Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Strony: 1 2 [3] 4    Do dołu Wyślij ten wątek Drukuj
Kącik Fantasty (Czytany 10639 razy)
Belegor
Mistrz oryginalnych pomysłów

*

Punkty uznania(?): 1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2 445


Bestiarysta z zamiłowania

Zobacz profil
« Odpowiedz #30 : 16 Lipca 2011, 22:18:40 »
Jak coś obiecuję to nie rzucam słów na wiatr, o to rasa do kącika:

Wyłupki
Jest to rasa dużych futrzastych stworzeń, pyskiem przypominającym teriera z dużą, zasłaniającą małe oczka grzywką i o uśmiechu żaby. Ręce są zakończone dużymi, silnymi dłońmi bez pazurów. Same ręcę są długie i bardzo mocne umięśnione. Nogi zakończone długimi stopami i dużych palcach są śmiesznie małe w porównaniu do rąk. Futro barwy brążowej lub szarej. Dymorfizm płciowy nie występują. Są one rasą morską choć nie umieją pływać i panicznie się boją wody. Żyją one bowiem we wnętrzu nadmorskich klifów. Pochodzenie nieznane, choć podobieństwo proporcjami do goryli jest uderzające.
Ich szczególne zdolności: Śmierdzący oddech, szybkie kopanie i robienie tuneli w każdej ziemi.
Wyłupki wierzą w złego, morskiego bożka, który pożera ląd swym wodnym, wiecznie nienasyconym gardłem. Dlatego ich kultura dąży do ciągłego kopania coraz dalej od morza, by dożyć końca świata. Wierzą bowiem, że świat się skończy gdy ich bóstwo zje całą ziemię. Wszystkie rytuały, wychowanie i życie codzienne rozwija się wokół jednej czynności: kopania. Często się karze, za lenistwo, złe ustawienie rąk przy kopaniu itd. Wszystko co może zagrozić życiu wyłupków ze strony morza. Jako ciekawostka można ich dodać, że kara śmierci w prawie wyłupków to po prosty wykop delikwenta z klifu.

Trudno poznać ich charakter, ponieważ nie są zbyt rozmowne przy pracy, a w nocy wolą spać niż posiedzieć przy piwku w karczmie. Dziw że mają czas na przedłużanie gatunku, o ile tego nie robią również przy kopaniu. Nie lubią gdy coś lub ktoś przerywa ich pracę, przez co są zazwyczaj gburliwe i łatwo wybuchające. Trafienie na miłego i rozmownego wyłupka jest równoznaczne ze znalezieniem czterolistnej kończynki- prawie niemożliwa. Jeśli się trafi, to według prawa zazwyczaj jest zrzucany z klifu prosto w morskie fale.

Zdolności: kopanie, silne kopanie, skupienie przy kopaniu i furia. Pierwsze dwie zdolności odnoszą się do ich życiowej czynności. Nie ma lepszych kopaczy od nich. Skupienie zaś jak sama nazwa mówi są tak zaapsorbowane pracą, że mogą nawet rozerwać na strzępy nim zauważą, że przez przypadek przebiły się do pokoju sąsiada. Furia, to inaczej silne uderzenia jakie mogą zadać przeciwnikowi, gdy ten przerwie im pracę. Delikwent nie zdąży nawet przeprosić nim jego głowa rozrywa się na drobne kawałeczki.


« Ostatnia zmiana: 08 Sierpnia 2011, 19:08:28 wysłane przez Belegor » IP: Zapisane
"TAWERNO, WALCZ!"

Spromultis

***

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Wiadomości: 223


Zobacz profil
« Odpowiedz #31 : 17 Lipca 2011, 14:31:01 »
Warto by przedstawić jeszcze kulturę, charakter, zdolności itd.


