Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Ankieta
Pytanie: Najgorszy end game:
Mass Effect 3 - 4 (30.8%)
Crusader Kings 2 - 4 (30.8%)
Fallout 3 - 1 (7.7%)
E.Mario - 2 (15.4%)
Assassins Creed (szeroko rozumiany) - 1 (7.7%)
Risen 2 - 1 (7.7%)
Arcania: gothic tale - 0 (0%)
Głosów w sumie: 13

Strony: [1]    Do dołu Wyślij ten wątek Drukuj
Zakończenia gier (Czytany 8640 razy)
Fast
Mołdawski Bulbulator

*****

Punkty uznania(?): 12
Offline Offline

Wiadomości: 871


Zobacz profil
« : 25 Sierpnia 2013, 20:59:52 »
Otóż - nie wiem czy dobrze sformułowałem nazwę wątku... - chciałbym po raz kolejny podjąć się próby założenia tematu, w którym liczba odpowiedzi przekroczy liczbą mieszkańców przeciętnej polskiej wsi w stylu: ,,Lotki średnio-małe" czy inne ,,Pumpciowo Stare".

Przed chwilą, przez przypadek przypomniało mi się - powszechnie uznane za kontrowersyjne - zakończenie Mass Effect 3, które również mnie niezbyt usatysfakcjonowało.

Nawiązując dość swobodnie do tegoż tematu, postanowiłem rozpocząć dyskusję o najlepszych i najgorszych zakończeniach gier z jakimi się zetknęliście. Mnie osobiście najbardziej z tropu zbiło właśnie zwieńczenie trylogii Bioware'u ( nie tyle sam pomysł co wykonanie, co mogę uzasadnić); zakończenie Crusader Kings 2 (koniec gry, spojrzenie na mapę i dziękuje? ;____; bez pieśni wychwalających moją dynastię? W ogóle odgórne i sztuczne ograniczenie rozgrywki... so sad...); no i na koniec mdławe zakończenie Fallout 3. Cóż, imho zwyczajnie było słabe [podobnie jak sam wątek główny]. Na szczęście na pomoc przyszedł dodatek broken steel, ale ten... nie działał x] Początkowo były problemy z jego uruchomieniem i okiełznaniem.

Dorzućcie mi jakieś pomysły na największe faile jeżeli chodzi o end-gameing :D I wyłączmy spod tego pojęcia gry MMO bo to zupełnie inna historia. Tak sądzę...




« Ostatnia zmiana: 25 Sierpnia 2013, 21:08:02 wysłane przez Fast » IP: Zapisane
Waverley
M&M's

*****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 336


Po co to-to...

Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : 25 Sierpnia 2013, 21:36:16 »
E. Mario?


IP: Zapisane
Sojlex
Drugi Andrzej

*

Punkty uznania(?): 13
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 659


Swego czasu Last Pączek Standing

Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : 26 Sierpnia 2013, 00:45:30 »
Fastu, a tobie bardziej chodzi o zakończenia serii, czy konkretnych gier? Jako przykład faila mogę podać koniec gry Assassin's creed III, gdzie główny bohater, który był ćwiczony, przepowiednie starożytnej cywilizacji mówiły że uratuje świat itp, itd... No nie będę spoilował, ale moim zdaniem ubi, przy tym co zrobiło, mogło to zrobić bardzie... Bo ja wiem, "epicko"? Ponieważ po tych 5 grach takie zakończenie, wygląda jak czytanie lub oglądanie gry o tron.


IP: Zapisane
Fast
Mołdawski Bulbulator

*****

Punkty uznania(?): 12
Offline Offline

Wiadomości: 871


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : 26 Sierpnia 2013, 01:07:30 »
Zarówno gry, jak i serie, summa summarum gry często wchodzą w skład jakiejś serii :)

Dla mnie Asasyn skończył się na Revelations, a obecnie seria jest sztucznie podtrzymywana przy życiu (paradoksalnie posiadając jakąś tam rzeszę fanów). Najbardziej do fabuły Asasyna pasuje mi określenie - kolos na glinianych nogach. To czeka spektakularna klęska albo coś w stylu:

Cytuj
Assassins Creed: Odcinek 203 464: Sowiecka Rosja
[/b]

