Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
Pokaż wiadomości
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Pamiętaj, że widzisz tylko te wiadomości w tematach do których masz aktualnie dostęp.
    Wiadomości   Pokaż wątki Pokaż załączniki  

  Wiadomości - Finarfin
Strony: [1] 2 3 4
1  Hyde Park / Pogaduchy / Odp: Wolny temat : 04 Marca 2014, 21:20:59
Tak, Batman Nolana jest "realistyczny", i to jest wadą tych filmów. ;) Nolan próbował za wszelką cenę nadać Mrocznemu Rycerzowi jak największy realizm i racjonalizm, przez co odciął się od komiksowych korzeni Batmana. Tylko że realizm i racjonalizm Nolana jest niekonsekwentny, bo nie da się racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego Bruce przebiera się właśnie za wielkiego nietoperza z łopoczącą peleryną, i jakim cudem on sobie lata i szybuje w powietrzu dzięki tej pelerynie.
Nie ma się co oszukiwać - Batman to komiksowy superbohater, ze swojej natury odrealniony, i jak najbardziej pasuje do niego tło gotyckiego, spowitego mgłą Gotham City, jak u Burtona. U Nolana Gotham wygląda jak każde inne miasto, w jego filmach nie ma tego artyzmu ani atmosfery. Nie ma stylowego i znakomicie wyglądającego Batmobilu, tylko jakiś czołgopodobny transporter, i nie ma tej świetnej maszyny latającej, tylko... coś, co nawet trudno opisać. Szkoda. I dla mnie (i pewnie nie tylko) Bale w kostiumie Batmana wygląda jak Christian Bale przebrany za Batmana, a nie po prostu jak Batman.

A abstrahując: może wypowiesz się w temacie o Disneyu, co sądzisz o animowanym filmie "101 dalmatyńczyków"? Wiele osób go lubi, ale dla mnie jest średni - ma fajny czarny charakter i kilka dobrych i zabawnych scen, ale poza tym chwilami jest nudny, a poza tym animacja jest o wiele słabsza od tych z poprzednich filmów - wygląda jak niedokończony ołówkowy szkic, jest pozbawiona artyzmu, ładnych teł i żywych kolorów.
Zresztą, ta animacja to moim zdaniem jedna z głównych wad filmów studia Disneya z lat 60., 70. i częściowo 80.
2  Hyde Park / Pogaduchy / Odp: Wolny temat : 04 Marca 2014, 18:23:03
A kto ma być reżyserem? Czy Nolan, jak w "Mrocznym Rycerzu", czy ktoś inny?
I kto ma się wcielić w postać Batmana?

Osobiście wolę "Batmany" Burtona niż Nolana. Co prawda "Mroczny Rycerz" ma lepsze sceny akcji, ale "Batman" miał lepszego tytułowego bohatera - Keaton jest taki, że w ogóle by się go nie podejrzewało o bycie Batmanem, a Bale wygląda na zagubionego. Poza tym Bale zamiast normalnie mówić, charczał, jakby miał raka krtani. Bale próbował być przerażający, a Keaton po prostu był przerażający, w naturalny sposób. I kostium Bale'a miał za duży nos.

Pomijam już szajs, który zrobił Joel Schumacher w "Batman Forever" i "Batman i Robin", bo to była po prostu kpina z Batmana. Kiczowata, infantylna i bez sensu.
3  Hyde Park / Muzyka, Filmy / Odp: Jakiej muzy słuchacie? : 03 Marca 2014, 23:15:23
Reggae mogę sobie od święta posłuchać, ale nie za wielu piosenek pod rząd, bo jest tak monotonne, że szybko staje się męczące. Podobnie z bluesem. 3 piosenki pod rząd to maksimum.
Cytuj
Proszę nie kojarzcie "Reggae" tylko z "Bednarkiem", jest sławny ponieważ wybił się z komercji.
Ja nawet nie wiem, o jakim Bednarku mowa. Nie wiedziałem, że jest ktokolwiek sławny o tym nazwisku, więc chyba jednak nie jest aż tak sławny. Coś kiedyś słyszałem o jakimś Kamilu Bednarku, ale nawet nie jestem pewien, czy to piosenkarz, czy aktor, czy tancerz, czy ktoś jeszcze inny, a już na pewno nie kojarzyłem go z reggae ani żadnym pokrewnym gatunkiem.