IP: Zapisane
Psychol55
Ja słyszę a ty słuchasz

******

Punkty uznania(?): 2
Offline Offline

Wiadomości: 441


Krytyk Fasta

Zobacz profil
« Odpowiedz #32 : 20 Lipca 2011, 15:17:31 »
Rasa – Tribbalio (Żlebioni)

Opis – Żlebioni to małomówne, pokraczne istoty zamieszkujące bezludne, podmokłe lub całkowicie zgniłe tereny nizinne, najczęściej puszcze i bory. Ich serce zjadła samotność i egoizm, ale mimo to starają się znaleźć w sobie choć cząstkę przyzwoitości i uczuć, które odeszły. Wszystko stracili. Nie są w stanie przejąć się własnym losem, a tym bardziej pomyśleć o kimś tak, na całe życie. Nigdy nie zaznali miłości. Wiecznie przeklęci, wygnani i skazani na zatracenie chciwcy, pragnący posiąść moc nie dostępną. Kiedyś byli inni. Wspaniali, piękni, pływający w oceanie szczęścia i dostatku, wspinający się po majestatycznych szczytach, najwyższych gór. Zapragnęli posiąść Lazurową esencje, dzięki której stali by się na równi z Bogami. Gdzieś daleko na pustyni dziewięciu języków, w miejscu, gdzie przeciął się czas i skończył się dla nich świat, świat który znali. Dokonali tego. Zabili ostatniego strażnika, który oddał im to co chcieli, lecz nim skonał powiedział:

*
Niech pętla czasu
 Zmieni swe oblicze
Zatrzymując was tam
 Gdzie serca pustka
i wzrok krótki
Zawodzi bezradnie
Nic czuć nie będziecie
Głodu nie zaznacie
Lecz dusze wasze
Nieśmiertelne
Przesiąkną na zawsze
Pragnieniem tego
Co zawsze
Mieliście
*


Po tych słowach, tajemnicza siła wsiąkła w nich nieodwracalnie, przemieniając ich w nieśmiertelnych niewolników, skazanych na siebie. Potem nadszedł czas zagłady ich cywilizacji. Liczne zamki, dworki i pałace zostały doszczętnie spalone i zrabowane, na ich bezradnych, pustych oczach. Dawne sojusze i przyjaźnie wygasły – stały się historią. Po czasie, nie pozostało im już nic innego jak zaszyć się pod ziemię, i tak też uczynili. ukryli się w cieniu drzew, gdzieś na krańcu świata jak najdalej od istot rozumnych. Minęło kilka ponurych lat, w międzyczasie zdążyli już zapomnieć swoją dawną wyniosłą mowę, a ciało straciło swe dawne uroki. Życie stało się uporczywe i nudne. Do dziś nie potrafią coś sensownego ze sobą zrobić. Ich ulubionym zajęciem stało się obserwowanie owadów, grasujących po wilgotnej trawce bądź okupujących stare, ogromne konary drzew, w których zamieszkali. Oprócz poznawania natury i powolnego procesu „zaprzyjaźniania” się ze światem robaków, uwielbiają kopać doły i kłaść się w nich, po uprzedni zalaniu błotem. Nie cierpią ciemności, powiedziałbym nawet, że się jej boją. Dlatego łapią duże świetliki, by oświetlić, drogę jaką muszą przebyć od dołków do konarów.  Podstawowym pożywieniem są leśne grzyby, nie koniecznie świeże i zdrowe, nie znane im gatunki owadów, tych ''złych'' w ich mniemaniu. Nie pogardzą również świeżymi ziołami czy też liśćmi. Od czasów ich ostatniego króla Niszkelia Złotowłosego, (Teraz już łysego podkurcza i zgrabionego dziadygi.) nie wiedzą co to jest samoobrona, atak, miecz,  czy też honor. Na słowo śmierć reagują raczej skromnie, gniotąc w chudziutkiej dłoni złego pędraka, po czym wrzucając go bezinteresownie do paszczy. Podczas ich długiego pobytu wśród owadów, doszli do wspólnego języka, gdzie Yipp i Zyyip znaczy tyle co ’’posuń się’’. W każdym razie nie są groźni, jedynie ich wygląd mógłby się trochę rzucać w oczy, czy też odstraszać.

Wygląd:

Dawniej - Majestatyczna pociągła twarz, wyglądem przypominająca połączenie, szerokich, płytkich oczu szarego wilka, z kształtem pyska gargulca.(http://kc.gry.ztpnet.pl/wiki/images/8/84/Gargulec.jpg). Uszy bardzo chude, wąskie oraz przyrośnięte do czaszki. Czoło pomarszczone, postawa zgarbiona, kręgosłup mocno zdeformowany. Ręce chude, długie i w całości pokryte pękatą warstwą, naturalnego, pancernego naskórka. Skóra nieprzyjemnie sucha, w kolorze szarozielonym lub w przypadku wyżej urodzonych błękitna. Nogi były wdzięcznie gibkie, również długie, lecz nie aż tak jak w przypadku rąk. Włosy jeżeli jako takie występowały, pokrywały w całości płat potyliczny, dlatego większość z nich zapuszczała je w długie, powykręcane warkocze, zaś czoło pokrywali dziwacznymi znakami.

