Skąd żółć do Limbic? Bo dotychczasowe efekty ich pracy były niezadowalające. Pakiety kampanii z Sandro i Cragiem były baaaardzo średnie. W Cieniach Mroku z kolei również za wiele graficznych nowości nie uświadczyliśmy, w Lochu garść stworzeń to kopiuj wklej: Bezimienni, Mantikory z Chimerami czy Smoki. W dwu ostatnich przypadkach zaszedł nawet brak logiki, bo:
- Mantikory i Chimery po śmierci rozpadają się w pył. Skąd więc nekromanci biorą ciała tychże stworzeń na Lamasu? Nie wspominając, że Lamasu po śmierci pada, choć to właśnie mu bliżej jest do rozpadu.
- Zacytuję opis Córy Malassy:
"choć ich smocza postać ma mniejsze rozmiary od prawdziwych smoków spotykanych w naturze, to Smoczy Rycerz zachowuje wszystkie swe zdolności, przez co staje się nawet potężniejszy niż te olbrzymie gady." Czyli jednostka 4x4 jest mniejsza od 2x2... ok...
Gdzie więc "szacunek do dodatku do Heroesa VI"? Nowy zamek, w którym 6 stworzeń na 14 to kalka już istniejących, 1 boss (i 1 boss-rekolor), grupa bohaterów... Porównaj sobie to chociażby do Dzikich Hord, gdzie otrzymaliśmy porządną garść stworzeń (koncept alternatyw nie został wprawdzie wykonany w stu procentach dobrze, ale nie ma co szczególnie narzekać).
A M&MLegacy o ile mechanicznie jest ok, to jednak trudno tu mówić o grafice, skoro ani jeden model w grze (jednostki/mieszkańca miasta, bo pewnie tworzyli ściany czy drzewka) nie został przez twórców stworzony od zera? W dodatku beznadziejna optymalizacja, przez co na moim dość dobrym sprzęcie słaba grafika musiała stać się jeszcze słabszą grafiką.
I choć grafika nie jest najważniejsza, to jednak ma bardzo ważną rolę.
Natomiast nie rozumiem tego "fani serii zrobiliby niesamowity pogrom". Znaczy, jeśli Ubi zaprzestałoby Hirków, to mielibyśmy zamieszki na ulicach?
I ten tekst o "przykrym obowiązku" - zwykła chęć zysku i tyle.
"jeśli utrzymają tory obrane w Legacy" - czyli kopiuj-wklej wszystkiego, co się da, do gry? Aż tak słabi oni nie są
"Ekrany miast i wierzchowce to błahostki w porównaniu do ogromu całej gry" - nie. Wierzchowce może tak, ale jednak z ekranami miast trochę czasu się spędzi.
I choć nie jest to problem pierwszej wagi, to jednak słabo to wygląda, że H5 wprowadziło kilka fajnych innowacji które nie są kontynuowane w następnych częściach. Różnorodność wierzchowców oznaczała także większą różnorodność zamków, natomiast ekrany miast w H5 były z całą pewnością najgenialniejsze. Wyglądały jak prawdziwe metropolie z krwi i kości. A te w H6 i H7? Jak garnizony stworzone pod utrzymanie żołnierzy, jakgdyby mieszkało tam 100> istot.