na liście obserwowanych Obserwowany
**

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Wiadomości: 28

Zobacz profil
« Odpowiedz #32 : 26 Grudnia 2009, 18:49:26 »
Ja tam w Sacred miałem takiego bossa D'cay orkijska dama. Takie bydle że nie wiem zieje ogniem wali ogonem i łapami. Te smoczysko mnie ciagle dedało. Jej armia umarłych także mnie naparzała że nie wiem aż w końcu rozwaliłem armie i jakoś D'cay też rozwaliłem. (Mocarna serio)
a kim grałeś?????? bo mi z nią poszło łatwo ale byłem serafią

Wiadomość doklejona: 26 Grudnia 2009, 18:54:49
MóJ TO VLADIMIR LEM W MAX PAYNE 2 WYDAWŁ SIE NIEM POKONANZ ALE GO ROYWALIŁEM


« Ostatnia zmiana: 26 Grudnia 2009, 18:54:49 wysłane przez raelag320 » IP: Zapisane
Nekro_L

******

Punkty uznania(?): -1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 476


Zobacz profil
« Odpowiedz #33 : 26 Grudnia 2009, 19:00:32 »
Chodzi o tą latającą głowę, otoczoną bańkami? Fakt, ździebko trudny.

A którą latającą głowę? Bo były chyba dwie. Jedna tam, gdzie pływałeś pod wodą taka zielona, też trudna, a druga taka jak robot chyba. Chodzi o tą na levelu, wiesz duchy, zamek, wirujące maczugi...


IP: Zapisane
AchtaRapta

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Wiadomości: 1

Zobacz profil
« Odpowiedz #34 : 26 Grudnia 2009, 23:11:21 »
Wyglądał jak jakiś wielki robot z długimi kolczastymi ramionami ale nie pamiętam dokładnie. To był level, gdzie za zwykłych przeciwników miałeś duchy.
Łatwizna jak spadash z góry to tyn tąpnięciem go klepiesh ;p
osobiście go za 1 razem utłukłem bo akurat tak mi sie udało;p
serioo



My Bossy
(Devil may cry 3) Nevan (do czasu ash nie doshedlem że jej kissa można devill triggerem przerwać)
(Titan Quest) Tyfus za 27 resurectem go ubiłem z pomocą Lorda eteru (też 27 raz )
(Devil may cry 4) Zbawiciel (szczerze mówiąc to więcej z nim latania niż walki ;p)
(Syphon Filter(na psx bo zakładam że mało kto wie co to za gierca)) Rohmer biłem go 20 minut z k3g4 aż sie wku.rwiłem i rzuciłem gazowego i przypadkiem ubiłem ;p 


IP: Zapisane
Gotai 44

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Wiadomości: 14

Zobacz profil
« Odpowiedz #35 : 27 Grudnia 2009, 00:00:32 »
Hah, walka z cesarzem faktycznie jest najtrudniejsza, ale to i tak pestka.
Jak się komuś nie chce "bawić" to wystarczy przybrać postać golema. ;']
No golem jest dość potężny i atakuje w odpowiednim tempie by zabić cesarza.No i można golemem bić nawet duchy


IP: Zapisane
Markal Wielki
Rysownik

***

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 248


Nie, nie wróciłem xD Ale se tu czasem zaglądnę ;>

Zobacz profil
« Odpowiedz #36 : 27 Grudnia 2009, 22:38:22 »
Bowser na końcu Mario! Rzucał tym gradem młotków, chyba 500 razy próbowałem go ominąć, bo mój Mario był już spierdaszony do konusa i ciągle mnie trafiał. W końcu mi sie udało... Nie obeszło sie bez bluzgów ;D


IP: Zapisane
Banan wszyscy!
adi95

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 16


Zobacz profil
« Odpowiedz #37 : 14 Lutego 2010, 00:08:26 »
z dzieciństwa pamientam w crocu 1 ten lord na końcu i w raymanie 2 glorgoth


IP: Zapisane
http://s12.battleknight.onet.pl/index.php?loc=hire&ref=MjExNjIw kliknij to zarobie na BattleKnight i wspomożesz zabijanie niewinnych ludzi
Kyoshiro

*

Punkty uznania(?): 1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 809


Zobacz profil
« Odpowiedz #38 : 14 Lutego 2010, 01:27:51 »
Fable
Za pierwszym razem jak pokonywałem Jacka, to nie miałem za bardzo rozwiniętych umiejętności strzeleckich, a on po jakimś czasie się "unosił" w zwyż i musiałem go ostrzelać .

