Powiedzieli wpierw, że Marzec 2011, przesunęli na Maj 2011, a teraz na Wrzesień 2011. Ah te niezdecydowanie. A może jeszcze stwierdzą, że przesuną ma Grudzień 2012, co?

Cóż przyznaję, trochę można pocierpieć, ale radzę puścić sobie muzykę(np. ambient)/przewietrzyć się i przestać lamentować. Wielu z Nas chętnie by pograłoby coś w tegoroczne wakacje, które na dodatek wypadają wcześniej niż rok, dwa lata temu. Ja bawię się ponownie w modowanie, jednak nie wiem jaką inni wybiorą sobie rozrywkę na komputerze(począwszy od przeglądania komixxów do grania XXXXX zapewne). Ale na tym świat się nie kończy, prawda? Można zaprzestać żałoby i rzucić w kąt chusteczki higieniczne pełne naszych łez oraz glutów z nosa. Wrzesień dla wielu ludzi, szczególnie młodych nie jest atrakcyjnym miesiącem, ja to doskonale wiem. Czy w tym czasie coś zmienią? Szczerze? Raczej wątpię. Jako, że jednostki Sanktuarium wyglądają zupełnie jak przy wycieku oraz nie wykasowali jednego duszka, o którym mówili jakoby "żywiołak wody" to wątpię. Czy dobra będzie polska wersja? Tu też nie jestem pewny. Tłumaczenia gry na nasz rodowy język ma nie raz kilka nieścisłości w ostatnich czasach. Nie da się wysłać kogoś(np. Kokoju) by ten ochrzanił polskich producentów i dał im po tyłku batem. Ale wiem, że raczej na stronie głównej tłumaczenia mogą ulec zmianie. Bowiem wymyślił je ni jaki Ubisoft Polska. Trudno, wystarczy poczekać do Września, a znając Polskę do Października(chyba, że powtórzą historię a'la Dzikie Hordy).

Oh przestańcie te głupie narzekania, że jak ktoś ściąga z neta to nie jest fan, że nie jest super i fajny ziomek. Tępić? Czy mam rozumieć, że X zabije swoją sąsiadkę, że ściągnęła H6 z neta? To, że nie kupię jakiegoś dodatku do Simsów, a potem dopiero ściągnę znaczy, iż nie jestem fanem? Są gry, które warto kupić, nawet oryginał(np. zbliżający się The Elder Scrolls V: Skyrim), a są, które doprawdy, szkoda marnować kasę, a jednak potrzebne(np. dodatki do Simsów). Doprawdy przestańcie z tym, że X, Y czy Z nie jest prawdziwym fanem tylko debilem, idiotą bo ściągnie grę zamiast kupić.

@DWito11: Dziękuję/emy za link, z pewnością przyda się niektórym.

@menelag: No oczywiście. Te cztery rzeczy z całą pewnością się przydadzą początkującym, zgodzę się z tobą w zupełności. Jak też jest to część modowania, która na ogół jest bardzo przydatna, nawet dla zaawansowanych(niektórzy znają to na pamięć jak myślę). Ale tworzenie bohatera chyba nie polega tylko na zamianie tekstur, no nie? Jak wkleisz teksturę wilka zamiast tekstury rusałki to wyjdzie ci niezłe dziwadło.
 Yhm...możliwe, że masz rację, aczkolwiek ja sądzę, że ta "podmiana" jednostek o jakiej mówiłem to nieco poważniejszy temat. Ale może pojawię się na tym waszym "Sercu Ashan" i tam porozmawiamy o tym co"leży na sercu".
 A co myślisz o ludziach, którzy czytają te poradniki i postępują zgodnie z wskazówkami? Mile słyszeć, że jesteś otwarty na takie sprawy, pochwalam to. Jednak nie wszyscy ludzie muszą być potworni, no nie?
 Nie powiedziałbym, że to czepianie się, ale apelowanie, ale dość o tym. Jak zwał tak zwał. Tak powiem odnośnie Oliwsen. Ale skoro tak.. Zresztą możesz napisać do redaktorów by coś takiego dali z twoimi wskazówkami. Tak samo ja kiedyś pomogłem Laxx w mapie Axeoth(a redaktorem nie jestem i nie byłem racz zauważyć).

