Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
Pokaż wiadomości
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Pamiętaj, że widzisz tylko te wiadomości w tematach do których masz aktualnie dostęp.
  Wiadomości   Pokaż wątki   Pokaż załączniki  

  Pokaż wątki - Diraen
Strony: [1]
1  Hyde Park / Zaginione Zwoje - opowiadania / Królowie Nocy : 13 Grudnia 2009, 20:05:26
Eeeeeh, tak wiem, kolejne opowiadanie, którego i tak nie przeczytacie. Ale czegoś mi w życiu braknie, wiec wrzuciłem dl otuchy...

KRÓLOWIE NOCY - Rodział I

   Wybiła północ. Wszyscy wracali do swych domów, gasili lampy, wyciszali się. Życie właśnie odpoczywało. Jednak nie wszędzie. Na pograniczu Heldrechtu, w magazynie właśnie zbierał się gang. Ich przywódca, stary Qin właśnie wyglądał przez małe okienko. Nadchodzą pomyślał i osunął się na krzesło.
   Chwilę później do magazynu wlazły trzy zakapturzone postacie. Zdjęły płaszcze i usiadły.
- Nie widzieli was? – zapytał Qin
- Nie! – odpowiedziała żwawo jedna z postaci. Była to Elfka, wyglądem przypominającą mroczną. Na jej białej twarzy zaostrzały się fioletowe oczy i usta. Jej długie, czarne włosy nudnie opadały na suknię. Skąpą suknię... Drugą z postaci był dość niski człowiek o imieniu Rondt. Z zawodu był kusznikiem. Ubrany był w białą, luźną koszulę i spodnie. Na plecach zwisała jego ulubiona broń. Trzecią postacią był Jeremy, również człowiek. Miał krótkie blond włosy, białą koszulę, na której układała się kamizelka oraz lekkie błękitne spodnie. Przy pasie wisiał miecz, bez pochwy. Sęk jednak w tym, że Jeremy był księciem, synem Króla Aureliusza. Uciekł jednak, by dołączyć do mafijnego życia. To mu się wielce podobało.
- To co dzisiaj robimy? – spytał Rondt i poprawił kuszę.
- To, co zwykle... – mruknęła Lethien.
- Czyli?
- Jeszcze raz się odezwiesz, a podrapie ci tą buźkę! – syknęła Elfka i zwróciła twarz ku Qinowi.
- Dobrze, że rozwiązaliście już ten problem. – powiedział Qin, jak zwykle, z tą samą gracją, kulturą i z tym samym sposobem. Jego złoto-czerwona szata wisiała bezwładnie na ziemi. Qin był niskiego wzrostu. Lecz wielkiego serca. Wszyscy to wiedzieli. – A więc, dziś przejedziemy się do gangu Costy na drugim końcu miasta. – zakończył mistrz.
- A-ale to przecież dzielnica Munków. – zajęczał Rondt – pełno tam strażników...
- Czyżby nasz wielki strzelec bał się? – zaśmiała się Lethien.
- Zaraz ci... – krzyknął Rondt, ale Qin szybkim kuksańcem uspokoił go.
- Jeśli w tej chwili się nie uspokoicie, to nas zobaczą! A teraz szybko, brać konie i jedziemy!
