[Fast]

No dobra, wszystko fajnie ale musimy obmyślić alternatywę.

Może łaskawie odniesiecie się do mojej propozycji ujawnienia wszystkich ról?

Zabiłbym cię chętnie tomus za ten tekst, ale już trzy razy przejechałem się na chęciach i czuciu. Więc, może w z innej mańki - uderzyć w kogoś zupełnie innego? Tylko w kogo? Macie jakieś propozycje?

Hellsa odhaczam z wiadomych powodów, Veselara w sumie też, zastanawia mnie za to potyczka między Soniciem, a Fenirem. Sonic powiedział, że jeżeli Fenir będzie niewinny to popełnia samobójstwo. To w sumie byłaby uczciwa wymiana. Gorzej jeżeli to dwaj miastowi, którzy przez przypadek sami siebie szczują, a potem dojdzie do sytuacji multi-kill dla mafii i dwa zabójstwa niewinnych. Słaba akcja.

Cahan sorry za mój głos...

Kto tam jeszcze... może Armi zrozumiał, że jego gra jest bez sensu i chce pomóc miastu lub poczuł, że jeżeli tak dalej pójdzie to zostanie autentycznie sprzątnięty i próbuje się hamować. Tym niemniej - warto wciąż mieć go na oku. Eh... takich ludzi się eliminuje będąc zabójcą. Szkoda mi Sojlexa...

[Hellscream]

DObra.

Dzień się dzieje niesłychana - Hellscream słucha się Hadriana.

Przyklaskuję linczowaniu Tomusa. Ten apel o ujawnienie wszystkich ról jest mocno, ale to mocno podejrzany. Głos wędruje na Niego, nic lepszego nie wymyślę.

Módlmy się do Herazou.

[Divine]

Czy ja kiedyś broniłem Sonica lub tomusa? Dziś mój głos w linczu pewnie pójdzie na jednego z nich... Albo na Fenira...

[Veselar]

Proszenie o ujawnienie ról? Hahahaha... jeślibym jakąś miał to na pewno bym jej nie wyjawił. Tomus który już i tak je*ie mafią prosi o podanie ról jakie się ma. Dziwne trochę prawda? Próba pomocy miastu czy wyjawienie celów?

[Pankracy]

Tomuś, to nie tak, że zlewam grę. Na mnie też spadną ciężkie kolokwia w poniedziałek i środę, stąd absencja.

Cóż, po pierwsze Armiwart, znowu zwracam uwagę na bezproduktywność. Niby "zaczął pisać normalnie", ale nadal reprezentuje to wartość przeciętnej taczki z gównem, dzisiaj prawdopodobnie na niego.

Mam jeszcze dwie postaci na oku, zobaczę co napiszą później i spróbuję to wywlec. Nie jest dobrze generalnie, jak dzisiaj nie ubijemy mafiozy, to jesteśmy w totalnej dupie.

[Fast]

Czy ja kiedyś broniłem Sonica lub tomusa? Dziś mój głos w linczu pewnie pójdzie na jednego z nich... Albo na Fenira...

Nie, Armi idziesz na dno i już ja o to zadbam -.- Czuję, że Tobie na rękę będą próby rozbijania głosów chociażby na zasadzie:

większość na podejrzanego Tomussa? O! A ja znalazłem drugie dno i oddam mój głos na podejrzanego Sonica, którego będą linczować jutro! Tylko, że ja jutro będę linczował Fenira!

[tomus88888888]

Miasto DALEJ DAJE SIĘ PROWADZIĆ ZA RĄCZKĘ!

Armiwart już na kilometr śmierdzi mi mafią i tu żadnej nie trzeba pisać analizy na kilkanaście zdań. Ta jego "analiza" to praktycznie wypisz, wymaluj to samo co pisali inni.

Bardzo mnie dziwi też ta obrona Sonica tomusacyferki i popieranie Armiwarta, Hellsa żeby go nie linczować. Jakby wam było mało to powiem wam wprost, czy wy NIE WIDZICIE, że to kółko wzajemnej adoracji broni się na zmianę?