 Podsumowując: Szkoda doprawdy, że owe poradniki się nie pojawią(a może się pojawią? Jednak jestem w tej sprawie teraz na granicy optymizmu i pesymizmu). Ale za to jest stronka zwana Serce Ashan. Pochwalam menelaga i DWito w tej sprawie. Może wrócę niebawem do modowania, ponownie przyznam sobie sam. Możliwe, że właśnie w Sercu Ashan mogą się pojawić osoby, które podobnie jak ja chcą zrealizować, własnymi rękoma swoje "marzenia" w tej branży. Koniec końców, chyba to oznacza koniec sprawy. Chyba, że znajdzie się jeszcze ktoś kto będzie chciał wymienić słówko o tym i będzie chciał stworzyć wielkiego moda niż tylko te cztery rzeczy(np. stworzenie własnego miasta a'la Oblivion bądź Wrota Żywiołów).

Nie chcę być chamski, nie chcę też być wścibski i irytujący ożywiając ponownie ten temat. Otóż wszystko piknie super, menelag robi swoje mody z zapałem, Oliwsen raczej porzuciła to, Sylan pewnie też albo coś tam może próbuje po skończeniu Azylu, ale mamy tylko 4 poradniki: Zmiany tekstur, ikonek, tekstu no i oczywiście statystyk, umiejętności(wezmę to pod nazwą"zdolności"). Tak? Oczywiście, że mamy. Sam choć porzuciłem dawne projekty czasem się w coś bawię. Pamiętam prawie każdy taki plik i wiem odpowiednio jak go zapisać.

Ale...przecież na pewno są tu ludzie, którzy chcą tworzyć równie znakomite mody co szanowny pan menelag, tylko albo nie chcą się udzielić, albo chcą to stworzyć dla własnych prywatnych celów, albo po prostu patrzą na Tawernę i ślęczą każdy nasz post, nie ważne czy to pusta dysputa czy to wiadomości jakim trzeba poświęcić więcej czasu. Ja nie piszę tego posta tylko dla siebie, ale wiem, że na pewno są ludzie, którzy są kreatywni i chcą uczynić grę Heroes of Might and Magic V wedle własnych życzeń. A nie, że jakiś geniusz robi i zbiera oklaski. NIE!

Pomyślmy o innych moderach i osobach, które uwielbiają się bawić mechaniką gry. Na Tawernie z całą pewnością zapozna się tym jak zmienić tekst, jak zmienić teksturę, jak zmienić ikonkę, jak zmienić zdolności. I na tym koniec. Potem jest otchłań i pustka. Ale przecież są ludzie, którzy doprawdy, mają wielką wyobraźnię, chcą stworzyć coś wielkiego, ale nie mogą. Szczególnie mówię tu mając na myśli polskich graczy. Człowiek patrzy w takie mody a jego wyobraźnia się powiększa i nie daje mu spokoju. Ale on przecież umie robić tylko te 4 podstawowe triki. Wielu na przykład pragnęło zastąpić powiedzmy upiory na rycerzy śmierci. Tak, prawda, udało się, ale niektórzy wolą gdyby ta zamiana odbywała się dzięki jej wyobraźni. I przecież nie zmienią z gotowego moda, choć to możliwe.

Widzieliśmy wielokrotnie Oliwsen jak dodawała nowych bohaterów bądź menelaga, który zmieniał niektóre jednostki na nowe. Prawda, że to piękne? I że łza kręci oko? Cudownie posiadać taki mod. Ale równie znakomicie jest go tworzyć samemu. Wielu ludziom na pewno się uśmiecha to co stworzą własnymi rękami. To może podobne odczucie do robienia modów przez "geniuszy", ale bardziej szczęśliwsze. Nie mam nic do menelaga, Oliwsen, Sylana czy innych wielkich moderów z polskich forów, ale żałuję że nie pomyśleli o tym, że są też inni ludzie, którzy chcą tworzyć równe piękne mody jak oni a znają tylko 4 triki i nic więcej.

Dlatego za przeproszeniem niechże ktoś ruszy kuper i stworzy w miarę dodatkowe poradniki dotyczące modowania takie jak:
*Dodawanie własnego bohatera
*Zamiana jednostki X na jednostkę Y(powiedzmy zamiast goblina mamy czarnego smoka lub zmienionego kolorystycznie jednorożca).
*Może w sprawach np. oświetlenia, zmiany koloru miasta(np. zamiast "słonecznej" Przystani mogła być równie biała Przystań.)
*I wiele  innych.

