Mistrz oryginalnych pomysłów
Punkty uznania(?): 1
Offline
Płeć:
Wiadomości: 2 445
Bestiarysta z zamiłowania
|
|
« Odpowiedz #120 : 06 Sierpnia 2011, 17:43:34 » |
|
U ciebie może i są, bo robisz coś na kształt elfów ze Świata Dysku. ALe mimo to, lepiej by się czytało o elfach i ludziach jako rasach dominujących lub częstych, bowiem raz: elfy są ideałem piękna, wiedzy i wszelkich ludzkich zalet, a ludzie, bo ludzie- muszą być i tyle. Bardziej zwierzęce rasy są dla bajek niż dla fantastyki- stereotypowo. Wyjątkiem są wilkołaki, ale to inna historia.
|
"TAWERNO, WALCZ!"
|
|
|
|
|
« Odpowiedz #121 : 07 Sierpnia 2011, 12:43:35 » |
|
Od czego jest Koriald?
|
|
|
|
Mistrz oryginalnych pomysłów
Punkty uznania(?): 1
Offline
Płeć:
Wiadomości: 2 445
Bestiarysta z zamiłowania
|
|
« Odpowiedz #122 : 07 Sierpnia 2011, 12:52:35 » |
|
Koriald to świat nieoficjalny. Chodziło mi o te, które zostały opublikowane, oficjalne, np: Śródziemie, Kalimdor, Narnia, itp. Te wszystkie, mają ludzi, oni grają pierwsze skrzypce, tylko w niektórych nie ma elfów, krasnoludów, czy orków, ale ci i tak są zazwyczaj w podst. zestawie każdego oficjalnie znanego uniwersum fantastycznego.
|
"TAWERNO, WALCZ!"
|
|
|
Orczilla
Punkty uznania(?): 4
Offline
Wiadomości: 1 125
One, Two, Hellscream's coming for you...
|
|
« Odpowiedz #123 : 07 Sierpnia 2011, 13:12:57 » |
|
Kalimdor to nie świat. Kalimdor to kontynent. A Koriald jest światem tak samo "oficjalnym" (nei wiem, skąd żeś wymyślił to okreslenie ) jak Śródziemie czy inny Faerun, nie jest po prostu tak znany, rozbudowany i tak dalej... I wymień mi chociaż trzy światy fantasy (z pominięciem sci-fi i innych kosmicznych tworów), w których elfów nie ma. Cheers.
|
|
|
|
Mistrz oryginalnych pomysłów
Punkty uznania(?): 1
Offline
Płeć:
Wiadomości: 2 445
Bestiarysta z zamiłowania
|
|
« Odpowiedz #124 : 07 Sierpnia 2011, 13:18:42 » |
|
Sory, pomyliłem z Azerothem.
Oficjalny- to taki, który jest dany pod publikę, autor jest znany, została wydana min. 1 książka, film, gra w autorskim uniwersie.
Narnia, świat "Gildii Magów" Trudi Canavan no i............ nie ma? Widać, że elfy to podstawa prawie każdej fantastyki.
|
|
« Ostatnia zmiana: 07 Sierpnia 2011, 13:26:09 wysłane przez Belegor »
|
IP:
Zapisane
|
"TAWERNO, WALCZ!"
|
|
|
Orczilla
Punkty uznania(?): 4
Offline
Wiadomości: 1 125
One, Two, Hellscream's coming for you...
|
|
« Odpowiedz #125 : 07 Sierpnia 2011, 14:11:08 » |
|
Narnia to świat z silnymi odniesieniami do chrześcijaństwa, świat bajkowy bardziej niż fantastyczny, no i pierwsze książki ukazały się przed wydaniem Władcy Pierścieni. Jakbyśmy jeszcze Alicję w Krainie Czarów podpięli pod fantastykę (ale tak nieszablonowe dzieło aż wstyd klasyfikować), to tam też nie ma elfów. Okej. Koriald jest dany pod publikę (oficjalne forum oraz koncept arty stworzeń ze świata), autor jest znany - przynajmniej nam i swojemu otoczeniu z "reala" - a napisać opowiadanie na jego podstawie też się da. Cheers.
|
|
|
|
|
|
« Odpowiedz #126 : 07 Sierpnia 2011, 19:29:20 » |
|
Belegor: Świat bez elfów bądź ludzi bardzo trudno znaleźć, ale czy to dobrze? Choćby Koriald jest ochrzaniany o stereotypy właśnie, mimo że rasy tzw. "stereotypowe" w wielu przypadkach mają w sobie coś nowego. Naprawdę uważasz, że ludziom się to nie znudzi? Ile można czytać o tych samych rasach?
Jeśli chodziło ci o to choćby przez chwilę, to mnie o tworzenie światów "złego" rodzaju posądzić się nie da. Mam na koncie dwa światy zupełnie się od siebie różniące. Jeden to high fantasy z magią na wyciągnięcie ręki, typowymi rasami i taki, który staram się wpasować w fizykę maksymalnie, jak się da bez utraty czegoś ważnego. Drugi to wieczna tajemnica, nie wiadomo jak co działa, niemal wszystkie stworzenia są nowe, a sam świat planuję jako bardziej mroczny.
