No miśki
Kogo ja tu mam podsumowywać?
Revold / Hells - MVP miasta i MVP mafii kolejno, bowiem gdyby nie oni to wszystko by pieprz**, zanim by w ogóle powstało. Jedyny fundament i jedyny filar rozgrywki. Revu bo rozgryzł mafię, a Hells, że pisała ze mną historyjki.
Z tymże no Revold był dobry, ale na końcu i tak pokonał go Dorsz. Sorry, Revu:
Hells > Revu
No i schody, bo sam nie wiem kogo tu oceniać
Reuel - dobra gra, z zaangażowaniem, przetrwał oskarżenia mesjaszy, co rzadko się zdarza [Pączkowi ta sztuka się nie udała na przykład
], dotrwał do końca rozgrywki. Ogólnie rzecz biorąc - jak najbardziej fajnie. Oczywiście podejrzewał zbawiciela, ale jak dla mnie to świadczy o nim wyłącznie na plus, bo to znaczy, że myślał. Już nieważne, że źle. Myślał.
Fenir - kombinował, myślał i trochu trollował = na plusik.
Hadrian - nie wytrzymał psychicznie ciśnienia, ale ze mną niewielu daje radę
Naprawdę Hadi, musisz trzymać nerwy na wodzy, bo kiedy dajesz się tak łatwo prowokować to tracisz na skuteczności, jak na załączonej edycji. Poza tym kiedy NIE BĘDZIESZ dawał się prowokować to będzie łatwo do odczytania żeś w mafii.
MiSi - nie rób takich numerów jak zrobiłeś w tej edycji, albo je chociaż rób dyskretniej
Wiesz do czego piję.
Cahaśka - + bo fajnie było się przekomarzać. Wzorowa miastowa.
Reszta* to jakaś zbiorowa mieszanina czegoś, jakaś breja
Niewiele wnieśli do rozgrywki. Mówili, że myśleli, ale nie wierzę im do końca. Już nawet nie wspominając o wrzucaniu linczogłosów 30 sekund przed wyznaczoną godziną.
No normalnie to jest poniżej krytyki i jestem albo za zaostrzeniem [znacznym] reguł, albo banem na kolejną edycję. Wszyscy wiedzą do kogo piję i wiedzą kogo mamy zabijać w pierwszych linczach. Oficjalnie mówię, że Ci którzy w pierwszym linczu nie będą głosować na
jedyną poprawną opcję tawernianą będą zyskiwali moją sympatię do końca edycji.
*Oczywiście nie cała reszta, ale bądźmy uczciwi - w tej edycji nikt zbytnio nie błyszczał. Sorry Nikt za ten niefortunny dobór słów. Jak dla mnie ta edycja dla Ciebie również na +
Ah. Byłbym zapomniał o
pewnym obrazku, który powstał pod wpływem
pewnych wydarzeń z tej edycji. Generalnie wg. mnie wyraża więcej niż 1000 słów. Zapewne większość nie-ameb skojarzy o co chodzi:
Jeszcze raz, gratuluję woli walki