@Nightin
"Jeszcze powiedz, że każdy kupi Heroes of Might and Magic X, nawet jeśli będzie samochodówką czy grą akcji." Co to ma do całej sytuacji? H6 nie jest samochodówką, nie ma w nim żadnej rewolucji w rozgrywce, jest prawowitą kontynuacją H6.
Podejrzewam, że w 2002r. Ciebie jeszcze w planach nie było, ja wszystko pamiętam dokładnie. H4 kupiłem w dniu premiery, mój wujo zrobił to samo, kumpel ze szkoły również. Wszyscy wsiąknęli na parę tygodni zanim obudzili się z transu wywołanego przez H4, gra się im podobała. Do dziś mam premierowego boxa i do dziś "czwórka" jest moją ulubioną częścią serii.
Ale innym gra mogła się w ogóle nie podobać, a powodem wielkich narzekań jest właśnie to, że maaaasa ludzi zmotywowana furorą wywołaną przez poprzednią część HoMM'a kupiła H4, a później się zawiodła. Twoje przekonania są błędne, ja to śledziłem i widziałem na własne oczy. Wiem jak było.

Po drugie - daj sobie siana człowieku. Ja tu nie wyznaczam kto jest fanem, a kto nie. Jedynie mówię, że H6 może sprzedać się fatalnie, skoro rynek jest w defensywie, a nawet fani  mówią, że gry nie kupią.

Dużo. Nie każdemu fanowi Heroes się podoba H4, H5 lub nawet H6 się podoba gra, nawet jeśli jest fanem serii. I czy ja twierdzę, że Heroes jest samochodówką? Przepraszam, ale nie zrozumiałeś. Pod zględem M&M ta seria umarła w H4: WoW a zbytnio H6 jest jej kontynuacją jak też H5. Seria Heroes umarła, nikt nie wie o Starożytnych i Kreeganach,  a Ubisoft z tego co wygląda robi własny świat fantasy, gdzie demony to demony, a nie żadni kosmici. I na dodatek promują ją jako następna część sagi(pamiętasz Forge? Miało być, ale mało kto znał się nad M&M więc poszło do oceanu pustki. Tak jest do teraz).. To, że ktoś nie kupił ani nie zagrał daną część serii to znaczy, że nie fan? Że to koniec świata? Ból, cierpienie? I nie każdy kto źle twierdzi o H5 czy H6 gral w H4. To, że H6 będzie mieć niski popyt to oznacza, że H7, H8 nie będzie? I co szkodzi fanu nie kupienie gry? Zawsze będzie mógł ewentualnie ściągnąć.

@Grownock: Wtedyż tyś młody był jeszcze z całą pewnością, a ludzie wcale nie byli zachwyceni czwartą częścią, nawet screeny im się nie podobały...dość mało było tych, którzy kupili tą część w momencie wydania. Tak czy siak czwarta część do teraz ma wielu przeciwników, nawet wśród tych, którzy w to nie grali. I wcale nie znaczy to, że oni "nie są fanami serii". Są serie gier gdzie twórcy tworzą najpierw doskonałe, a potem shity, a potem to poprawiają. Nie każdy kupił Fallouta 3, nawet nie każdy fan tej serii, znaleźli się też tacy fani, którzy powiedzieli, że F3 jest w rzeczywistości Failoutem niż Falloutem. Tak, tak samo jest z Heroesami i jakąkolwiek inną serią gier, nawet jeśli zmieniają swoich właścicieli. Niektóre niepowodzenia nic nie twórcom. To, że gra się nisko sprzedała nic nie znaczy dla nich, będą się nią zajmować aż do wyrzygania, bowiem wierzą, że kolejne części będą się lepiej sprzedawały. Czasem nawet podają dłoń z innymi firmami, które nie wiadomo co zrobią: zrobią coś złego czy coś dobrego. Jeszcze powiedz, że każdy kupi Heroes of Might and Magic X, nawet jeśli będzie samochodówką czy grą akcji.

