Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
Pokaż wiadomości
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Pamiętaj, że widzisz tylko te wiadomości w tematach do których masz aktualnie dostęp.
    Wiadomości   Pokaż wątki Pokaż załączniki  

  Wiadomości - Revold
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 ... 34
46  Hyde Park / Forumowa Mafia / Odp: Forumowa Mafia - Edycja Osiemnasta : 30 Sierpnia 2013, 18:40:35
PODSUMOWANIE:

Witajcie!

Co prawda nie byłem MG i za długo też nie pograłem, ale przyglądałem się "z boku" Waszej grze. Przyznam, że Edycja była ciekawa i miała kilka emocjonujących zwrotów akcji. Szkoda, że końcówka taka "płytka". Ale o tym za chwilę. Postaram się wszystko króciutko podsumować*.
Zacznijmy standardowo, od MG.


Niedziel- Cóż, powstrzymam się od głębszego komentarza. Swoje zdanie poniekąd wyraziłem prywatnie i na tym pozostańmy. Więcej pewności siebie i "twardej ręki" w kolejnych Edycjach jako MG. Ostatecznie, podjąłeś najlepszą możliwą decyzję co do akcji z opóźnionym mordem, czym się niewątpliwie nieco zrehabilitowałeś. Gratulacje, to nie było takie łatwe, jak mogłoby się niektórym z pozoru wydawać. Niestety, troszkę tych spóźnień (również w linczach) było, nie oszukujmy się. Mimo wszystko, każdy MG może mieć swoją "gorszą Edycję", nawet najlepszym zdarzają się takie wpadki. Dzięki za poprowadzenie tej Edycji. Liczę, że następnym razem będzie lepiej 8)


Mafia- Mafia grała przeciętnie. Śmiem twierdzić, że ten początkowy atak na Cahan wyprowadził nieco Mafię z równowagi. Zamiast Ją po prostu zabić (tak, Cahan, wiem, że to zrobili bez Twojej wiedzy 8)), zaczęli kombinować i ostatecznie uchronili Ją przed śmiercią, zabijając Ją w mordzie. Jaki był tego sens? Nie lepiej było przykładowo zabić Sylatha w mordzie, a Cahan w linczu? Efekt byłby taki sam, a na Mafię nie spadłby cień podejrzeń. Ba, mało tego, chwilowo oczyściliby się z wszelkich potencjalnych zarzutów. A sama Cahan i tak nic by zdziałała swoim Testamentem, bo:
a). Był zbyt wczesny etap gry.
b). Była główną podejrzaną przed linczem, więc Jej śmierć w mordzie była zupełnie bezsensowna = Cahan w Mafii.
Także to zagranie było słabe i prawdopodobnie wynikało z tak wczesnych podejrzeń w najlepszego (bez urazy dla Innych Mafiozów) Mafiozę, przez co Mafia nie chciała w tak wczesnym etapie gry utracić tak cennego współpracownika. Poważny błąd. Należy w takim wypadku odciąć krwawiącą kończynę i grać dalej. O bronieniu można pomyśleć w zaawansowanym etapie gry, kiedy można poprzeć to jakimiś argumentami, a nie tak wcześnie i w tak nachalny sposób. Śmierć Cahan nic nie dała. Co dalej?
Dalej było względnie spokojnie, bez większych wpadek, aż do linczu na DL. Imho należało ponownie Ją zabić. Mało tego. Należało wręcz namawiać Miasto do Jej zabicia, a sama DL powinna na te oskarżenia odpowiadać (żeby były bardziej widoczne). Nawet gdyby Hells wtedy zginął, wiele by to nie zmieniło. DL poleciałaby w kolejnym linczu (pewne), a sam Hells napisałby zapewne obszerny Testament (a Testamentów Miasto lubi słuchać), który byłby niepomyślny dla Mafii. Ogólnie, byłby to słaby trade. Nawet gdyby się udało, Mafia niewiele by zyskała. Może troszkę czasu. A ryzyko niepomyślnego linczu było duże i sami wiemy doskonale jak to się wszystko skończyło. Kolejny błąd Mafii.
Po tym nieudanym linczu Mafia miała jeszcze szansę się odbić, ale tej szansy w ogóle nie wykorzystała. Postawiła na cichaczowanie, co ostatecznie doprowadziło do jej upadku. Lincz na Thunderze był, wcześniej czy później, pewny, więc MiSi mógł nieco wybielić się mocno Go oskarżając. Mógł nawet nawoływać do Jego zlinczowania! Pamiętajcie, że liczy się, przede wszystkim, wygrana, a nie ilość pozostałych przy życiu Mafiozów. Czasami jeden, odpowiednio "nafeedowany" i oczyszczony z zarzutów Mafiozo potrafi sam wygrać grę. Nie bójcie się odcinać zranionych kończyn, Mafiozów, którzy się wydali. Kolejny słaby manewr. Potem doszedł do tego jeszcze ten nieszczęsny mord na Sonicu. Nie zamierzam tutaj bynajmniej osądzać kto z Was zawinił, ale jako Mafia- schrzaniliście robotę. Do tego należy dodać nieznajomość Regulaminu (serio myśleliście, że wina OC nie jest ukazywana? :rolleyes:). Te 3 główne błędy (lincz na Cahan, lincz na DL, brak inicjatywy po linczu na DL) spowodowały przegraną. Ogólnie nie było najgorzej. Poszczególni Mafiozi grali całkiem nieźle, ale te 3 "globalne" błędy zadecydowały o porażce. "Nieudany" mord na Sonicu i sprawa z OC tylko przypieczętowały Waszą klęskę. Szkoda tylko, że nie wykazaliście praktycznie żadnej aktywności pod koniec gry. Takie cichaczowanie to nic specjalnego ;]
Podsumowując, nie licząc tych wszystkich błędów, gra średnio-dobra. Licząc, co najwyżej przeciętna.


