Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
Pokaż wiadomości
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Pamiętaj, że widzisz tylko te wiadomości w tematach do których masz aktualnie dostęp.
    Wiadomości   Pokaż wątki Pokaż załączniki  

  Wiadomości - Diraen
Strony: [1] 2 3 4 ... 7
1  Mody & modowanie / Heroes V - Modyfikacje / Odp: HoMM V - tworzenie i modyfikacja modów - dyskusja : 24 Czerwca 2012, 15:37:55
Zwykłe. Ale link sprawdzałem, nawet kopiowałem z Visuala i sam pisałem - nic
2  Mody & modowanie / Heroes V - Modyfikacje / Odp: HoMM V - tworzenie i modyfikacja modów - dyskusja : 22 Czerwca 2012, 15:44:54
Zrobiłem inaczej. Wsadziłem po prostu pliki .xdb do data.pak i zadziałało.

Teraz jednak mam inny problem - chciałem trochę zbalansować sobie Loch (tj. osłabić statystyki w zamian za większy przyrost i niższy koszt). Problem pojawił się przy Damie Cienia. Dodałem jej umiejętność strzelania - po prostu napisałem w zakładce <Shots> 5 i dałem jej range'a -2 (czyli połowiczny). I teraz, gdy uruchamiam grę, wyskakuje mi błąd:

Creature #143: has no visual or it's missed.

Numerek 143 to właśnie dama cienia. Nigdzie nie widziałem w internecie takiego błędu, w prostym tutku na HC było po prostu napisane, by w zakładce shots dać jakiś numerek i to samo z range i jednostka będzie strzelać (choć bez animacji). Dlatego nie wiem za bardzo, co zrobić.

Próbowałem przykładowo dodać animację strzału Wiedźmy Cienia naszej Damie - nie zadziałało. Podmieniłem całkowicie animacje Damy na animacje Wiedźmy - również nic.
3  Mody & modowanie / Heroes V - Modyfikacje / Odp: HoMM V - tworzenie i modyfikacja modów - dyskusja : 22 Czerwca 2012, 13:32:33
A ja ostatnio chciałem sobie troszkę pomodować statystyki. I rozpakowałem archiwum, dodałem parę zaklęć magom z Akademii.

I tak, stworzyłem folder GameMechanics, w nim folder Creatures, dalej folder Academy i tam wrzuciłem pliki .xdb z jednostkami Maga i Arcymaga. Następnie spakowałem to jako plik.pak i wrzuciłem do folder Data w głównym folderze gry. Gdy jednak włączam grę, to ta nawet się nie włącza...
4  Tawerna / Edycja V / Odp: Regulamin : 11 Lipca 2010, 13:19:45
Chociaż to jest trochę nie fair, gdy jakieś dwie silny rasy trafią na siebie= eliminacja jednej dobrej, przyczyni się do osłabienia reputacji konkursu. Nie wiem, czy jest jakieś losowanie, że ta rasa z tą, ale czasem jest to zły pojedynek. Tak jak na Mundialu są koszyki, tak i tu powinny być. Choć zajmie to trochę więcej czasu...
5  Tawerna / Nowe Rasy Tawerny / Odp: Czy weźmiesz udział? : 10 Lipca 2010, 17:39:43
Oczywiście, że wezmę :) Choć teraz rzadko się pokazuję, to nigdy nie przepuściłbym "Nowych Ras". W ostatniej edycji brałem udział. W tej...mam nadzieję, że was zaskoczę. W końcu się staram.
6  Tawerna / Nowe Rasy Tawerny / Odp: Nowe rasy : 19 Grudnia 2009, 17:08:59
A i ja dodam coś od siebie, szkoda tylko, że konkursów już nie będzie, bo bardzo fajnie mi się uczestniczyło w poprzednim turnieju ;)