Na pewno nie jest tak sławny jak Lady Pank, Kult, Perfect, Daab, Voo Voo ani Lech Janerka.
4  Hyde Park / Muzyka, Filmy / Odp: Disney : 24 Lutego 2014, 14:36:35
Cytat: Reuel
Ja tam nie powiem, że obiektywnie jest to dobry film, jednak jest to produkcja typowo pod żeńską płeć.
Tak samo jak "Kopciuszek", "Królewna Śnieżka", "Śpiąca królewna", "Zakochany kundel", "Aryskotraci", "101 dalmatyńczyków" i wiele innych filmów tego studia. :)

Za to "Piotruś Pan", "Przygody Ichaboda i Pana Ropucha" (słynny jeździec bez głowy), "Taran i magiczny kocioł", "Aladyn" i "Herkules" to produkcje typowo pod męską płeć.
Cytuj
to jednak zawsze nie mogę pozbyć się skojarzenia z syndromem sztokholmskim
Tak, ja gdy dowiedziałem się, że istnieje coś takiego, od razu skojarzyło mi się to właśnie z "Piękną i Bestią".
Cytuj
Bo w przypadku "Kopciuszka" kolejnej części być nie powinno. Nie widzę zupełnie sensu.
Za to, jak na ironię, "Alicja w krainie czarów" miała już gotową książkową kontynuację - "Alicja po drugiej stronie lustra", ale już tego nie zrobili animowanej kontynuacji w studiu Disneya. Moim zdaniem szkoda, bo bardzo mi się spodobała ta adaptacja.

A Królowa Kier jest świetna - szybkość, z jaką przechodzi ze spokoju i opanowania do wybuchu złości i odwrotnie, jest naprawdę rozbrajająca.  :D W ogóle w filmach uwielbiam rozwrzeszczane bachory w ciele dorosłego, mające dużo władzy. Są przekomiczne. Taka właśnie jest Królowa Kier.
Cytuj
Bardziej lubiłem wersję animowanego serialu z Fox Kids, która była chyba odrobinę mroczniejsza, jednak przez to bardziej taka życiowa, ubrana w szarości, a nie tylko czernie i biele.
Zaraz, czy chodzi o japoński serial "Pinokio" z początku lat 90., który "leciał" kiedyś w TVP 1 jako Wieczorynka?
https://www.youtube.com/watch?v=5ZsYGGMq4FU - to jest intro z tego. "Marionetka, cała z drewna, a przecież rusza się jak my...".

Też lubiłem ten serial, oglądałem go w zapartym tchem gdy byłem w podstawówce.
Cytuj
No i zapomniałbym, Finarfin oglądałeś "Planetę Skarbów"? Pamiętam, że na mnie zrobiła super wrażenie.
Widziałem zwiastun i przyznam, że zachęcił mnie do obejrzenia całego filmu. Jeszcze nie oglądałem, ale kiedyś obejrzę - jest na mojej długiej liście filmów do obejrzenia. W ogóle lubię klimaty steampunku, tak samo zresztą cyberpunku.

"Taran i magiczny kocioł" to z kolei dark fantasy, często jest nazywany czarną owcą stajni Disneya.
5  Hyde Park / Muzyka, Filmy / Odp: Jaki jest wasz ulubiony film? : 18 Lutego 2014, 18:22:09
Ktoś tu wspomniał Kubusia Puchatka, więc a propos tego do wymienionych już kiedyś mogę dodać "Króla Lwa", "Fantazję", "Piotrusia Pana", "Aladyna" i "Piękną i Bestię". Mam sentyment do tych animacji.

Aha, i jeszcze "Spirited Away" i "Księżniczka Mononoke".