Dziś - Głowa wychudzona, łysa, obsypana ziemią i pyłem. Oczy wryte i bezradne, jak ćmy lecące do światła... co tu dużo mówić, zaropiałe, sine i drobne jak ziarnka grochu. Ogólnie rzecz biorąc są chodzącymi pokrakami. Długie, powykręcane kości wiszą zazwyczaj w dół, po drodze drapiąc ziemię, resztkami paznokciami. Nogi szeroko rozstawione, skulone prawie w pozycji siedzącej. Tak jakoś dziko. Inne istoty, posiadające wyrafinowane pojęcie piękna i bytu mówią na nich "Ciemniaki".

Kultura – Za dawnych, złotych czasów Tribbalioni w swych bibliotekach posiadali niezliczone ilości ksiąg, gdyż trzeba wspomnieć, byli istotami bardzo dobrze wykształconymi. By pomieścić je wszystkie budowali, specjalne aule, zwane Białymi Stokami, które znajdowały się na szczytach najwyższych gór. Do dzisiejszych czasów przetrwały tylko nieliczne z wielu zwojów, które rozpowszechniono po upadku królestwa. Znaczna część oryginałów została spalona wraz z dziedzictwem Tribbalionów. Z pozostałości, wymienić można wiersze liryczne Auguliana z Teem, od 3-14, mówiące o końcu świata oraz nadejściu człowieka o dziesięciu twarzach, który przyniesie nowy porządek. Również warte uwagi, są przechowywane przez Endmejskich piratów
mapy kreślone techniką Essa, wskazujące drogę podróżnym, za pomocą
mroźnego wiatru.

Specjalne zdolności:


- Prawdziwe widzenie - Czyli wszystko to, co jest już za mgłą, wszystko to czego już nie ma.

- Nieśmiertelność - Co prawda, umrzeć mogą ale tylko w przypadku zabójstwa.

- Niepodatność na choroby, uczucia itp.

- Okropny wygląd - odstraszający i odrażający zarazem.

- Wezwanie Owadów

- Zastygnięcie - bezruch.


« Ostatnia zmiana: 28 Lipca 2011, 16:09:41 wysłane przez Psychol55 » IP: Zapisane
http://emikozinska.wix.com/emi-kokoz-art

Sprawdźcie co robi moja siostra!
Cebulak
(Hadrian)

*

Punkty uznania(?): 7
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 062


Uzależniony od niebieskiego

Zobacz profil
« Odpowiedz #33 : 27 Lipca 2011, 15:51:32 »
Rasa nr. 2

Orwly (Ogry)

Opis i Kultura:
Rasa zamieszkująca półpustynie oraz pustynie Screndresu, chociaż spotykana także na sawannach i w innych gorących miejscach. Przemierzają szerokie tereny w poszukiwaniu jadła i wody, nierzadko samotnie. Ich organizmy bardzo mało potrzebują wody. Są wszystkożerne, ale najbardziej lubią upolowane mięso. Uwielbiają rzadkie minerały, błyskotki oraz broń. Są sprytni, ale nie są zbyt mądrzy, szybko wpadają w szał. Orwly dzielą się na plemiona, a każdym plemieniem rządzi jeden wódz (najlepszy wojownik). Uprawiają kult Dorma, posługując się jego magią, dziedziną ziemi. W magii są dosyć ograniczeni poza osobnikami, którzy są szamanami, duchowymi osobnikami, którzy wzniecają burze piaskowe oraz trzęsienia ziemi, co jest bardzo rzadkim zjawiskiem, gdyż moc ta jest trudna do kontrolowania i czasami może się zdążyć, że podeślą sobie pod nogi swą zgubę. Towarzyszy im rytualne obrzezanie i inne krwawe rytuały, z wykorzystaniem ognia, krwi i kości. Spalają ciała wrogów, a ich popiół także stosują do różnorakich rytuałów. Składają co dzień ofiarę z kości, jedzenia oraz czasami z żywych istot, które złapali, szamani przed wszelkimi rytuałami piją krew, by wzmocnić posiadaną energię do wywołania różnorakich czarów. Stosują zasadę żelaznej ręki, są od narodzin surowo wychowywani. Nie zbierają wiedzy, tylko nieliczni potrafią pisać (na ogół najpotężniejsi z szamanów), nie śpiewają, jest im obojętne w czym chodzą (zazwyczaj prawie goło, nie licząc slipek, kobiece osobniki mają odsłonięte piersi). Tworzą potężne szałasy ze skór i drzew, natomiast gdy chcą się przemieścić, zbierają najpotrzebniejsze rzeczy, a resztę palą.

