@simufi - miło mi to słyszeć. Dzięki za słowa zachęty .

No, bardzo się cieszę, że kogoś udało mi się zainteresować. O to mi właśnie chodziło.

Przez tydzień od dodania drugiej recenzji z cyklu "Wajdoskop" nie wysłałem nic, bo są święta, ale to nadrobię. Mam wiele recenzji do napisania, zwłaszcza, że obejrzałem sporo filmów Andrzeja Wajdy, a w dodatku jeszcze ta powieść... czeka mnie dużo roboty z moją internetową twórczością publicystyczno-literacką, ale będę się starał.

HEJ!

Witajcie! To ja, niedoceniony. Już od dawna nie interesuję się fantastyką w tak wielkim stopniu, co kilka lat temu. Z czasem tylko słucham muzyki z gier albo raz na jakiś czas jeszcze w coś pogram... ale moje zainteresowania się zmieniły od tego czasu i jedyne, co teraz robię, to oglądanie filmów, które stały się moją prawdziwą pasją! Ponieważ jest to dział poświęcony muzyce i filmom, chciałbym Wam wszystkim, drodzy fani Heroesów, polecić mój blog TESLICUS, w którym zamieszczam recenzje filmów z różnych lat i z różnych gatunków. W miarę rozwoju bloga każdy będzie mógł tam znaleźć coś dla siebie.

Oto link:
http://teslicus.blog.pl/

Na dzień dzisiejszy mam recenzje dwu filmów o Krzysztofie Kolumbie, dwu filmów o malarzach - Rembrandcie i Beksińskim, filmie fantasy oraz ekranizację lektury szkolnej. To na razie niezbyt wiele, ale będę go uzupełniał. Niedługo dam recenzję filmu "Body/Ciało".

Zapraszam wszystkich, którzy również należą do kręgu miłośników kinematografii. Pozdrawiam!

Kurczę, jakiś czas mnie nie było na forum i już ktoś pełną parą przygotowuje supermodyfikację! Czy popularność Heroes of Might and Magic kiedykolwiek zgaśnie?

Idealna modyfikacja! Nie mogę się doczekać następnych, a zwłaszcza jednostek neutralnych! Zawsze były moimi ulubionymi! Przy żywiołakach z H2 się nie napracujesz, wszystkie niemalże tak samo wyglądały. Ha, powrót duchów z H1 i H2 do Heroes 6 będzie zajeb... eeee... powalający! Nie zajmuję się już Heroesami, ale muszę przyznać, że warto było tej nocy zajrzeć na starą dobrą tawernę, by zobaczyć coś takiego! CUDO!

Nie mogłeś założyc tematu o Easter Eggach gdzie indziej? W innych heroesach odnalazłbym to w mig . No, ale coś mi się przypomniało.

Włączcie intro do oryginalnego (tzn. pierwszego H5 bez dodatków) i przyjrzyjcie się witrażom, na które jest zbliżenie na początku. Dla mnie to nieco bezczelne nawiązanie do reigii chrześcijańskiej w świecie, gdzie czci się Elratha i Ashę.

Eeee... czy za Eeeeeaster Eeeeegg  moooożna uznać nawiązania np. do bobaterów z H3, takich jak Sandro czy Crag Hack?

Jeśli nie, to powiem wam, że Duncan przypomina mi jakiegoś tam Wallace'a, szkockiego bojownika o wolność, a Alaryk to chyba na cześć starożytnego wodza Alaryka. Laszlo to popularne węgierskie imię... a tak na serio myślę, że na pewno jest jeszcze więcej... O! Już sobie przypomniałem! W edytorze map model postaci Arkatha z cut-scenki w kampanii Zehira w Dzikich Hordach nosi nazwę... Godzilla! Albo Mechagodzilla, jeśli dobrze pamiętam! Nie wierzycie, to sprawdźcie.

Historia Nikolaja jest podobna do historii króla Gryphonhearta z H3: obydwaj zostali zabici jako władcy potężnego imperium rycerzy, a następnie wskrzeszeni jako bezmózdzy ożywieńcy. Tron po nich objęły pochodzące z ich bliskiej rodziny kobiety. W edytorze map do Dzikich Hord można znaleźc w panelu wyboru akcesoriów portrety zdaje się twórców gry powstałe na bazie portretów np. Giovanniego, Laszlo, Tolghara, swoją drogą straszny kicz.