EDIT: Fakt... uwaga spoilery.
Co do Mass Effect 3, moje główne zarzuty:
a) Brak powiązań przyczynowo-skutkowych pomiędzy seriami, wybory, których dokonywaliśmy de facto nie miały większego znaczenia, oprócz jakichś tam cyferek przy gotowości bojowej.
b) Naiwne i ,,niepełne" zakończenie (dajmy na to: droga -> zniszczenie; cała galaktyczna flota nad ziemią. CO SIE Z NIMI NIBY STANIE? Muszą gdzieś wylądować, a najbliżej jest wyniszczona ziemia, ale i  tak nie przeżyją bo to rasy oparte na innych aminokwasach)
c) Niewykorzystany potencjał (wg. mnie gdyby teorię indoktrynacji wcielić w życie, byłby to HIT! Coś niesamowitego. Ludzie myślą, że to koniec, są rozczarowani, zaszokowani, nie dowierzają... a tu zonk! Myśleliście, że Shepard zaliczył zgona? Takiego wała!)
d) Niespójność (Normandia, która pojawia się znikąd, ucieka donikąd i... i w ogóle nie wiem o co chodziło w tym motywie...)
e) Subiektywnie - NIE PODOBAŁO MI SIĘ - Syntetycy i organicy razem nie mogą żyć tak? W SUMIE RACJA! Co z tego, że kilka godzin wcześniej na przekór temu pogodziłem zwaśnionych Gethów i Quarian -.- W ogóle czym był ten katalizator? Taki architekt z matrixa?
f) Naruszona zasada decorum ; epicka saga kończy się... nie, to nie jest epickość na miarę tej sagi. To jest epickość, ale pociągnięta w zupełnie innym, złym kierunku. Dlaczego Mass Effect nie był godny zwykłego, normalnego, STRICTE HAPPY ENDU, na miarę amerykańskich filmów z lat 90' ? Bo co? Zabrakłoby głębi? No pozdro, to zróbmy tak, że by uzyskać happy end, trzeba by myśleć o potencjale bojowym w galaktyce już od pierwszej gry (i załóżmy, że zdobycie 100% siły galaktycznej wymagało ode mnie np. ponowne przejście pierwszej i drugiej części). Albo nie. Zróbmy 6 zakończeń, a w każdym zwyciężają żniwiarze, ale w innym stylu. To byłoby takie niebanalne. A i przesłanie dałoby się pod to jakieś podpiąć... w stylu... nie wiem... Ameryka nie zawsze wygrywa? xD
g) Nielogiczność - jak to możliwe, że teoria indoktrynacji, która jak sama nazwa wskazuje jest tylko teorią, jest bardziej logiczna od oficjalnego zakończenia? Polecam obejrzeć filmiki na youtube. Argumenty przeciwko teorii indoktrynacji są dwa i choć silne, to mimo wszystko i tak zdaje się [zdawała się] ona być bardziej poukładana w spójną całość.




« Ostatnia zmiana: 26 Sierpnia 2013, 11:01:19 wysłane przez Fast » IP: Zapisane
WaruiYami
(Fandor510)

*****

Punkty uznania(?): 1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 386


Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : 26 Sierpnia 2013, 01:16:34 »
UWAGA! Małe Spoilery.
Wiedźmin 2.
Mnie zakończenie Wiedźmina 2 rozczarowuje, chciałbym, żeby wybory które podejmowaliśmy miały większe znaczenie, i przede wszystkim mieć większy wpływ na politykę (tak jak w książce). Najbardziej boli fakt, że Adda nie żyje, a na drodze Iorwetha nie ma sposobu by wyeliminować Henselta z gry. Może nie do końca uchwyciłem temat, ale nie znam innego gdzie by to pasowało.

Arcania (Gothic 4)
Zabijamy tego demona (właściwie ciągle nie wiem co to za demon, czy Śniący czy jakieś inne nie wiadomo co). Przekształcenie starych bogów (znów nie wiem, jak to w końcu wygląda) i pokój między władcami, podczas gdy wyspy były już praktycznie zdobyte przez starego "Bezia".

Risen 2
Zakończenie kiepskie, wg mnie mogło być dużo lepsze, tutaj bardziej irytuje, że nasze wybory z pierwszej części nie mają żadnego wpływu na tą część.
 


