Pokaż wiadomości
|
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Pamiętaj, że widzisz tylko te wiadomości w tematach do których masz aktualnie dostęp. |
Wiadomości - Finarfin
|
Strony: 1 [2] 3 4
|
16
|
Hyde Park / Muzyka, Filmy / Odp: awatar
|
: 29 Września 2013, 13:23:48
|
Zdjęcia 10/10 Scenografia 10/10 Efekty specjalne 10/10 Fabuła 2/10
W kinie w 3D naprawdę świetnie się to ogląda, tła i kolory są przepiękne, ale fabuła jest schematyczna i przewidywalna. Przypomina z jednej strony "Tańczącego z wilkami", z drugiej "Pocahontas".
Od początku było wiadomo, że Jake, gdy pozna lepiej Na'vi, przyłączy się do nich, że dojdzie do wojny dobrych uduchowionych Na'vi miłujących przyrodę ze złymi, wysoko cywilizowanymi białymi ludźmi z nieba, że Parker to dupek, a gdy tylko Jake spotkał Neytiri, od razu było wiadomo, że na końcu będą razem, choć wcześniej Neytiri się wścieknie, bo przecież Jake został przysłany przez Wielkich Złych Ludzi i sam był Wielkim Złym Człowiekiem. I że dojdzie do finalnego pojedynku Jake'a albo z Parkerem, albo z Quaritchem - to w sumie było jedyne, co na początku trudno było przewidzieć, bo Quaritch formalnie był tylko dowódcą ochrony.
|
|
|
17
|
Hyde Park / Muzyka, Filmy / Odp: Najlepsze wycinki w filmach
|
: 28 Września 2013, 22:39:15
|
Też uważam, że jak na trzech wielkich mistrzów Jedi oni zginęli zbyt szybko - w końcu Palpatine to nie był aż taki terminator, żeby w sekundę wszystkich wykańczać. Hades z "Herkulesa" jest zabawny, fakt. Jeden z najzabawniejszych czarnych charakterów ze studia Disneya (obok kapitana Haka z "Piotrusia Pana" i Królowej Kier z "Alicji w krainie czarów"). I najciekawsza postać w "Herkulesie". Ogólnie jak dla mnie "Herkules" jest fajny tylko gdy potraktuje się go jako zupełną parodię filmów o superbohaterach, bo poza Hadesem postacie są bardzo nieciekawe - Herkules to półgłówek i naiwniak, Filoktet jest mądry, ale ma charakter(ek) typowy dla postaci granych przez Danny'ego DeVito, Megara jest ładna, ale pyskata i w sumie pyskatość to jej główna cecha, a Zeus nie zapada w pamięć. Herkules zawsze daje się nabrać, a podczas walki z Hydrą wykazuje się taką głupotą, że Fil słusznie krzyczy do niego: "Durnoto jedna, przestań ciachać te łby!". A przy tym muzyka taka, jakby ta scena była bardzo epicka. Cóż, byłaby epicka, gdyby Herkules miał choć trochę rozumu. Co do "Władcy Pierścieni", to uwielbiam też ten moment: https://www.youtube.com/watch?v=acTlEucunRY - muzyka od 1:50 jest po prostu boska. Fajne są sceny z Rogatym Królem z filmu "Taran i magiczny kocioł". https://www.youtube.com/watch?v=AIT3HM0f0-sGłos podłożył mu genialny John Hurt, idealnie pasujący do tej roli. Ogólnie "The Black Cauldron" jest dość słaby, głównie przez irytujące i nieciekawe postacie jak główny bohater, Gurgi i ten bard, ale czarny charakter jest niewątpliwie mocną stroną tego filmu.