Miasto- Miasto grało naprawdę zabawnie ;] Na początku gry było baaardzo dobre, praktycznie każdy gracz dorzucił jakąś cegiełkę do gry (to w postaci analizy linczu, to jakiejś, mniej lub bardziej, trafnej uwagi). Jak z poziomem trudności w Wiedźminie 2-gim; im dalej, tym co raz gorzej (tzn. co raz łatwiej się gra, jeżeli chodzi o W2; mały paradoks słowny). O ile niektórzy gracze w mid gamie jeszcze jako tako myśleli, to końcówka była tragiczna. Zero analiz, praktycznie zero gry, co jest zupełnym bezsensem, bo właśnie pod koniec gry jest najwięcej możliwości i najwięcej tropów, szczególnie jeżeli zginął już co najmniej jeden Mafiozo. Meh, a na sam koniec jeszcze te samobóje... Ale o tym za chwilę.
Początkowo szło aż za dobrze. Udało mi się odkryć znaczną część Mafii (choć tylko za Cahan Miasto poszło) przed I linczem, a w niedalekiej przyszłości Sylath w piękny sposób potwierdził moje podejrzenia i rozszyfrował Cahan. Następnie fail Mafii, świetne analizy Miastowych, w końcu wyskoczył Hells ze swoją DL. Przy Jej linczu kolejny fail Mafii, a potem jej bierność do końca gry. Jednak dało się zauważyć, że Im więcej Mafia popełniała błędów i Im bliżej było do zakończenia tej gry, Miasto tak jakby sobie odpuściło i zapragnęło zwycięstwa "tych złych" (pozdro Nikt ;]) i zwyczajnie powróciło do trybu "ameba". To już nawet w pewnym momencie "MŻK" były aktywniejsze. Imho końcówka słaba, Miastowym zwyczajnie przestało chcieć się grać (?!). Powróćmy jednak raz jeszcze do samego początku. Co Was u diabła pokusiło, żeby linczować Sylatha?! Toż to nie miało najmniejszego sensu. Po pierwsze, Jego podejrzenia były całkiem racjonalne, sam podałem podobne w swoim Testamencie, w dodatku można było je bardzo szybko zweryfikować, przeglądając prozę Cahan. Po drugie, żaden, powtarzam- żaden Mafiozo nie dokonałby wymiany 1:1 w tak wczesnej fazie gry. I już na pewno nie kosztem gracza pokroju Sylatha... To nie wszystko! Najgorsze miało się dopiero zdarzyć. Pojawiły się głosy, że jeśli Cahan okaże się niewinna, to linczujemy Sylatha... Naprawdę? Naprawdę?! Naprawdę Miasto wciąż nie dorosło do tego, żeby spostrzec, że ta gra pełna jest wzajemnych oskarżeń? (omg, wtf, serio?!?!?! :niepewny:) Najwyraźniej nie. Wbijcie to sobie do głowy, że NIEWINNOŚĆ OSOBY OSKARŻANEJ NIE SKUTKUJE W POSTACI AUTOMATYCZNEJ WINY OSOBY OSKARŻAJĄCEJ!!! I to nie tylko z powodu głupiego faktu, że każdy popełnia błędy i nikt nie jest jasnowidzem, który odkrywa całą Mafię na początku gry. Ale choćby dlatego, że Mafia nie zgodzi się na trade 1:1. Imho jest to dla niej nieopłacalne. Dlatego proszę Was, nauczcie się tego prostego faktu po tych 18 wspólnych Edycjach. To nie jest takie trudne, serio. Taka mentalność Miasta przewijała się przez całą grę, a najwidoczniejsza była podczas linczowania Cahan (gdzie padł Sylath :niepewny:) i DL (gdzie o mało nie padł Hells :niepewny:). Takie zagrania bardzo psują rozgrywkę, bo Miastowi nie chcą przedstawiać swoich opinii i oskarżeń, bo zwyczajnie boją się, że jeżeli nie mają racji, to pójdą do piachu, co było doskonale widać w late gamie, gdzie prawie wszyscy gracze włączyli idiotyczny (bo inaczej tego nie można nazwać) tryb "ameba" i tylko podpinali się pod innych. Wyjdźmy Im naprzeciw, popierajmy dobre analizy, chwalmy graczy, którzy nie boją się zaryzykować i przedstawić wszystkim swojego własnego zdania. Właśnie to sprawi, że ta gra stanie się lepsza, że ludzie zaczną się bardziej oskarżać, a co za tym idzie będzie więcej postów do analizy i jeszcze więcej możliwości potencjalnych oskarżeń oraz przyjemności pochodzącej z rozgrywki. "Błędne koło". W jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nie karzmy błędów, chwalmy sukcesy. Oto jest prawdziwa recepta na świetną Edycję i dobrą zabawę. I właśnie w tym kierunku powinna zmierzać Forumowa Mafia na Tawernie. Dzięki temu stanie się lepsza, dzięki temu więcej ludzi stanie się dobrymi graczami. A wierzcie mi, widzę tutaj prawdziwe perełki, "nieoszlifowane diamenty", które tylko czekają, aby je odkryć. Błąd! Wyjdźcie Nam naprzeciw. Odważcie się pisać. Nie bójcie się zaryzykować. Piszcie analizy, wyrażajcie swoje opinie, jakkolwiek błędne one by być nie mogły. Trudno, możliwe, że zginiecie w odwecie. Ale w końcu Miasto się nauczy. Nauczy się, że nie warto zabijać w ramach rewanżu. I za kilka/kilkanaście Edycji będę mógł w 100% szczerze powiedzieć, że odniosłem sukces i znacząco poprawiłem jakość gry na Tawernie. Powiecie, że dobra gra nie ma większego znaczenia, że liczy się zabawa. Tylko, że właśnie ta "dobra gra" kształtuje rozgrywkę i płynący z tego fun. Inną sprawą są kontrataki (gracz X oskarża mnie, więc ja oskarżam gracza X), ale one są już mocno zakorzenione w Naszej podświadomości i trzeba wielu rozegranych Edycji, żeby się ich pozbyć.
Proszę Was. Niech kolejna Edycja mnie zaskoczy. Pozytywnie 8)
O poszczególnych graczach opowiem później. Tymczasem powróćmy do samobójstw...
Imho to zagranie było... słabe. Jeszcze bardziej słabe niż gra Miasta pod sam koniec gry. Tak się po prostu nie robi. To... nieetyczne, mało honorowe, po prostu złe. To tak jakby pod koniec każdej gry "kazać" Miastowym się poddać i zabić samemu. Kto tego nie zrobi, idzie pod topór... To jest chore! I psuje zupełnie zabawę płynącą z rozgrywki. Powiecie- zwycięstwo za wszelką cenę... A ja powiem- nie! Ta gra nie na tym polega, jej celem jest zabawa, wzajemne oskarżanie się, wyciąganie wniosków z postów, wspólne ataki i obrony, "mafie, antymafie", etc. Wygrana którejś ze stron jest celem drugorzędnym i nie powinna w żadnym wypadku przesłonić radości płynącej z samej rozgrywki. Moim zdaniem prawie cała końcówka (podpinanie się + samobóje) jest świetnym przykładem jak NIE grać w Mafię. I wcale nie mam tu pretensji do Fasta, tylko do Was, drodzy Miastowi, do tych osób, którzy się ugięli i zdecydowali się zabić. Macie własny rozum, gdyby pod koniec każdej Edycji przeprowadzać podobne akcje, to... Chyba nie muszę więcej na ten temat mówić, każdemu by się grać odechciało; i Mafii, za to, że przegrywają w "nienormalny" sposób, i Miastu, że wygrywają w sposób niehonorowy i nieprzynoszący żadnej satysfakcji z osiągniętego rezultatu. Podsumowując, Miasto grało dosyć słabo, i gdyby nie kilku Miastowych i błędy Mafii, przegrałoby sromotnie.
Uff, swoje powiedziałem. Mam tylko nadzieję, że w kolejnej/kolejnych Edycjach nikt nie dopuści się takiego zachowania (inną sprawą jest Hadi, ale to już tradycja ^^).