IP: Zapisane
Sylu
książe Szlezwiku, hrabia Esbjerg

*

Punkty uznania(?): 17
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 232


Doświadczenie jest najlepszym nauczycielem.

Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : 26 Sierpnia 2013, 10:02:53 »
Risen 2. Typowe zakończenie większości gier tego typu. Zabijasz bossa i gra się kończy. Nie ma tutaj nic szczególnego. A szkoda, bo fabuła gry mi się bardzo podobała- miała klimat, była ciekawa, choć niezbyt oryginalna.

Wiedźmin 2. Koniec trochę zawodzi- zwyczajnie idziemy do Letho, wypytujemy się go o nurtujące nas pytania i na końcu mamy ostatni wybór- zabijamy go czy pozwalamy mu odejść. Ja osobiście pozwoliłem mu odejść, a następnie wczytałem save i z nim walczyłem. Nie ma to żadnego znaczenia, którą opcję wybierzemy, nic to nie zmieni. A szkoda. Dlatego czuje się niedosyt- nie ma celu w zabijaniu go. W żadnym wypadku nie czepiam się zakończeń, które zależą od wyborów, tylko do epilogu. Przez tę nieliniowość gry jednakowo bardzo na tym traci- trzeci rozdział i epilog bardzo wyglądają na robione na szybko.

Co do najlepszych zakończeń, jakie kiedykolwiek widziałem.
Zdecydowanie na pierwszym miejscu jest Mafia. Zakończenie tej gry jest powalające. Gra jest w 100% liniowa, ale opowiedziana fabuła i jej dramatyczny koniec jest tak świetny, że bez problemu można by napisać o tej grze świetną powieść gangsterską. To jest ten typ gry, po którym zakończeniu będziesz jeszcze siedział kilka minut i wpatrywał się w napisy końcowe. I też ważne- gra ma morał, który jest wypowiedziany pod koniec gry. "The guy, who wants to much, risks losing absolutely everything. Of course, the one who wants too little from life, might not get anything at all".


IP: Zapisane
Cytuj
Nigdy nie ogarniam czy Sylath żartuje, nie ogarnia, czy udaje, że żartuje, a tak naprawdę nie ogarnia. Albo udaje, że nie ogarnia, a żartuje.
- Unkown
Revold
Main Programmer

**

Punkty uznania(?): 6
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 162


One of The Indoctrination Theory's founder

Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : 26 Sierpnia 2013, 10:44:44 »
Jeżeli wdajemy się w szczegóły, to myślę, że warto wspomnieć, że jest to spoiler. Co do ME3:
SPOILER
Cytuj
a) Brak powiązań przyczynowo-skutkowych pomiędzy seriami, wybory, których dokonywaliśmy de facto nie miały większego znaczenia, oprócz jakichś tam cyferek przy gotowości bojowej.
Niestety, muszę się z tym zgodzić. O ile w samej grze powiązania są, to podczas End Gamu, ni w ząb, ni ma żadnego.

Cytuj
b) Naiwne i ,,niepełne" zakończenie (dajmy na to: droga -> zniszczenie; cała galaktyczna flota nad ziemią. CO SIE Z NIMI NIBY STANIE? Muszą gdzieś wylądować, a najbliżej jest wyniszczona ziemia, ale i  tak nie przeżyją bo to rasy oparte na innych aminokwasach)
Polecam zagranie w DLC Extended Cut (darmowe do 12 kwietnia przyszłego roku). Co zrobią? Po prostu naprawię uszkodzone Przekaźniki Masy i odlecą na swe rodzimy planety ;)

Cytuj
c) Niewykorzystany potencjał (wg. mnie gdyby teorię indoktrynacji wcielić w życie, byłby to HIT! Coś niesamowitego. Ludzie myślą, że to koniec, są rozczarowani, zaszokowani, nie dowierzają... a tu zonk! Myśleliście, że Shepard zaliczył zgona? Takiego wała!)
Zgadzam się, twórcy mieli szansę wykorzystać IT choćby podczas EC. Nie wiem co Nimi kierowało, szkoda, że tego nie zrobili.