SYNTESIA

INFORMACJE OGÓLNE

NAZWA RASY: Astralici
KRÓLESTWO: Astaral
ZAMEK: Syntesia
BARWY: Fiolet, Srebro
MOTTO: "Myśl, my będziemy działać"
BÓSTWO: Brak
SYMBOLE: Mechaniczny wąż, piorun

OPIS RASY

OPIS RASY: Astralici to ludzie- maszyny, którzy dzięki technice potrafią być silni, inteligentni i mogą posiadać ogromną moc magiczną. Złączeni z  maszyną, stracą całą swój charakter i zamienią się w zimnych żołnierzy. Są przystosowani do życia w każdych warunkach, choć od zimna czy od wody, przewody w ich ciele mogą się zniszczyć. Wymyślili własny, nowy rodzaj magii- Magię Astralu. Wynaleźli przyrząd, który umie połączyć ich bronie z nimi na zawsze. Nienawidzą innych, myślą, że są władcami świata. Pewność siebie często jednak doprowadza ich do zguby.

WYGLĄD: Astralici mogą być przeróżni, lecz łączy ich jedno- zawsze przynajmniej 1/3 ich ciała jest żelazna. Pokryta metalem, w środku pusta. To sprawia, że Astralici nie mogą nic sobie złamać. Zazwyczaj ich ciało jest na wpół mechaniczne, na wpół żywe. Czasem na pokrywach widać leciutkie przebłyski światła, a są to impulsy.Mimo to, noszą ubrania, choć zawsze delikatne i przewiewne.

HISTORIA:

CZASY POWSTANIA

512 RSS- Eksperymenty czarodziejów nad bestiami ludzkimi- jeden z nich, przez przypadek złączył się z metalową zbroją. As- Tral zrozumiał, że to potęga i stworzył kilka podobnych, pokazując je innym. Został wygnany za swe eksperymenty.

529 RSS- As- Tral umiera na pustyni, pozostawiając za sobą dziedzictwo mechanicznych zbroi. Bez opiekuna, zostają pozbawione energii i usypiają.

CZASY ODNOWY

606 RSS- Mag imieniem Mallus odkrywa tajną kryptę, w której znajdują się tysiące Astralitów. Uruchamia je, zostając ich nowym panem. Sam również łączy się z mechanicznym ciałem.

620 RSS- Mallus wyrusza ze swoją armią na Siedem Miast pokonując zarówno Magów jak i Nekromantów. Zdobywa jedno z miast, gdzie potem nowi Astraliccy władcy będą królować.

661- 717 RSS- Magowie nie mogą żyć w sąsiedztwie Astralitów. Atakują ich, ale sromotnie przegrywają. Potęga Astralitów rośnie, pragną zdobyć cały świat.

717 RSS- Astralici wykorzystali hordy demonów i dużą liczbę ich zamienili w Hoppisy, metalowe demony, dzięki którym wygrali kolejne bitwy z Magami.

CZASY SZCZYTOWE

720 RSS- Przywódca Astralitów, Derk- AtA wymyśla nowy rodzaj magii, nazwanej magią Astralu. Wyrusza wyposażony w nią na granice i pokonuje kolejnych wrogów.

731 RSS- Derk- AtA pokonuje Króla Imperium i zdobywa sporą część ziem Królestwa. Wydaje się, ze Astralici przejmą kontrolę nad światem.

CZASY UPADKU

772 RSS- Król Imperium pokonuje z pomocą Elfów, Krasnoludów i Magów Astralitów oraz wypędza je na brzegi pustyni, gdzie potem powstaje ich nowe państwo.

784 RSS- Potężny Lud Morza najeżdża ziemie Astralitów. Woda niszczy przewody, przez co całą rasy dąży do upadku.

785 RSS- Jeden z Astralitów odnajduje portal. Nie mając wyboru, lud wchodzi do niego i trafia na wyspy, gdzie potem rozpoczyna kolejne życie. Odtąd ich naród spokojnie rozwija się i żyje w tajemnicy. Wszyscy myślą, że Astralici przestali istnieć.