Czwartego jak na razie nie widzę, ale może to być albo cichacz (a tych jest trochę) lub pół cichacz (Veselar, Waverley, Reuel i Fast), ostatniemu warto się przyjrzeć.

Mój głos idzie na tomusacyferki i jeśli miasto myśli niech zrobi to samo.

Przekonałeś mnie, ja też oddaję głos na tomusia.

A tak na poważnie, pomyliłem się przy liczeniu (nie zliczyłem ludzi z karniakami, policzyłem tylko głosujących (15-3umarłych=12) ). Jest 9:5, a więc bezpieczna sytuacja. Jeśli macie ochotę mnie zlinczować, to zróbcie to teraz. Nie wiem, czy uda mi się wejść jeszcze. Bronić się nie będę, roli nie mam.
Jeśli żaden rolny oprócz Cahan, jeszcze nie umarł, to mamy ich czterech. Zakładając nawet 'zdublowanie się' każdej, jesteśmy w korzystnej sytuacji. Do tego dochodzi wiedza ze sprawdzeń i upić. Ale okej, jeśli chcecie sie bawić na ślepo i nadal strzelać, to proszę bardzo, popieram lincz na sobie. tyle

[Divine]

Dobra, mam pomysł... Wiem, że zaraz go obalicie, sprawicie że sam przestanę wierzyć w to, co tu teraz napiszę, ale co mi szkodzi...

Jest możliwość, że odkryłem część mafii(elementy fantastyki, wiem...  ), a mafia broniąc się przed tym, próbuje przekonać miasto, że moje posty są bez sensu... Oczywiście, pisałem tu tyle głupot, że sam w to nie wierzę... Na dodatek miastowi: prawdopodobnie żaden mi nie wierzy(albo uważają, że jestem w mafii, albo że piszę straszne bzdury)... A mafia może wykorzystać sytuację i tekstami w stylu:

nadal reprezentuje to wartość przeciętnej taczki z gównem

tylko pokazują miastu, że każdy kto mnie słucha i rozumie, powinien resztę życia spędzić w szpitalu psychiatrycznym... Na rękę jest im fakt, że jakiś czas temu pisałem kompletne pierdoły i ogólnie wasz stosunek do mnie jest raczej negatywny... Już miałem odpuścić Pankracemu(m. in. dlatego, że myślałem, że niedługo odpadnie za karniaki...), ale teraz widzę, że rzeczywiście współpracuje z Fastem... A Sonic, któremu trochę zaufałem, to pewnie też mafia... Gdy teraz widzę jego wcześniejsze analizy linczów, to mam coraz większą pewność, że jest mafiozem... Pisał, że w mafii mogą być Niedziel, Cahan, Smok... Jeśli Sonic jest w mafii, a Niedziel nie, to śmierć tego drugiego, byłaby na rękę temu pierwszemu... A tomusa powinniśmy zlinczować już dawno temu... Chyba Niedziel zwrócił na to uwagę, że tomus się nie broni(tzn. nie podaje argumentów na swoją obronę)... Zresztą, tomus sam stwierdził:

Jeśli macie ochotę mnie zlinczować, to zróbcie to teraz. Nie wiem, czy uda mi się wejść jeszcze. Bronić się nie będę, roli nie mam.

Być może liczy na to, że zlinczujemy takiego Fenira, a o nim zapomnimy...

Proszę, liczę na to, że po prostu zniszczycie moją teorię... Jak zwykle zresztą...

