Tytuł: Klucz Wolności.
Rozdział 1.:
Niespodziewana wizyta, niespodziewany atak.Spokojny ,słoneczny poniedziałkowy ranek w mieście Hutenpolis. Jest wiosna, wszystko ożywa, kwiaty kwitną, trawa zieleńsza...
Puk, puk, puk–puka do drzwi króla Patryka XVII lokaj
-Proszę... proszę wejść-odpowiada po chwili zaspany król,
-Proszę, oto twe śniadanie królu,
-O dziękuję Piotrze,
-Proszę, ja już pójdę.
Pokój króla Patryka XVII jest po prostu cudny. Ściany pięknie pomalowane w kolor zielony i kremowy, sufit cały w koronach i kilka autoportretów. Król sam zaprojektował tak sobie pokój, i pewnie dla tego mu się tak podoba.
Jego wysokość król Patryk XVII je na śniadanie jak zwykle swoje ulubione potrawy, przygotowane przez najbardziej uzdolnionego kucharza w kraju. Te potrawy to m. in.: Gotowane jajka na miękko, chleb z szynką i papryką i kakao.
-Piotrze!
-Tak panie?
-Proszę, skończyłem swoje jak zawsze pyszne śniadanie.
-Cieszę się, idę odnieść tacę.
Niespełna godzinę później nieznajoma osoba puka do wrot zamku. Nie wiadomo kim jest, i skąd przybyła.
-Chcę się widzieć z królem natychmiast!
-Proszę pani, król nie może teraz rozmawiać, gdyż odpoczywa po śniadaniu,
-Proszę pani? Jestem królowa Dominika V z państwa Dominikum,
-Proszę o wybaczenie, zaraz zawiadomię króla.
Król Patryk XVII dowiedziawszy się o niezapowiedzianej wizycie królowej jest wściekły, gdyż dopiero co zjadł śniadanie. Przyprowadziwszy się do porządku władca państwa Pontricum jest gotów na spotkanie.
-Dzień dobry królowo Dominiko V,
-Oj... nie wiem czy taki dobry – odpowiada Dominika V ze skwaszoną miną,
-Z jaką sprawą przyjechałaś do naszego królestwa?- pyta się Patryk XVII
-Ze złą wiadomością. Powiem wprost, przez przypadek do mnie wczoraj wieczorem trafiło to- Królowa Pokazuje władcy Pontricum zwój z rozporządzeniem Króla Krzysztofa XIII,
-Więc co dalej?- zapytał się dziwnym tonem Król Patryk XVII
-Tutaj pisze, że zwój miał dotrzeć do Królestwa Króla Jakuba X. Napisane jest, że Król Krzysztof XIII zaatakuje twe królestwo dziś wieczorem, i że Jakub X ma w tym też czasie zaatakować moje państwo. –mówiła królowa Dominikum
-Hmmm... dlaczego mi pomagasz?- zapytał się zdziwiony Patryk XVII
-Moim obowiązkiem jest chronić wszystkich- odpowiedziała królowa
-Prawdopodobnie do króla Jakuba X wiadomość ta nie dotarła więc na twe miasto żadnego ataku nie będzie. Muszę zwołać wojsko, Król Krzysztof ma potężną armię. – powiedział Król Patryk XVII
Władca zwołał całą armię z Hutenpolis. Dominika V postanowiła pomóc Patrykowi wysyłając swoje wojsko do miasta Patryka XVII.
Dochodzi godzina 15.00
Wojsko się zorganizowało i jest gotowe do obrony największego miasta w kraju, Hutenpolis. Z minuty na minutę Król Patryk XVII jest coraz bardziej zdenerwowany, i myśli, co by się stało, gdyby wojsko Krzysztofa XIII wtargnęło do Hutenpolis i zajęło miasto. Na najwyższej wieży w królestwie stoją strażnicy, i wypatrują czy zbliżają się jakieś wojska.