HIERARCHIA:                           Władca
                       Technicy, Mistrzowie Astralu, Generałowie
                            Astralici Magowie i Żołnierze
                                           Terherzy
                                      Zwykli Astralici
                                           Hoppisy

PAŃSTWO

OPIS KRÓLESTWA- Astaral leży na kilku dużych wyspach na Oceanie Nefrytowym. Panuje tu zawsze ciepły, prawie pustynny klimat. Astralici mieszkają w zwartych miastach, nigdy nie tworzą malutkich wiosek. Astaral otoczony jest wysokimi skałami i mieliznami, Astralici dzięki temu są chronieni przed atakiem. Wymyślili sterowce, więc przemieszczają się w powietrzu.

REGIONY:

BASRA- Największa wyspa, zwana Basrą to jedna z czterech wchodzących w skład królestwa. Pokrywa ją krótka trawa, krzaki oraz drzewa. Po środku znajduje się góra, na której stoi stolica Astralitów- Kezra. Basra jest bogata w florę i faunę. Najbardziej wysunięta na północ wyspa.

EFAZA- Najcieplejsza wyspa, którą opiekuje się pustynia. Słońce świeci tu bardzo długo,a  deszczy nie ma. Mimo to, Astralitom nie przeszkadza ten klimat i spokojnie mieszkają tu. Od wieków migrują tu również Orły, które Astralici przemieniają w mechaniczne.

KOST- Kost to najmniejsza wysepka znajdująca się pomiędzy Basrą a Efezą. Mieszkają się zatem tu dwa klimaty. Nie ma tu drzew, ale za to bardzo dużo krzaków. Kost jest raz na rok zalewana wodą. W dodatku zatrzymuje prądy morskie, dryfujące miedzy Basrą a Efezą, a to powoduje z niej wyspę podtapianą.

ZARASHTA- Zarashta to wyspa poboczna, nic nie znacząca dla Astralitów. Jednak dla innych ras, pewno tak. Rośnie tu wiele drzew i żyje niesamowita ilość zwierząt. Jest pod panowaniem Astaralu tylko dlatego, ze zwierzęta są zamieniane w mechaniczne.

THE END of part one









7  Hyde Park / Zaginione Zwoje - opowiadania / Odp: Królowie Nocy : 17 Grudnia 2009, 20:07:46
A tymczasem... rozdział II. Choć... nieważne.

I żeby nie było..