Sprawdź plik "music" w pliku z Heroes V: Dzikie Hordy w "Program Files". Czy są tam pliki formatu .OGG? W edytorze map są dostępne również pliki dźwięku, więc tam możesz sprawdzić, czy są także te. Może nic nie słychac, bo są uszkodzone lub... ich nie ma?

Obawiam się, że po prostu góra przesłoniła ten krzyżyk. Nie jest to odosobniony przypadek, kiedy albo nie widac miejsca ukrycia skarbu, albo skrypt generuje go w jakimś nieznanym miejscu.

Jestem sceptyczny co do kwestii, czy Biara potrafiłaby udawac mężczyznę, chociaż obracała się w ich otoczeniu wystarczająco blisko, żeby poznac charaktery, ambicje i zachowania wielu osobników nieładnej płci.

Popieram całkowicie Sylu - gdybym cię nie uprzedził na Might and Magic Wiki, mógłbyś to spokojnie zamieścic na tej stronie - spełniałoby wszelkie standardy. W sumie nic nie stoi na przeszkodzie, byś umieścił - jest nawet lepszy od mojego. Historia opisana przez ciebie jest o wiele bardzej obszerna i szczegółowa. Natomiast moje refleksje, które starałeś się naśladowac, zawierają również wgląd w najgłębsze pokłady psychologii myślącej istoty... ale...

Doceniam ten tekst i chęci do jego napisania, przy czym zachęcam, by powstawało takich jak najwięcej, są bowiem niezmiernie interesujące... Swoją drogą też chciałem coś napisac o Biarze, lecz... powiem ci, że Biara to niezbyt ciekawy temat. Demony są z natury zeźlone do szpiku kości, więc żadnych rozterek i dylematów moralnych lub emocji nie możn się po nich spodziewac. Poza tym uważam, że jej postac jest... hmmm... pasjonująca pod względem technicznym (moim zdaniem jeden z najlepszych modeli postaci w grze), lecz niestety, chociażbyś wysilał się do granic możliwości, nie znajdziesz niczego fascynującego w tej postaci. Trochę żal, że nie wykorzystano jej "potencjału płciowego" i nie zrobiono z niej "femme fatale", która swoimi atutami zdołałaby kogoś przekabacic (główny przeciwnik w HoMiM 3: Armagedon's Blade był Xeron - syn ludzkiego rycerza i sukuba: [http://pl.mightandmagic.wikia.com/wiki/Xeron oto jego historia]. No, ale niestety - nie mam do czynienia z frywolnym "Wiedźminem", tylko z cukierkowym erpegiem "spegizowanym" na 12+. Kiedyś na tym forum przeczytałem domysły jednego z użytkowników, jakoby miała uwieśc Veyera w scenariuszu "W poszukiwaniu mocy" i się go pozbyc w celu zajęcia jego uprzywilejowanej pozycji w demonicznym królestwie...

Ciekawostka z życia wzięta: kiedy wpisałem w wyszukiwarkę "Google" słowo Biara, wyskoczyło mi oprócz informacji o tym demonie... zdjęcia roznegliżowanych pań i napis mówiący o jakiejś firmie wytwarzającej biustonosze o nazwie "Biara". Biara-brara?

O J'Bergo zna historie tych ludzi, sam mógłby dodać do nich jeszcze Hitlera i Stalina. Iwan, za to był prawowitym władcą, pochodził z panującego rodu i od dziecka uczył się rządzić, nie urodził się jakimś przedstawicielem plebsu. Doskonale też wiem, że "Gorący pościg" odbył się przed kampanią, sam grałem w tą misję. Co do magii - na pewno można rozwijać umiejętności magiczne, co można wywnioskować zarówno z Heroes jak i z DM, ale właśnie nie wiadomo czy można się jej nauczyć, czy też trzeba mieć wrodzone zdolności, jednak, jeśli Alaryk ł. takowe posiadał to dlaczego zrobili z niego w armii łucznika, który jest mniej wartościowy od maga? Biara była inteligentna, potrafiła knuć, mordować, ale czy nie bardziej korzystne byłoby dla niej omamić znaczącego duchownego z poważanego oraz silnego rodu, który już zna magię niż zadbać o naukę tych wszystkich umiejętności i wynosić łucznika na tak wysokie stanowisko? Poza tym jest duże prawdopodobieństwo, że Alaryk z GP, jako zwykły żołnierz zginął podczas wojny królowej Izabeli. J'Bergo zwróci honor, jeśli chodzi o dowodzenie - tu faktycznie nauka może krócej trwać i lepiej będzie wiedzieć, o co chodzi ten, kto sam służył w wojsku.

