Jedno słowo...
SANKTUARIUM
Po pierwsze coś zupełnie nowego w serii, czego zawsze brakowało (pomysły na wodną rasę padały wśród społeczności fanowskiego od zarania dziejów). Ja jestem fanem takich innowacji. Po drugie... JAPONIA. Rasa wzorowana na kulturze mojego drugiego ukochanego po ojczyźnie kraju... To działa na mnie jak afrodyzjak. Chociaż zepsuli deko jednostki elity (zamiast jednej z tych magicznych dziewczynek dałbym, bo ja wiem... Jakiegoś naga wzorowanego na chociażby ninja), to i tak jestem pewien, że z VI to nimi będę najczęściej grał... Przynajmniej dopóki nie dojdą Krasnoludy (których widziałbym wzorowanych na wieku pary... Wiecie, muszkiety, mechaniczne jednostki etc).
Pozostałe rasy... Haven - tutaj mam mieszane uczucia mocno. Przez alglaje czy jak to się tam zwie - za dużo światła rzeczywiście, świetlne konie by wystarczyły. Zamiast tego widziałbym krzyżowców, czy inne zwierzątko z mieczem. Ale sam design większości jednostek jest przedni - widać przepych i pychę, a to zawsze mi się kojarzyło z rasą ludzką w fantasy. Nowy anioł mi się podoba
Necropolis... Czapki z głów. Zmiany wyszły tylko na lepsze - zostawili większość jednostek z poprzednich części nadając im nowy, świetny wygląd i właściwości. Te najbardziej sztampowe i kiczowate, czyli poziomy 6 i 7 wymienili na coś oryginalnego i bardzo fajnego. Niektórzy mogą marudzić, ale pamiętam,ile było narzekania swego czasu na kościane smoki... Prządka wygląda na oryginalną i silną jednostkę. Podobnie lamasu, który nie dość że świetnie uzupełnia pozostałą armię, to jeszcze wnosi do Nekropolii trochę tego egipskiego klimatu.
Inferno. Powiem tak - jestem bardzo na tak w stosunku do zmian. Kanoniczne koniki, chochliki i demonki mi się odrobinę przyjadły. Nowe jednostki może nie trzymają równego poziomu (genialny reproduktor czy wariacja na temat diabła pod nazwą pustoszyciel obok tego kolczastego paskudztwa...), ale inwencji im odmówić nie sposób. Jedynie martwi mnie zbytnie podobieństwo maniaka do ghoula, ale cóż... Inferno to nigdy nie była moja ulubiona frakcja ^^"
Twierdza - love <3 . Wzięli najlepsze pomysły z HoMMV (krew orków, design jednostek), wymieszali z brakującymi elementami z HoMMIII (harpie, lepszy design szamana), polali wszystko azteckim sosem, efekt? Chyba najlepiej przemyślana i najfajniej wyglądająca frakcja orków w całej historii serii - a przypomnę, że to jedyna nacja obok ludzi, która była we wszystkich częściach. Gdyby nie Nagi grałbym pewnie nimi.