Yojne

   Zza ciemnych zasłon budynków wyskoczyli napastnicy. Byłą ich czwórka, lecz każdy taki sam, nierozpoznawalny. Ubrani w czarne szaty ze stalowymi ostrzami szykowali się do ataku.
- Toż to osławieni Biali Mnisi! – krzyknął Rondt i naciągnął kuszę.
- Może poprosisz ich o autograf? – prychnęła Lethien i sięgnęła po swe ulubione sztylety. Jeremy i Qin nie pozostali w tyle- dobyli swych mieczy. Chwilę później walka rozpoczęła się na dobre. Elfka cięła jak dzika swymi nożami, kusznik cały czas osuwał się na bok, gdyż jego „pukawka” bardzo powoli naciągała się, a wódz z obojętną miną wykańczał swego przeciwnika. Jeremy uciekł jednak uliczkę dalej dzielnie broniąc się przed szybkimi ciosami wroga. W końcu uderzył plecami o ścianę- był w pułapce. Tymczasem Biały Mnich odsłonił swą twarz i ogłuszył księcia... pięścią. Następnie wziął go na ramię i pognał w dal, osłaniany przez czerń nocy.
   Pojedynek pozostałej trójki niebawem się skończył. Lethien czyściła zakrwawione dłonie, Rondt zaś liczył, ile bełtów zmarnował. Tylko Qin z przerażeniem szepnął:
- Gdzie jest Jeremy? Musi wracać... A jeśli złapali go Munki?
- Przestań! – pocieszyła go Mroczna – W końcu ma krew wojownika, poradzi sobie.
- Aby... – mruknął Rondt i wskazał palcem na horyzont. Słońce właśnie wstawało.
- Cholera! Musimy wiać. Zaraz zjawi się tu tłum ludzi. – powiedział Qin i wskakiwał na swego rumaka. Szybko wyłączył mu neony, bowiem nielegalne jest to, aby konie świeciły...
- A Jeremy? – spytała Lethien
- Sama mówiłaś, ze sobie poradzi... – mruknął Qin i szybkim ruchem dłoni zapędził towarzyszy na konie. Po chwili ruszyli pośpiesznie uliczką w dal, do swej dzielnicy. Nie byli jednak radośni, a niepewni. W końcu lubili Jeremy’ego.
   Jeremy tymczasem obudził się. Nie wiedział, gdzie jest. Cztery, ciemne kamienne ściany nic mu nie mówiły. Przed nim stała dwójka Mnichów.
- Dołożyć mu? – sapnął jeden z nich.
- Nieee! – leniwie odpowiedział drugi. Stanął obok więźnia. Książę przykuty był do krzesła mocnymi łańcuchami. Choc szarpał się i wyrywał, za nic w świecie nie mógł się uwolnić.
- Wiemy, kim jesteś. – mruknął jeden z Mnichów – Nazywam się Fetha. Dobrze wiesz, co znaczy to imię... Ale przejdźmy do konkretów. Możemy zażądać za ciebie okupu, księciuniu. Ojczulek od razu sypnie forsą.
- Nigdy! Nigdy! On wie, że go opuściłem. Nie jestem już jego synem. Jestem bandytą... Moim ojcem jest Qin. Nowym ojcem... – uświadomił sobie Jeremy.
- Jakie piękne słowa. To może wolisz, by okup zapłacił ten cały „Qin”? – zachichotał Fetha.
- Nigdy! Puśćcie mnie, albo pożałujecie. Wy...wy...
- No co? Łajzy? Bandyci? Hahaha! Identyczne tatuś. Taki naiwny, elegancki. Udajesz bandytę, a co robisz? Jeździsz za tym całym karłem. On nic ci nie zostawia! Nic! Zupełnie nic... – zaśmiał się Fetha i porządnie przyłożył mu pięścią...
   - Musimy go znaleźć! – krzyczała Lethien, zanosząc się na płacz – Przecież...przecież on by tu już przyszedł... Qin, zrób coś! Proszę... – powiedziała Elfka, a z jej oczu popłynęły łzy, niczym małe brylanty.
- Ale nie wiemy, gdzie jest! – odpowiedział bezsilny Qin – Aby go uratować, rzuciłbym się w ogień, w końcu znam go od ponad 10 lat. Ale czemu ty? Czemu ty się tak dla niego poświęcasz?
- Ja po prostu... – załkała Lethien – Ja po prostu go kocham... Znajdę go! Choćbym musiała przejść przez cały Heldrecht. Bez waszej pomocy! Znajdę go... Przeszukam wszystkie kąty.
- Nie będziesz musiała! – krzyknął Rondt, przynosąc kartkę. Na niej widniał taki to włąśnie napis:
„ Jeśli chcecie ujrzeć jeszcze Księciunia to zapraszamy dziś o północy na cmentarz. I weźcie ze sobą koniecznie 2.000 denarów. Prawdziwych...”

List zamurował ich wszystkich. Nie chcieli jednak zrezygnować. Spakowali torby i usiedli. Zbliżała się dwunasta. Dopiero dwunasta...
8  Hyde Park / Humor / Odp: Zagadka... : 14 Grudnia 2009, 18:32:04
Gratuluję bystrości...