Wygląd:
Zazwyczaj osiągają rozmiary od 4 do 6 metrów, są łysi. Ich skóra jest koloru szarego lub bladozielonego, brzuch koloru kremowego, odporna na działanie słońca, potrafi utrzymywać ciepło, przez co noce nie są chłodne dla Orwlów. Z twarzy wyglądają na tępych osiłków, jednak jest to bardzo mylący stereotyp. Mają jedną parę oczu (zawsze kolory granatowego), którą ochrania gruba warstwa skóry nad oczami, dzięki czemu ochrania je cień przed wyschnięciem. Często na ich ciałach (zwłaszcza szamanów i jego uczniów) znajdują się ślady przecięć.

Zdolności:

-Bystry wzrok- Widzą na dalekie odległości.

-Ognioodporna skóra- Niewrażliwi na wszelki ogień, także magiczny.

-Krwawa ofiara- Poświęcając odpowiednią ilość ofiar potrafią wywoływać burze piaskowe, niektórzy powiadają, że także trzęsienia ziemi

-Strach moją siłą- Wszelkie mniejsze istoty się ich boją, z powodu ich okrucieństwa i wykorzystywania wszelkiego co żywe do składnia ofiar dla swego boga.


IP: Zapisane
Cytuj
Cahan: Hadrian się ucieszy, a jeśli ktoś nie będzie chciał grać, to będzie znaczyło, że go nie lubi. A przecież Hadriana wszyscy lubią, więc wszyscy zagrają. Plan idealny  8)
Rakszasa Maciej

**

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 175


Zobacz profil
« Odpowiedz #34 : 01 Sierpnia 2011, 20:16:17 »
Ostatni dzień dodawania ras. Czas i na moją.

Geneza:

Zastanówmy się więc, co by było gdyby połączyć Magię z Nauką? Na sam wydźwięk tego pytania zarówno i alchemicy i magowie łapią się za głowy: -"No jakto co? No sam wiesz, no przecież..." No przecież nikt nigdy wcześniej nie próbował. Do czasu. Do czasu gdy na ten pomysł wpadł pewien oddany i kochający sługa Udren, medyk z zawodu.
-"Bo przecież połączenie dwóch największych sił we wszechświecie powinno stworzyć coś nadzwyczaj pięknego, silnego i inteligentnego."
Nikt w wiosce owego medyka nie wątpił w jego umiejętności magiczne czy wiedzę, chociaż wielu twierdziło że brak mu piątej klepki. Tenże uczony wiele lat spędził eksperymentując ze zwłokami różnych humanoidalnych stworzeń czy zwierząt. Chciał stworzyć istotę idealną. Nie do końca mu się to udało. Jedyny rezultat jaki osiągnął (płacąc własym życiem) to połączenie w pokraczny sposób mentalności i ciał kwarclinga i nietoperza.