Teraz czas na krótkie podsumowanie kilku graczy, którzy rzucili mi się w pamięć (+ rolni, + "pierwszoroczniacy"):

- Cahan - cóż, wiele w tej Edycji nie zdziałałaś, ale wiele też zrobić nie mogłaś ;] I tak nikt nie posłuchałby się Twojego potencjalnego Testamentu, więc nie było sensu przykładać do niego większej wagi. Ten fail w opisie mordu zapewne spowodowany był zwykłą nieuwagą. Ot, nie zwracałaś uwagi na to, co piszesz, bo zwyczajnie uznałaś, że nie ma to większej znaczenia i nie musisz zmieniać swojego stylu pisania. Jak się później okazało, był to błąd. Well, nauczka na przyszłość, można zdradzić się wszędzie, nawet w potencjalnie głupich opisach mordu ;-) Jako, że był początek gry, to miasto wiele tropów nie miało. Część zwróciła się przeciwko Tobie, część przeciwko głównemu oprawcy, i raczej Twoja śmierć, prędzej czy później, była pewna. Próbowałaś się, co prawda, bronić, ale ciężko wyplątać się z tego typu oskarżeń w early gamie, szczególnie jeśli dwóch dosyć dobrych graczy zwróci się przeciwko Tobie. Także wiele o Twojej grze nie mogę powiedzieć, bo po tym błędzie, miałaś po prostu związane ręce.

- DiamondLady - Nasza OC, a raczej MC ;] Szkoda, że nie byłaś bardziej aktywna, ale sądząc po tym, co przeczytałem na Forum Mafii, jak najbardziej Cię na to stać. Choć, być może było to spowodowane lękiem przed potencjalnym odpadnięciem. W końcu zazwyczaj zbyt aktywna nie jesteś. Gra nie najgorsza, ale ta edycja posta... Nawet jeśli nie specjalna, to z pewnością zupełnie niepotrzebna. Tak, czy siak, trzymam kciuki za dalszą grę w kolejnych Edycjach, bo mimo, żeś niepozorna, drzemie w Tobie ukryty potencjał ;]

- Thunder510 - Gra średnia-dobra, troszkę za mało oskarżeń, a za dużo podpinek i semi-domysłów, ale nikt nie zwrócił na to większej uwagi. Po linczu na DL miałeś praktycznie "pograne", ale wciąż miałeś szansę chociaż trochę odwlec swoją śmierć, myląc miasto; po jakimś czasie MiSi by Cię oskarżył i voila! Ale i tak nie było najgorzej; gdyby nie  próba zlinczowania Hellsa + ciut więcej agresji w postach z Twojej strony, to wszystko byłoby ok. Jak na tak dosyć sporą przerwę, całkiem nieźle sobie poradziłeś. Powodzenia następnym razem :-)

- MiSi - last but not least ;] Trochę faili podczas gry było, szczególnie z tymi wszystkimi spóźnieniami. Paradoksalnie jednak, to, że nie zagłosowałeś na Hellsa okazało się Twoim zbawieniem. Gdyby nie fala samobójstw pod sam koniec, to kto wie jakby się ta gra skończyła. Mimo wszystko, radzę więcej aktywności. W poprzednich Edycjach, kiedy byłeś w mieście, pisałeś dosyć spore i rzeczowe analizy, nie bałeś się przedstawiać wszystkim swoich tropów i domysłów, swojego własnego zdania. Nie bój się też tego robić, będąc w Mafii ;-) Ogólnie, nic specjalnego, stać Cię na dużo więcej. Well, zginąłeś jednakże jako ostatni z Mafii, więc najgorzej na pewno nie było. Powodzenia następnym razem. Więcej odwagi 8)

- Fast - bardzo dobra gra, brakowało mi troszkę analiz w mid/late gamie, ale pewnie nie chciałeś zbytnio przykuwać uwagi Mafii. Troszkę szkoda, że namawiałeś ludzi do samobójstw, ale w końcu to Ich wybór, powinni się na to nie zgodzić ;] Trafnie wychwytywałeś tropy, myślałeś (to akurat u Cb normalne) i summa summarum przetrwałeś grę, grając księdzem. Co do osób, za które się pomodliłeś, to akurat niczym mnie nie zaskoczyłeś, no, ale tego należało się spodziewać, after all 8) Podsumowując, niezła gra.

- Hadrian - jako gracz, grałeś bardzo "różnie", jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało. Po prostu początek bardzo dobry, aż szczerze zaskoczyłem się Twoimi analizami, naprawdę bardzo dobra robota ;] Później jednak, niestety, przeszedłeś na tryb "ameba". Nie jestem tylko pewien, czy po prostu nie chciało Ci się grać aktywnie, czy też chciałeś nie przypominać o swojej osobie Mafii. Koniec końców, zginąłeś (ooooo :huh:) w mordzie, za co należy przykładnie wychłostać wszystkich Mafiozów. Wszystkich razem wziętych, i jeszcze raz każdego z osobna ;] Jako detektyw, miałeś niestety tylko 2 sprawdzenia. O ile co do drugiego nic nie mam, to pierwszy był zmarnowany. Niewinność Sylatha była dosyć oczywista, a nawet jeśli byłby winny, to była zbyt duża szansa, że padnie w linczu (co też się stało). Tak, czy siak, gra naprawdę okej ;) Szkoda, że nie pożyłeś troszkę dłużej, bo byś mógł narobić niemało zamieszania w late gamie ;] Do następnego razu, i oby kolejna Mafia była rozsądniejsza w wybieraniu swoich kandydatów do odstrzału ;-)

- Hellscream - oj, Hellsiu, Hellsiu. Co tu dużo mówić... Grałeś bardzo dobrze, jak zwykle z resztą. Miałeś pewne problemy z aktywnością, ale wiem, że wynikały one ze spraw niezależnych, a nie z Twojego potencjalnego lenistwa ;] Świetnie się spisałeś, kiedy rozszyfrowałeś DL. Potem próbowałeś jeszcze wyrolować Mafię z pseudo Księdzem. Niestety, nie udało się, ale i tak nie mam żadnych większych zarzutów w Twoją stronę. Gratulacje, dobra robota 8)

- Sylath - Ten, który miał odwagę być odważnym. Ten, który odważył się przeanalizować opis mordu. Ten, który już w pierwszych dniach gry odważył się zaatakować silnego gracza. W końcu Ten, który odkrył Mafiozę zaraz po pierwszym mordzie. Bardzo dobra robota, Sylu. Szkoda, że padłeś ofiarą miastowej głupoty (bo inaczej się tego nie da nazwać), bo czuję, że byś jeszcze namieszał w szeregach mafijnych. Z resztą, zasługiwałeś na życie po tak dobrej analizie. Mam tylko nadzieję, że się nie zrazisz i ponownie weźmiesz udział w kolejnej/kolejnych Edycjach. Przede wszystkim, nie bałeś się wyrazić własnego zdania, co, niestety, staje się rzadkością w ostatnich Edycjach. Naprawdę, bardzo dobra robota, serdeczne gratulacje ode mnie. Do następnego razu! 8)

