Nekromanci w światach fantasy to magowie, dla tego ja osobiście wole maga i polecam. Mag wydaje się silniejszy od wojownika.
Obie drogi są dobre, ja preferuję drogę krwi.
Ja gram tak:
Na 1 lvl agonia. Wcześnie rozwijam logistykę-->turystę i nieobowiązkowo znajdowanie drogi. Z magii ciemności biorę masową agonie i masowe "ssanie życia" oraz zawładnięcie. Resztę punktów w zwiększenie mocy magicznej w magii ciemości i w ogólne zwiększenie mocy magicznej (w magii starożytnej). Na 15 lvl warto brać pod uwagę takie czary, jak zatrzymanie czasu, medytacja, implozja (magia starożytna) oraz strach (magia ciemności). Oczywiście trzeba jak najbardziej ograniczać liczbę wykupywanych czarów, bo w bitwie zdążymy rzucić około 3 różne czary, w najlepszym wydaku 5 i dalej trzeba bedzie je ponawiać. Resztę puntków wydaję w umiejętności wojownika, te które nie wymagają użycia.
Mało grałem w VI część i temu bulidowi napewno wiele brak do doskonałości, ale myślę, że na początek dopuki nie załapiesz "ducha" nerkomanty wystarczy.
Mam nadzieję, że coś pomogłem.
PS. Skoro jesteś nowy to taka mała wskazówka - nieumarli są odporni na efetky dowodzenia, więc nie inwestuj w dowodzenie i pamiętaj że atefakty dające dowodzenie są dla ciebie praktycznie bezwartościowe.