Moim zdaniem większość ras w H6 zapowiada się dobrze. Miałem problem z wybraniem miasta, które podoba mi się najbardziej . Przystań odpadła od razu - za dużo tam światła, wolałem ją jako bardziej rycerską niż świetlistą. No i co to ma być - bez chłopa? Nie, nowa przystań do gustu mi nie przypadła. Za to pozostałe rasy... cóż, są dobre. Nekropolia ma ciekawy klimat. Jest ogólnie straszniejsza i bardziej klimatyczna niż w HoMM5. Ale nie podobają mi się lisze i wampiry - po pierwsze z wyglądu, a po drugie z opisów wynika, że wampiry to rozwinięta forma liszy, a to jest... za bardzo oryginalne. Przedobrzone. Inferno jest świetne, poza ogarami. Lepsze niż w poprzedniej części, choć mi osobiście się ono podobało. Brakuje mi jednak diabła zamiast czarta jako czempiona. Przyzwyczaiłem się, że na ostatnim poziomie jest diabeł i ta zmiana mi się nie spodobała. Dalej, twierdza... według mnie najlepsze miasto. Wzorowanie orków na rdzennych ludach ameryki to bardzo trafny pomysł. Każdy ze stworów mi się tam spodobał, szczególnie harpie, wędrowcy snów i wojownicy jaguara. Co do sanktuarium, jest niezłe i widać powiew świeżości... ale nie spodobały mi się kappy i żarłacze. W dodatku dwa rodzaje duszków w elicie... to osłabiło pozycję tego miasta, choć ciągle jest ono ciekawe. Podsumowując, głosuję na twierdzę.

1.Na początek Rusałka, dzięki zaklęciu rój os łatwiej pokonać neutralnych przeciwników. Potem lepszym wyborem jest Driada, bowiem wskrzeszenie Drzewców jest dosyć przydatne, a rój os traci na znaczeniu.

2.Zdecydowanie Tancerz Wiatru. Statystyki są lepsze, albo równe Tancerzowi Wojny, ale zdolność specjalna znacznie zwiększa ich obronę, przez co przeżywalność jest większa. Tancerze Wojny to kamikaze, ich atak może i przetrzebi przeciwnika, ale kontratak najczęściej ich zmiata.

3.Zdecydowanie Mistyczny Łucznik. Nie dość, że statystycznie lepszy, to jeszcze zawsze będzie strzelał z pełną skutecznością. Do tego ta strzała mocy... Mistyczni Łucznicy to dystansowi zabójcy.

4.Wybieram Wielkiego Druida. Różnice w statystykach są mało znaczące, a ze specjalnych umiejętności (przekazanie many, przelanie mocy) nie korzystam. Wybierałem więc pomiędzy dostępnymi czarami, a w tych góruje Wielki Druid. Błyskawica i kolce potrafią przetrzebić szeregi wroga.

5.Tutaj miałem trudności z wyborem. Zależy on od tego, z kim walczymy. Przeciwko Przystani, Sylvan i Fortecy lepszy będzie Biały Jednorożec - ich bohaterowie będą wzmacniali go, jeśli wzmocnią swoje jednostki. Przeciwko pozostałym lepszy będzie Srebrny Jednorożec, gdyż lekko przeważa statystycznie, a aura ochrony przed magią dobrze się sprawdza.

6.Zdecydowanie zwykłe ulepszenie, czyli Ent. Głównym atrybutem Łowcy jest obrona, na talent obrona jest duża szansa przy zyskiwaniu poziomu. Dodać do tego wskrzeszanie przez Driady i zdolność utrzymanie pozycji i mamy idealną jednostkę defensywną. Dziki Ent to robienie z niej na siłę ofensywnej. Dlatego wolę normalne Enty.

7.Tu, tak jak na 5 poziomie, trudny wybór. Zależy znów - od miasta, ale także od bohatera. Jeśli nie mamy artefaktów zwiększających szczęście, bądź talentu szczęście, to lepszym wyborem będzie Szmaragdowy Smok ze względu na lekką przewagę statystyczną. Jeśli jednak takie posiadamy, to lepiej wybrać Kryształowego Smoka. Chyba, że gramy przeciw Lochowi - wtedy lepszy będzie zawsze Szmaragdowy Smok, gdyż jest odporny na Grad Meteorytów.

