[Belegor]

Seria "Age of..." jest równie kultowa co Heroes of migh and magic, moim skromnym zdaniem. Tutaj ankietę ułożyłem wedle kolejki chronoligicznej, niż daty wydania, bowiem age of mythology jest młodsze od Age of Empires II.

Tutaj proszę się kierować tym, w której ci się bardziej chciało grać. Nie bierzemy pod względe grafikęm, czy trudność. Za to porszę podsumowac grę w całości, czyli z dodatkiem, to znaczy:

-Age of mythology z dodatkiem: The Titans
-Age of Empires z dodatkiem: Rise of Rome
-Age of Empires II z dodatkiem: The conquest
-Age of Empires III z dodatkiem: The Warchiefs oaz Asian dynasties.

Ja wybrałem dwójkę, bowiem tam jest najwięcej nacji, z tego powodu do każdej trzeba było użyć innej strategii, naprzykłąd uHiszpanów łucznicy są bardzo słabi, dlatego skupiam się bardziej na kawalerii, lekkiej piechocie i małej artylerii. W przypadku Anglików stawiam na silnych łuczników, ciężką jazdę i piechotę.

Tu można naprawdę rozwinąć skrzydła we wszystkich dziedzinach rozwoju państwa, od ekonomii po politykę z innymi graczami i na militarii kończąc.

[Bandaro]

Ja także AoE II, to gra w którą grałem kiedy miałem gdzieś 3-4 lata u swojego wujka, tam ją polubiłem.

Co prawda może nie jest to takie polityczno-gospodarcze, ale jednak na tak starą grę wszystko jest bardzo dobre. Trudno się gra innymi rasami niż azjaci oraz Europejczycy. Arabowie i Indianie mają słabą ciężka jazdę, przez co trzeba myśleć i korzystać z łuczników oraz Wielbłądów (Indianie mają pecha) bo inaczej ciężka europejska jazda zmiecie ich z powierzchni ziemi. Dziwi mnie to że w kampanii Saladyna i Barbarossy (XII wiek) jak się dojdzie do epoki imperialnej, można używać prochu. Niedociągnięcie gry, których ona ma mało.

[Belegor]

Tak, to też była moja pierwsza gra, na pierwszym komputerze (dostałem go po komuni, za swoje pieniądze) wraz z supaplexem.

Saraceni tacy źli nie są, mają świetnych strzelców i pikinierów. A co do Indian, oni mają za to bardzo dobrą piechotę. Ja nimi równiez wygrywałem.

No, z tą era imperialną w kampanii Barbarossy i Saladyna była wpadką, ale nie dało jej się uniknąć. Musieli ją zaprezentować, nie?

Miło wspominam tą grę.

[Bandaro]

Wygrywać da się każdym narodem tylko trzeba umieć

Chodziło mi o to że trudniej grać Indianami i Saracenami/Turkami niż np. Francją/Niemcami ze wspaniałymi Paladynami którzy mają piórka na głowie ; > Tam można jechać i siec, nawet pikinierzy i halabardnicy mają ciężką przeprawę z nimi, choć nie są niezwyciężeni.

Grałeś może Persami? Także mają Paladynów (czyżby Katafrakci z Rome: Total War?) do tego słonie, ja ich zamiast taranów używałem.

[Belegor]

Taaaa... to była moja ulubiona frakcja, po nich byli Bizantyjczycy z ich katafraktami, Hiszpanie z konkwistadorami, Saraceni z mamelukami, Hunowie z tarpanami (?) i Aztekowie z wojownikami jaguara.

[Andre94nt]

Przyznaję się bez bicia, grałem tylko w empires1, ale bardzo mi się spodobała, klimatyczna, fajna, nic dodać, nic ująć. Brałem najczęśćiej egipt, ale grałem dawno, nie pamiętam więc nic dokładnie, wiem tylko, że wiele godzin przy niej straciłem.

[Bandaro]

Jedynka jest dla zaawansowanych, dwójka dla średnio-zaawansowanych, zaś trójka dla nowicjuszy -.-

Mi najlepiej się grało Partami i Rzymianami.

Mi Grekami oraz Yamato (Japonią), ciekawa jest kampania Yamato, sporo misji w których jak pamiętam nie było ekonomii. Grałem dawno, była taka nacja jak Partowie? Może dlatego że grałem na angielskiej wersji a dopiero później spolszczyłem ich nie zapamiętałem...