Chiropterowie (Nietoperzanie)
Ich wygląd nigdy nie przypominał humanoida, bardziej owego nietoperza którego widocznie przejęli większość nawyków.
Osiągają wzrost do 1,60 metra, są bardzo chude, często widać u nich wszystkie 48 par żeber. Oczywiście mają skrzydła, będące równocześnie ich przednimi kończynami, długie kościste palce i nadzwyczaj długie uszy. Ci, co widzieli kiedykolwiek nietoperzanina twierdzą, że jedyne co mają ze kwarclingów to lśniące oczy. Brak, ogona, 4 palczaste stopy. Sierść krótka brunatnoszara na całym ciele pomijając błoniaste szkrzydła.
Żyją w stadach liczących po kilkaset sztuk którymi przewodzi królowa będąca równocześnie najwyższą kapłanką pełniącą role przewodniczącej podczas krwawych rytułałow. Chiropterowie mają bardzo ubogi język, wiedzę też znikomą. Bardziej przypominają zwierzęta niż istoty rozumne, tak też się zachowują. Wierzą, iż pierwszy stworzony osobnik ichniego gatunku był samicą, dlatego to one pełnią wszystkie ważne funkcje w społecznościach. Ponadto, samice są znacznie większe od samców, często nawet o 30-50% jednakże mają słabszą kondycję i mniejsze skrzydła. Są żyworodne, gdy matka karmi piersią (których ma 12) zadaniem samca jest dostarczenie żywności co jest bardzo trudne, ponieważ ciąża trwa u nietoperzan około 7m-cy a gody odbywają się we wrześniu. Mieszkanie w ciemnych jaskiniach(na całym globie) jest uciążliwe jeżeli chodzi o zdobywanie pożywienia więc "netoperzaki", jak siebie nazywają ,polują nocą na wszystko co zdołają przełknąć przez ich wąski przewód pokarmowy. Niby mogą pogryźć, nie nie mogą, mają zęby lecz zbyt kruche aby cokolwiek rozdrobnić, zazwyczaj łamią je zaraz po znależieniu sobie długiej połówki w rytualnym powietrznym tańcu godowym(łączą sie na całe życie w 5roku życia, żyją do 30lat). Są wszystkożerne, chodują grzyby, którymi się żywią na kompoście z ich własnych odchodów na dnie jasniń w których żyją. Uważają siebie za sługi Boga Śmierci, dlategóż składają ofiarę z żywych osobników własnego gatunku co miesiąc w pełni księżyca na cześć owego Boga w podzięce za stworzenie. Ogólnie nie lubią magii, choć zdarza się że niektórzy z gatunku oddali duszę za cząstke purpurowej esencji.


IP: Zapisane
Psychol55
Ja słyszę a ty słuchasz

******

Punkty uznania(?): 2
Offline Offline

Wiadomości: 441


Krytyk Fasta

Zobacz profil
« Odpowiedz #35 : 01 Sierpnia 2011, 20:23:16 »
Przypominam, ze dzisiaj ostatni dzień dodawania ras. A gdzie reszta?.


IP: Zapisane
http://emikozinska.wix.com/emi-kokoz-art

Sprawdźcie co robi moja siostra!
Rakszasa Maciej

**

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 175


Zobacz profil
« Odpowiedz #36 : 01 Sierpnia 2011, 20:30:01 »
Ciekawe ile postów napłynie w godzinach 23:00-23:59 xD


IP: Zapisane
Cebulak
(Hadrian)

*

Punkty uznania(?): 7
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 062


Uzależniony od niebieskiego

Zobacz profil
« Odpowiedz #37 : 01 Sierpnia 2011, 21:04:18 »
Michał ma się sprężyc (jak wodór najlepiej), Sprom nie uczestniczy, Hells... nie wiem, jeszcze mi da ban za to, że go pospieszam (mistrza się nie pospiesza :crazy:) Belegor swojej rasy nie zdąży poprawić, chyba, że przedłużę o tydzień.


« Ostatnia zmiana: 02 Sierpnia 2011, 12:20:51 wysłane przez Hadrian » IP: Zapisane
Cytuj
Cahan: Hadrian się ucieszy, a jeśli ktoś nie będzie chciał grać, to będzie znaczyło, że go nie lubi. A przecież Hadriana wszyscy lubią, więc wszyscy zagrają. Plan idealny  8)
Spromultis

***

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Wiadomości: 223


Zobacz profil
« Odpowiedz #38 : 02 Sierpnia 2011, 12:19:47 »
Cytat: Rakszasa
Są wszystkożerne, chodują grzyby, którymi się żywią na kompoście z ich własnych odchodów na dnie jasniń w których żyją.
Nielogiczne. Grzyby nie mogą wyrosnąć na resztach samych siebie, w dodatku pozbawionych części składników odżywczych.

Cytat: Rakszasa
Boga
Bóg jako jakieś bóstwo pisze się małą literą, jedynie Bóg jako imię konkretnego bóstwa pisze się wielką.