|
|
|
18
|
Hyde Park / Muzyka, Filmy / Odp: Najlepsze wycinki w filmach
|
: 28 Września 2013, 15:28:30
|
"Braveheart" ma mnóstwo bardzo dobrych scen, m.in. sceny walk. "Suker Punch" ogólnie jest dość głupim filmem, w stylu i konwencji jakby trochę naśladującym "300" i "Incepcję", ale fakt, ma fajne sceny. Szkoda, że wiele z tych scen zostało z Jutjuba usuniętych, często razem z kanałami. Z trylogii "Matriksa" dobre jest jeszcze m.in. to: http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=-MfO6quFS-M#t=25s"Zemsta Sithów" ma wiele dobrych scen, m.in.: http://www.youtube.com/watch?v=Pk4AiCnMqpgJedna z mnóstwa przezabawnych scen z "Top Secret": http://www.youtube.com/watch?v=OBuAfIjsFVkNie tylko filmy aktorskie mają pamiętne filmy i sceny. Również animowane, choćby disneyowskie. Szczególnie "Fantazja" i "Król Lew". https://www.youtube.com/watch?v=8At8zfh_o3Ehttps://www.youtube.com/watch?v=qxVWlqcpeTghttps://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=9sWgeqZl51A#t=2584https://www.youtube.com/watch?v=gMmfaaiWMEshttps://www.youtube.com/watch?v=eWIjNxvq_qIhttps://www.youtube.com/watch?v=A5IvQBtKzsIBodaj najdramatyczniejsza i najsmutniejsza scena produkcji studia Disneya: https://www.youtube.com/watch?v=GSHiSebLDdkDwie z mnóstwa śmiesznych scen z "Piotrusia Pana": http://www.youtube.com/watch?v=EyzayhRXrcMhttp://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=qHh5Ra4KgCY#t=36sWiele krótkometrażówek Disneya jest w całości genialnymi scenami. To na pewno jedne z najśmieszniejszych filmów w historii kina, jeśli uwzględnić ich długość. http://www.youtube.com/watch?v=R8FzGOOQNDYhttp://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=4qYn1gztY_8#t=20shttp://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=hbWI4jUc8xo#t=28s
|
|
|
19
|
Hyde Park / Muzyka, Filmy / Odp: Mordercze owieczki
|
: 28 Września 2013, 14:08:39
|
Ten film wideo jest niedostępny.
Przepraszamy za usterki. Czy ten film jest dostępny gdzieś indziej? Tytuł faktycznie brzmi jak parodia, jak coś w stylu "Atak krwiożerczych pomidorów" czy "Milczenie baranów". W ogóle to jak dla mnie horrory z XXI wieku to żadne horrory - bez polotu, wyobraźni, budowania napięcia i faktycznej grozy. Nie to, co horrory z lat 60., 70. i 80., a nawet 90. XX wieku.
|
|
|
20
|
Hyde Park / Muzyka, Filmy / Trance
|
: 03 Września 2013, 22:39:56
|
Najbardziej emocjonalny i uduchowiony rodzaj muzyki elektronicznej. Ktoś z was słucha trance'u? Macie jakieś ulubione utwory? Osobiście uwielbiam goa trance, czyli trance z elementami orientalnymi, głównie indyjskimi. Moim ulubionym wykonawcą jest Matthieu Chamoux, znany pod pseudonimem Khetzal. https://www.youtube.com/watch?v=mgRWcRhqifshttps://www.youtube.com/watch?v=6qhxgZGW49Ehttps://www.youtube.com/watch?v=uMnC4z41hZYhttps://www.youtube.com/watch?v=8DIgIxoiARwhttps://www.youtube.com/watch?v=ddAoC33xhj8Lubię też kilku innych, jak Afgin, Jaia, 1200 Mics, Juno Reactor. https://www.youtube.com/watch?v=hevaFjVjQmkhttps://www.youtube.com/watch?v=7h1qR8twwa0https://www.youtube.com/watch?v=v6ueDDaw1mchttps://www.youtube.com/watch?v=DOtoIBrBAYEMoim zdaniem - przepiękna muzyka. Co do "zwykłego" trance'u, to generalnie nie jestem miłośnikiem, ale jest kilka utworków, które cenię i lubię sobie czasem posłuchać. https://www.youtube.com/watch?v=9vFEoUYpzkYhttps://www.youtube.com/watch?v=6QEPrDBMqJ0https://www.youtube.com/watch?v=jNqT3yLZ9awNatomiast zupełnie nie trawię hard trance'u i uplifting trance'u.
|
|
|
21
|
Hyde Park / Muzyka, Filmy / Muzyka klasyczna
|
: 01 Września 2013, 13:00:04
|
O klasycznych kompozytorach i ich dziełach. Macie swoje ulubione utwory muzyki klasycznej, których waszym zdaniem przyjemnie się słucha? Wiele z nich jest obecnych w filmach, reklamach, czołówkach programów, kabaretach i innych programach telewizyjnych, a ponadto pojedyncze są używane we współczesnych piosenkach pop i pokrewnych gatunkach. Moje ulubione to: "Cztery pory roku", zwłaszcza zima i wiosna, Vivaldiego, "Marsz turecki", "Czarodziejski flet" i "Wesele Figara" Mozarta, "Dla Elizy", "Oda do radości" i "Sonata księżycowa" Beethovena, "Kanon D-dur" Pachelbela, "Orfeusz w podziemiach" Offenbacha, "Taniec z szablami" Chaczaturiana, "Marsz Radetzkiego" Straussa, "Wejście gladiatorów" Fučíka, "Nowy świat" Dvořáka, "Poranek" Griega, "Montecchi i Capuletti" Prokofiewa, "Lekka kawaleria" Suppego, uwertura do opery "Wilhelm Tell" Rossiniego, "Akwarium" Saint-Saënsa, "Dziadek do orzechów" Czajkowskiego, "Noc na łysej górze" Musorgskiego, "Tako rzecze Zaratustra" Straussa, "O Fortuna" Orffa, "Toccata i fuga d-mol" Bacha. Wszystkie te utwory są bardzo znane, rozpoznawalne, charakterystyczne i często wykonywane i wykorzystywane, choć nie wszyscy kojarzą tytuły. Na YT można znaleźć składankę urywek stu najbardziej znanych klasycznych utworów: https://www.youtube.com/watch?v=TflCx5sjewA
|
|
|
22
|
Hyde Park / Muzyka, Filmy / Odp: Jaka stacja telewizyjna?