A z aktorskich: "Kacza zupa", "Noc w operze", "Żandarm z Saint Tropez" i bodaj większość filmów z Busterem Keatonem.
Cytat: Andre94nt
-Labirynt Fauna (rozwalające, jak dla mnie)
-Dystrykt 9
Jak pierwszy raz to przeczytałem, to myślałem, że napisałeś: "Lubrykant Fauna" - tak mi się zlały słowa "Labirynt" i "Dystrykt".  ;D
Cytat: mieskod
Moim ulubionym , co prawda stary film ale nadal ulubiony to Leon Zawodowiec.
Stary? Stare to są filmy z braćmi Marx, Flipem i Flapem i Charlie Chaplinem. No i z Jadwigą Smosarską i Eugeniuszem Bodo.
6  Hyde Park / Muzyka, Filmy / Odp: Jakiej muzy słuchacie? : 18 Lutego 2014, 18:12:28
Cytat: Ptakuba
Ale Tenacious D to nie Grohl xD Grohl gra w Foo Fighters, w Tenacious D jest Jack Black.
Dave Grohl grał partie perkusyjne w utworach Tenacious D, poza tym to on zagrał diabła w tym klipie i w całym filmie "Kostka przeznaczenia". Jest dość ściśle związany z tą grupą, choć formalnie do niej nie należy. Bez niego Tenacious D nie byłby tym, czym jest. Więc laiokon się nie myli, jeśli odnosi się do tego, co zlinkowałem.
7  Hyde Park / Muzyka, Filmy / Odp: Horrory : 10 Lutego 2014, 22:30:55
Z horrorów najbardziej lubię i cenię:

Lśnienie
Dziecko Rosemary
Egzorcysta
Paranormal Activity
Ring
Nieodebrane połączenie
Koszmar z ulicy Wiązów
Klątwa
Obecność
The Mad Doctor (1933)
Muminki (serial)
Przygody Ichaboda i Pana Ropucha

Natomiast wymienione przez założyciela tematu Piła i Teksańska masakra to nie horrory, tylko thriller i gore. Horror to fantastyka grozy, więc musi mieć element nadprzyrodzony.
8  Hyde Park / Muzyka, Filmy / Odp: Jakiej muzy słuchacie? : 10 Lutego 2014, 22:23:26
Świetna wypowiedź, Ptakuba. :)

Jakiś czas temu poznałem ciekawą grupę Tenacious D. Moim ulubionym utworem jest "Beelzeboss".
https://www.youtube.com/watch?v=vOBKxUT9Da4

W ogóle cały musical "Kostka przeznaczenia" wymiata.

A z innych klimatów, to czasem lubię sobie posłuchać klasyki, np. Musorgskiego, Bacha, Mozarta.
https://www.youtube.com/watch?v=iCEDfZgDPS8
https://www.youtube.com/watch?v=S6yuR8efotI
https://www.youtube.com/watch?v=E2j-frfK-yg
https://www.youtube.com/watch?v=ipzR9bhei_o
https://www.youtube.com/watch?v=lO0kcIawo4U
9  Hyde Park / Pogaduchy / Odp: Wolny temat : 23 Października 2013, 14:23:01
Naprawdę tak mało tutaj oglądało filmy Disneya lub je pamięta i ma wyrobione zdanie, że ten temat całkowicie ucichł? Szkoda, że Reuel zamilkł.

I dziwne, że poza mną absolutnie nikt nie słucha trance'u lub że nikt nie odpalił tych utworków z linków. Szkoda.
10  Hyde Park / Literatura / Odp: Jaką książkę ostatnio czytaliście/ czytacie? : 10 Października 2013, 12:18:02
Cytat: Cahan
"Wesele" Stanisława Wyspiańskiego- ach te grzybki halucynki  8)

Obecnie czytam "Ludzi bezdomnych" Żeromskiego
Jako lektury szkolne?

"Ludzie bezdomni" to jedna z najbardziej nielubianych przeze mnie lektur szkolnych. W ogóle nie cierpiałem pozytywizmu i większości Młodej Polski. Tak samo nie podchodziła mi "Lalka", "Przedwiośnie", "Siłaczka", "Syzyfowe prace", "Chłopi", "Granica".
Z tego okresu lubiłem chyba tylko "Moralność pani Dulskiej" - to było fajne.