Cytat: Hadrian
Sprom nie uczestniczy

Właśnie że uczestniczę, po prostu miałem trochę za mało czasu. Jako że stworzyłem już mnóstwo rzeczy, wyślę rozbudowany opis jednej z ras Screndresu:

SKREDIANIE

Wygląd
Wielki kruk. Tak można w skrócie określić wygląd tej parszywej rasy, i tak też często jest nazywana. Bo tak na prawdę od czasów zwierzęcych fizycznie nie zmienili się aż tak bardzo - po prostu stali się więksi, tak samo jak ich mózgi. Dlatego główną różnicą w ich wyglądzie jest większa głowa - dziób zachował proporcje do reszty ciała, jednak puszka mózgowa stała się większa, więc Skredianie nie wyglądają jak ptasie móżdżki, ale naprawdę jak rasa rozumna. Pióra Skredian przybierają odcienie zależne od wieku - pierwsze pióra, które wyrastają ich dzieciom, są całkowicie czarne. Z wiekiem nieco jaśnieją, jednak intensywność koloru pozostaje, i młody, ale już dorosły Skredianin zazwyczaj ma pierze w mocnej, granatowej barwie. Potem pióra zaczynają szarzeć i blednąć, aż w końcu na starość mają odcienie od białego do ciemnoszarego, jednak całkowicie białe osobniki są, cóż, białymi krukami. Rozpiętość skrzydeł Skredian jest zbyt mała, by mogły skutecznie latać - mają rozmiary przydługich (często do ziemi, jeśli swobodnie je opuścić) rąk, i taką też rolę pełnią - skrzydła zakończone są chudymi, kościstymi palcami. Palce są nieopierzone i znacznie krótsze niż u lotnych ptaków, i stąd mniejsza długość. Maksymalny "lot" na jaki stać tę rasę to tylko spore przedłużenie skoku, bo skrzydła nie są w stanie wynieść właściciela na słuszną wysokość. Palce zarówno na stopach i jak i dłoniach są zakończone zakrzywionymi pazurami, pamiątką ze zwierzęcych czasów. Samce i samice w wyglądzie niewiele się od siebie różnią i inne rasy często mają problemy z ich odróżnieniem (choć Skredianie robią to bez problemu) Płeć najłatwiej rozpoznać po ubiorze. Swoją drogą, Bywa że wielkie kruki chodzą publicznie nawet bez ubrania. W końcu mają pióra, które zakrywają całe ciało prócz dłoni, dziobów i dolnej połowy nóg. Ciężko jednak znaleźć osobnika bez choćby jednego amuletu.

Kultura i zachowanie
Kultura Skredian jest bardzo charakterystyczna, choć umierająca - wiele kruków opuszcza swoje rodzinne strony i rozprasza się po świecie, następnie z pokolenia na pokolenie przejmując zwyczaje innych ras. Najbardziej charakterystycznym jej elementem są dziwne, mroczne rytuały. Dawniej często wymagały one spuszczenia trochę swojej krwi, teraz jednak zazwyczaj ograniczają się do kopcenia odurzającym i halucynogennym dymem, wyprawiania różnych dziwnych rzeczy z równie dziwnymi substancjami i osobliwych tańców, o ile można tak nazwać poruszanie się przypominające nagły atak skurczów. Rytuały te są skierowane najczęściej do dwóch bóstw - Vnadyra (bóg mroku) lub Udrena (bóg śmierci). Według Skrediańskich wierzeń, ten pierwszy panuje nad światem duchowym, zaś drugi - nad materialnym. Znacznie rzadziej zdarza się kult Derela (życie) lub Etresa (pogoda). Większość budynków Skredian jest zazwyczaj obwieszona wszelkimi amuletami - spirytyzm mocno wgryzł się w ich kulturę i traktują duchy jako element życia codziennego. I właśnie te mroczne rytuały wraz ze spirytyzmem Skredianie wynoszą ze swojej ojczyzny. W miastach otwartych dla innych ras bardzo często widzi się wróżbitów, ponoć utrzymujących kontakt z bogami lub duchami. Z prawdziwością tego bywa różnie. Czasem naprawdę tak jest, czasem tylko im się tak wydaje, a czasem próbują wcisnąć komuś kit, zarobić i szybko się zmyć, zanim ofiara się zorientuje. W kolejności od najrzadziej do najczęściej spotykanych przypadków. Co nie oznacza, że sami wątpią w istnienie duchów, co to to nie, każdy wielki kruk jest mocno religijny. Ale mimo wszystko, Skredianie to urodzeni oszuści. Często zdarzają się sprzedawcy odurzających kopcideł (pozwalają klientom je przetestować, żeby potem łatwiej było wytargować większą cenę), amuletów o nie do końca pewnej skuteczności czy rzekomych magicznych mikstur, będących często wodą zmieszaną z barwnikiem i substancją o alchemicznym zapachu. Mimo iż skuteczność wszystkich tych usług i towaru można często śmiało zakwestionować, to czasem można trafić na coś prawdziwego, a wielkie kruki w takich sprawach są ekspertami. Problem w tym, że takie substancje często bywają zakazane w miejscach posiadających rząd lub króla dbającego o poddanych (lub przychylność bogów). Wielkie kruki są też ekspertami w byciu niewidzialnym. Potrafią poruszać się szybko, zwinnie i bezszelestnie. I ten naturalny dar do nie rzucania się w oczy wykorzystują liczni wśród tej rasy złodzieje czy skrytobójcy. Tak więc, czarny rynek, oszustwa i łamanie prawa to dla Skredian w terenie chleb powszedni. Są zdeprawowani nie tylko wobec innych ras, ale także swoich - w ich rodzinnych stronach spryt to najważniejsza cecha, ci, którzy nie są cwani, zazwyczaj lądują na samym dole drabiny społecznej, w biedzie i z parszywym zawodem.

