Nie wiem czy wiecie, ale Guild Wars 2 stało się oficjalnie grą Free2play. Z jednej strony fajnie, bo będzie więcej graczy, ale z drugiej bardzo żałuję że nie usłyszałam o tym miesiąc wcześniej, bo zdążyłam chwilę przed tym wydać kasiore na oryginalną grę. No ale cóż, nie ma tego złego bo dzięki temu mam pełne konto, a darmowa wersja jest nieco ograniczona.
Co do samej gry to jest ona przyjemna, jednak przeszła niestety rewolucję, na minus według mnie. Część z was pewnie kojarzy, że oprócz wykonywania misji z "mapki" była również taka która wprowadzała nas w fabułę gry, taka z "zielonym diamencikiem". Można ją było robić niezależnie w trakcie normalnej rozgrywki, nawet całkowicie olać pobocze misje, ale teraz niestety fabułę możemy poznawać tylko co chyba 5 albo 10 level. I chyba nawet teraz mocno okrojoną.
Druga sprawa to nie do końca podoba mi się rozwój postaci, jeśli chodzi o umiejętności. Zwykle w grach tego typu nowe skille poznajemy co jakiś level i to jest spoko, natomiast tutaj otrzymujmy postać która umie już wszystko. Niby mamy możliwość rozdawania punktów do poszczególnych atrybutów, ale szczerze mówiąc efekty są prawie nie zauważalne. Przynajmniej ja ich nie widzę.
Jedna na plus zdecydowanie jest szata graficzna, ciekawe plenery no i dość nietypowe (chyba) rasy jak Sylvari czy Charr. No tak więc, nie jest źle, ale mogło by być lepiej.