@Grownock: Nie wątpię by cRPG i symulacja należała do obecnych sławnych gatunków. One są jak inne gatunki: równe. Heroes jest strategią, a strategia to nie jest gatunek, który popada w zapomnienie. I przy strategiach różnie bywa. I nie powiedziałbym, że tylko dla strategii liczy się człowiek, a wszystko inne nie. Heroes będzie jeszcze przez wiele lat będzie kontynuowane, tak samo Fallout, Warcraft, The Sims i nie wątpię też w to, że ze względu na niską sprzedaż zakończy się sprzedać.  Po tym co Interplay przeżywa(a ma on kryzys finansowy), nikt nie oczekiwał, że powstanie 3 część Fallouta albo 2 część Neverwintera Nights(nad F3 i NWN2 pracowali inni ludzie niż Interplay). Tak samo z Heroesami. Tak samo jest z Heroesami. H4 miała na pewno mniejszy popyt niż H5.

Ogarnia mnie przerażenie, jak widzę wasze posty mówiące o tym, że nie kupicie H6. Wiedzcie, że ze sprzedażą tego typu gier jest coraz gorzej, więc jeśli nawet fani/ sympatycy serii nie kupią dla siebie egzemplarzu, to najprawdopodobniej będzie to zakończenie legendy - serii HoMM.

Seria M&M umarła wraz z H5 i ogólnie stworzeniem Ashan i nie kupno gry nie mówi, że zakończy serię. Czy to, że nie kupiłem The Sims 3 nie jestem fanem Simsów? Albo, że nie kupiłem Fallouta 3 bo nie jestem fanem serii? Albo, że twórcy pójdą i potną się?(zaznaczę, że nad F3 pracowali inni ludzie niż Interplay). TRS wydawało kiepskie gry, czasem nawet wielu obrzydzało się nimi, prawie już miało upaść, kiedy kolesie z Interplay powiedzieli"Hmmmm...pomożemy wam, wyślemy wam kilku naszych gostków z Black Isle Studios...hmmm...trzeba tu pozmieniać...najlepiej WSZYSTKO!" i powiem, że dzięki właśnie Black Isle TRS zyskało na nowo sympatyków. Więc tak samo może być z Heroesami. Twórcy nie powieszą się, że ich gra nie została najlepiej sprzedana i będzie to oznaczało koniec z serią. Jedyną przeszkodą w tej branży głównie są z finansami, a nie z grywalnością.

@Hadrian: Wybacz, że się czepiam, ale to sensu, a nie wachlarz. Ale niech ci już będzie.
@Tomasito: Też doskonale widzę Ptaki Gromu lub Roki wśród Wolnych Miast. I podobnie jak tobie brak mi tych jednostek. Jakoś były... nastrojowe. Nawet od(że bluznę) behemotów.

Tak przy okazji:
1. Ylath a nie Sylath(wiecie? Tak prawdę mówiąc temu się zdziwiłem, ale naprawdę forma Ylath nie jest pomyłką bowiem występuje też w DM)
2. Ah...to historie znane już od podstawki H5. Opis coś wskazuje i zapowiada jednocześnie rasę. W tym przypadku elfy, czarodziei i krasnoludy.
3. Dopiero w H6, nawet w dodatkach możemy się dowiedzieć czegoś więcej o Ashanie aniżeli w H5. W ogóle H6 przybliża nam bardziej Ashan, jego biologię, geografię, socjologię itp. aniżeli H5. Opisy w H5 prawie wyglądają, że zostały napisane na pal sześć, bardzo mało dając opisów dotyczących np. pochodzenia jednostek. A jeśli już to raczej byle jak. Więc jeśli w najbliższym dodatku będą czarodzieje z pewnością rozwiąże to nasze kłótnie odnoszące się pochodzenia np. tytanów, dżinnów. W H5 coś wywnioskować można, ale nie wystarczająco by zacząć się fascynować budową świata Ashan. Gdyby H6 było jak H5 nie wiedzieliśmy, że rekinoludzie są też bestioludźmi.
4. Szybka jednostka lub mająca duże obrażenia albo jedno i drugie potrafi zręcznie zastąpić strzelca moim zdaniem. Wśród Sanktuarium znajdziemy z pewnością taką jednostkę.
5. Może być coś takiego, że ten trzeci gatunek jest najważniejszy w społeczeństwie, pełni ważną rolę, jest bardziej zdolny itp. że jako jedyny może pełnić rolę dowódcy. No przecież w H5 nie mogliśmy mieć bohatera impa* z Inferno(jak ktoś chciał stworzyć to tworzył).