Historia
Powstanie tej rasy to zwyczajne dzieło ewolucji. Wszystko zaczęło się od rasy dużych, padlinożernych ptaków wyglądem przypominających kruki. Jako że konkurencja rosła w siłę i oskubywała mięso jeszcze zanim przodkowie Skredian się do nich dobrali, to ci musieli czymś to nadrabiać. Nadrabiali rozumem. A rozum pozwolił im dobierać się do tego, co ukryte w samym środku - szpiku i mózgu, a także drobniejszych zwierząt ukrywających się w norach lub gniazdach, w końcu nie ma to jak narzędzia. Mózg się rozwijał i rosnąca dostępność pożywienia spowodowała jeszcze szybszy wzrost jego jak i całego ciała. Chwytne ręce, zdolność do komunikacji i większa siła szybko okazały się ważniejsze od zwiększonych umiejętności lotu. Jako że te stworzenia nie zaczynały jako zwierzęta stadne, to Skredianie nie są uzależnieni od społeczeństwa i jest ono dla nich bardziej zbiorem potencjalnych ofiar oszustw i kradzieży niż sojuszników z tego samego gatunku. I właśnie dlatego ich cywilizacja wkrótce zaczęła się rozpadać. Coraz więcej wygnań i wzajemne oszukiwanie się wszystkich spowodowało rozproszenie się Skredian po całym świecie.

Zdolności i fizjologia
Najważniejszą zdolnością Skredian jest, jak już mówiłem, zdolność do cichego i sprawnego poruszania się. Oprócz tego mają silne dusze, czyli łatwiej mogą kontaktować się z duchami i bogami, a także są lepszymi magami, jeśli otrzymają dar od któregoś boga. Kolor esencji, którą posługuje się mag zależy zazwyczaj od religii, więc magowie Skredian posługują się najczęściej purpurową i czarną esencją, czyli siłami śmierci i mroku. Rzadsze są siły nieba i życia. Biorąc pod uwagę silną więź z istotami duchowymi, wielu Skredian decyduje się wymienić wolność pośmiertną na moce magiczne - czarownicy i czarownice zdarzają się wśród nich często, oczywiście jak na Screndres. Wielkie kruki rosną szybko i żyją długo, jednak ze względu na biologiczne ograniczenia samice mogą składać jajo tylko raz na długi czas, dlatego nigdy nie była to specjalnie liczna rasa. Do rozwoju pisklęcia rodzice przykładają mnóstwo pracy, choć Skrediańskie wychowanie nie należy do najlepszych okiem typowego człowieka. Jako ptaki samice rasy nie produkują mleka, jednak oboje rodziców posiada organ zwany wolem. Podczas pierwszego kawałka życia pisklęcia, wola rodziców przetwarzają część zdobytego pożywienia na formę przyswajalną dla małego. A pisklęta ze względu na szybki wzrost mają wielki apetyt, w przeciwieństwie do osobników dorosłych. Skredianie mają powolny metabolizm, nie są energiczni, mają powolne tętno. Potrafi ono jednak gwałtownie wzrosnąć do poziomu zdecydowanie nienormalnego dla człowieka w razie niebezpieczeństwa. Są rasą średnio silną, i choć dobrze uzbrojoną przez naturę, to dosyć tchórzliwą. Podczas gdy u człowieka adrenalina jest "hormonem walki lub ucieczki" u Skredian zazwyczaj jest hormonem tylko ucieczki. Nie są oni wojowniczą rasą, żyją na uboczu, jeśli zaś ktoś wkurzy się za kradzież lub oszustwo, to biorą szponiaste nogi za pas. No chyba, że ktoś jest magiem. Poczucie posiadania cząstki mocy boga dodaje im mnóstwo odwagi.