[Sonic]

Dobra widzę, że miasto dalej nie widzi oczywistości. Analizy dziś nie wstawię, bo ostatni lincz to masowa podpinka. Co do kolejnych tropów, wypowiem się później. Teraz musi zginąć Fenir
Zgadzam się z tomusem, musi być 100% jedność co do głosów... Jednak, żeby nie było że przekonuje graczy tylko do swojego zdania zaproponuję inne rozwiązanie. GŁOSUJCIE NA MNIE ALBO NA FENIRA!!!
ŻADNYCH ALTERNATYW. TYLKO TAK WYJAŚNIMY DO KOŃCA NASZ SPÓR. WASZ WYBÓR. PRZECIWKO NIEMU DZIAŁAJĄ 2 RZECZY:
1). Lincze.
2). No właśnie, uważam, że czas się ujawnić bo najprawdopodobniej odkryłem conajmniej 2 mafiozów więc mord i tak mi nie zagraża.
JESTEM BARMANEM!!!
Pierwsze moje upicie Cahan.
Drugie... Fenir! I kto ginie?! MOD_ELITE???!!! TO NIE MA SENSU. PRZEZ WSZYSTKIE MOJE GRY W FM DO TEJ PORY NIE WIDZIAŁEM, ŻEBY W DRUGIM MORDZIE ZGINĄŁ SZARAK GRACZ, KTÓRY ABSOLUTNIE NIC NIE WNOSI DO GRY. ZAWSZE UBIJA SIĘ GRACZY ŚREDNICH/ŚREDNIO-MOCNYCH. IMHO nie ma to sensu i nie piszcie mi że a mafia pewnie gra inaczej żeby odsunąć podejrzenia. Gówno prawda! TAK SIĘ NIE GRA!!! Jedyny rozsądny wniosek to taki, że upiłem mafioze.
Trzeci moje upicie, w którym ginie kolejny szarak Forumowa Mafia było upiciem Niebieskookiego Smoka. Sami wyciągnicie sobie konkluzje.
Słuchajcie należy to wyjaśnić. Nie rozbijajcie głosów na tomusy i inne takie, tymi zajmiemy się POTEM. Teraz należy wyjaśnić sprawę mojej wiarygodności. Zabijcie Fenira albo mnie. No retries, no stepping back. JEŚLI ZGINIE FENIR I OKAŻE SIĘ NIEWINNY TO MOŻECIE ZROBIĆ CO CHCECIE. JEŚLI MI NIE WIERZYCIE, MOGĘ POPEŁNIĆ SAMOBÓJSTWO NA WASZE ŻYCZENIE. JEŚLI MI WIERZYCIE, ŻE JESTEM NIEWINNY MOŻECIE MNIE NIE ZABIJAĆ ŻEBY NIE TRACIĆ MIASTOWEGO. ALE WASZ WYBÓR.
Przypomnę, że nie byłem WOGÓLE podejrzany. Jeśli Fenir ginie jako niewinny ginę ja. 1 za 1. Dla mafii to nieopłacalne.
PROSZĘ NA KONIEC O MĘSKĄ DECYZJĘ, JA ALBO FENIR. NIKT INNY.
Każdy kto zagłosuje na kogoś innego niż Fenir albo ja będzie z góry przeze mnie podejrzewany. To najlepsze wyjście, śmierć jednego z nas w wypadku linczu będzie oznaczała wszystko.
Dziękuję za uwagę.

[Fast]

  Na rękę jest im fakt, że jakiś czas temu pisałem kompletne pierdoły i ogólnie wasz stosunek do mnie jest raczej negatywny... Już miałem odpuścić Pankracemu(m. in. dlatego, że myślałem, że niedługo odpadnie za karniaki...), ale teraz widzę, że rzeczywiście współpracuje z Fastem... 

Podsumujmy:
I. Pisałeś pierdoły.
II. Zraziłeś do siebie ludzi.
III. Teraz tych, których zraziłeś i którzy o tym otwarcie piszą uważasz za mafię - "współpracującą" ze sobą.

Naprawdę masz nas za takich idiotów? -.- Po faścianej logice naprawdę mógłbyś spodziewać się czegoś ambitniejszego. Zresztą jesteś na rękę mafii, łapiesz?

Która mafia chciałaby zabić Armiego, który - jeżeli niewinny - będzie musiał zostać zabity, bo nic nie wnosi do gry. To soczyste zmarnowanie linczu, którego każda mafia by sobie życzyła.