Cytuj
d) Niespójność (Normandia, która pojawia się znikąd, ucieka donikąd i... i w ogóle nie wiem o co chodziło w tym motywie...)
Ponownie polecam DLC Extended Cut.

Cytuj
e) Subiektywnie - NIE PODOBAŁO MI SIĘ - Syntetycy i organicy razem nie mogą żyć tak? W SUMIE RACJA! Co z tego, że kilka godzin wcześniej na przekór temu pogodziłem zwaśnionych Gethów i Quarian -.- W ogóle czym był ten katalizator? Taki architekt z matrixa?
Tym razem polecam DLC Leviathan :)

Cytuj
f) Naruszona zasada decorum ; epicka saga kończy się... nie, to nie jest epickość na miarę tej sagi. To jest epickość, ale pociągnięta w zupełnie innym, złym kierunku. Dlaczego Mass Effect nie był godny zwykłego, normalnego, STRICTE HAPPY ENDU, na miarę amerykańskich filmów z lat 90' ? Bo co? Zabrakłoby głębi? No pozdro, to zróbmy tak, że by uzyskać happy end, trzeba by myśleć o potencjale bojowym w galaktyce już od pierwszej gry (i załóżmy, że zdobycie 100% siły galaktycznej wymagało ode mnie np. ponowne przejście pierwszej i drugiej części). Albo nie. Zróbmy 6 zakończeń, a w każdym zwyciężają żniwiarze, ale w innym stylu. To byłoby takie niebanalne. A i przesłanie dałoby się pod to jakieś podpiąć... w stylu... nie wiem... Ameryka nie zawsze wygrywa? xD
Moim zdaniem bardzo dobrze, że nie było Happy Endu. Niestety, wielu ludzi wciąż woli banalne, typowo "amerykańskie" zakończenia od twórczej inwencji. Przykre, ale cóż zaradzić? 8) Co do siły bojowej, zostało to poprawione w DL EC.

Cytuj
g) Nielogiczność - jak to możliwe, że teoria indoktrynacji, która jak sama nazwa wskazuje jest tylko teorią, jest bardziej logiczna od oficjalnego zakończenia? Polecam obejrzeć filmiki na youtube. Argumenty przeciwko teorii indoktrynacji dwa i choć silne, to mimo wszystko i tak zdaje się [zdawała się] ona być bardziej poukładana w spójną całość.
Hahah, tu się uśmiałem ;D Masz rację, IT jest bardziej logiczne od zakończenia (które mimo wszystko uważam za jedno z najlepszych zakończeń w grach, ale o tym kiedy indziej), ale dowodów jest znacznie, znacznie więcej. Wiem, bo sam "pracowałem" przy IT, wynajdując na Forum Bioware'u co raz to nowe dowody (nie lubię się chwalić, ale co mi tam; sam znalazłem 19 (w tym 8 powtórek) :P). Wszystkich jest przeszło 100.
Dobra, jestem idiotą :D Napisałeś "przeciwko", przeczytałem "za". Meh...


« Ostatnia zmiana: 26 Sierpnia 2013, 10:49:14 wysłane przez Revold » IP: Zapisane
Piszę poprawnie po polsku

Pomogłem w temacie? Chcesz się odwdzięczyć? Przyznaj punkt uznania! Link

Fast
Mołdawski Bulbulator

*****

Punkty uznania(?): 12
Offline Offline

Wiadomości: 871


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : 26 Sierpnia 2013, 11:13:49 »
Cytuj
Polecam zagranie w DLC Extended Cut (darmowe do 12 kwietnia przyszłego roku). Co zrobią? Po prostu naprawię uszkodzone Przekaźniki Masy i odlecą na swe rodzimy planety ;)

Ponownie polecam DLC Extended Cut.

Tym razem polecam DLC Leviathan :)

Rzecz w tym, że na warsztat wziąłem docelowe zakończenie, takie które powinno być od początku do końca dopracowane (lub mogłoby być właśnie w ten sposób niedopracowane, gdyby teoria indoktrynacji została wcielona w życie). Przeszedłem grę również z wersją EC, lecz po tych wszystkich analizach pierwotnego endingu byłem nastawiony na coś więcej, niżeli kilka dodatkowych animacji, które de facto sprawiają, że zakończenie jest JEDYNIE nieco bardziej czytelne.