- Wszyscy uwielbiali konie. Szczególnie te mafijne. Koń Qina był sprowadzany z krainy nieumarłych. Qin zamontował mu czerwone oczy i kopyta, poprawił też jego prędkość. Osiągał do stu kilometrów na godzinę! Konie pozostałych nie były gorsze- ten Lethien był cały fioletowy, a oczy i kopyta różowe. Rondt miał niebieskiego konia o pomarańczowych ślepiach, zaś Jeremy posiadał zielonego, który w dodatku rozpryskiwał zielony pył ogonem. Tym sposobem wszyscy pognali na drugi koniec miasta. Uwielbiali stukot kopyt, który zwracał uwagę straży. Ci zaś, bez pojazdów lub na zwykłych bielcach usiłowali ich łapać. Zawsze nadaremnie. Po paręnastu minutach dotarli tam. Zaparkowali w wygodnym miejscu, na uboczu, tak, aby milicja ich nie zarekwirowała. Poszli do starej, kamiennej budowli, gdzie znajdowała się siedziba gangu Costy. Rondt przełknął ślinę, Lethien poprawiła ostrza, Jeremy stał obojętnie, a Qin wziął do rąk torbę.
- Co to? Nic nie mówiłaś o towarze... – powiedział Jeremiasz. Reszta przytaknęła mu, co zmusiło Qina do wyjaśnień.
- Nie myśleliście chyba, że jedziemy tu ot tak sobie? Mam tu trochę klejnotów z eksportu. Dziś nad ranem pojechałem na zamek. Szybka akcja i po kłopocie. – odparł bezradnie wojownik, po czym ruszył w stronę wieży. Przy wejściu stało dwóch wysokich mężczyzn.
- Nas na takich nie stać! – wtrącił Rondt i wszedł do środka. W wieży był potulnie. Ogień w kominku grzał, hebanowy stoliki i krzesła stały na środku salonu. Czerwony dywan i firany dawały wrażenie ciepła. Wyżej i po bokach wieży znajdowały się inne pokoje. Goście jednak nie mogli ujrzeć ich wnętrz. Mężczyźni szybkim ruchem wskazali im sofę, po czym udali się na górę. Po kilku minutach zszedł stamtąd czarnowłosy person w białej koszuli i skórzanych spodniach. Nosił złotą kurtkę oraz złoty łańcuch. Palił cygaro. Pospiesznie spojrzał na Qina i wyciągnął do niego dłoń. Wojownik wstał i przywitał się z nim. Tego wymagał mafijny kodeks. Costa przysunął sobie fotel i rzekł:
- Macie towar?
- Jasne, gdybyśmy nie mieli, to nie przychodzilibyśmy tu. – odparł Qin, który w tym czasie dał znak pozostałym, aby siedzieli cicho. Costa był szanowanym i pewnym siebie mafiozem, od lat pracował na super ciuchy, miejscówę i na najlepszych najemników. Szybko wziął torbę i zaczął przeglądać zawartość.
- Chyba nie myślisz, ze miałbym cię oszukać? – zapytał Qin.
- Nikomu nie ufam. – odrzekł Costa – Z doświadczenia zawsze sprawdzam to, co mam w ręku. Może czają się w was mali sabotażyści, hę? Nikt nie wie... A teraz lećcie.
- Chwila! A zapłata? – domagał się Qin – dwie stówy, albo torba jest moja.
- Eh, masz.. – jęknął Costa i rzucił im garść złotych denarów. Qin mruknął cos pod nosem, po czym jeszcze raz uścisnął dłoń Coście i dał sygnał towarzyszom, ze idą. Gdy tak powoli jechali do domu, Rondt poczuł, jak koło ucha prześwisła mu strzała. I w jednej chwili upadł na ziemię, zraniony.