EDIT: Post Sonica jest zastanawiający... wymiana 1 za 1 jest faktycznie nieopłacalna dla mafii. Barman? To brzmi nawet logicznie i tłumaczy śmierć MOD_ELITE, o ile to ofc. nie jest obmyślona strategia. Tylko nawet jeżeli to jakiś "większy plan" to został ujawniony za wcześnie bo mafia zyskuje dwa dni raptem, na to byśmy połapali się, że Sonic podrzucił nam świnię, a zatem sądzę, że mówi prawdę.

Dobra, stajemy przed dylematem tomus8888888888888 czy Fenir. Czekam na wypowiedzi innych graczy i mam nadzieję, że się doczekam -.-

[Pankracy]

Dobra, mam pomysł... Wiem, że zaraz go obalicie, sprawicie że sam przestanę wierzyć w to, co tu teraz napiszę, ale co mi szkodzi...

Jest możliwość, że odkryłem część mafii(elementy fantastyki, wiem...  ), a mafia broniąc się przed tym, próbuje przekonać miasto, że moje posty są bez sensu... Oczywiście, pisałem tu tyle głupot, że sam w to nie wierzę... Na dodatek miastowi: prawdopodobnie żaden mi nie wierzy(albo uważają, że jestem w mafii, albo że piszę straszne bzdury)... A mafia może wykorzystać sytuację i tekstami w stylu:

nadal reprezentuje to wartość przeciętnej taczki z gównem

tylko pokazują miastu, że każdy kto mnie słucha i rozumie, powinien resztę życia spędzić w szpitalu psychiatrycznym... Na rękę jest im fakt, że jakiś czas temu pisałem kompletne pierdoły i ogólnie wasz stosunek do mnie jest raczej negatywny... Już miałem odpuścić Pankracemu(m. in. dlatego, że myślałem, że niedługo odpadnie za karniaki...), ale teraz widzę, że rzeczywiście współpracuje z Fastem...

Ty coś widzisz i odpuszczasz mnie? Role Ci się pomieszały, dzieciaku. Wytłumacz na czym ta współpraca miałaby polegać, dlaczego Fast miałby być w mafii akurat ze mną, poprzyj w jakiś sposób swoje przeczucie. Dziwisz się, że nikt nie słucha twoich przemyśleń? Nic dziwnego, skoro brak ci retoryki i próbujesz podawać swoje "tezy" (też zalecam słownik w tym wypadku) na zasadzie prawdy objawionej. Irytujesz, oj irytujesz. Jeśli napiszesz "bo mam takie przeczócie", powinieneś zebrać w łeb.

PRZEZ WSZYSTKIE MOJE GRY W FM DO TEJ PORY NIE WIDZIAŁEM, ŻEBY W DRUGIM MORDZIE ZGINĄŁ SZARAK GRACZ, KTÓRY ABSOLUTNIE NIC NIE WNOSI DO GRY.

Swego czasu, kiedy byłem w mafii na rm, uskutecznialiśmy taktykę z wyrzucaniem słabych i silnych graczy na przemian, to działało niesamowicie dobrze, więc się da, a tamtejszy poziom jest, pozwolę sobie powiedzieć, wysoki.

Każdy kto zagłosuje na kogoś innego niż Fenir albo ja będzie z góry przeze mnie podejrzewany. To najlepsze wyjście, śmierć jednego z nas w wypadku linczu będzie oznaczała wszystko.

Chcesz, żeby ludzie za Tobą poszli? Odpuść sobie prawdy objawione, wkurwiłeś mnie takim tekstem, nienawidzę "mesjaszy". Nie zagłosuję na żadnego z was i co mi zrobisz? Przekonaj mnie do tego Fenrira. Potrafisz? I dlaczego, na Boga! ujawniasz się jako barman w tym momencie? Nie lepiej byłoby to zrobić od razu po mordzie lub linczu? W tym momencie ryzykujesz, że:
a) ksiądz nie ogarnie w porę
b) mniej ludzi poleci na taką lipę
Co do lipy, w tym momencie, kiedy kilka osób ujawniło swoje "role" czuję się źle, kilka osób ujawnia swoje role. Czekajmy na detektywa! czekajmy na księdza! Założę się, że też się wyłożą jak kretyni.