 ;)
9  Hyde Park / Humor / Odp: Zagadka... : 14 Grudnia 2009, 16:54:38
Macie banał, bo nic nie mogłem wymyślić...

Podczas samochodowej podróży w której uczestniczyli ojciec z synem nastąpił wypadek. Ojciec zmarł na miejscu, syna w ciężkim stanie przewieziono do szpitala w którym musiał być natychmiast operowany. Na salę operacyjną wchodzi chirurg i woła:

     - O Boże, przecież to mój syn!

Kim był chirurg dla pacjenta?

Fenx Shuji
10  Hyde Park / Zaginione Zwoje - opowiadania / Odp: Królowie Nocy : 14 Grudnia 2009, 16:17:45
A kto ci powiedział, ze to ma być w świecie Heroes? Nigdzie, ale to nigdzie w Ashan, lub nawet na Antagarichu nie znajdziesz miasta Heldrecht... Bo je sam wymyśliłem, jak już pewnie wiesz :P I czemu uważasz, że opowiadanie ma być poważne? przecież super odlotowych full Wypas samochodów do świata fantasy nie wrzucę. A, ze konie są tam środkiem transportu, jak u nas auta, to w końcu można je zmodernizować. A strzała i tak mu prześwisła... bo tak :P

Aczkolwiek cieszę się, że ktoś chcąc/nie chcąc (niepotrzebne skreślić) to przeczytał.

A Munki to, tak jak w naszym świecie Strażnicy. Ale "psy" nie chciały się wpasować... Gliny też...

Reszta błędów poprawiona... Chyba...

Fenx Shuji



11  Hyde Park / Humor / Odp: Zagadka... : 14 Grudnia 2009, 16:03:01
Eee... Wepchnąć korek do środka i wyciągnąć monetę?
12  Hyde Park / Pogaduchy / Odp: Oceń poprzednika : 13 Grudnia 2009, 20:14:42
Czy w tym przypadku mam oceniać Hells'a? :P

Dość... odmienny charakter. Wesoły, uparty, pewny siebie i swojej pozycji. Mistrz klawiatury (czytam twoje opowiadania) i osoba, często bojkotująca zasady i adminów tejże strony, jak możemy zobaczyć w ShoutBoxie.

I to jest di ent.
13  Świat HoMM / Ogólne o Heroes IV / Odp: Rasy : 13 Grudnia 2009, 20:11:39
Według mnie, dwie najlepsze rasy to:

ŁAD

Bohaterowie mają dość przydatne umiejętności: Szlachectwo i Magię ładu, przez większość niedocenianą. Jednostki, takie jak Golem czy Krasnolud są silne i wytrzymałe. Dżinny używają magii, a Tytani atakują na odległość. Czy czegoś tu brakuje?

CHAOS

Wiadomo, jedna z najpotężniejszych ras. Magia Chaosu, studiowana przez czarowników posiada w swych szeregach bardzo silne zaklęcia ofensywne: Ognisty Krąg, Błyskawica, Armagiedon. Jednostki, takie jak Minotaur czy Zmora są silne i posiadają specyficzne umiejętności. I nie muszę chyba wspominać o Czarnych Smokach...

Fenx Shuji
14  Hyde Park / Zaginione Zwoje - opowiadania / Królowie Nocy : 13 Grudnia 2009, 20:05:26
Eeeeeh, tak wiem, kolejne opowiadanie, którego i tak nie przeczytacie. Ale czegoś mi w życiu braknie, wiec wrzuciłem dl otuchy...