- Sonic - świetne analizy linczów, spora aktywność, celne spostrzeżenia i niebanalne pomysły. No, ale z drugiej strony, czego innego spodziewać się po Sonicu-Miastowym? ;) Jeszcze gdyby dodać do tego nieco więcej analiz postów, a nie tylko linczów, wychodziłby Nam klasyczny przykład "Jak należy grać w tą grę?". Pod koniec troszkę sobie odpuściłeś, ale mimo wszystko gratulacje, bardzo dobra gra ;]

- Andre94nt - Andre grał jak rasowy Mafiozo ;] Tak bardziej serio, to nie dziwię się tym, którzy chcieli Cię zlinczować. Czasami grałeś jak całkiem dobry Miastowy, by następnego dnia wkroczyć w te "złe szeregi". Przez to nawet ciężko mi ocenić Twoją grę. Mimo wszystko, wprowadziłeś nieco animuszu w tej Edycji, więc wydaje mi się, że jesteś warty wspomnienia ;-)

- Loczek - pseudo ksiądz, ułaskawiony przez deta ;] Pomysły miałeś nie najgorsze, ale niestety nie zdążyłeś wprowadzić ich w życie. Obiecywałeś większe analizy, ale ostatecznie ich nie przeprowadziłeś. Ogółem, jak na Cb, to wyszło raczej przeciętnie, bo wiem, że stać Cię na dużo więcej. Powodzenia życzę następnym razem ;]

- Sojlex - cóż, raczej słabo, panie Sojlex, słabo ;] A przynajmniej nic nadzwyczajnego. Więcej wiary we własne siły, czasami masz naprawdę dobre pomysły, staraj się wdrażać je w życie. Nie na miejscu było też to ciągłe "narzekanie" na bycie miastowym 10 raz z rzędu oraz wykorzystywanie tego, w jakiś pokrętny sposób, do próby uniewinnienia siebie. I jeszcze ten samobój na koniec... Meh, jestem pewien, że następnym razem pójdzie lepiej ;)

- "MŻK" - było całkiem nieźle, wiele własnych opinii, stosunkowo spora aktywność. Oby tak dalej! ;]

- Ikee - Jak na Twoją pierwszą Edycję, to po prostu wyśmienita gra. Duża aktywność (szczególnie z początku), długie posty, trafne analizy... Mam szczerą nadzieję, że nie spoczniesz na laurach i tak samo dobrze (a nawet lepiej!) bd grał w swoich kolejnych Edycjach. Powodzenia! ;)

- Nnoitra - cóż, siłą rzeczy za wiele o Tb powiedzieć nie mogę, bo zginąłeś w pierwszym linczu. Nie zrażaj się tym, często się to przytrafia "pierwszoroczniakom". Swoisty chrzest w Mafii ;] Do zobaczenia następnym razem.

- Fairytail - więcej aktywności, mon ami, więcej aktywności, a bd dobrze.

Jeżeli kogoś pominąłem, to znaczy, że zapewne nie "wpadł" mi w pamięć podczas tej Edycji.


Podsumowując tą Edycję, nie powiem, żeby grało mi się przyjemnie (w końcu zginąłem w pierwszym mordzie, sic!), za to gra była dosyć ciekawa i miała kilka dosyć zaskakujących zwrotów akcji. Po świetnym starcie, było troszkę gorzej i gra siadała, ale na szczęście nie zdążyła "usiąść" w zupełności. Gratulacje dla Miasta, choć jak już wspominałem, jest to raczej wygrana kilku graczy poparta błędami Mafii.
Mimo wszystko, ta Edycja ostatecznie uświadomiła mi, co należy w FM na Tawernie poprawić. I od teraz bd do tego celu dążył. Mam nadzieję, że moja Edycja (kiedyś tam w przyszłości ^^) bardzo pomoże miastu. Wymyśliłem bowiem kilka ciekawych zasad, które być może warto byłoby wprowadzić w życie (ale to rozmowa na kiedy indziej).
Zanim zakończę to króciutkie Podsumowanko pragnąłbym przyznać komuś tytuł MVP. Przyznam szczerze, że miałem spore kłopoty, by wyłonić tę jedną osobę, która na ten tytuł zasługuje. Kandydatów troszkę było, ale ostatecznie zdecydowałem, że tytuł ten przyznam Sylathowi, za odwalenie kawału świetnej roboty w wykryciu Cahan. Myślę, że zasługujesz i po przemyśleniu całej sprawy, nie mam żadnych wyrzutów sumienia ;)

Dzięki raz jeszcze Tobie, Niedziel, za poprowadzenie tej Edycji. Nie spodziewałem się, że tak dużo graczy uda się zgromadzić w okresie wakacyjnym. Gratulacje.
Gratuluję też Miastu, i przede wszystkim tym, którzy do tej wygranej przyłożyli ręce.

Dziękuję Wam wszystkim. Za to, że tutaj jesteście. I za to, że dzięki Wam ten post mógł powstać :)

Do następnej Edycji!


Pozdrawiam.
Rev

*Serio, w zamierzeniu miało być krótko i treściwie, ale wyszło jak zwykle :/
47  Inne gry / Pozostałe / Odp: Zakończenia gier : 28 Sierpnia 2013, 18:37:34
Masz rację, każdy cykl jest inny. Ale każdy kończy się tak samo. Odkryciem Sztucznej Inteligencji 8)
A to w 100% przypadków (poprzednie cykle) powodowało "bunt maszyn" i próbę anihilacji/dominacji nad organizmami żywymi (która skończyłaby się sukcesem, gdyby nie Żniwiarze).
Moim zdaniem Ich logika ma jakiś pokrętny sens, jeśli jeszcze bardziej zagłębić się w lore...
Ale może skończmy chwilowo tą dyskusję, bo zaspamujemy tym cały topic :P
48  Inne gry / Pozostałe / Odp: Zakończenia gier : 28 Sierpnia 2013, 17:28:11
Cytuj
No dobra, zbytnio spłyciłem (a w zasadzie pominąłem wyłącznie jedno ogniwo w tym łańcuchu). Jednakże nadal uważam, że ta tzw. Super Inteligentne AI nie przerasta lotnością umysłu zbyt wielu przeciętnych licealistów, bowiem nie bierze pod uwagę tego, iż każdy cykl powinien toczyć się swoim indywidualnym torem. Zupełnie tak jakby ludzki gatunek skazać na zagładę już - dajmy na to... - starożytności (bo i wtedy rozgrywały się okrutne wojny i zatargi)*.
Dlaczego uważasz, że każdy cykl powinien toczyć się swoim indywidualnym torem? Nie wiesz co się stanie w przyszłości, Żniwiarze wiedzą, bo wielokrotnie powtarzało się to w przeszłości. Oni nie przewidują, że wybuchnie wojna pomiędzy syntetykami i organikami. Oni to wiedzą. Wiedzą, bo zdarzało się to co cykl, Żniwiarze nie zawsze "wchodzili do gry" od razu. Czasami zbierali informacje, pozostając w ukryciu i obserwując bieg wydarzeń. I każdy cykl kończył się tak samo. Wyniszczającą wojną, która (gdyby nie interwencja Żniwiarzy) doprowadziłaby do zagłady wszystkich (lub prawie wszystkich) organizmów żywych. Dzięki zbieraniu DNA po masowej czystce (zważ, że Żniwiarze nie tykają organizmów słabo rozwiniętych, np. ludzi 50k lat temu) Żniwiarze mogą w szczególnych wypadkach ingerować w bieg ewolucyjny w celu łatwiejszej kontroli nad biegiem wydarzeń. I to "Zupełnie tak jakby ludzki gatunek skazać na zagładę już - dajmy na to... - starożytności (bo i wtedy rozgrywały się okrutne wojny i zatargi)" też nie ma sensu. Wtedy nie było AI.