He, he, he! Lekcja psychologii - łatwiej omamic prostego, ale ambitnego człowieka (porównaj - historia lisza Finneasa Vilmara z Heroes of Might and Magic III: The Shadow of Death, [http://pl.mightandmagic.wikia.com/wiki/Finneas_Vilmar artykuł o nim na Might and Magic wiki], poza tym powtarzam - Caldwell, Randall, Godryk, Freyda, Duncan nie dali się Biarze, chociaż byli na przegranej pozycji i mogli skapitulowac, Biara by ich chętnie przyjęła przynajmniej jako pomniejszych dowódców. A jeśli chodzi o dowodzenie - tu nie trzeba byc w wojsku, żeby coś o tym wiedziec. Jest rzeczą powzechnie znaną, że żeby zostac generałem, trzeba byc szeregowym, żeby zostac papieżem, trzeba zostac księdzem, itp. No chyba że jesteś królem Wielkiej Brytanii, który jest szefem armii i krajowego kościoła w jednym wydaniu.

I takiego go zatrudnili do dubbingowania w następnej części H5? Widocznie musiało im się bardzo spieszyc! Swoją drogą to Raelaga po raz pierwszy usłyszałem w Kuźni Przeznaczenia i nawet ten charakterystyczny, przyjemny, nieco cwaniaczkowaty głos mi się spodobał. Dobrze, że nie widzieliście mojej miny, kiedy w oryginalnym H5 usłyszałem poważny dubbing! Gratulacje dla aktora Bogusława Lindy i przeprosiny, że mi się mylił zawsze z Bogumiłem Lindą (to przez to, że sławny leksykograf nazywał się Samuel Bogumił Linde!). Po prostu nie mogę uwierzyc, że Agrael, Raelag z H5 i ten z Kuźni Przeznaczenia to ta sama osoba! Ciekaw jestem, czy Agrael z "Próby Agraela" to też on!

Łops! Odbiegam od tematu, więc powiem, że programiści gry postanowili również wprowadzic pewien "katalizator" między Agraelem i Raelagiem. Powim tyle tylko - zwróccie uwagę na specjalizacje obu bohaterów. Nie wydają się podobne? Jeden zwiększa szybkośc swoich oddziałów... a drugi spowalnia szybkośc wrogich oddziałów.

Poczytaj sobie biografie Napoleona Bonapartego, Joanny d'Arc, Wincentego Witosa, Justyniana I (cesarza Bizancjum), którzy byli w niskich warstwach społecznych... do czegoś tam doszli (zwłaszcza Joanna d'Arc, która miała potrójne lub większe utrudnienie w postaci niepełnoletności, kobiecości i plebejskości). Godryk, wuj króla Imperium Gryfów i niewątpliwie przedstawiciel arystokracji, skończył, jak skończył, nie mówiąc o tym, co spotkało zbuntowanych możnowładców... Biara dobrze wiedziała, co należy zrobic z "niewłaściwym elementem". Godryk przecież nie zgadzał się z awansowaniem Alaryka, więc masz rację - ktoś taki nie zyskałby sympatii, ale jak myślisz... czy Iwan Groźny potrzebował do czegoś bojarów? Na świecie było mnóstwo monarchów, którzy ulegali szlachcie, owszem, ale byli też tacy, którzy im pokazywali, gdzie raki zimują... co zaś się tyczy magii i dowodzenia wojskiem... z tym to mój drogi przesadziłeś. Boże jedyny, co za powalający argument! Zwróc uwagę, że ja zwróciłem uwagę na fakt, iż wydarzenia z "Gorącego pościgu" dzieją się PRZED wydarzeniami z oryginalnej kampanii. Magii można się nauczyc, chociaż różnie to bywa w światach fantasy (wg sagi o wiedźminie trzeba miec jakieś tam wrodzone predyspozycje)... ale twoje ostatnie słowa mnie rozbroiły na maksa! Łucznik Alaryk może rzeczywiście nie potrafi dowodzic wojskiem... ale jeszcze raz mówię ci, że akcja wydarzeń "GP" dzieje się PRZED dobrze wiesz, czym... myślisz, że Ferdinand Foch, Erwin Rommel, Gieorgij Żu... eeee... Aleksandr Suworow, Tadeusz Kościuszko, Dwight "Ike" Eisenhower nigdy nie byli prościutkimi żołnierzami w historii swego życia? Ani razu? A Karol Wojtyła to nigdy nie był księdzem? Nigdy nie zetknąłeś się z powiedzeniem "od zera do bohatera"?