KRÓLOWIE NOCY - Rodział I

   Wybiła północ. Wszyscy wracali do swych domów, gasili lampy, wyciszali się. Życie właśnie odpoczywało. Jednak nie wszędzie. Na pograniczu Heldrechtu, w magazynie właśnie zbierał się gang. Ich przywódca, stary Qin właśnie wyglądał przez małe okienko. Nadchodzą pomyślał i osunął się na krzesło.
   Chwilę później do magazynu wlazły trzy zakapturzone postacie. Zdjęły płaszcze i usiadły.
- Nie widzieli was? – zapytał Qin
- Nie! – odpowiedziała żwawo jedna z postaci. Była to Elfka, wyglądem przypominającą mroczną. Na jej białej twarzy zaostrzały się fioletowe oczy i usta. Jej długie, czarne włosy nudnie opadały na suknię. Skąpą suknię... Drugą z postaci był dość niski człowiek o imieniu Rondt. Z zawodu był kusznikiem. Ubrany był w białą, luźną koszulę i spodnie. Na plecach zwisała jego ulubiona broń. Trzecią postacią był Jeremy, również człowiek. Miał krótkie blond włosy, białą koszulę, na której układała się kamizelka oraz lekkie błękitne spodnie. Przy pasie wisiał miecz, bez pochwy. Sęk jednak w tym, że Jeremy był księciem, synem Króla Aureliusza. Uciekł jednak, by dołączyć do mafijnego życia. To mu się wielce podobało.
- To co dzisiaj robimy? – spytał Rondt i poprawił kuszę.
- To, co zwykle... – mruknęła Lethien.
- Czyli?
- Jeszcze raz się odezwiesz, a podrapie ci tą buźkę! – syknęła Elfka i zwróciła twarz ku Qinowi.
- Dobrze, że rozwiązaliście już ten problem. – powiedział Qin, jak zwykle, z tą samą gracją, kulturą i z tym samym sposobem. Jego złoto-czerwona szata wisiała bezwładnie na ziemi. Qin był niskiego wzrostu. Lecz wielkiego serca. Wszyscy to wiedzieli. – A więc, dziś przejedziemy się do gangu Costy na drugim końcu miasta. – zakończył mistrz.
- A-ale to przecież dzielnica Munków. – zajęczał Rondt – pełno tam strażników...
- Czyżby nasz wielki strzelec bał się? – zaśmiała się Lethien.
- Zaraz ci... – krzyknął Rondt, ale Qin szybkim kuksańcem uspokoił go.
- Jeśli w tej chwili się nie uspokoicie, to nas zobaczą! A teraz szybko, brać konie i jedziemy!
- Wszyscy uwielbiali konie. Szczególnie te mafijne. Koń Qina był sprowadzany z krainy nieumarłych. Qin zamontował mu czerwone oczy i kopyta, poprawił też jego prędkość. Osiągał do stu kilometrów na godzinę! Konie pozostałych nie były gorsze- ten Lethien był cały fioletowy, a oczy i kopyta różowe. Rondt miał niebieskiego konia o pomarańczowych ślepiach, zaś Jeremy posiadał zielonego, który w dodatku rozpryskiwał zielony pył ogonem. Tym sposobem wszyscy pognali na drugi koniec miasta. Uwielbiali stukot kopyt, który zwracał uwagę straży. Ci zaś, bez pojazdów lub na zwykłych bielcach usiłowali ich łapać. Zawsze nadaremnie. Po paręnastu minutach dotarli tam. Zaparkowali w wygodnym miejscu, na uboczu, tak, aby milicja ich nie zarekwirowała. Poszli do starej, kamiennej budowli, gdzie znajdowała się siedziba gangu Costy. Rondt przełknął ślinę, Lethien poprawiła ostrza, Jeremy stał obojętnie, a Qin wziął do rąk torbę.
- Co to? Nic nie mówiłaś o towarze... – powiedział Jeremiasz. Reszta przytaknęła mu, co zmusiło Qina do wyjaśnień.
- Nie myśleliście chyba, że jedziemy tu ot tak sobie? Mam tu trochę klejnotów z eksportu. Dziś nad ranem pojechałem na zamek. Szybka akcja i po kłopocie. – odparł bezradnie wojownik, po czym ruszył w stronę wieży. Przy wejściu stało dwóch wysokich mężczyzn.
- Nas na takich nie stać! – wtrącił Rondt i wszedł do środka. W wieży był potulnie. Ogień w kominku grzał, hebanowy stoliki i krzesła stały na środku salonu. Czerwony dywan i firany dawały wrażenie ciepła. Wyżej i po bokach wieży znajdowały się inne pokoje. Goście jednak nie mogli ujrzeć ich wnętrz. Mężczyźni szybkim ruchem wskazali im sofę, po czym udali się na górę. Po kilku minutach zszedł stamtąd czarnowłosy person w białej koszuli i skórzanych spodniach. Nosił złotą kurtkę oraz złoty łańcuch. Palił cygaro. Pospiesznie spojrzał na Qina i wyciągnął do niego dłoń. Wojownik wstał i przywitał się z nim. Tego wymagał mafijny kodeks. Costa przysunął sobie fotel i rzekł:
- Macie towar?
- Jasne, gdybyśmy nie mieli, to nie przychodzilibyśmy tu. – odparł Qin, który w tym czasie dał znak pozostałym, aby siedzieli cicho. Costa był szanowanym i pewnym siebie mafiozem, od lat pracował na super ciuchy, miejscówę i na najlepszych najemników. Szybko wziął torbę i zaczął przeglądać zawartość.
- Chyba nie myślisz, ze miałbym cię oszukać? – zapytał Qin.
- Nikomu nie ufam. – odrzekł Costa – Z doświadczenia zawsze sprawdzam to, co mam w ręku. Może czają się w was mali sabotażyści, hę? Nikt nie wie... A teraz lećcie.
- Chwila! A zapłata? – domagał się Qin – dwie stówy, albo torba jest moja.
- Eh, masz.. – jęknął Costa i rzucił im garść złotych denarów. Qin mruknął cos pod nosem, po czym jeszcze raz uścisnął dłoń Coście i dał sygnał towarzyszom, ze idą. Gdy tak powoli jechali do domu, Rondt poczuł, jak koło ucha prześwisła mu strzała. I w jednej chwili upadł na ziemię, zraniony.