Ostatnio czytałem "Gorący rytm" Olivii Cunning - polecam Ci, Cahan, pewnie Ci się spodoba. :)
11  Hyde Park / Muzyka, Filmy / Odp: Disney : 06 Października 2013, 23:35:03
Polecam "Wielkiego mysiego detektywa" - to animowana wersja Sherlocka Holmesa, bez wątku romantycznego, za to ze świetnymi postaciami - głównym bohaterem i czarnym charakterem. To film późniejszych twórców "Aladyna", "Herkulesa" i "Księżniczki i żaby" - Johna Muskera i Rona Clementsa.

Co do "Kopciuszka", to na pewno nie jest to jeden z moich ulubionych filmów - za dużo tam myszy i niebieskich ptaszków, a za mało wyrazu w głównej bohaterce i w księciu - ale animacja, trzeba przyznać, jest piękna. Tła, wnętrza pałaców naprawdę ładnie narysowane. No i czarny charakter też zapada w pamięć. To chyba przyznasz. :)
Cytuj
Bardzo fajne i mało w Polsce znane filmy Disneya to "Pies i Lis", "Robin Hood" oraz "Miecz w kamieniu".
Nie powiedziałbym, że mało znane, może poza "Lisem i psem". "Robin Hooda" i "Miecz w kamieniu" znam od dzieciństwa, kolega z klasy w podstawówce pożyczył mi wtedy kiedyś swoją kasetę z "Robin Hoodem". Całkiem fajny film, choć chwilami nudny, i nie jest jakiś spektakularny ani specjalnie artystyczny.

"Miecz w kamieniu" nawet puszczali nam w klasie w szkole w czerwcu, pod koniec roku szkolnego. Kiedyś miałem to na VHS, potem nie wiem, co się z tym stało. W dzieciństwie bardzo lubiłem ten film. Dziś lubię właściwie tylko sceny z automatycznym zmywaniem naczyń i pojedynek Merlina z wiedźmą Mim na czary.

"Lisa i psa" nie widziałem. Może kiedyś obejrzę.

Nawet nie wiedziałem, że zrobili drugą część "Kopciuszka". Pewnie nie zrobiło tego 'główne' studio Disneya, tylko to 'poboczne', specjalizujące się w sequelach i serialach. Te sequele za każdym razem robi zupełnie inna ekipa scenarzystów i reżyserów niż oryginały, bo twórcy oryginałów w ogóle nie planowali robić kontynuacji i nawet nie wiedzieli, że te później powstaną.
12  Hyde Park / Muzyka, Filmy / Odp: Disney : 06 Października 2013, 21:39:34
Cytuj
Na początku pojedynku z tytanami nie może ani w nich dobrze trafić ani jakoś mocniej uszkodzić. Gdy zostaje uwolniony przez Herkulesa włącza się god mod i z miejsca rozpierdziela jednego, a reszta w panice zaczyna uciekać
Czyli widać potrzebował wsparcia moralnego ze strony syna.
Cytuj
jeśli chodzi o obiektywną wycenę filmów to na pierwszym miejscu stawiłbym dwa tytuły: Króla Lwa i Księcia Egiptu.
Z tym że Książę Egiptu nie jest filmem Disneya, tylko Dream Works - podobnie jak Droga do Eldorado i Mrówka Z. Też swoją drogą ładne filmy.
Cytuj
No i sama genialna postac Piorusia Pana. Jedynie fajnych piosenek brak.
Mi tam piosenka "Co znaczy okrzyk howgh" się podobała.

Są bodajże dwa pełnometrażowe studia Disneya bez piosenek - "Taran i magiczny kocioł" i "Bernard i Bianka w krainie kangurów". Wszystkie pozostałe są albo musicalami, albo blisko im do musicali.

"Mulan" też lubię, przyjemny przygodowy film familijny z elementami komedii i musicalu, z zapadającą w pamięć piosenką "Zrobię z was mężczyzn", choć nie uważam tego filmu za wybitny. Chińską kulturę, która przecież jest bardzo bogata, można było lepiej pokazać. Smok Muszu miał w założeniu być chyba postacią komediową, ale mnie on jakoś nie śmieszył, poza może dwoma kwestiami. A scena z budzeniem duchów przodków - te duchy kłóciły się jakby były w domu starców, mimo że ich animacja była całkiem ładnie zrobiona. Dobre, naprawdę zabawne sytuacje komediowe były natomiast podczas wspomnianej piosenki o robieniu z rekrutów mężczyzn, i w ogóle w armii.