Poza tym znam treść DLC Leviathan [nie, nie grałem, nie kupiłem, przeczytałem w internecie. Niech się wypchają tymi pseudo-dodatkami. Polityka Bioware w tej kwestii zdecydowanie mi się nie podoba i nie zamierzam dokupywać żadnych dodatków, by zrozumieć niuanse fabularne tworu, który powinien stanowić zamkniętą całość] i wciąż nie przekonuje mnie to do logiki katalizatora... bo podsumujmy:

Spoiler

Więc dawno, dawno temu duże robaczaki Lewiatany były super gatunkiem. Ale inne organizmy ich wpieniły i by je ,,kontrolować"/,,zredukować" zrobiły wzorowane na sobie robaczki-maszyny. Robaczki maszyny stwierdziły, że oprócz innych organicznych i syntetycznych ras, robaczki organiczne również są złe, więc je też zabiły. Od tego czasu robaczki-maszyny co 50 tys. ,,strzygą trawnik" bo inaczej inne rasy się rozstrzelają... ROZSTRZELAJĄ TAK JAK NP. GETHY i QUARIANIE, KTÓRZY OSTATECZNIE DOSZLI DO POROZUMIENIA x] . Oczywiście widzę również drugą stronę medalu, w postaci groźby kolejnej rebelii krogan, ale imho rdzeń problemu (synt\/s.organ) jest analogiczny do przykładu Quarian i Gethów, co stanowi dowód na to, że katalizator, lewiatani, żniwiarze i cały ten kosmiczny burdel się mylą.
koniec spoilerów

A za jakiś czas opiszę dokładnie end game w Crusader Kingsach II...

EDIT: A to moja ulubiona scena z całej Gry o Tron (spoiler x] ) :
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=SlowcpKuQsI" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=SlowcpKuQsI</a>


IP: Zapisane
Revold
Main Programmer

**

Punkty uznania(?): 6
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 162


One of The Indoctrination Theory's founder

Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : 26 Sierpnia 2013, 14:09:47 »
To bardziej polityka EA niż Bioware'u, ale ok.
Nie wszyscy wiedzą, że gra miała mieć pierwotnie zupełnie inne (lepsze?) zakończenie. Niestety wyciekło ono do Internetu (damn, Russia!). Następnie stworzono kolejne, które również nie weszło w życie. Dlaczego? Otóż EA stwierdziło, że należy zmienić głównych projektantów gry (między innymi osławiony Drew Karpyshyn) pod sam koniec produkcji. Efekt jest taki, że epilog tworzyła zupełnie inna ekipa niż całą resztę trylogii... Damn EA! Chcieliście przyspieszonej premiery niskim kosztem (inny zespół), to teraz macie. Cierpcie ;)
SPOILER
Co do Leviathan, chyba jednak niezbyt dobrze przeczytałeś w Internecie 8) Pokrótce:
Lewiatany nie stworzyły wzorowane na swoje podobieństwo "robaczki-maszyny", tylko "Super Inteligencję", w skrócie baaardzo zaawansowane AI, które miało za cel podtrzymanie życia we Wszechświecie, żeby "Maszyny" nie zabiły/zdominowały organizmów żywych. I to właśnie ta "Super Inteligencja" stworzyła Żniwiarzy i wymyśliła cykl 50 tys. lat. Pierwszą ofiarą Inteligencji stały się same Lewiatany, z których powstał Zwiastun. To tak w największym skrócie.
I nieco źle rozumujesz pokój pomiędzy syntetykami i "organikami". Otóż, tutaj chodzi o trwały pokój. W wielu poprzednich cyklach pokój pomiędzy nimi został utworzony, jednak był on kruchy i ostatecznie kończył się wojną wymuszającą interwencję Żniwiarzy (ew. Żniwiarze zaatakowali zanim wojna się rozpoczęła w celu jej uniknięcia; trochę paradoks, wiem, ale to ma sens). Nie wiemy czy potencjalny pokój pomiędzy Gethami i Quarianami by się utrzymał. Najprawdopodobniej nie i po pewnym czasie Gethy (lub też inna sztuczna inteligencja) zaatakowałaby organizmy żywe.