IP: Zapisane
Rakszasa Maciej

**

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 175


Zobacz profil
« Odpowiedz #39 : 02 Sierpnia 2011, 22:29:13 »
@Sprom pogmatwałem
Grzyby rosnął na odchodach Nietoperzan. A "Bóg" śmierci to zwyczajna literówka, nie ma sensu edytować całego postu bo ktoś ci się do literki przywali.

Uczestniczysz. Czyli to taki niby konkurs na rasy, ktore sam dopasujesz do swojego świata i w którym bierzesz udział. Weird?!


IP: Zapisane
Spromultis

***

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Wiadomości: 223


Zobacz profil
« Odpowiedz #40 : 04 Sierpnia 2011, 15:46:02 »
Ehh. Jak już mówiłem, mój świat jest tylko aby ustawić "ramy" nieco utrudniające stworzenie rasy.

Co do grzybów, to patrz, wygląda to tak:
Nietoperzanie -> Odchody -> Grzyby -> Nietoperzanie i tak dalej. Tylko że zarówno grzyby jak i nietoperzanie potrzebują przecież energii, i całą tą materię jej pozbawiają. A energia znikąd się nie weźmie. Rośliny energię czerpią ze słońca, dlatego mogą rosnąć na odchodach będących przetworzonymi resztkami ich samych. Grzyby jednak odżywiają się tak jak zwierzęta, to znaczy tylko na materii, czyli na nawozie.


IP: Zapisane
Rakszasa Maciej

**

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 175


Zobacz profil
« Odpowiedz #41 : 04 Sierpnia 2011, 18:06:27 »
Gdyby Nietoperzanie żywili sie TYLKO grzybami to miałbyś rację. Ale one są nocnymi łowcami i tak jak ludzie nie trawią wszystkiego czego efektem jest kał.


"...polują nocą na wszystko co zdołają przełknąć przez ich wąski przewód pokarmowy.."


IP: Zapisane
Belegor
Mistrz oryginalnych pomysłów

*

Punkty uznania(?): 1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2 445


Bestiarysta z zamiłowania

Zobacz profil
« Odpowiedz #42 : 08 Sierpnia 2011, 19:09:19 »
Proszę, wyłupki zedytowane. Nie będę się rozpisywał na ich temat, sądze że tyle wystarczy.


IP: Zapisane
"TAWERNO, WALCZ!"

Cebulak
(Hadrian)

*

Punkty uznania(?): 7
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 062


Uzależniony od niebieskiego

Zobacz profil
« Odpowiedz #43 : 18 Sierpnia 2011, 10:12:30 »
Dodałem ankietę, na Michała (i chyba Helsa) nie zamierzam już czekać. Także, Tawernowicze, głosujcie, co wam się najbardziej spodobało/ zaciekawiło.


IP: Zapisane
Cytuj
Cahan: Hadrian się ucieszy, a jeśli ktoś nie będzie chciał grać, to będzie znaczyło, że go nie lubi. A przecież Hadriana wszyscy lubią, więc wszyscy zagrają. Plan idealny  8)
Psychol55
Ja słyszę a ty słuchasz

******

Punkty uznania(?): 2
Offline Offline

Wiadomości: 441


Krytyk Fasta

Zobacz profil
« Odpowiedz #44 : 18 Sierpnia 2011, 11:03:08 »
Aha i nie głosujemy na swoje ;D, znaczy my chyba nie powinniśmy w ogóle głosować. Tak sądzę. Jeżeli dojadą michał i hells, to się ich dorzuci proste. Ankieta gdzieś na 7 dni.


« Ostatnia zmiana: 18 Sierpnia 2011, 11:05:59 wysłane przez Psychol55 » IP: Zapisane
http://emikozinska.wix.com/emi-kokoz-art

Sprawdźcie co robi moja siostra!
Strony: 1 2 [3] 4    Do góry Wyślij ten wątek Drukuj 
 





© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.093 sekund z 18 zapytaniami.
                              Do góry