A na którym miejscu umieściłbyś "Fantazję"? Bo obiektywnie patrząc, chyba naprawdę trudno odmówić jej miana arcydzieła.
Cytuj
Najlepszy jest "Kubuś Puchatek"- to całe moje dzieciństwo  :D. Wspaniała animacja, ścieżka dźwiękowa, fabuła i zabawny klimat.
Przyjemny film z przesympatycznymi postaciami, których nie da się nie lubić, ale co do animacji to nie do końca się zgadzam - tła nie są zbyt artystyczne, kolory nie są tak ładne jak np. w "Fantazji", "Pinokiu", "Kopciuszku", "Piotrusiu Panie" czy filmach ze Złotej Ery Disneya (lata 1989-1995).
Cytuj
Z księżniczek Disneya najbardziej od dziecka lubię Ariel.
Też ją lubię. Jest śliczna, fakt. Lubię też cały film "Mała Syrenka" - ciekawa historia, fajne postacie, świetny czarny charakter, świetne piosenki, piękne tła i kolory i w ogóle animacja znakomita. Nie ma co się dziwić, że "Mała Syrenka" zapoczątkowała Złotą Erę Disneya, że od niej zaczęły wychodzić same megahity, najlepiej zarabiające i najpopularniejsze filmy w historii kina.
Cytuj
No nareszcie nie typowe true love story.
Dlaczego "nareszcie", "Piękna i Bestia" to też nie typowe love story, bo Bella znajduje miłość w ostatnim miejscu, do którego by zajrzała, a książę-Bestia na początku zdaje się być wręcz czarnym charakterem.

W ogóle filmy o księżniczkach i zamkach stanowią mniejszość w dorobku  studia Disneya.

A co sądzisz np. o filmie "Wielki mysi detektyw"? Moim zdaniem całkiem dobry.
13  Hyde Park / Pogaduchy / Odp: Wolny temat : 06 Października 2013, 13:36:52
Okej Reuel, do piątku na Ciebie nie liczyłem, a czy teraz już mogę? :)
14  Hyde Park / Pogaduchy / Odp: Wolny temat : 30 Września 2013, 22:32:11
Szkoda, że nikt nie wypowiada się w założonych przeze mnie tematach o muzyce trance i o Disneyu. Miałem nadzieję, że ktoś tutaj słucha trance (albo przynajmniej posłucha utworków, które podałem i podzieli się swoją opinią o nich) i że ktoś tu ma swoje ulubione filmy Disneya, a może i nielubiane filmy tego studia. I że może ktoś podejmie się polemiki na temat filmu "Herkules".
15  Hyde Park / Muzyka, Filmy / Disney : 29 Września 2013, 13:58:52
Tak ostatnio ja i Reuel rozmawialiśmy o najlepszych scenach z filmów i była mowa m.in. o wycinkach z filmów Disneya. Zeszło też na temat filmów Disneya ogólnie. Więc pomyślałem, że może by założyć osobny temat o produkcjach tego studia, bo odcisnęły trwałe piętno na dziejach kinematografii i współczesnym pojmowaniu kultury i sztuki filmowej.

Disneya znają i kochają chyba prawie wszyscy. Największe studio filmów animowanych i filmów dla dzieci na trwale zapisało się w historii kinematografii. Mimo że większość jego pełnometrażowych filmów to adaptacje baśni lub książek, to często słysząc dany tytuł książki lub baśni, ludzie widzą oczami wyobraźni postacie Disneya - Pinokia, Królewnę Śnieżkę, Kopciuszka, Alicję w krainie czarów, Dumbo, Piotrusia Pana, Małą Syrenkę, Aladyna i inne postacie znane wcześniej skądinąd, ale odkryte "na nowo" przez studio Disneya.

Które filmy i postacie Disneya najbardziej lubicie? Które filmy miały według was najładniejszą animację, tła, kolory, plenery, postacie, które miały najciekawszą historię, najciekawszych bohaterów, najwięcej humoru, najlepsze czarne charaktery, najlepszą muzykę?
Czy są jakieś filmy i postacie Disneya, których nie lubicie?