IP: Zapisane
Piszę poprawnie po polsku

Pomogłem w temacie? Chcesz się odwdzięczyć? Przyznaj punkt uznania! Link

Fast
Mołdawski Bulbulator

*****

Punkty uznania(?): 12
Offline Offline

Wiadomości: 871


Zobacz profil
« Odpowiedz #9 : 26 Sierpnia 2013, 20:26:41 »
Cytuj
To bardziej polityka EA niż Bioware'u, ale ok.

Mój błąd... no ale wiedziałeś o co chodzi ;)

Cytuj
Lewiatany nie stworzyły wzorowane na swoje podobieństwo "robaczki-maszyny", tylko "Super Inteligencję" (...) ta "Super Inteligencja" stworzyła Żniwiarzy i wymyśliła cykl 50 tys. lat. Pierwszą ofiarą Inteligencji stały się same Lewiatany, z których powstał Zwiastun. To tak w największym skrócie.

No dobra, zbytnio spłyciłem (a w zasadzie pominąłem wyłącznie jedno ogniwo w tym łańcuchu). Jednakże nadal uważam, że ta tzw. Super Inteligentne AI nie przerasta lotnością umysłu zbyt wielu przeciętnych licealistów, bowiem nie bierze pod uwagę tego, iż każdy cykl powinien toczyć się swoim indywidualnym torem. Zupełnie tak jakby ludzki gatunek skazać na zagładę już - dajmy na to... - starożytności (bo i wtedy rozgrywały się okrutne wojny i zatargi)*.

Czym jest 50 tys. lat w skali galaktycznej? To jak mrugnięcie.

Ogólnie rzecz ujmując, moja reakcja na słowa Katalizatora była mniej więcej taka:

WUT?













Cytuj
Otóż, tutaj chodzi o trwały pokój. W wielu poprzednich cyklach pokój pomiędzy nimi został utworzony, jednak był on kruchy i ostatecznie kończył się wojną wymuszającą interwencję Żniwiarzy (ew. Żniwiarze zaatakowali zanim wojna się rozpoczęła w celu jej uniknięcia; trochę paradoks, wiem, ale to ma sens). Nie wiemy czy potencjalny pokój pomiędzy Gethami i Quarianami by się utrzymał.

No właśnie. I cała logika Żniwiarzy opiera się na tym, że BYĆ MOŻE mają rację, a trwały pokój między Synt i Orgk CHYBA nie jest możliwy, dlatego lepiej profilaktycznie można ich zdezintegrować.

Cytuj
(ew. Żniwiarze zaatakowali zanim wojna się rozpoczęła w celu jej uniknięcia; trochę paradoks, wiem, ale to ma sens).

Czyli - rekonstrukcja wydarzeń w moim wydaniu;

Przenieśmy się na chwilę do Mhrocznej Przestrzeni gdzie w spokoju siedzą Żniwiarze:



1 cykl:

Żniwiarz: Ej! Heniu! Syntetyki i organiki się tłuką! Dezintegrujemy?

Heniu: Ile razy mam powtarzać... nie Heniu, a Zwiastn. Brzmi groźniej. Dezintegrujemy a potem golf.

Żniwiarz: Oksa.




2 cykl.

Żniwiarz: Ej! He... znaczy ten, Zwiastun! Syntetyki i organiki się nie tłuką! Dezintegrujemy?

Zwiastun: No nie wiem...

Żniwiarz: Weź, skoczymy na zakupy. Dawno już nie jadłem pringlessów.

Zwiastun: Ja też, przekonałeś mnie. DEZINTEGRUJEMY!






Wiem, wiem, hejterstwo przeze mnie przemawia :D Wkraczam na lamerską stronę mocy. Ale fakt, faktem logika żniwiarzy jest z sensem tylko wtedy jeżeli za prawdziwą uznamy ich hipotezę [bez dowodów]. A nie trzeba być mistrzem logiki, by zrozumieć, że argument popierany nieudowodnioną hipotezą jest niewiele warty.