Ze strategii jeśli liczyć pokonywanie bohaterów cz tam przywódców, to:
Heroes 5, misja z Nikolajem. Ja miałem z 800 Wielkich Łowczych, reszty armii nieszczególnie pamiętam, acz też niemałą. On miał z 2000 Zombie, 800 Widm, 80 Rycerzy Śmierci, 400 Żyw. Ognia (nie wiem, skąd ich wytrzasnął) i 18000 Szkieletów Łuczników (Też nie wiem, skąd taką ilość wytrzasnął). No i zaczęła się walka podczas której bardzo doceniłem te "słabe" balisty (jeśli nie ma się talentu Machin WOjennych) - rozpoczęła się powiem bitwa, gdzie ja rzucałem Widmowe Zatępy na Wielkich Łowczych, a Nikolaj na Szkieletów Łuczników - miał dwa oddziały po 9000. I nawet balisty się przydawały do eliminowania iluzji. W końcu skończyło się na tym, że zdolność Rycerzy Śmierci sprawiła iż skasowało mi się większośćWielkich Łowczych, i robiłem Widmowe Zastępy z innych Widmowych Zastępów. W końcu miałem 6 oddziałów Wielkich Łowczych ułożonych w krzyż, a Nikolaj 2000 Zombie. Byłem pewny zwycięstwa gdy... Nikolaj rzucił Kamienne Kolce i 5 oddziałów straciłem ;D. Wtedy to była adrealina - został mi oddział Wielkich Łowczych i z 12 Entów. Ale udało mi się ;D.

Drugi to Wieprz z gry Twierdza. (Dla niewiedzących był to lord o ksywce "WIeprz", i w sumie też przypominał świnię, też się tak zachowywał)
Nie miał on rozbudowanego zamku - ot prostokątna twierdza, wieżyczki i fosa. Ale.... Ja miałem 90% "mięsa armatniego" - szybkiego, silnego w walce ale podatnego na strzały, a Wieprz miał mnóstwo Kuszników których strzały dziesiątkowały mi armie. A kiedy zniszczyłem mu warstwy murów i droga stała otworem, ruszyłem na niego większością pozostałego mi wojska. I.... podpalił własne miasto i mi armia spłonęła, potem kilkoma pozostałymi wojownikami przez godzinę kombinowałem by dostać się do lorda i jednocześnie uniknąćbełtów.
Przy nim "niepokonany" Wilk był słabą owieczką. Miał co prawda już świetnie ufortyfikowany zamek, idealnie wykorzystaną przewagę wysokości (góry i klify), ale... liczba łuczników i kuszników na murach znacząco się zmniejszyła, a ja mimo iż miałem mniejsze wojska to przez ten czas wzbogaciły się o znacznie mocniejsze siły (np. wojownicy w zbroi i rycerze na koniach) oraz lepsze machiny wojenne.


IP: Zapisane
„-Ja was uczę nadczłowieka. Człowiek jest czemś, co pokonane być powinne. Cóżeście uczynili, aby go pokonać? Wszystkie istoty stworzyły coś ponad siebie; chcecie być odpływem tej wielkiej fali i raczej do zwierzęcia wrócić, niźli człowieka pokonać? […] Patrzcie, ja wam wskazuję nadczłowieka! On jest tym piorunem, on jest tym obłędem![…]”

Friedrich Nietzsche
Asir

****

Punkty uznania(?): 1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 718


God Killing Spear

Zobacz profil
« Odpowiedz #39 : 14 Lutego 2010, 12:00:29 »
Ta jak się 1 raz gra w Fable to Jack Rzeźnik może sprawić problem jak lewituje i puszcza to zaklęcie co dźwiękiem przypomina fajerwerki mi to zabierało ponad 80% życia.
Kolejnym bossem który mi sprawił problem była Biara na trudnym poziomie podchodziłem do tej walki chyba z 7 razy ale w końcu wygrałem.


