Witam
czytam i czytam sobie ale tak sie zastanawiam czy ktos ma jakis pomysl na dobra strategie grajac przeciwko fortecy ? Z bohaterow pomiedzy sinitarem a yrwanna. Juz wiem ze warto leciec w nauke - oswiecenie, destruktywna, sorcery i wlasnie co dalej ? :
- Mozna by w logistyke niby nie pomoze bezposrednio w walce ale patrzac na bonus jaki da w postaci wielu ruchow mozna dotrzec do wiekszej ilosci mobow i artefaktow czy zajac wiecej zamkow ale logistyka w sumie przyda sie tylko na duze mapy na male bym sobie ja odpuscil.
- Dowodzenie ? Z racji duzej inicjatywy oraz przy dobrych wiatrach bohater moglby zaatakowac 2 razy w ciagu jednej tury jezeli sie nie myle a jezeli sie jednak myle to nie bijcie dopiero sie ucze
- Black Magic. Grajac jednoczesnie na fortece i orkow na ta pierwsza uzlbym hipnozy i moze szal ? Jezeli macie jakies inne sugestie chetnie ich wyslucham.
- Szczescie chyba za bardzo sie nie zda w tym przypadku chyba ze ktos ma jakis pomysl.
- Summoning elementow tutaj sam nie wiem.
- White magic grupowe przyspieszenie i mozna dodac do odpornosci ale pozatym chyba bym tego nie bral.
Z jednostek wiadomo stalker, krwawa furia, minotaury bym ominal i rozdzielilbym shadow matriarch w proporcjach 75% - 25%, potem brisk raider i deep hydra a na koniec shadow dragon.
Jezeli macie jakies pomysly / sugestie byl bym wdzieczny