Co do gry Sylvanem to wystarczy Umiejętnie używać Wielkich Łowczych i Druidów eliminując to co stanowi zagrożenie największe a reszta jednostek czeka na okazję by wyjść i zmieść to co podejdzie za blisko artylerii.
Problem jest gdy walczy się z demonami. Ponieważ impy mają wysoką inicjatywę to zaraz na początku zgarniają całą, albo prawie całą manę i przekazują swojemu herosowi (zależy ile ich jest i ile udało mi się zabić ostrzałem na początku walki), a armia bohatera który nie potrafi rzucać zaklęć jest bardzo mocno osłabiona, można powiedzieć, że to takie pół armii. Do tego Deleb lubił rzucać szał na moje jednostki i wyrzynały się one między sobą
. Do tego dochodziła balista która strzelała dwa razy z efektem kuli ognia. Potem jeszcze władczynie sukkubusów ze strzałem łańcuchowym, czarty i ich grad meteorytów i robiła się rzeźnia
. Dopiero jak zgromadziłem
znacznie większą armię to zdołałem go pokonać.