IP: Zapisane
Fan anime Bleach.
Vovlin

*****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 70


Zobacz profil
« Odpowiedz #40 : 14 Lutego 2010, 19:10:42 »
przypomniało mi się...

(Ninja gaiden II) Alexei - jeden z czterech wyższych demonów...:O wiem że są na pewno lepsze bossy ale jestem dopiero w 5rozdziale... niedługo czeka mnie walka z wolfem... tego alexeia rozwaliłem za jakimś 10 - 15 razem;p


IP: Zapisane
Gra, to tylko dodatek do życia. Nie zapominaj o tym...
alesha_queen dancer

****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 7


Zobacz profil
« Odpowiedz #41 : 17 Lutego 2010, 16:26:54 »
Ja mam tak:
NR 1 Ephemera (bloodrayne 2 )-  regeneruje sie i teleportuje. i nie moge jej deedać
nr 2  Ekimorksowie ( 4story ) - dedł mnie 7 razy a on ma moj lvl ( 19 )
i nr 3 creator ( Aquaria )- NIE WIEM JAK GO DEDAĆ W MROKACH!?
Caps off... /Laxx


« Ostatnia zmiana: 17 Lutego 2010, 20:21:07 wysłane przez Laxx » IP: Zapisane
Fergard

***

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 224


Uncle Hells' faithful sidekick

Zobacz profil
« Odpowiedz #42 : 21 Marca 2010, 18:36:18 »
Ponieważ gry na NES i SNES są "Tru, krieg and cool", postanowiłem zagrać w kilka z nich. Rezultat?

Wily Capsule(MegaMan 7) - Inkarnacja Szatana w platformówkach, a może i w całej historii gier komputerowych. Zapomnijcie o NekroGigancie, Egg Golemie i wszystkim, co do tej pory prezentowałem.
Czemu jest trudny:
1. Przed walką z tym "douche" toczysz starcie z Wily Machine. Nie jest to wymagający przeciwnik, ale wymaga uwagi: Lepiej nie dać się trafić.
2. Przeciwnik właściwy często atakuje z góry, gdzie często kłopotem jest dosięgnięcie go.
3. Pociski. Właściwy, ostateczny powód:
a) Kule zamrażające.
b) Kule wypalające.
c) Kule elektryczne.
d) Specjalne kule elektryczne.

W pierwszych trzech przypadkach Wily odpala cztery kule z podanych wcześniej gatunków. Są one trudne do uniknięcia(Na wszystkie podejścia będzie może z 5-6 razy, jak całkowicie uniknąłem salwy) i zadają spore obrażenia. Najgorsze są zamrażacze i wypalacze: Oba zatrzymują Cię w miejscu, co skutkuje niemalże pewnymi obrażeniami, przy czym wypalacz wysysa z Ciebie sporą ilość paska zdrowia. Potraktowany Thunder Boltem odpala rozchodzące się po ziemi "SKE", choć może to zrobić bez dopałki.
Ogólny rozrachunek? Około piętnaście podejść. Nie pokonałem go ani razu, ba - Ja nie zbiłem mu nawet POŁOWY ŻYCIA!

Pjur iwul...  :/


IP: Zapisane
Panzers roll forward and The Reaper follows them

Leaving tracks of blood, Panzers roll again

Your fate shows itself in shrapnel, smoke and tears

Who can stop these beasts, the source of all your fears?!
Cepek
Tamer spamer soul

*

Punkty uznania(?): 3
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 399


Moja psina

Zobacz profil
« Odpowiedz #43 : 22 Marca 2010, 11:32:46 »
Bossowie w Megaman pozostawiają dużo do myślenia , prezentują przyzwoity poziom już nawet w pierwszych częściach gry. ^_^


IP: Zapisane
Life is short ,so play Heroes of Might and Magic or die.




sebekan98

***

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Wiadomości: 5

Zobacz profil
« Odpowiedz #44 : 22 Marca 2010, 21:09:39 »
boss z Ascension to the trone walcze z dziadem łatwa  walka pokonuje go a tenzmienia się w ogromne bydlenawalam go wszystkim i traci 10%  a miałem wysoki lvl ten walną manie 2 razy i game over


IP: Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6    Do góry Wyślij ten wątek Drukuj 
 





© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.157 sekund z 19 zapytaniami.
                              Do góry