*Impy są demonami

@Hex: Powiadomienie o tym jest zbędne bowiem raczej każdy zobaczył owe screeny. Szczególnie Kirina, Kenseia i Perłowej Kapłanki. Więc krótko mówiąc zbytnio się nie wysiliłeś chłopcze. Nie każdy na forum jest głupi i upośledzony, ażeby nie szukać screenów, które dodatkowo dodano do KG.

Zresztą co do jednostek jedyną opcją może być modowanie, ALE szczerze mówiąc wątpię by to zadowoliło graczy. Ja jednak z takiej opcji skorzystam i podobnie jak wy jestem zawiedziony, że są duszki strumyczków. Dużo duchów? A co mieli powiedzieć? Że demony wody? Demony zostały stworzone przez Urgasha, a duszki przez Ashę. Zresztą Kirin, Kappa duszków zbytnio nie przypomina, a zawsze można napisać inny opis np. że kappa to mutacja powstała wśród czarodziei z Siedmiu Miast. Zresztą niby jaką rolę by odgrywałaby kolejna naga? Mamy nagę czarodziejkę, mamy nagę wojownika, a trzecia? Ja bym na przykład dodał jakieś morskie stworzenie z głębin. Typowymi duchami na pierwszy rzut oka są jedynie te panienki z sensu i kimono oraz duchy rzeki. Reszta duchów w ogóle nie przypomina ich. Wiem, że duchy przybierają różne postacie, ale większość kojarzy je z takimi...niematerialnymi istotami, coś jak widma, żywiołaki... ale jak mówiłem. Zmieni się opis i jedną jednostkę się zwolni. Ja już się zastanawiam jak będzie się to odbywało. A i dodam, że wiele przedstawień gejszy tyczy się morza, oceanu, więc może dlatego dodano te duszki wody. Nie twierdzę, że na pewno, ale to moje przepuszczenia. W czasie bawienia się modami z pewnością pierwsze co zrobię to zmiana koloru ozdób u tych duszków na złoty ALBO żelazny.

@Grownock: Wierz mi. Są gry, które są warte zakupu aniżeli kolejna części Heroes. Wydanie gry nie zawsze kończy się to radosnym zdaniem. Raczej każdy oceniał wpierw H5 jako bardzo dobre, a potem był zawód, walenie łbem o ścianę i używaniem instrukcji jako papieru toaletowego. Nie każdy fan Simsów ma wszystkie dodatki i wystarcza mu to co ma. Nie każdy fan Interplay ma wszystkie jego gry i wystarcza mu to co ma. Tak samo jest z Heroesami. Dla takiego gracza może być wystarczające posiadanie III, IV i VI części a nie wszystkich. Czy fan Heroesów nawet by kupiłby grę gdyby ona zawierała różowe kucyki, magiczne wilki, latające potwory spaghetti, barbie..? Uwierz mi, że nie. Prędzej by wsadził sobie do serca nóż i wziął inną grę. Heroes jest dobre, znakomite, ale broń boże, nie całym światem. Każdy fan dobrze o tym wie. Jako fan gier cRPG nie mogę kupić jednocześnie Wiedźmina 2 i Dragon Age 2. Bo obie będą kosztować coś powyżej setki. Tak szybko "regenerować" kasy nie umiem. Polska to bidny kraj, gdzie zarobki miesięczne nie są radosne jak w większości na zachodzie(Francja, Niemcy, Wielka Brytania..). Zresztą nie często bliska rodzina typu dziadek, ciotka przyjeżdżają do nas lub my do nich by kupić coś powyżej 50 zł. Sam bogaczem nie jesteś. Nie zarabiasz 15000 zł lub około miesięcznie. Nie przyjeżdżają do Ciebie często znajomi by dać kasę na wszystko czego sobie zapragniesz. Wszystko ma swoje granice. Podniesiono ceny w tym cukru więc prędzej zostaniesz chleb oliwski aniżeli małże z makaronem w sosie pomidorowym za jedyne 2-3 zł.