IP: Zapisane
Revold
Main Programmer

**

Punkty uznania(?): 6
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 162


One of The Indoctrination Theory's founder

Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : 28 Sierpnia 2013, 17:28:11 »
Cytuj
No dobra, zbytnio spłyciłem (a w zasadzie pominąłem wyłącznie jedno ogniwo w tym łańcuchu). Jednakże nadal uważam, że ta tzw. Super Inteligentne AI nie przerasta lotnością umysłu zbyt wielu przeciętnych licealistów, bowiem nie bierze pod uwagę tego, iż każdy cykl powinien toczyć się swoim indywidualnym torem. Zupełnie tak jakby ludzki gatunek skazać na zagładę już - dajmy na to... - starożytności (bo i wtedy rozgrywały się okrutne wojny i zatargi)*.
Dlaczego uważasz, że każdy cykl powinien toczyć się swoim indywidualnym torem? Nie wiesz co się stanie w przyszłości, Żniwiarze wiedzą, bo wielokrotnie powtarzało się to w przeszłości. Oni nie przewidują, że wybuchnie wojna pomiędzy syntetykami i organikami. Oni to wiedzą. Wiedzą, bo zdarzało się to co cykl, Żniwiarze nie zawsze "wchodzili do gry" od razu. Czasami zbierali informacje, pozostając w ukryciu i obserwując bieg wydarzeń. I każdy cykl kończył się tak samo. Wyniszczającą wojną, która (gdyby nie interwencja Żniwiarzy) doprowadziłaby do zagłady wszystkich (lub prawie wszystkich) organizmów żywych. Dzięki zbieraniu DNA po masowej czystce (zważ, że Żniwiarze nie tykają organizmów słabo rozwiniętych, np. ludzi 50k lat temu) Żniwiarze mogą w szczególnych wypadkach ingerować w bieg ewolucyjny w celu łatwiejszej kontroli nad biegiem wydarzeń. I to "Zupełnie tak jakby ludzki gatunek skazać na zagładę już - dajmy na to... - starożytności (bo i wtedy rozgrywały się okrutne wojny i zatargi)" też nie ma sensu. Wtedy nie było AI.

Cytuj
Czym jest 50 tys. lat w skali galaktycznej? To jak mrugnięcie.
Jest to czas potrzebny na odkrycie przez inteligentną rasę Sztucznej Inteligencji.

Cytuj
No właśnie. I cała logika Żniwiarzy opiera się na tym, że BYĆ MOŻE mają rację, a trwały pokój między Synt i Orgk CHYBA nie jest możliwy, dlatego lepiej profilaktycznie można ich zdezintegrować.
W początkowych cyklach Żniwiarze nie interweniowali od razu. Pozostawali w ukryciu, obserwowali, zbierali dane, które ewidentnie świadczyły o tym, że organizmy żywe zostałyby pokonane i wyeliminowane przez syntetyki, co mogłoby doprowadzić do unicestwienia wszelkiego życia we Wszechświecie. Super AI nie "zgadywało" ot tak. Wszystko opierało się na długoletniej analizie, w której krótkowzroczność i egoizm inteligentnych ras nie może równać się z zupełnie obiektywnym podejściem do sprawy przez AI.

Cytuj
Wiem, wiem, hejterstwo przeze mnie przemawia :D
Nom, widać 8)


IP: Zapisane
Piszę poprawnie po polsku

Pomogłem w temacie? Chcesz się odwdzięczyć? Przyznaj punkt uznania! Link

Fast
Mołdawski Bulbulator

*****

Punkty uznania(?): 12
Offline Offline

Wiadomości: 871


Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : 28 Sierpnia 2013, 18:00:15 »
Cytuj
Dlaczego uważasz, że każdy cykl powinien toczyć się swoim indywidualnym torem? Nie wiesz co się stanie w przyszłości, Żniwiarze wiedzą, bo wielokrotnie powtarzało się to w przeszłości. Oni nie przewidują, że wybuchnie wojna pomiędzy syntetykami i organikami. Oni to wiedzą.