Cytuj
Czym jest 50 tys. lat w skali galaktycznej? To jak mrugnięcie.
Jest to czas potrzebny na odkrycie przez inteligentną rasę Sztucznej Inteligencji.

Cytuj
No właśnie. I cała logika Żniwiarzy opiera się na tym, że BYĆ MOŻE mają rację, a trwały pokój między Synt i Orgk CHYBA nie jest możliwy, dlatego lepiej profilaktycznie można ich zdezintegrować.
W początkowych cyklach Żniwiarze nie interweniowali od razu. Pozostawali w ukryciu, obserwowali, zbierali dane, które ewidentnie świadczyły o tym, że organizmy żywe zostałyby pokonane i wyeliminowane przez syntetyki, co mogłoby doprowadzić do unicestwienia wszelkiego życia we Wszechświecie. Super AI nie "zgadywało" ot tak. Wszystko opierało się na długoletniej analizie, w której krótkowzroczność i egoizm inteligentnych ras nie może równać się z zupełnie obiektywnym podejściem do sprawy przez AI.

Cytuj
Wiem, wiem, hejterstwo przeze mnie przemawia :D
Nom, widać 8)
49  Inne gry / Pozostałe / Odp: Zakończenia gier : 26 Sierpnia 2013, 14:09:47
To bardziej polityka EA niż Bioware'u, ale ok.
Nie wszyscy wiedzą, że gra miała mieć pierwotnie zupełnie inne (lepsze?) zakończenie. Niestety wyciekło ono do Internetu (damn, Russia!). Następnie stworzono kolejne, które również nie weszło w życie. Dlaczego? Otóż EA stwierdziło, że należy zmienić głównych projektantów gry (między innymi osławiony Drew Karpyshyn) pod sam koniec produkcji. Efekt jest taki, że epilog tworzyła zupełnie inna ekipa niż całą resztę trylogii... Damn EA! Chcieliście przyspieszonej premiery niskim kosztem (inny zespół), to teraz macie. Cierpcie ;)
SPOILER
Co do Leviathan, chyba jednak niezbyt dobrze przeczytałeś w Internecie 8) Pokrótce:
Lewiatany nie stworzyły wzorowane na swoje podobieństwo "robaczki-maszyny", tylko "Super Inteligencję", w skrócie baaardzo zaawansowane AI, które miało za cel podtrzymanie życia we Wszechświecie, żeby "Maszyny" nie zabiły/zdominowały organizmów żywych. I to właśnie ta "Super Inteligencja" stworzyła Żniwiarzy i wymyśliła cykl 50 tys. lat. Pierwszą ofiarą Inteligencji stały się same Lewiatany, z których powstał Zwiastun. To tak w największym skrócie.
I nieco źle rozumujesz pokój pomiędzy syntetykami i "organikami". Otóż, tutaj chodzi o trwały pokój. W wielu poprzednich cyklach pokój pomiędzy nimi został utworzony, jednak był on kruchy i ostatecznie kończył się wojną wymuszającą interwencję Żniwiarzy (ew. Żniwiarze zaatakowali zanim wojna się rozpoczęła w celu jej uniknięcia; trochę paradoks, wiem, ale to ma sens). Nie wiemy czy potencjalny pokój pomiędzy Gethami i Quarianami by się utrzymał. Najprawdopodobniej nie i po pewnym czasie Gethy (lub też inna sztuczna inteligencja) zaatakowałaby organizmy żywe.
50  Inne gry / Pozostałe / Odp: Zakończenia gier : 26 Sierpnia 2013, 10:44:44
Jeżeli wdajemy się w szczegóły, to myślę, że warto wspomnieć, że jest to spoiler. Co do ME3:
SPOILER
Cytuj
a) Brak powiązań przyczynowo-skutkowych pomiędzy seriami, wybory, których dokonywaliśmy de facto nie miały większego znaczenia, oprócz jakichś tam cyferek przy gotowości bojowej.
Niestety, muszę się z tym zgodzić. O ile w samej grze powiązania są, to podczas End Gamu, ni w ząb, ni ma żadnego.

Cytuj
b) Naiwne i ,,niepełne" zakończenie (dajmy na to: droga -> zniszczenie; cała galaktyczna flota nad ziemią. CO SIE Z NIMI NIBY STANIE? Muszą gdzieś wylądować, a najbliżej jest wyniszczona ziemia, ale i  tak nie przeżyją bo to rasy oparte na innych aminokwasach)
Polecam zagranie w DLC Extended Cut (darmowe do 12 kwietnia przyszłego roku). Co zrobią? Po prostu naprawię uszkodzone Przekaźniki Masy i odlecą na swe rodzimy planety ;)

Cytuj
c) Niewykorzystany potencjał (wg. mnie gdyby teorię indoktrynacji wcielić w życie, byłby to HIT! Coś niesamowitego. Ludzie myślą, że to koniec, są rozczarowani, zaszokowani, nie dowierzają... a tu zonk! Myśleliście, że Shepard zaliczył zgona? Takiego wała!)
Zgadzam się, twórcy mieli szansę wykorzystać IT choćby podczas EC. Nie wiem co Nimi kierowało, szkoda, że tego nie zrobili.

Cytuj
d) Niespójność (Normandia, która pojawia się znikąd, ucieka donikąd i... i w ogóle nie wiem o co chodziło w tym motywie...)
Ponownie polecam DLC Extended Cut.

Cytuj
e) Subiektywnie - NIE PODOBAŁO MI SIĘ - Syntetycy i organicy razem nie mogą żyć tak? W SUMIE RACJA! Co z tego, że kilka godzin wcześniej na przekór temu pogodziłem zwaśnionych Gethów i Quarian -.- W ogóle czym był ten katalizator? Taki architekt z matrixa?
Tym razem polecam DLC Leviathan :)

Cytuj
f) Naruszona zasada decorum ; epicka saga kończy się... nie, to nie jest epickość na miarę tej sagi. To jest epickość, ale pociągnięta w zupełnie innym, złym kierunku. Dlaczego Mass Effect nie był godny zwykłego, normalnego, STRICTE HAPPY ENDU, na miarę amerykańskich filmów z lat 90' ? Bo co? Zabrakłoby głębi? No pozdro, to zróbmy tak, że by uzyskać happy end, trzeba by myśleć o potencjale bojowym w galaktyce już od pierwszej gry (i załóżmy, że zdobycie 100% siły galaktycznej wymagało ode mnie np. ponowne przejście pierwszej i drugiej części). Albo nie. Zróbmy 6 zakończeń, a w każdym zwyciężają żniwiarze, ale w innym stylu. To byłoby takie niebanalne. A i przesłanie dałoby się pod to jakieś podpiąć... w stylu... nie wiem... Ameryka nie zawsze wygrywa? xD
Moim zdaniem bardzo dobrze, że nie było Happy Endu. Niestety, wielu ludzi wciąż woli banalne, typowo "amerykańskie" zakończenia od twórczej inwencji. Przykre, ale cóż zaradzić? 8) Co do siły bojowej, zostało to poprawione w DL EC.