Moim zdaniem byłby to czysty idiotyzm. Te smoki żywiołów(Ylath, Sylanna, Asha, Urgash, Malassa, Arkath...) to coś więcej niż smoki. To bogowie. Co to? Zabiliśmy boga i dostajemy boskie moce. A to dobre. Ashan jest jak wiele innych światów - bogów nie da się zatłuc(no chyba, że przez inne bóstwo).

@Vulwsztyn: Nie wiemy czy to Żywiołak Ciemności.

@Grownock:
To dziecko nie jest takie jak ty uważasz. Jest mnóstwo dobrych gier, nad którym kupnem warto się zastanowić kosztem innych. Dla wielu Wiedźmin 2 lub Dragon Age 2 może się okazać lepsze od Heroes VI, nawet jeśli jest fanem serii. Zresztą na jakie 5 lat? Przecież jeszcze dodatki. Albo/I ewentualnie (jeszcze) inne gry. Zresztą pomyśl też o dorosłych już graczach. Tak samo, że przecież wkrótce potem po premierze można będzie jeśli ktoś tak zapragnie ściągnąć Heroes VI bez kupna. Na nic nie pójdą tabliczki z napisem"NIE ŚCIĄGAJCIE! KUPUJCIE ORYGINAŁ!", jedynie strata drzew. Heroes jest tylko serią, rozumiem kultową, ale nie całym światem. Kupiłem Kuźnię Przeznaczenia raz, oryginałkę, bo lubię Heroes of Might and Magic. Jednak trzecie co zrobiłem po instalacji i zobaczeniu gry to się załamałem. A mogłem zachować kasę na co innego.

@Belegor: Też mię załamało w sprawie duszka i żywiołaka. Ale może jeszcze nie zdążyli zrobić jednej z tych dwóch jednostek i nazwali to żywiołakiem wody/duszkiem. Na pewno. Poczekajmy do czasu by móc się upewnić. Może w demówce wszystko będzie jasne.

@Grownock: Wiesz
po pierwsze: kasa mogła pójść po dodatki. Każdy lubi raczej jakieś dodatki do gier bo zazwyczaj wprowadzają nowości o jakich się nie śniło
po drugie: Nikt nie przepuszczał, że 2010-2011 będzie recenzja o H6.
po trzecie: Nie każdy dostaje kieszonkowe.
po czwarte: Nie każdy dostaje od bliskiej rodziny(ciotka, babcia, dziadek..) kasę.
po piąte: Kto mógł się spodziewać, że Tusk podniesie VAT?

@Draupnir

2. No niby tak zgodzę się, ale z pewnymi, że tak to nazwę ograniczeniami. Nie możemy mieć od tak sobie demona w Przystani/Zamku. Możemy jedynie go stworzyć np. przez mody, przez edytor map(zmieni się avatarek i jak się patrzy.
3. No niestety nie będzie jak byś tego chciał. Możesz jedynie poczekać ewentualnie kiedy jakaś moderska dłoń wyczarowuje nam tych bohaterów.
4. Tysiące oznaczały ogrom modeli tak ogóle, nie ilość. Jak na razie przywódcami orków są zarówno one i jak istoty z nimi sprzymierzone(w tym też ludzie). W tej części na pewno nie będzie tych modeli dla każdej rasy. Zatem bohater orków niby będzie przypominać człowieka, ale nie musi być nim koniecznie, może być orkiem czy inną istotą. Tak samo jest z pozostałymi frakcjami. No niestety. Ale żeby to zobaczyć musimy mieć pełną wersję (albo demo*).
5. Dobrze zgodzę się, ale nikt nie pomyślał o tym by stworzyć modele oddzielne dla każdej rasy, jednak oddzielne dla każdej płci i frakcji**. Nikt nie zwraca raczej na to zbytniej uwagi. Płeć z pewnością zaznaczono aby powrócić do IV albo żebyśmy zobaczyli czy walczymy z kobitą czy facetem***. Możliwe, iż gracze bardziej patrzą na płeć bohatera aniżeli na to jakiej rasy on należy. Przecież mało jest osób, która gra postacią płci przeciwnej od swojej własnej nawet w grach cRPG.
6. Poczekajmy do filmików o lepszej wyrazistości/screenów/pełnej wersji/demo/... dopiero wtedy może się potwierdzić jak idzie sprawa wyglądu bohatera kampanijnego. Na są raczej w ciągłym ruchu i w to dodatku słabej wyrazistości. Więc poczekajmy.