Gdybyś wiedział, jak wielką satysfakcję i poczucie sensownie wykonanej roboty sprawia mi przeczytanie czegoś takiego, gdy w osamotnieniu piszę połowę artykułów na tej stronie...

Myślę, że w przyszłości dodam nie tylko więcej treści o Agraelu/Raelagu, ale i ulepszę ten artykuł pod względem graficznym. Niestety, H6 to jedyna częśc serii, o której nie mam praktycznie żadnego pojęcia, a co tu dopiero mówic o dodatkach! Po prostu mi H6 nie idzie na komputerze nawet jeśli mam działający internet (napiszę o tym w innym dziale), więc obawiam się, że będę musiał czerpac wiedzę o Raelagu z H6 tylko ze źródeł internetowych. Taki los!

Tak poza tym zdajecie sobie sprawę, że nawet H6 nie ma w Might and Magic wiki? Jeśli będziecie umieli odpowiedziec na pytania takie jak z tego tematu, to śmiało udzielajcie się na Might and Magic Wiki! Ale o tym też będę musiał napisac gdzieś indziej...

No, ale właśnie, żeby nie było offtopu - czy ktoś może mi powiedziec, czemu Raelag w Kuźni Przeznaczenia gada z zatkanym nosem, chociaż podkłada mu głos ten sam wybitny zdaje się aktor?

No niby mógłbym, ale niestety - oprócz opisu scenariusza i jednej mizernej cut-scenki nie ma tam niczego interesującego lub wartościowego pod względem fabularnym. Przeszedłem wszystkie scenariusze Kuźni Przeznaczenia i Dzikich Hord (te w kampaniach też), ale po ukończeniu scenariusza o "W poszukiwaniu mocy" nie pojawia się żadna cut-scenka, chociaż... pierwotnie miała byc. Kiedyś grzebałem w plikach znalezionych przy edytorze, które kompletnie mi nic nie mówiły, ale zmieniałem na chybił trafił i efekty tego były... no, bardzo ciekawe, ale żeby nie offtopowac...

Jedną z konsekwencji tego grzebania było uruchomienie pliku dźwiękowego w pierwszej misji kampanii Przystani (rymło się! he! he!), kiedy wszedłem do pewnego budynku. Jak myślisz, co usłyszałem?

"Dobra robota, Veyer! A teraz, chodź! Sukkubusy czekają na ciebie!" wypowiadane głosem Wojciecha Paszkowskiego (tego od Alaryka, tylko takim spokojnym tonem). Czyżby władca demonów? Kto wie, może jak znajdę wolną chwilę, jeszcze tam coś wynajdę, ale na razie jestem zajęty graniem w The Sims 2, edytowaniem Might and Magic wiki i egzaminami...


Edit: Proszę kolegę o nie nabijanie postów i odświeżanie starych tematów. Inaczej wtedy będę zmuszony nałożyć warna /Loczek

[http://www.h6.acidcave.net/herosi_inferno.html W H6] występuje bohater o imieniu Veyer.

Oto moje argumenty za tą hipotezą: akcja "Gorącego Pościgu" dzieje się przed wydarzeniami z kampanii H5 i obu dodatków, więc do tego czasu Alaric zdążyłby zostac kapłanem. Armand de Richelieu też miał najpierw byc wojskowym, ale został wielkim umiarkowanie fanatycznym (cóż za oksymoron!) kardynałem i politykiem (swoją drogą interesujące porównanie - Richelieu/Alaryk, chociaż ten pierwszy był bardziej rozsądny i powściągliwy w swych działaniach).

W ogóle przypatrzcie się zachowaniu Alarica ze scenariusza "Gorący pościg": trzeba przyznac, że w gorącej wodzie kąpany to on trochę był. Oburzał się, że tacy doświadczeni żołdacy walczący niegdyś z demonami mają się użerac z jakimiś uzbrojonymi w pałki i kije bandytami (Alaryk też miał wysokie ambicje, od tego czasy mogły mu znacznie urosnąc). Obydwaj nienawidzili demonów bezgranicznie, a zdanie Alarica: "to właśnie jest sprawiedliwośc w rozumieniu Imperium Gryfów" (czyli wytłuczenie hordy paskudnych demonów) mogło w sumie byc mottem Alaryka, który również dokonywał sprawiedliwości w taki sposób... tyle że nie na demonach.