Moją ulubioną postacią Disneya jest Kaczor Donald - bodaj najbardziej komediogenny bohater ze wszystkich. Zawsze śmieszyło mnie do łez jak się wściekał, stawał do walki na pięści z przedmiotami martwymi i to, w jak nieprawdopodobnych sytuacjach się znajdował. Po prostu super narwaniec.

U psa Pluto lubiłem jego miny i gestykulację, ale wrednego charakteru już nie.

Lubiłem Myszkę Miki i Goofy'ego, choć nie tak bardzo jak Donalda.

Z krótkometrażówek najbardziej lubiłem te, w których Donald, Miki i Goofy występowali razem - m.in. "Clock cleaners", "The camping", "Mickey's service station", "Boat builders", "Mickey's fire brigade", "The moving day" (wszystkie są dostępne na YT, jakby co) - po prostu można umrzeć ze śmiechu, jak się to ogląda. Najlepszy slapstick na świecie.

Świetne było też "Fire chief" z Donaldem i siostrzeńcami.

Co do pełnometrażówek: jak dla mnie pierwsza piątka to:

1. Fantazja
2. Król Lew
3. Piotruś Pan
4. Piękna i Bestia
5. Aladyn
Właśnie w tej kolejności.

"Fantazja" wiem, że nie ma ciągłej, jednolitej historii, ale ma tak cudowną animację i piękne sceny jako ilustrację do pięknej muzyki klasycznej, że jest po prostu arcydziełem.

Pozostałe cztery mają zarówno świetną historię, jak i genialną animację, świetne postacie i dużą dawkę humoru i muzyki zapadającej w pamięć.

Reuel pisał o "Herkulesie" i o klimatach olimpijskich - tylko że w "Fantazji" też jest sekwencja, w której występują centaury, Zeus, Dionizos, satyry (rodacy Fila), Pegaz z rodziną i małe erosy ze skrzydełkami. Więc jak najbardziej są tam takie klimaty jak w "Herkulesie". A Animacja w "Fantazji" jest lepsza niż w "Herkulesie".

"Herkules" ma dwie poważne dziury w fabule - po pierwsze, Hades jest panem umarłych, więc to on najlepiej wie, kto jest żywy, a kto martwy. Tym bardziej, że podlegają mu Mojry, które przecinają nici życia ludzi. A jednak gdy kazał Bólowi i Panikowi zabić małego Herkulesa, to potem uwierzył im na słowo, że Herkules jest zabity, czyli martwy, czyli że trafił do Hadesu. Zaraz... że co? Jakim cudem Hades mógł nie wiedzieć, że Herkules nie umarł? Że Mojry nie przecięły jego nici życia?

Po drugie, z piosenek Muz na początku wynika, że Zeus samodzielnie pokonał Tytanów. A jednak gdy potem Hades ich uwolnił, to Zeus nawet walcząc wspólnie ze wszystkimi pozostałymi bogami olimpijskimi, nie potrafił pokonać Tytanów i dał im się schwytać. To się kupy nie trzyma.

Już nie wspominam o tym, że wiedząc, że Megara pracowała dla Hadesa, trudno odróżnić, kiedy okazuje autentyczne uczucia Herkulesowi, a kiedy tylko gra, żeby odkryć jego słabość i zostać uwolnioną przez Hadesa. Tak więc romans Herkulesa i Megary jest mniej wiarygodny niż np. romans Aladyna z Dżasminą.

W ogóle dla mnie to trochę bez sensu, że Megara była sługą Hadesa.


Co do nielubianych filmów Disneya, to są nimi "Aryskotraci" i "Bernard i Bianka". Nudne są te filmy, nie ma w nich ani porywającej historii, ani ciekawych postaci, ani pięknej animacji, teł ani kolorów. Nie ma dynamizmu, zwrotów akcji ani nic spektakularnego. Te filmy są nijakie i do zapomnienia. Mają może po dwie zabawne sceny i nic ponadto.
Strony: [1] 2 3 4




© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.042 sekund z 18 zapytaniami.
                              Do góry