Cytuj
g) Nielogiczność - jak to możliwe, że teoria indoktrynacji, która jak sama nazwa wskazuje jest tylko teorią, jest bardziej logiczna od oficjalnego zakończenia? Polecam obejrzeć filmiki na youtube. Argumenty przeciwko teorii indoktrynacji dwa i choć silne, to mimo wszystko i tak zdaje się [zdawała się] ona być bardziej poukładana w spójną całość.
Hahah, tu się uśmiałem ;D Masz rację, IT jest bardziej logiczne od zakończenia (które mimo wszystko uważam za jedno z najlepszych zakończeń w grach, ale o tym kiedy indziej), ale dowodów jest znacznie, znacznie więcej. Wiem, bo sam "pracowałem" przy IT, wynajdując na Forum Bioware'u co raz to nowe dowody (nie lubię się chwalić, ale co mi tam; sam znalazłem 19 (w tym 8 powtórek) :P). Wszystkich jest przeszło 100.
Dobra, jestem idiotą :D Napisałeś "przeciwko", przeczytałem "za". Meh...
51  Inne gry / Pozostałe / Odp: Saga Wiedźmin (Komputerowa) : 25 Sierpnia 2013, 20:35:23
To nie był hejt Fast, jeśli tak to odebrałeś. Czysty fakt.
Co do ME3 zupełnie się nie zgodzę, niestety, reakcja łańcuchowa zrobiła swoje. Fani powstali, tłum się odezwał. Wywarli presję i zmusili twórców do stworzenia DLC. Meh, następnym razem developerzy długo się będą zastanawiali, czy lepiej zadowolić "większość" i casualowych graczy, czy pójść w stronę własnego, innowacyjnego pomysłu, który niekoniecznie przypadnie wszystkim do gustu. Przykre.
Ale to nie topic o ME, więc nie ciągnijmy tej dyskusji.
52  Inne gry / Pozostałe / Odp: Saga Wiedźmin (Komputerowa) : 25 Sierpnia 2013, 20:25:27
Nie, nie mylisz się. Te 16 zakończeń to tak naprawdę jedno zakończenie, które jest lekko modyfikowane w zależności od wyborów podczas gry.
53  Hyde Park / Forumowa Mafia / Odp: Forumowa Mafia - Edycja Osiemnasta : 19 Sierpnia 2013, 17:08:29
Dobra, czas skrobnąć Testament. Jak już wspominałem na SB, opiera się on na bardzo ryzykownej teorii, ale cóż... jeżeli się uda, to miasto może zaliczyć Big Win'a.

Na początek wspomnę o bezsensownych oskarżeniach w moją stronę, że niby byłem w Mafii i specjalnie się zabiłem, żeby sterować zza jej szeregów (dafuq? :niepewny:). Mógłbym to samo osiągnąć, będąc żywy, so... To nie ma żadnego sensu, nie na tak wczesnym etapie gry. A wiecie, że w late gamie potrafię zamieszać 8) Ale po kolei.

Po pierwsze, założyłem, że mafia mnie na początku ściągnie po kilku fajnych grach z mojej strony w ostatnich Edycjach. Cóż, założyłem poprawnie, ale cóż mi to dało? W topic'u dałem ewidentną aluzję do księdza, żeby się za mnie pomodlił. Po cichu liczyłem też na to, że Mafia wystraszy się tej teoretycznej modlitwy i mnie nie zabije. Ostatecznie widać jak się to skończyło. Cóż, księdzem nie byłem (detem też nie byłem, to tak przy okazji), więc ręce miałem poniekąd skrzyżowane. Nie jestem do końca pewien dlaczego ksiądz się za mnie nie pomodlił. Być może bał się nadziać na OC, ale taka zagrywka z mojej strony byłaby zbyt ryzykowna. Być może jednak jest jednym z lepszych graczy i woli zatrzymać modły dla siebie. Tak, czy siak, nie ma to obecnie większego znaczenia. Jestem trup i tyle :P

Na początku myślałem, że moja śmierć w żaden sposób miastu nie pomoże. A potem spojrzałem na opis mordu... Ale o tym za chwilę.
Moja teoria zakłada, że w Mafii znajdują się w większości gracze mało znani, niezbyt obeznanie z grą, za wyjątkiem jednej osoby, która (zapewne) napisała opis mordu.

Powróćmy najpierw do dosyć istotnego pytania. Dlaczego ja zginąłem? Dlaczego ja, a nie ktokolwiek inny? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale jest bardziej złożona niż jest to na pozór widoczne. Mafia się mnie bała. Nie umiem odeprzeć od siebie wrażenia, że np. taki Fast czy Hells po prostu nie zgodziliby się, by mnie zamordować (przynajmniej w I mordzie). To po prostu nieco zabija, bo ja wiem, zdrową rywalizację? Ciężko mi to określić, takie mam przeczucie. Ale to tylko przeczucie, może mylić. Kolejny hint, który wskazuje, że w Mafii raczej grubych ryb nie ma (tak jak mówiłem, może za wyjątkiem jednej osoby) jest ponownie moja osoba. Może zabrzmi to egoistycznie, ale uważam się za dosyć dobrego gracza (meh, nienawidzę tak o sobie mówić ;]) i kiedy kilku lepszych graczy umiera miasto zwykle zadaje sobie pytanie... Dlaczego ten i ten ginie, a ten i ten żyje? (odnosi się do dobrych graczy). Przykładowa sytuacja: Revold i Niedziel giną w pierwszych dwóch mordach. Przez kolejne x rund Hells żyje. Ludzie zaczynają na Niego zwracać większą uwagę. Tak już pracuje ludzka psychika, pewnych odczuć nie zmienimy, podświadomość zaczyna Nam płatać figle. Dlatego takie zagranie jest bardzo ryzykowne, szczególnie jeśli zbyt wielu dobrych graczy w grze nie gra. Dlatego też chwilowo usunąłbym z podejrzeń Hells'a i Sonic'a. Hells- już mówiłem dlaczego, co najmniej 2 powody świadczą o Jego niewinności. Spytacie dlaczego Sonic. Sonic jest dobrym graczem, szczególnie miastowym, a i owszem. Natomiast przede wszystkim dlatego, że Sonic wprost kocha ze mną rywalizować (kiedy stoimy po przeciwnych stronach barykady) i po prostu nie zgodziłby się na mord na mnie. Zatrząsłby Ziemią, ale żeby to się nie stało. Serio 8)

Cóż, dużo się rozpisałem, a wiele z tego nie przyszło. Well, na cuda nie liczcie, w końcu jeszcze żadnego linczu nie było. Ale, podobnie jak w Edycji ze słynnym pkt. 7, myślę, że pomimo tak szybciej śmierci, jestem w stanie Wam nieco pomóc.