[Sonic]

Dobra, mam pomysł... Wiem, że zaraz go obalicie, sprawicie że sam przestanę wierzyć w to, co tu teraz napiszę, ale co mi szkodzi...

Jest możliwość, że odkryłem część mafii(elementy fantastyki, wiem...  ), a mafia broniąc się przed tym, próbuje przekonać miasto, że moje posty są bez sensu... Oczywiście, pisałem tu tyle głupot, że sam w to nie wierzę... Na dodatek miastowi: prawdopodobnie żaden mi nie wierzy(albo uważają, że jestem w mafii, albo że piszę straszne bzdury)... A mafia może wykorzystać sytuację i tekstami w stylu:

nadal reprezentuje to wartość przeciętnej taczki z gównem

tylko pokazują miastu, że każdy kto mnie słucha i rozumie, powinien resztę życia spędzić w szpitalu psychiatrycznym... Na rękę jest im fakt, że jakiś czas temu pisałem kompletne pierdoły i ogólnie wasz stosunek do mnie jest raczej negatywny... Już miałem odpuścić Pankracemu(m. in. dlatego, że myślałem, że niedługo odpadnie za karniaki...), ale teraz widzę, że rzeczywiście współpracuje z Fastem...

Ty coś widzisz i odpuszczasz mnie? Role Ci się pomieszały, dzieciaku. Wytłumacz na czym ta współpraca miałaby polegać, dlaczego Fast miałby być w mafii akurat ze mną, poprzyj w jakiś sposób swoje przeczucie. Dziwisz się, że nikt nie słucha twoich przemyśleń? Nic dziwnego, skoro brak ci retoryki i próbujesz podawać swoje "tezy" (też zalecam słownik w tym wypadku) na zasadzie prawdy objawionej. Irytujesz, oj irytujesz. Jeśli napiszesz "bo mam takie przeczócie", powinieneś zebrać w łeb.

PRZEZ WSZYSTKIE MOJE GRY W FM DO TEJ PORY NIE WIDZIAŁEM, ŻEBY W DRUGIM MORDZIE ZGINĄŁ SZARAK GRACZ, KTÓRY ABSOLUTNIE NIC NIE WNOSI DO GRY.

Swego czasu, kiedy byłem w mafii na rm, uskutecznialiśmy taktykę z wyrzucaniem słabych i silnych graczy na przemian, to działało niesamowicie dobrze, więc się da, a tamtejszy poziom jest, pozwolę sobie powiedzieć, wysoki.

Każdy kto zagłosuje na kogoś innego niż Fenir albo ja będzie z góry przeze mnie podejrzewany. To najlepsze wyjście, śmierć jednego z nas w wypadku linczu będzie oznaczała wszystko.

Chcesz, żeby ludzie za Tobą poszli? Odpuść sobie prawdy objawione, wkurwiłeś mnie takim tekstem, nienawidzę "mesjaszy". Nie zagłosuję na żadnego z was i co mi zrobisz?

Tak, wyrzucanie NA PRZEMIAN a nie ciągle słabych. Wtedy ci lepsi by się w końcu połapali. 3 mordy na graczach słabych- coś mi się to nie wydaje.
Pewne mafia.

EDIT:

Chcesz, żeby ludzie za Tobą poszli? Odpuść sobie prawdy objawione, wkurwiłeś mnie takim tekstem, nienawidzę "mesjaszy". Nie zagłosuję na żadnego z was i co mi zrobisz? Przekonaj mnie do tego Fenrira. Potrafisz? I dlaczego, na Boga! ujawniasz się jako barman w tym momencie? Nie lepiej byłoby to zrobić od razu po mordzie lub linczu? W tym momencie ryzykujesz, że:
a) ksiądz nie ogarnie w porę
b) mniej ludzi poleci na taką lipę
Co do lipy, w tym momencie, kiedy kilka osób ujawniło swoje "role" czuję się źle, kilka osób ujawnia swoje role. Czekajmy na detektywa! czekajmy na księdza! Założę się, że też się wyłożą jak kretyni.