C.D.N.
2  Hyde Park / Pogaduchy / Wywiady : 13 Grudnia 2009, 16:05:38
A więc, drodzy Tawernowicze, przepraszam za dłuższą nieobecność spowodowaną brakiem czasu... Ale przejdźmy do rzeczy- czy Wywiady mają być przywrócone? Doskonale pamiętam zasady, oraz kolejność uczestników. Przypominam, że zgłoszenia na PW są nadal rozeznawane ;) No i?
3  Hyde Park / Pogaduchy / Taniec : 22 Kwietnia 2009, 16:12:09
O, tak, tu zaczynają się rozmowy, ale, na wyjątkowy temat- Taniec. Zapewne tylko część was lubi, kocha, a być może coś więcej ma wspólnego z tańcem. Tu można pogadać o ulubionych stylach, o krokach, o... YCD również. Więc zapraszam do dyskusji!

Może ja zacznę. A mianowicie mam dwa takie ulubione style taneczne: Jazz i Salsa. Ten pierwszy pozwala na wykazanie lekkości ruchów, na poczucie wolności.  Salsa natomiast ukazuje nasze prawdziwe JA, czyli emocje, intymność, uczucie, romantyzm...

Co do tańca, to moja siostra do szkoły tanecznej chodzi, a że widziałem jakie to fajne, to spodobało mi się. Niestety, ja do takiej szkoły nie chodzę, wiec muza na płytę i twórz sam. U nasz w szkole to są nawet zespoły... jeszcze nie oficjalne, ale niedługo, kto wie... Może ja też do nich dołączę, bo mi sprzyjają koleżanki xD Pewnie Was dziwi, że u chłopaka to salsa i jazz, a nie hip-hop, co?
4  Hyde Park / Zaginione Zwoje - poezja / Wiersze z Kiszki : 11 Kwietnia 2009, 19:44:59
Mój mały temacik, gdzie nie jeden się zmieści poemacik... Na początek:

NOC DZIKA

Kiedy Kruk, okryje się złotem...
Kiedy Sokół zapoluje...
Kiedy kowal uderzy młotem...
Kiedy Dzik się zbuntuje...
Już dosyć, króla co rządzi jak despota...
Postanawiam się zmienić, to nie głupota...
Szaro mi w głowie, nie wiem dlaczego...
Jednak wiem, że nie boję się już niczego...
Wieża, przede mną stoi wysoka...
To cud dla mojego pustego oka...
Wejdę tam, co najwyżej mnie śmierć czeka...
Przecież i tak śmierć każdego znajdzie człowieka...
Nie mam, ani łuku, ani miecza, ani topora...
Choć prześladuje mnie jakaś zmora...
Nie poddam się, będę walczył do tchu utraty...
I tak w życiu same poniosłem straty...
Kruk się w złocie okrył...
Sokół zapolował...
Kowal uderzył młotem...
Tylko Dzik powstał i pomógł mi jednemu...
Nie jest buntownikiem...
Nie żąda pieniędzy...
Chce tylko równości...
Przez to żyje w nędzy...


5  Hyde Park / Pogaduchy / The Show : 06 Marca 2009, 14:52:59
czas ożywić te wywiady i pogaduchy- Pomyślał Diraen, spoglądając do szuflady. - No, no mam już pytania. Tylko 12?! Trzeba będzie prosić innych, żeby mi pytanka przesyłali. A dla kogo to jest? Phi, nie wiem. Dobra nieważne, będę brał kogoś z ważniejszych

Od teraz wywiady będą wyglądały trochę inaczej:

- Wywiad będzie miał ten kto powyżej 200 postów.
- Pytania do wywiadu będzie mógł przesyłać każdy.
- Wywiady będzie tylko kilku-postowy tzn. będę zamieszczał pytania coraz to nowsze w jednym poście, a osoba będzie na nie odpowiadała
- Każdy, kto chcę mieć wywiad, zgłasza się do mnie.

LuK

1. Czy kiedykolwiek chciałeś zostać Adminem? Wierzyłeś, ze w ten sposób możesz zostać najbardziej znienawidzonym użytkownikiem?

2. Kiedy zaczęła się twoja przygoda z grafiką?

3. Czy wierzysz, ze Heroes to gra, która na zawsze będzie istniała w twoim mózgu?

4. Która część jest najlepsza?

5. Kogo najbardziej sobie upodobałeś? Laxx? Saph? Loczek? Ktoś inny?

6. Na jakich instrumentach grasz?

7. W ilu procentach, jak myślisz, udzieliłeś się stronie jako Admin, a jako użytkownik?

8. Ile razy życzyłeś komu źle? Objawia się to, niezgodnością z decyzja, czy niesłuchaniem rozkazów?

9. Jaki jest twój konkretny udział w życiu strony? Miałeś pojęcie, że stanie się ona kiedyś najczęściej odwiedzaną?

10. Co myślisz o konkurencji? Lubisz ja, żyjesz w zgodzie, chcesz ją sabotować? Jakie strony rywalizujące najbardziej się tobie zjednały?