Przypatrzmy się bliżej opisowi mordu:
Ofiara właśnie brała spokojnie kąpiel, kiedy nagle odkrył, że tęczowa, gumowa kaczuszka łypie na nią złowrogo. Przerażona wyskoczyła z wanny i pognała do sypialni. Ale tam już na nią czekano. Żelkowa Mafia- czterech najgroźniejszych przestępców w całym Midgardzie, Śródziemiu i Ziemiomorzu. Ofiara próbowała zrobić taktyczny odwrót, kiedy poczuła, że coś zaciska się na jej szyi. Mordu dokonano poprzez uduszenie kablem od odkurzacza.
Zauważacie coś? Pomijając błędy językowe i interpunkcyjne (odrzucamy Sylath'a? 8)) jest w nim coś więcej. Tak, zamierzam właśnie zrobić coś, co zawsze uważałem za jeden z największych błędów jakie można popełnić w FM. Zamierzam przeanalizować opis mordu! Tak, to straszne, wiem. Zawsze powtarzam, że nie powinno się tego robić, bo opisy mordu są pisane przez Mafię, więc w zdecydowanej większości przypadków wszystko co tam znajdziemy to tylko tropy prowadzące donikąd. Cóż, a jednak to robię. Dlaczego? A no dlatego, że uświadomiłem sobie, że na Tawernie jeszcze nie panuje zbyt wysoki poziom rozgrywek w FM (bez urazy dla naprawdę dobrych graczy, ofc ^^). Oczywiście są tu perełki, ale trzeba jeszcze poczekać z kilka/kilkanaście Edycji, żeby wykiełkowały ;) Anyway, przechodząc do rzeczy. Cały myk polega na tym, że liczę na to, że w Mafii znajdują się dosyć słabi, niedzielni gracze (sorry za grę słów, Niedziel 8)) i popełnili dosyć duży błąd w opisie mordu. Opis pewnie pisała dosyć dobra osoba, jednak uważam, że jest to jedyna dosyć dobra osoba w tym gronie. Któż to jest? Nie wiadomo. Obstawiam, że ktoś ze średnio dobrych graczy, który (uwaga!) siedzi dosyć mocno w Tawernianym community. Osoba, która wiedziała jak zwalić winę, wykorzystując użyte aluzje. Do tej osoby przejdziemy za chwilę.
Zacznijmy od tego, na kogo Mafia chciała zwalić winę w tym mordzie.
Nie wiem z kim, ale gumowa kaczuszka z kimś mi się kojarzy. Jeśli ktoś odkryje z kim, to niech o tym w topic'u napisze (EDIT: Tak jak Fast wspomniał, "Gumowa Kaczka" jest zwrotem z Nim powiązanym; kolejny powód, by wierzyć, że jest niewinny). Kolejna osoba do uniewinnienia 8) "Żelkowa Mafia" nawiązuje natomiast do wypowiedzi Fasta:
Cytuj
09.08.2013
[Dzisiaj o 23:52:15] Fast: Jestem napaloną piętnastolatką i uwielbiam żelki ^^
(...)w całym Midgardzie, Śródziemiu i Ziemiomorzu.
Powyższa wypowiedź nawiązuje z kolei do Disco, który, użył tego słowa w swojej ostatniej wypowiedzi. Zobaczcie na Jego ostatni post (jest w koszu- topic z historyjkami).
"Mordu dokonano poprzez uduszenie kablem od odkurzacza."
To z kolei wskazuje na Hadriana:
Cytuj
02.01.2013:
[Dzisiaj o 23:05:21] Hadrian: Lubię odkurzacze.
Mamy co najmniej 3 osoby. Moim zdaniem Mafia popełniła błąd i po prostu chciała zwalić na Nich winę. A nawet jeśli nie, to użycie tych wyrażeń, tak czy siak, wskazuje na Ich prawdopodobną niewinność. Analiza mordu jest zawsze piekielnie ryzykowna, ale, tak jak mówię, wszystko wskazuje na to, że Mafia po prostu popełniła spory błąd. Cóż z tym zrobimy (a raczej Wy powinniście zrobić 8))? Osobiście wyrzuciłbym z listy podejrzanych na najbliższe 5 linczy następujące osoby:
- Sylath ("poprawność" językowa opisu mordu, jeśli On go pisał (zgadzałoby się z tezą jednego niezłego gracza po stronie Mafii)/ewidentne użycie ironii w topic'u, wskazując kilka osób dla żartu/pokazania, że jakiekolwiek podejrzenia przy I linczu nie mają sensu (zbytnio by się wystawił, będąc w Mafii)),
- Hadrian (opis mordu),
- Fast (opis mordu, mord mojej osoby),
- Sonic (dobry gracz, mord mojej osoby),
- Disconnected (opis mordu),
- Hells (bardzo dobry gracz, mord mojej osoby).

Dlaczego na 5 linczy? Otóż, ta cała konkluzja może być o przysłowiową dupę rozbić i Mafia mnie wyrolowała, więc nie możemy jej wierzyć do końca. Natomiast początkowe lincze są, w większym bądź mniejszym stopniu, losowe. A moim zdaniem, lepiej losu pomóc aniżeli strzelać 8)
Kogo jeszcze bym odrzucił na dzisiejszy lincz (być może również jutrzejszy i kolejny):
- osoby o zerowej lub praktycznie zerowej aktywności (mogą odpaść za karniaki, strata linczu; nie liczę osób, które przebywają na Forum).
Te osoby (póki co), to na razie:
- "Kochanki",
- FM,
- Fairytail,
- Ikee.

Kto pozostał?
- Cahan,
- Nikt,
- Thunder510,
- Hadras,
- Nnoitra,
- Sojlex,
- Andre94nt,
- Loczek,
- MiSi.
Szczerze, nie zdziwiłbym się gdyby wśród tych 9 osób znajdowało się 4 mafiozów. Jednak to byłoby zbyt duże szczęście :)
Na dziś proponuję wybrać jedną z tych 9 osób, która w/g Was najbardziej cichaczuje, mimo częstego przebywania na Forum/zachowuje się nienaturalnie (np. na SB/w topic'u).
Gdybym miał wybierać wybrałbym kogoś z tej dwójki: Thunder510/Hadras.
Zatem jeśli nic ciekawego nie wyniknie, radzę przez najbliższe lincze uderzać w tamtych ludzi.