*Umieściłem to w nawiasie ponieważ nie jestem pewien.
**Frakcja i rasa nie są synonimami wbrew zdania wielu osób grającym w Heroes of Might and Magic.

@Kokoju: Nie powiedziałbym, że to kraj elfów. Prawie nie licząc V powiedziałbym wręcz, że to frakcja elfów(ponieważ narzucono nam stereotyp, że typowy elf żyje w lasach a nie tam wśród nieumarłych czy wśród arkanów magii) i istot z nimi sprzymierzonymi ALBO frakcja łowców. Heroesy tym się charakteryzują, że nie ma czegoś takiego jak rasa dominująca w jakieś frakcji. Tu nekromantą może być demon a barbarzyńcą człowiek. W wielu światach to jest nie pomyślenia, no chyba, że byłby to świat "mieszany" jak Fearun(każda rasa może mieć każdą klasę czy każdy charakter a nawet zamieszkiwać rejony jaki żywnie się podoba ich osobnikom np. zazwyczaj złe drowy zazwyczaj mieszkają w Podmroku, a są i takie, które nadal są złe, ale żyją wśród ludzi czy innych elfów). Zresztą "model" człowieka jest strasznie prosty, i nie zmusza do fantazjowania jak np. wyglądałaby naga na koniu. Z niektórymi rasami jest podobnie łatwo jak z ludźmi. Tylko, że człowiek jest...jak to można opisać...jesteśmy ludźmi, zatem dużo łatwiej jest się wyobrazić istotę zbudowaną na ludzkiej postaci. Przecież przed Tolkienem raczej nikt nie wyobrażał sobie elfów jako wysokie istoty, z szpiczastymi uszyma albo krasnoludy za krzepkie istoty z dużymi brodami, które są honorowe, waleczne i dumne(ich poprzednicy "skrzaty" były i są radosne, optymistyczne, pełne śpiewu, zwykle chude, a krasnoludom tego brak).

@Belegor: Po czym wnioskujesz, że to były elfy?

@Draupnir:
1. To była przykładowa kolejność wybierania np. najpierw tworzymy orka, potem dajemy mu klasę "Nekromanta" a potem miasto "Przystań".
2. Nie. Zawsze wybierałeś wpierw frakcję a potem tylko bohatera spośród tych, których ci dano(oprócz I-II oraz IV gdzie wybierano ci na ślepo). Nie  mogłeś zatem mieć demona z Twierdzy lub nieumarłego z Przystani/Zamku ponieważ takiego bohatera nie było. Mogłeś jedynie dodać lub zamienić w modowaniu/edytorze map.
3. Wierz mi, mało kto patrzy a przede wszystkim gracz Heroes M&M na to, że bohater rasy X wygląda tak na avatarku w czasie jazdy na wierzchowcu np. że człowiek wygląda jak jaszczur. Jedynie w H5(oprócz Akademii) było, że na avatarku raczej było pewne to jakieś rasy był bohater. Ale podobnie jak we wcześniejszych częściach to ogół. Zatem człowiek mógł równie wyglądać na elfa lub odwrotnie. Ale żeby człowiek był człowiekiem, elf elfem, mroczny elf mrocznym elfem, demon demonem robiono wtedy specjalne mody.
4. Raczej przenigdy nie spotkacie się z czymś takim, że bohaterowie nie licząc prawie zawsze tych kampanijnych będą mieć tysiące modeli. Jeśli chcecie się bawić w coś takiego to zapraszam do modowania. Heroesy to w większości strategia, aniżeli jakiś edytor a'la salon piękności jak w cRPG gdzie prawie zawsze można mieć wygląd jak tylko nam się wymarzy.
5. To, że rozróżniono dwie płcie wcale nie oznacza, że podobnie zrobiono podobnie z rasami. Nie ma modeli orka nekromanty albo demona barbarzyńcy. Zawsze tak było. Mogłeś się jedynie bawić się z modami.
6. W VI bohaterowie kampanijni są różnią od tych "mapowych". Trzeba było oglądać różne filmiki.