11. Miałeś kiedyś może ochotę, by po prostu opuścić stronę? Zarejestrować się na innej, bądź, co gorsza na wrogiej, aby może zostawić Tawernę, lub trochę uprzykrzyć wroga?

12. Jeśli jesteś zarejestrowany na innych stronach, to czy ukrywasz się pod innym nickiem? Chcesz, aby Tawernowicze znaleźli cię gdzie indziej, czy boisz się, że przyjmą to źle?

Czekam na pytania nowe, na szczere odpowiedzi. 




6  Hyde Park / Pogaduchy / Wywiad z... : 21 Stycznia 2009, 11:48:56
Niestety, Khaziu wyjeżdża więc trzeba przełożyć wywiad z nim na później. Temat ten będzie poświęcony kilkunastu sławnym osobom. Po jakimś czasie będę zmieniał osobnika. Za prośbą Loczka, pierwszą z ofiar będzie właśnie on. Więc zaczynamy...

Co myślą o tobie użytkownicy?
7  Hyde Park / Pogaduchy / Wywiad z Khaziem. : 20 Stycznia 2009, 14:35:23
Za pozwoleniem Admina rozpoczynam serię wywiadów ze sławnymi użytkownikami. Pierwszym z nim będzie Khaziu. Nie ma na tawernie takiej osoby, która by go nie znała.
Każdy będzie mógł mu zadać pytanie, oczywiście On ma prawa na nie nie odpowiedzieć. Pytań może zebrać się wiele, a Khaziu odpowie na nie zbiorowo. To ja zaczynam:

- Jak i kiedy zaczęła się twoja przygoda ze stroną?
8  Świat HoMM / Ogólne o Heroes III / Najlepszy kawałek muzyczny w HIII : 19 Stycznia 2009, 10:36:20
Jaki, według was jest najlepszy kawałek muzyczny w  HIII? Można wybierać spośród miast, bitw i terenów. Proszę też, o krótkie uzasadnienie. No to moja kolej:

- Muzyka z Bastionu- cicha, spokojna, oddaje klimat łąk i lasów. Słychać dźwięk natury.
- Muzyka z Forteca- wzniosła, ważna, ma fajne brzmienie przy bassie. Oddaje klimat miastu doskonale.
- Walka- oddaje klimat walki... prawda. Szkoda tylko, że nie ma innej dla każdej rasy.

To by było na tyle.
9  Hyde Park / Zaginione Zwoje - opowiadania / „Niewidomy Tarek i ofiara dla Saty” : 23 Października 2008, 15:02:59