Jednak powróćmy do opisu linczu. Kto z tej 9-ki mógłby wpaść na pomysł zwalenia winy na co najmniej 3 graczy jednocześnie będąc aktywnym użytkownikiem Forum? Moim zdaniem najbardziej realnymi propozycjami są: Cahan/Loczek/Nikt/MiSi. W tej kolejności. Oczywiście wszystko pod warunkiem, że moja teoria jest prawdziwa. Jeśli jest, miasto zyskuje ogromną przewagę nad Mafią; jeśli nie jest- cóż... nie gram w kolejnych 3 Edycjach 8) Ale myślę, że warto zaryzykować.
Oczywiście nie namawiam Was do zlinczowania w I linczu Cahan czy Loczka, bo to by nie miało najmniejszego sensu. Radzę Wam uderzyć na kogoś z pozostałej 5-ki (moim zdaniem Thunder510/Hadras) i potem kontynuować zabijanie reszty, dopóty, dopóki nie wpadniecie na jakiś porządny trop. Jeśli to się nie stanie, radzę uderzyć w kogoś z tej czwórki: Cahan/Loczek/Nikt/MiSi (w tej kolejności). Jeśli również ten lincz okaże się błędny, to prawdopodobnie moja cała teoria legła w gruzach i Mafiozów należy szukać gdzie indziej. Na SB pisałem o szansach 50:50, ale obecnie obstawiam 80:20 na cześć tej teorii. Jeśli ta teoria jest prawdziwa, Mafia zapewne zechce wszystko obrócić w niwecz; cóż, mam nadzieję, że Im się nie uda 8) Jednak takie zagranie jeszcze bardziej utwierdziłoby mnie w przekonaniu, że jest ona prawidłowa. Doszukujcie się również zmorzonej aktywności graczy nieaktywnych. Pozostaje mi życzyć Wam powodzenia w dalszej grze. A, byłbym zapomniał, Mafia od teraz bd pilnować się z mordami, więc radziłbym zupełnie nie zwracać uwagi na kolejne opisy mordów. Niezależnie, czy bd one wyglądały podobnie jak ten, czy zupełnie inaczej. Po prostu nie zawracajcie sobie nimi głowy. Jeśli Mafia popełniła błąd, na pewno nie zrobi tego ponownie.

Uff, długi ten Testament jak na I mord. Chyba pobiłem rekord, heh 8) Jeśli ktoś dotrwał do końca, gratulacje :)

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej zabawy w wybijaniu Mafiozów ^_^

Rev
54  Hyde Park / Forumowa Mafia / Odp: Forumowa Mafia - Edycja Osiemnasta : 18 Sierpnia 2013, 15:28:07
Nie trzeba, niby o czym mielibyśmy pisać 8)
Życzę wszystkim miłej zabawy i powodzenia obu stronom konfliktu ;]
Na koniec dodam, iż mam nadzieję, że ksiądz jest ogarnięty i potrafi się domyślić na kogo powinien odprawić pierwsze modły ;)
Ale to już Jego decyzja. Miłej zabawy raz jeszcze wszystkim życzę. Udzielajcie się, piszcie swoje przemyślenia, nie bójcie się atakować jak i bronić, nawiązujcie dialogi, etc.
Po prostu sprawmy, żeby (mimo tego, że ta Edycja odbywa się w okresie wakacyjnym) aktywność była spora.

Pozdrawiam.
Rev
55  Hyde Park / Pogaduchy / Odp: Forumowa Mafia- Zasady, Zgłoszenia, Pytania : 13 Sierpnia 2013, 15:19:33
Jeżeli zbierzemy się w max. tydzień to mogę grać.
Jednakże jest środek lata, wszyscy w rozjazdach i większość zapewne woli spędzić czas na świeżym powietrzu niż no-lifić przed kompem jak np. ja 8)
Bez kampanii reklamowej, Niedziel, może być ciężko (SB, privy, przypomnienia, etc.)...
56  Mody & modowanie / Heroes V - Moderskie Projekty / Odp: Heroes and Fools: Bohaterowie Głupoty : 09 Sierpnia 2013, 19:07:52
Hahah, co tam Hells i Laxx, ja rządzę ;D Serio, choć być może zabrzmi to nieco paradoksalnie, ale lepiej bym siebie nie przedstawił 8)
Wbijaj na GG, połowimy ryby :P
57  Mody & modowanie / Heroes V - Moderskie Projekty / Odp: Heroes and Fools: Bohaterowie Głupoty : 09 Sierpnia 2013, 19:01:16
Jak to, Hells I jak nic :P
Nie zapominaj, że zamysłem jest ukazanie Tawernowiczów w krzywym zwierciadle 8)
58  Hyde Park / Pogaduchy / Odp: Oceń poprzednika : 09 Sierpnia 2013, 18:56:35
Loczuś!
Czego by tu nie powiedzieć, żeby nie spotkać się z żółcią face2face? ;>
Chyba zacznę od formalności... Przykład idealnego moderatora, jak to ktoś kiedyś mądrze powiedział: "Moderator nie ma być dyktatorem szukającym każdej możliwej okazji, żeby wlepić osta. Ktoś taki ma być przyjacielem użytkowników, dobrze się z nimi rozumiejący, traktujący ich na równi i po przyjacielsku, wykorzystując uprawnienia do porządkowania forum i przywoływania do porządku "wybitne jednostki", które się ewentualnie zawieruszą na forum." (pozdro Luk)
Powyższe epitety świetnie oddają Twoją naturę. Dzięki raz jeszcze za wszystkie lata działalności. Zarówno sam portal jak i forum nie byłoby to same gdyby nie Ty...
Dobra, dosyć pitolenia, równy z Cb chłop i tyle 8)
Cieszę się, że zarówno Twój skill jak i siła przebicia w FM wzrasta, zawsze lubię jak ludzie się rozwijają. Dzięki za rozmowy na Gadu i nie tylko, życzę wielu sukcesów zawodowych i tych bardziej prywatnych (if you know what I mean ;>).
Podsumowując, dałbym minus, ale boję się Poważnej Bomby :niepewny:

EDIT: Nnoitra, nie ukradniesz mi Loczka! Trudno, bd 2 oceny ;>
59  Mody & modowanie / Heroes V - Moderskie Projekty / Odp: Heroes and Fools: Bohaterowie Głupoty : 09 Sierpnia 2013, 18:28:30
Bo to Laxx jest, Cahan :P
Oczywiście, zarówno artworki jak i opis genialne, nie mogę doczekać się ukazania pierwszej części (z resztą, nie tylko ja ^^).
3mam kciuki za dalsze prace.

Rev
60  Heroes V / Ogólnie o Heroes V / Odp: Smoki czy drzewce? : 09 Lipca 2013, 16:36:40
Bezsensowna dyskusja. Porównywanie stworów o różnych poziomach mija się z celem. Tym bardziej o tak odmiennych statystykach.
W kampanii pewnie i tak wykupi się oba lvle, więc nie ma to większego znaczenia, który budynek postawisz najpierw (zależy to także od mapy, a przede wszystkim od poziomu trudności, na którym grasz).
Natomiast, grając pvp w 90% przypadków idziesz w drzewce, a potem enty. Te max. kilkanaście smoków wiele w FB nie zmieni w przeciwieństwie do kilkudziesięciu entów. Budowa siedliska smoków jest b. droga i czasami lepiej ulepszyć wcześniej postawione budynki.
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 ... 34




© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.053 sekund z 18 zapytaniami.
                              Do góry