No i stało się
Wygraliśmy.
Grało mi się wyśmienicie, w końcu po raz pierwszy zostałem mafiozą tutaj- na Tawernie. Po pierwsze wielkie podziękowania dla Niedzieli, dla naszego wspaniałego MG ;]
W drugiej kolejności chciałbym wymienić Fenira- mojego mafijnego wspólnika. Prawdę powiedziawszy, z samego początku, obawiałem się, jaka okaże się moja „druga połówka”. Całe szczęście, że zawiodłem się- pozytywnie, ofc ;d Myślałem, że bd musiał pisać mu posty, ale okazało się, że w zupełności jest to zbędne. Radził sobie wyśmienicie
Thx for good game, m8 ;]
Teraz czas na podsumowanie; jak to wszystko wyglądało z mojej perspektywy:
Gra była cały czas pod kontrolą, nikt nie wysnuł przeciwko Nam nawet cienia podejrzeń (no, może oprócz Raelaga1973- ale było to tylko przeczucie, a niestety w tej grze to za mało). Mieliśmy tylko 2 małe faile; ja totalnie zapomniałem, że Raelag_cyferki istnieje. Serio. Możecie zobaczyć na mafijne forum, jakie było moje zdziwienie, kiedy się okazało, że On w ogóle startuje w grze
Sorka, Raelag. Na szczęście Fenir w porę uświadomił mi mój błąd. Fail Fenira był również niewielki; wspomniał coś o mobilizacji na mord na SB (zamiast na lincz), na szczęście zaraz to poprawił, więc zabrzmiało to dość naturalnie. Ja pisałem opisy mordów. Zawierałem w nich masę nicków, naśladowałem styl pisania innych graczy, generalnie nie powinno się w ogóle przyglądać opisom mordów, ale na szczęście na Tawernie jeszcze ten zwyczaj nie panuje
Sam zanalizowałem własny mord (o ironio!) wykluczając winę Pawka, co z resztą tylko upewniło miasto w wierze, że z mafią nic wspólnego nie mam. Potem był jeszcze ustawiony remis. Szczegóły na mafijnym forum. Jednakże trzeba wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy. Zapewne nie grało by się Nam tak łatwo, gdyby nie parka: Forumowa Mafia i Raelag-Agrael (na mafijnym forum w skrócie nazywanymi: FM i R-A). Najprawdopodobniej znają się z reala, stąd w prawie wszystkich linczach głosowali jednakowo. Pisali… co najmniej dziwne… historyjki co tym bardziej utwierdzało miasto w błędnym przekonaniu. Teraz czas jednak na prawdziwą bombę
Jakim cudem FM, nie będąc w mafii ani nie bd detem, przyznał się, że nim jest?! Otóż… ja go do tego nakłoniłem (!). Taak, może i zabrzmi to niewiarygodnie, ale właśnie tak było. Po szczegóły zapraszam do mafijnego forum:
www.muppetstheme.pun.pl (odblokowałem możliwość przeglądania forum dla gości, więc nie trzeba się rejestrować; Wogifikacja-ja, Plumber-Fenir, Spawacz-Niedziel). Jak już przy mafijnym forum jesteśmy, to warto wspomnieć o tym, że, mimo iż było Nas tylko dwóch, a gra skończyła się w kilka dni, napisaliśmy… ponad 60 postów(!). Jest więc co czytać. Miłej lektury!
Może niektórych zdziwi wybór OC… Mam dziwną zdolność „unikania” bycia sprawdzonym przez deta. A chciałem po prostu dotrwać do końca w pełnym składzie ;] Kolejny przykład na to, że nie warto czasami grać schematycznie i wybierać za OC same „grube ryby”
Na koniec chciałem wszystkim podziękować i życzyć przyjemnego wypoczynku na, niewątpliwie zasłużonych (;p), wczasach. Jeszcze raz, dzięki za grę! ^^
Kończąc tego przydługawego posta powiem jeszcze o jednym. O MG. Nie o Niedzieli, lecz o nowym MG. Nie wiem, czy bd jakieś wybory MVP, czy nie, ale… chciałem poprosić o pozwolenie bycia Nim w kolejnej edycji. Chciałbym zorganizować coś większego (zapisy co najmniej tydzień wcześniej, dogodny dla wszystkich termin etc.). Może nawet Sam „Poważny” Loczek zaszczyci Nas swoją obecnością
To tyle, dzięki raz jeszcze za wszystko i do usłyszenia… niebawem
Out.