Czyli Żniwiarze zgłębili arkana wróżbiarstwa... imo jest to absurdalne, a każdy cykl powinien toczyć się swoim torem, z tego względu, że każdy jest inny. Tak mi się przynajmniej wydaje... Skoro nie ma nawet dwóch takich samych ludzi to czy jest możliwość by dwa takie same galaktyczne cykle były identyczne? To, że ileś cyklów wcześniejszych zakończyło się galaktyczną wojną i ,,krucjatą żniwiarzy" nie powinno przekreślać wszystkich innych późniejszych. Takie tam moje naiwne podejście x]

Oczywiście w tej chwili debatujemy nie tyle nad fabułą ME 3, a nad naturą logiki żniwiarzy, która imo jest bez sensu, ale mimo wszystko trzyma się kanonu i wydaje spójna. Pozostaje kwestia tego, że żniwiarzom niejako przyklaśnięto, a Shepard nawet specjalnie nie wchodził w dyskusję z katalizatorem. Zupełnie jakby logika maszyn [która stoi w skrajnej opozycji do ludzkich /odruchów/] nie zrobiła nam nim szczególnego wrażenia.

Chciałbym teraz może na chwilę przeskoczyć do Crusader Kingsów II, które póki co prowadzą w mojej ankiecie. Otóż, aby może przybliżyć niektórym tę grę ; załączam link: http://www.tawerna.biz/forum/index.php/topic,9064.0.html

Sama gra jest fenomenalna, choć chwilami trudna ;D Nie wybacza naszych błędów. Tym niemniej budowanie swojej potęgi, zwalczanie wasalów i troszczenie się o swoich następców to grywalność w czystej postaci, rzekłbym TO JEST PRAWDZIWA GRA O TRON [jak głosi hasło z pudełka gry 8) ]. Ale, ale...

Pewnego pięknego dnia nastaje 31 grudnia 1452 roku, a potem 01 stycznia 1453 roku... i co? I dziękuje, koniec gry, byłeś lepszy od tej, tej, tej dynastii, a od tych już nie.

Fajnie się grało co? No to zapierniczaj do menu i adios.

Powiem wam, że liczyłem się z tym, że rok 1453 nadejdzie, ale finał losów mojej dynastii (która imo przebija miejscami nawet wspomnianą Grę o Tron :P ) zostaje skwitowana tak naprawdę szybkim rzutem oka na mapkę i ukazaniem się drzewka genealogicznego. Niby fajnie, ale takie mdławe zakończenie, ma się nijak do reszty gry.




IP: Zapisane
Revold
Main Programmer

**

Punkty uznania(?): 6
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 162


One of The Indoctrination Theory's founder

Zobacz profil
« Odpowiedz #12 : 28 Sierpnia 2013, 18:37:34 »
Masz rację, każdy cykl jest inny. Ale każdy kończy się tak samo. Odkryciem Sztucznej Inteligencji 8)
A to w 100% przypadków (poprzednie cykle) powodowało "bunt maszyn" i próbę anihilacji/dominacji nad organizmami żywymi (która skończyłaby się sukcesem, gdyby nie Żniwiarze).
Moim zdaniem Ich logika ma jakiś pokrętny sens, jeśli jeszcze bardziej zagłębić się w lore...
Ale może skończmy chwilowo tą dyskusję, bo zaspamujemy tym cały topic :P


IP: Zapisane
Piszę poprawnie po polsku

Pomogłem w temacie? Chcesz się odwdzięczyć? Przyznaj punkt uznania! Link

Fast
Mołdawski Bulbulator

*****

Punkty uznania(?): 12
Offline Offline

Wiadomości: 871


Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : 22 Czerwca 2014, 23:35:10 »
Wskrzeszam topik, ale nie bez powodu i przywołuję resztkami many Revolda.

Revu, spójrz jak to od początku mogło wyglądać i o ile lepszy byłby efekt. Że sztampa bo happy end? A gdyby np. taki happy end wymagał kosmicznie dużej ilości zasobów wojennych [no może nie az tak, ale ogólnie trzeba by się napocić aby osiągnąć tak skonstruowany happy end].

I stworzył to fan w pojedynkę. Zakończenie 100x lepsze od tego, które 2-krotnie tworzyło studio składające się z mnóstwa ludzi, dysponujące potężnym kapitałem i obdarzone ogromnym kredytem zaufania.

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=pTKJEtzuj-4" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=pTKJEtzuj-4</a>


« Ostatnia zmiana: 22 Lutego 2017, 18:25:53 wysłane przez Fast » IP: Zapisane
Strony: [1]    Do góry Wyślij ten wątek Drukuj 
 





© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.092 sekund z 21 zapytaniami.
                              Do góry