Ksiądz nie musi ogarniać. Wiem, ryzykuję, ale w bardzo małym stopniu. Po tych upicicach i linczach jestem prawie pewien, że Fenir i Niebieskooki Smok są w mafii. Po co mi ksiądz. Naprzemienne upicie ich obu i mord mnie nie tyknie.

[Fast]

Czekajmy na detektywa! czekajmy na księdza! Założę się, że też się wyłożą jak kretyni.

Teraz to zauważyłem !

Co jeżeli post Sonica to prowokacja do tego by i ksiądz i det i kto tam jeszcze został się ujawnili ,,SKORO" barman się ujawnił!

[Sonic]

Czekajmy na detektywa! czekajmy na księdza! Założę się, że też się wyłożą jak kretyni.

Teraz to zauważyłem !

Co jeżeli post Sonica to prowokacja do tego by i ksiądz i det i kto tam jeszcze został się ujawnili ,,SKORO" barman się ujawnił!

Żadna prowokacja. NIECH NIKT SIĘ NIE UJAWNIA. Ja się ujawniłem, bo jestem prawie pewien, że mord mnie nie tyknie. Pozwiąłem to ryzyko.
Ja lub Fenir. Nikt inny.

[Pankracy]

Za słabo, za słabo. Pierwsza rzecz, spójrz w edit, dokładny czwarty punkt i wytłumacz mi, jaką logiką się kierujesz i co masz na celu? Przecież to ni mądre, ni skuteczne. Co masz na celu?

Jeśli miałbym się bawić w psa, który odszczekuje i gryzie z powrotem, powiedziałbym, że mafia, w której bankowo musi być ogarnięty gracz, stara się zrobić dywersję na tyłach. Skutecznie? Jasne, że skutecznie. W tym momencie rozbijasz głosy miasta na kilka stron, poukrywacie się w tym jak należy, dodatkowo jeśli podłożysz swojego, a może tak być, zyskujesz na wiarygodności i prowadzisz resztę do końca. Nie widziałeś takich zagrywek? W takim razie z kim i gdzie grałeś? Stosowaliśmy podobne akcje nie raz, nie dwa, w grach gdzie indziej i są skuteczne, nawet na bardzo ogarniętym mieście. Tak więc, co chcesz osiągnąć?

Oczywiście, utrzymujesz się na wodzie od paru dni i jakoś nie chcesz tonąć, do tego teraz wyskakujesz z tym, że jednak masz rolę i coś wiesz. Ułożenie argumentacji to żaden problem, tym bardziej w tej grze, dlaczego tyle z tym zwlekałeś? Jako miastowy powinieneś zrobić to wcześniej. Mam wyraźne przeczucie, że coś tu nie gra, do tego podpierasz to swoim zachowaniem. W jaki sposób zamierzasz to znegować? Rozumiem, rozumiem, zagłosujmy na Fenrira, ja się oczyszczę, nie znają tych zagrywek bądź też ich nie widzieli, więc powiem, że tak się nie gra. Co z tego, że się gra, skoro moje słowa legitymują, że nie, a rybki to łykną. Tak właśnie myślisz? Nawet sprytnie, ale nadal za słabo, za słabo.

e: O, fast, celna uwaga, bardzo celna. Tylko uważaj, bo pieczętujesz rzekomą współpracę ze mną.
btw, trochę demagogii, nigdy nie widziałem, by mafiozi otwarcie ze sobą współpracowali, chyba, że się ze sobą gryźli. łyknęliście to już? nie ma to jak aksjomaty z trybuny, co?

Cała ta sytuacja totalnie śmierdzi. Pieprzyć mesjaszy.