Bardziej zwierzęce rasy dla bajek? No co ty powiesz? Bo ja ostatnio w fantastyce bardzo często spotykam wszelkie odmiany humanoidalnych zwierząt.
|
|
|
|
Mistrz oryginalnych pomysłów
Punkty uznania(?): 1
Offline
Płeć:
Wiadomości: 2 445
Bestiarysta z zamiłowania
|
|
« Odpowiedz #127 : 07 Sierpnia 2011, 23:09:31 » |
|
Internetowe blogi i fora się nie liczą. Tam to może być i od groma różnych dziwactw. Narnię bym jednak włożył do fantastyki, może lekkiej, ale fantastyki. Jednakże mówiące zwierzęta sprawiają że wielu np: Hellscream uważa to za bajkowy element. Ja ze zwierzęcymi rasami się nie spotkałem. Od razu tu zaświadczam, że nie wliczam to internetowych dzieł. Tylko takie w słowie drukowanym.
|
"TAWERNO, WALCZ!"
|
|
|
Orczilla
Punkty uznania(?): 4
Offline
Wiadomości: 1 125
One, Two, Hellscream's coming for you...
|
|
« Odpowiedz #128 : 08 Sierpnia 2011, 00:34:40 » |
|
Moje pierwsze opowiadania, jakieś 15 - 20 lat temu, spisywałem długopisem na kartce. Albo stalówką z atramentem, jak nie było zachodniej zgnilizny w rodzaju długopisów. Po prostu "oficjalny" i "świat fantasy" jakoś nie idą mi w jednym zdaniu. Urokiem wyobraźni i światów fantastycznych jest to, że wystarczy im poświecić kilkanaście godzin i "zarazić" nimi kilku ludzi, aby w pewien sposób zaistniały. Widziałem kilka "forumowych" uniwersum, które może nie były lepsze od tych bardziej rozreklamowanych, ale sprawiały równą ilość frajdy. Oficjalne to są patelnie, samochody i gry od ludzi z Giełdy Szczecińskiej. ...No dobra, może te ostatnie to nie.
|
|
|
|
Mistrz oryginalnych pomysłów
Punkty uznania(?): 1
Offline
Płeć:
Wiadomości: 2 445
Bestiarysta z zamiłowania
|
|
« Odpowiedz #129 : 08 Sierpnia 2011, 10:06:06 » |
|
Ja też bardzo lubię internetową twórczość i światy, które kształtują się poprzez forum, ale to niestety nie jest dane pod szerszą publikę. Trudno omawiać uniwersa, skoro większość nie zna świata, o którym mówię, bo tylko go czytałem z forum, lub z bloga. Trzeba ograniczyć, by większość zrozumiała.
|
"TAWERNO, WALCZ!"
|
|
|
|
|
« Odpowiedz #130 : 09 Sierpnia 2011, 12:24:13 » |
|
A co to znaczy "szersza" publika? Równie dobrze mogę powiedzieć, że jakaś książka nie jest oficjalna, bo niewielu ludzi ją czytało. A rasy zwierzęcopodobne można spotkać nawet w HoMM, więc nie mów mi tu że się z takimi nie spotkałeś.
|
|
|
|
Mistrz oryginalnych pomysłów
Punkty uznania(?): 1
Offline
Płeć:
Wiadomości: 2 445
Bestiarysta z zamiłowania
|
|
« Odpowiedz #131 : 09 Sierpnia 2011, 14:09:52 » |
|
Szersza, znaczy masowa. Więcej osób zna Śródziemie, czy Wyzimę niż Koriald. O to ciągle mi chodzi. Zwierzoludzie, owszem są ale rzadko, w grach znacznie częściej, ale wciąż dominują w nich ludzie, czy elfy. Świat w którym są głównie zwierzoludzie bądź mówiące zwierzęta, np: Narnia podpięty jest bardziej pod bajkę. Gdyby było inaczej, to nawet bajki Krasickiego by trzeba było wziąć za Fantastykę.
|
"TAWERNO, WALCZ!"
|
|
|
|
|
« Odpowiedz #132 : 13 Sierpnia 2011, 11:54:58 » |
|
Zwierzoludzie to coś zupełnie innego niż mówiące zwierzęta. Sami zwierzoludzie są charakterystyczni właśnie dla fantastyki, a nie bajek, baśni czy hybryd pokroju Narnii. I mówiąc zwierzoludzie nie mam na myśli satyrów, centaurów i innych stworzeń pochodzących całkowicie z mitologii, które występujące same bądź z mówiącymi zwierzętami rzeczywiście podchodzą już trochę bardziej pod baśń, tworząc taką dziwną hybrydę jak Narnia.
|
|
|
|
Mistrz oryginalnych pomysłów
Punkty uznania(?): 1
Offline
Płeć:
Wiadomości: 2 445
Bestiarysta z zamiłowania
|
|
« Odpowiedz #133 : 13 Sierpnia 2011, 12:04:30 » |
|
Chodzi ci o likantropy? Te to mają bardziej mroczne korzenie. Znane ogólnie są jedynie wilkołaki, reszta to wymysł ostatnich czasów, np: kotołaki czy niedźwiedziołaki. Do zwierzoludzi bym jednak dodał krzyżówki, np: słynne już centaury, satyry, minotaury, syreny, harpie, itd.
|
"TAWERNO, WALCZ!"
|
|
|
|
|
« Odpowiedz #134 : 13 Sierpnia 2011, 12:41:14 » |
|
Według mnie należałoby odróżnić istoty pochodzące bezpośrednio z różnych mitologii (z wyjątkiem tego, co wyciągnął z nich Tolkien, bo te rasy stały się już symbolami fantastyki) od bardziej współczesnych zwierzoludzi. Likantropy natomiast jak dla mnie nie mają wiele ze zwierzoludzi, w końcu nie przez cały czas są w zwierzęcej formie. Co do zwierzoludzi, chodziło mi właśnie o te wymysły ostatnich czasów.
|
|
|
|
|