Jeśli chodzi o Egipt to fajnie wyglądają ich ulepszone rydwany xD

Przyznam się że kiedyś zgubiłem się w kampanii Egipt i sądziłem że ona się skończyła, ponieważ liczba misji była całkiem spora, a tak naprawdę dopiero kilka lat później dokończyłem ją w całości. Sam samouczek jest bardzo trudny, jak przejdziesz go powinieneś być przygotowany do wszystkich kampanii w jedynce

Serię Total War polubiłem dlatego że przypomina mi o Empirsach. Kiedy w Medievalu zobaczyłem u Bizantyjczyków jednostkę ''Katafrakci'' byłem w euforii. Podobnie było z Rome kiedy ujrzałem w demie Kartaginę z opancerzonymi słoniami oraz legiony rzymskie. Także intro do pewnej misji w ''The Conqueros'' które mówiło o bitwie pod Monzikert, gdzie wspomniane była szybkość oddziałów tureckich oraz wzmianka o tym że Bizantyjczycy nie potrafią ich dogonić, podobnie było w Medievalu tyle że bez intra i tej bitwy, ale w zamian kilka innych. Trochę zszedłem z tematu...

[Belegor]

Ne, nie zszedłeś. Tamte gry oparły się o Age of Empires.

Co do jedynki, samouczek nie przygotowuje, zwłaszcza do takich misji gdzie jest się zakładnikiem i trzeba co jakis czas oddawać złoto. To było bardzo trudne do przejścia, a kampania Babilonii była najtrudniejsza ze wszystkich.

[Bandaro]

Nie sądzę aby kampania Grecji lub Yamato była trudniejsza od Samouczka Jest długi i to bardzo. Babilon rzeczywiście trudny. Może się zagalopowałem z tymi wszystkimi kampaniami, ale taka kampania Grecji to łatwa i prosta.

Edit:

Tamte gry oparły się o Age of Empires.

A AoE o historię.

[Belegor]

Bo historię mamy jedną i niepowtarzalną, reszta to już prehistoria, a nie wyobrażam sobie gry pod tytułem: Age of Dinosaurs, alb Age of Apemens xD


Rzymian jest trudna jedna misja gdy jest się zakładnikiem Hunów. kurde wszystki mury obstawione super wieżami i jak je zniszczyć?
A on poza tym ma super rozwiniete jednostki, słonie, kawalerię, piechotę, skorpiony, katapulty. To jest przekichane.

[Bandaro]

Jest pewna gra Nanosaur, grałem w dwójkę wiele lat temu, w 3D była xD .

Ciekawa była kampania ''wrogowie Rzymu'' czy coś takiego, zapewne wiesz o jaką mi chodzi. Miło się grało Kartagińczykami i Hannibalem, co do Spartakusa miałem mieszane uczucia, w końcu lepiej by było grać trochę po przegranej stronie, która na początku sobie radziła. Tak jak np. w Blitzkriegu, tu można by zrobić walkę pod Wezuwiuszem czy gdzieś indziej gdzie Spartakus sobie poradził. Od kiedy niewolnicy mają taką ciężką konnicę i słonie?! Misja z Grekami mnie zdziwiła, bo mieli epokę kamienną...

[Belegor]

Wszystkie nacje je miały, nawet Rzymianie, co do Greków to jeszcze rozumiem, bo to było w czasach gdy Grecy jako potomkowie przybyszów ze wschodu dopiero osiedlali się nad Morzem Egejskim.

Ta kampania była bardzo ciekawa...ze spartakusem, średnio przypominam, ale pamiętam. nie była dosyć prosta. No takimi jednostkami wytłumaczyli tym, że do buntowników wchodzili gladiatorzy- najgroźniejsi wojownicy Starożytnego świata.

[Bandaro]

Ale chodzi o wojnę z Rzymem, kiedy Grecy byli kulturowo najbardziej rozwiniętym państwem starożytnej Europy, a startowało się przeciw Rzymianom z epoką kamienną -.-

[Belegor]

Hehe... to gra, takie wpadki zdarzały się, poza tym twórcy dali nam wtedy fory, byśmy mieli czas na rozwój i przygotowanie floty na walkę z Grekami.

[Bandaro]

byśmy mieli czas na rozwój i przygotowanie floty na walkę z Grekami.

Belegorze, znów się chyba nie zrozumieliśmy.

Mi chodzi o kampanie ''Wrogowie Imperium''. Tam grałeś Grekami przeciw Rzymianom i dali ci epokę kamienną, choć przynajmniej można było się trochę porozwijać

W dodatku do dwójki ''The Conqueros'' były kampanie zdobywców. Grałeś w nie? Ja wszystkie misje przeszedłem. IMO najlepsze były Japońskie z Nobunagą i Hideyoshim (obaj zapadli mi w pamięć) oraz trochę Seldżuckie Monzikert, tj Tureckie. Angielskie Azincourt też mogło trochę być.