1.Cóż, ja wolę mieć większą siłę ognia i uważam, że to lepsze. Być może nie mam racji, ale takie jest moje zdanie.
2.Ta jednostka i tak jest bardziej defensywna. Większa obrona i HP się jej przydają. A aura zadziała na każdego, kto chce zgniłka zabić (oprócz strzelców).
3.Fakt, przeciw Akademii Widma się bardziej przydają.
4.Cieszę się, że się ze mną zgadzasz
5.Nekromanta może sam nie nadążyć ze wskrzeszaniem, poza tym ma inne rzeczy do roboty (choćby rzucanie szału, hipnozy, czy klątwy piekieł). Zgadzam się jednak z tym, że na Nekropolię Liszmistrz jest znacznie lepszy.
6.Ja wolę Kostuchę za większe statystyki. Ale jak uważasz.

Twierdza to dobre miasto, jak każde inne, jeśli jest dobrze wykorzystane. Co prawda pierwszy poziom jest beznadziejny, najgorszy ze wszystkich, ale ma wielki przyrost. Dzięki temu okrzyk Gniew Hordy może zadać kolosalne obrażenia, Szamanki mogą odnawiać manę, a Cyklopy mają czym się leczyć i rzucać. To rzucanie także częściowo niweluje problem tylko jednego strzelca. Kolejne problemy to słabe poziomy trzeci i szósty (który jest jedyną latającą jednostką w zamku). O ile ten pierwszy jakoś można przeboleć, o tyle drugi przez brak Szału Krwi jest naprawdę kiepski, ale co gorsza - potrzebny. W ostatecznym rozrachunku miasto trzyma poziom. A przeciwko tym, którzy bardzo lubią magię jest twardym orzechem do zgryzienia.

Zdaje mi się, że pisać w temacie ciągle można, więc wyrażę swoją opinię.

1.Kościany Łucznik - jest statystycznie gorszy, ale potrafi strzelać i w dużych ilościach (o co nietrudno) może namieszać, zwłaszcza z łukiem niwelującym kary za dystans
2.Gnijący Zombie - minimalnie wyższa obrona i HP oraz lepsza IMO zdolność specjalna zadecydowały o tym
3.Poltergeist - atak, obrona, życie i inicjatywa są wyższe, a kradzieży many/strzał i tak rzadko używam, więc wybór był prosty
4.Wampirzy Lord - wybór był trudny, ale powstrzymanie kontrataku przeważyło, chociaż statystycznie jest słabszy
5.Tutaj wybór jest arcytrudny. Wskrzeszenie umarłych jest bardzo przydatne, z drugiej strony rozkład i chmura śmierci sieją spustoszenie... myślę, że najlepiej podzielić Lisze na dwa oddziały i z jednych zrobić Liszmistrzów, a z drugich Arcylisze. A smoki, albo zombie zostawić w mieście.
6.Na początku Kostucha ma znaczną przewagę. Może zabić jednostkę 7 poziomu nawet, jeśli jest tylko jedna. Potem nieco się to równoważy, ale tylko nieco. Według mnie Kostucha góruje.
7.Widmowy Smok jest lepszy. Wybór sprowadzał się do tego, że jak dla mnie groza śmierci i atak klątwą przeważają nad uderzeniem smutku.