C.D.N.
15  Heroes V / Ogólnie o Heroes V / Odp: Najlepsze i ulubione jednostki każdego poziomu : 13 Grudnia 2009, 16:18:11
Ymmmm...

1. Obrońca- powiedzielibyście, ze wolny i mało ataku. Ale spójrzmy na zalety: duża liczba punktów obrony, dużo HP.

2. Krwawa Dziewica- jak to przystaje na jednostki Lochu, KD jest szybka i ma dość dużo punktów ataku. W dodatku wraca na swoje miejsce po ruchu, choć w przypadku, gdy chcemy zablokować jednostkę wroga, co staje się to dla nas AntyZbawienne.

3. Myśliwy- tu niestety zgodzę się z innymi, choć osobiście ta jednostka jest nieprzystosowana do defensywy. A wiec zacznijmy od tego, ze atakuje dwa razy, a co za tym idzie, szansa na zabicie większej ilości stworów.

4. Gryf- duża, szybka i dość wytrzymała jednostka. Lata, co w przypadku oblężenia staje się Amenowe. W dodatku zawsze kontratakuje i jest odporny na oślepienie.

5. Jednorożec- wytrzymała jednostka o dość dużej ilości punktów ataku i obrony. Szybka, a i oślepia.

6. Kawalerzysta- bardzo szybka, szarżująca jednostka wysokiego poziomu. Duża ilość punktów ataku i obrony. Jej ulepszona wersja
leczy.

7. Smok Cienia- tu akurat nie muszę rozpisywać się na temat tejże jednostki. Silna, o dużej ilości HP, szybka, zieje ogniem. I do tego cholernie droga...

Fenx Szuji
Strony: [1] 2 3 4 ... 7




© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.05 sekund z 20 zapytaniami.
                              Do góry