-A ten dzień zapowiadał się tak ładnie...- mówi zdenerwowany Patryk XVII,
-Spokojnie, miejmy nadzieję że twe wojska pokonają armię wroga,- uspokaja Dominika V
Godzina 18.45
-Ej, chodźcie do mnie, coś tam widzę w oddali...-mówi przestraszony strażnik na wieży w Hutenpolis wypatrując wojska
-Coś tam jest... ale co?- mówi inny strażnik
-O nie! To wojsko Krzysztofa XIII!- krzyczą obecni na wieży.
KONIEC ROZDZIAŁU I
Rozdział II.:
Wygraliśmy! Ale czy na pewno?-Królu Patryku XVII!- krzyczy strażnik
-Co się stało?- pyta zaniepokojony król Patryk
-Zbliżają się wrogie wojska!- mówi strażnik
-Każdy ma wiedzieć co robić... aha, i dopilnujcie aby Klucz Wolności nie zaginął! I jak był byś taki miły... przynieś mi trochę jabłek z królewskiego sadu.- mówi król
-Zaraz, zaraz, o jaki Klucz Wolności chodzi?- wtrąca się do rozmowy Dominika V,
-Zaraz ci wyjaśnię, a teraz strażniku, wiesz co zrobić.- odpowiada władca Hutenpolis
-Tak panie, już idę- mówi zaciekawiony strażnik
-Więc już ci opowiem historię związaną z Kluczem Wolności...-mówi król
Za siedmioma wzgórzami, czterema jeziorami i dwoma krzakami znajduje się Klucz Wolności. Klucz ten ma niewyobrażalną potęgę, jakiej nic nie ma. Ten kto klucz posiada, ma wieczną wolność, jak i wieczne szczęście. Wolność i szczęście zniknie, gdy co dzień posiadacz klucza nie zje 3 jabłek. Wtedy klucz zostanie zniszczony. Gdy do innej osoby ręki klucz wpadnie, cała twa moc przepadnie. Inny będzie tą władze miał, gdy klucz 2 lata będzie miał.
-Aha… i dla tego tak dla ciebie jest ważny ten klucz...
-Właśnie, jakby ktoś go zabrał, to już byłby koniec.
Godzina... prawie 19. Wojska są coraz bliżej Hutenpolis, miejmy nadzieję że armia króla Patryka XVII obronią miasto. Walka się rozpoczęła. Łucznicy z miasta Hutenpolis starają się powstrzymać armię króla Krzysztofa XIII przed pójściem w przód strzelając z łuku, lecz armia wroga zasłania się tarczami. Jest jak czołg pancerny.
-Miejmy nadzieję że moje miasto zostanie obronione...-szepcze do królowej Dominiki V król Patryk XVII
-Ja jestem pewna że wygrasz...-mówi królowa,
-Dziękuję za wsparcie z twojej strony w postaci wojska- mówi Patryk
-Nie ma za co, mym obowiązkiem jest pomagać innym- dodaje Dominika
-Puk, puk- puka lokaj,
-Proszę- odpowiada król,
-Oto jabłka które chciałeś mój panie,
-Dziękuję, możesz już iść.
Wojska króla Krzysztofa właśnie zaczęły atak. Wszędzie pełno krwi, kto wygra, Patryk czy Krzysztof?
Mija godzina 19.30
-Hura, hura, hura!!!- krzyczą wszyscy żołnierze króla Patryka XVII
-Co to?- pyta zaniepokojony król Patryk. Jest! Pokonaliśmy króla Krzysztofa XIII!
-Wspaniale, królu.- dodaje Dominika V
Wojsko króla Patryka XVII wygrało, ale czy na pewno...? Patryk wraz z królową Dominiką schodzą na dół. Patryk coś zauważa... .
-Zaraz zaraz, ale gdzie jest Klucz Wolności?!
KONIEC ROZDZIAŁU II.