Moja taktyka przy przystani jest prosta. Pierwsze 5 jednostek ulepszam alternatywnie, a dwie ostatnie normalnie. Zwykle nie dokonuję w niej zmian. Jako ulepszenie chłopa wybieram osiłka, bo ma lepszą zdolność specjalną. Kusznika wybieram, bo nie ma kar za strzelanie przez całe pole bitwy i odrobinę wyższy atak. Minusem jest mniejsza ilość strzał, ale wyczerpują się tylko przy długich bitwach, a wóz z amunicją rozwiązuje problem. Wolę fanatyków od krzyżowców z powodu umiejętności spustoszenia. Prawie każdy atak zabija przynajmniej jedną wrogą jednostkę, więc prawie za każdym razem mamy podwójny atak. Poza tym suma ataku i obrony fanatyka jest wyższa niż krzyżowca. Co do gryfa, wybieram alternatywne ulepszenie z uwagi na większą sumę ataku i obrony, a także dużo więcej życia. Kontratak lepszy za każdym razem też jest przydatny. Roztrącanie nie przydaje się szczególnie często, ale można nim nieźle osłabić wroga. Minus to o wiele niższa inicjatywa, ale cóż - to da się przeżyć (lub naprawić przyspieszeniem ). Przy 5 poziomie wybieram mrocznego kapłana przez, znów, wyższą sumę ataku i obrony, ale bardziej dla zaklęcia oczyszczenia, które jest świetną kontrą na wkurzające hipnozy, osłabienia itp. Na 6 poziom wybieram paladyna, ponieważ nie ma gorszego ataku, a ma lepszą obronę. Niższe o 5 maksymalne obrażenia da się przeżyć. Leczące dłonie i odporność na szał stanowią IMO lepsze umiejętności niż szarża czempiona. Na 7 poziomie wolę archanioła, bo ma stałe obrażenia. No i wolę wskrzeszanie od zaklęć serafa.

Cóż, wysłałem PW o przyznanie ci plusa, Loczku. A co do widmowych smoków - ubiłem. Przyszedłem, mając 115 myśliwych, a te nie chciały mnie przepuścić, to powiedziałem im pa-pa i po problemie .

Gram na normalnym. Jak na razie twoja taktyka się sprawdza. Wyszedłem z podziemi, odbiłem Sylvan i pokonałem dwóch wrogów. Teraz zaczynam się budować. Zobaczymy, co będzie dalej.

EDIT: Super! Udało się! Podbiłem pozostałe Sylvany, poza Erewel, do którego będę się szykował. Dzięki, Loczek!

Niedawno zachciało mi się przejść wszystkie kampanie w HoMM5 (poprzednio zatrzymałem się na 5 misji 1 kampanii). Doszedłem do czwartej misji Agraela i tutaj utknąłem. Agrael co prawda jest dobrze rozwinięty, ale to nie wystarcza. Bez względu na to, co zrobię, zawsze przyjdzie wrogi bohater z wypasioną armią i mnie rozwali. Mogę najwyżej opóźniać koniec. Poradnik z forum zawiódł. W związku z tym proszę o pomoc, jakiś dokładniejszy poradnik, czy cuś. Talenty Agraela to ekspercka magia zniszczenia (wszystkie zdolności), ekspercka obrona (wszystkie zdolności), lepszy atak (taktyka, szał bitewny), lepsza logistyka (znajdowanie drogi, szybka brama) i magia mroku (mistrz bólu). Zaklęcia, które on zna to: prawa moc, osłabienie, wytrzymałość, rozkład (także grupowy), widmowe zastępy, spowolnienie, ognista pułapka, cierpienie, przyspieszenie i parę bojowych zaklęć (także obszarowych). Jego poziom to 21.

Dowiedziałem się o tej grze kilka dni temu dzięki reklamie. Zarejestrowałem się z ciekawości. Wybrałem rasę nieumarłych. Na początku myślałem, że to będzie beznadziejna gra, ale szybko się przekonałem, że jest inaczej. Jeśli ktoś nie grał, to polecam spróbować.

Wybieram śmierć i naturę... za to, że ich jednostki fajnie wyglądają  . Śmierć także za nekromancję, a naturę za portal kreatur. Ach, te modliszki i legiony szkieletów ^^ .

Nightwood... też w to gram... mam trzy smoki na 30 poziomie i smoczycę na 29. Mój nick (nie śmiejcie się! ) to Szatniarz.
PS. Z tej oferty chętnie bym skorzystał... przydałoby mi się nieco rubinów. Napisz, ile mógłbyś przesłać   . Też ładnie proszę, bardzo ładnie. Prześlij mi trochę.

Mądrość - Bez niej ani rusz. Pozwala poznać najpotężniejsze czary, dlatego zawsze jak gram, to mam ją na ekspercie

Logistyka - Coby się szybciej ruszać po mapie

Dla nekropolii - Nekromancja. Wiadomo dlaczego. Można mieć całe legiony szkieletów.

9,45 zł

9,25 zł