Tarek znów błędnie szukając swojego ulubionego noża zawołał Karema-swego syna aby mu pomógł.Zanudzony Karem wziął zręcznie ostrze i podarował swojemu ojcu(...).Po chwili pobiegł na polanę, aby nabrać świeżej bryzy.Jednak biegając spotkał staruszkę-Satę, która oświadczyła mu, że wie jak pomóc ojcu odzyskać wzrok.Wzruszony chłopak poleciał z hukiem do chaty i rzekł-Ojcze, pewna starucha wie jak pomóc odzyskać ci wzrok.-Na to uradowany ojciec poszedł z synem na łakę, ale po dojściu, okazoło się, że Saty nie ma.Tarek zkarcił syna za targanie go po dworzu ciemnym wieczorem i syn musiał przespać noc na dworzu-ciemnym,mokrym dworzu na schodach.Jednak Karem był lojalny i zrobił tak jak mu kazano.W nocy jednak działy się straszne rzeczy.Chłopak znów widział jakąś kobietę ale tym razem młodą, zgrabną nimfę.-Przyszłam po ciebie.-Powiedziała.-Kim jesteś?-Jestem Sate boginią losu, życia i śmierci.Przyszłam po ciebie, to ty musisz umrzeć.-Okazało się, że to tylko sen, ale Karem uznał to za przepowiednie i trzymał się na baczności.Przez kilka tygodni nie wychodził na krok z domu.Wszystkie jego sprawy załatwiał ojciec. Pewnego świtu Tarek, jak zwykle poszedł na targ, kupić żywność(...) po drodze spotkał starą babę która okazało się, jest tą samą kobietą co Karem widział na łące. Po rozmowie ślepy Tarek zaufał kobiecie i zaprosił ją do mieszkania. Gdy syn ujrzał kobietę, ogarnęła go nadzieja, zaczął się rytuał.Sata dała do dłoni Tareka ostrze i tak nakierowałe je, że ono trafiło wprost w serce Karem.Tylko skowyt przeciął szal ciszy jaka ogarnęła ojca po zauważeniu własnego błedu.Sate już zniknęła, Tarek odzyskał wzrok, a chłopak leżał martwy na podłodze(...). Tarek w rozpaczy poszedł do wyroczni spyatać o radę wskrzeszenia.-Jak mogę mu pomóc?-Musisz odwiedzić kryptę Garena i błagać go o powrót syna na ziemię.-odpowiedziała. Tarek przypasał nóż i pędem stanął u progu starożytnej krypty Garena-boga śmierci.Przełykając ciężko slinę, wlazł do środka.Idąc przez wąskie korytarze trafił w końcu przed tron boga.-Jakim cudem śmiertelnik wkroczył do mej krypty?-To ja niewidomy Tarek, który w zamian za widzenie, niecelnie poświęcił syna dla chytrej boginki.Czy mógłbyś mi pomóc, błagam.-Nie mogę puścic śmiertelników na świat żywych-taki był jego los.-Błagam,błagam.-No dobrze, skoro nalegasz pomogę ci.Ale najpierw musisz usączyć mi krwi wilka i zdobyć pazur smoka(...).Tarek po wielu przygotowaniach zasiał się w ciemny gaj i czekał tylko na bestię. Fart miał, że akurat przechodził tedy wilczur, obojętny na wszystko. Starzec rzucił się na potwora i obydwaj walczyli zaciekle.W końcu wilk się poddał i dał się zabić- krew trysnęła do fiolki. Zwycięzca szykował się na kolejne zadanie-zdobycie smoczego pazura. Smok mieszkał niedaleko w grocie, gdy tylko Tarek przypył tam myślał jak takie smoczysko przechytrzyć. Wreszcie wymyślił plan- kamykami zaczął obrzucać smoka, a gdy ten się odkręcił Mężczyzna trafił ostrzem prosto w serce .Po zabiciu smoka odpiłował mu pazur i wrzucił do fiolki z krwią. Po ponownym przybyciu do Garena miał wykonać ostateczne zadanie- wbić nóż w swoje serce. Przed śmiercią jednak bóg rzekł do niego.- Zabiłeś wiele aby odzyskać syna, teraz jednak musisz zabić siebie żeby dać życie Karemowi. Czy rzeczywiście chcesz to zrobić?-Tak.-odrzekł zimnym głosem zadając sobie ostateczny cios. Po zmartwychwstaniu syna, chłopak ujrzał martwego ojca. Dowiedział się, że zrobił on to dla niego.Przepełniony ro zpaczą i goryczą rzucił się w wielką otchłań i pewnie do dziś czeka, aż los zrobi swoje.Taka to historia jest zapisane w księdze myśli.

                                                             

Strony: [1]




© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.041 sekund z 14 zapytaniami.
                              Do góry