|
: 01 Września 2013, 12:32:21
|
National Geographic i jego odmiany, zwłaszcza Nat Geo Wild. Lubię oglądać programy o egzotycznych zwierzętach, zwłaszcza wielkich kotach i innych zwierzętach sawanny i o gadach - wężach i jaszczurkach, ekstremalny ranking zwierząt, programy z cyklu "Katastrofa w przestworzach" i "Koszmarna wyprawa" vel "Kłopoty w raju", programy o II WŚ.
Poza tym Polsat i jego odmiany i TVN i jego odmiany, zwłaszcza TVN 7 i TVN 24. Choć ich wadami są trwające po 15 minut bloki reklamowe.
|
|
|
23
|
Hyde Park / Pogaduchy / Odp: Kącik historyków
|
: 22 Sierpnia 2013, 13:12:27
|
Niestety kwestia prowadzenia wojny przy naszym ustroju utrudniała jak dobrze wiemy niejednokrotnie wykorzystanie tej przewagi. No tak, Polska, a później RON, miała zły ustrój polityczny. Dla mnie kierunek wschodni nie był zły, bo Rosja była nie mniej groźna od Branderburgi. Rosja była groźna, ale nie dla ziem etnicznie polskich, których przecież w XVI ani XVII wieku nie zamierzała zdobyć. Co innego Brandenburgia, która od początku nastawała na ziemie etnicznie polskie. Rosja mogła sobie zdobyć Ukrainę i Białoruś, no bo niby jaką szkodę by to przyniosło Polsce, skoro polskiej ludności na tak dalekim wschodzie było jak na lekarstwo? Wielu Rusinów ciążyło bardziej ku Rosji niż Polsce, tym bardziej że Rusini byli prawosławni, a Polska była krajem katolickim, a w dodatku Zygmunt III Waza faktycznie zdelegalizował prawosławie i narzucił Rusinom unię brzeską, zależność od papieża. Ukraina i Białoruś to o wiele biedniejsze ziemie niż Brandenburgia i ziemia lubuska. Więc dlaczego nikt nie próbował odzyskać choćby ziemi lubuskiej? Przez cały XVII wiek dla Rosji ważniejsze było zdobycie ziem po Morze Ochockie i Wschodniosyberyjskie, po Kamczatkę, Czukotkę, a nawet po Alaskę (pamiętajmy, że Rosja miała Alaskę, zanim sprzedała ją USA). Dopiero w wyniku wojen napoleońskich wpływy Rosji sięgnęły po ziemie etnicznie polskie. Wcześniej, w 1795 roku, cała etniczna Polska została podzielona między Prusy i Austrię. Prusy zagarnęły ziemie aż po Niemen, całą Białostocczyznę i Mazowsze. Jednak kwestią istotną było niewykorzystanie danej nam szansy na opanowanie wschodu co się później bardzo okropnie zemściło. Tak samo istotną kwestią była niewykorzystanie danej nam szansy na opanowanie zachodu, co się później bardzo okropnie zemściło. W 1795 Rosja zagarnęła Ruś Białą i inne Rusie na północy i wschodzie RON, natomiast nie sięgnęła po ziemie polskie. Za to Prusy i Austria tak. Gdybyśmy wcześniej odzyskali ziemię lubuską, włączyli Pomorze Zachodnie i osłabili Brandenburgię, to Prusy nie dałyby rady aż tyle nam wtedy zabrać.
|
|
|
24
|
Hyde Park / Pogaduchy / Odp: Kącik historyków
|
: 20 Sierpnia 2013, 11:20:06
|
ciężko było zmienić politykę państw, którym na rękę była słabość Rzeczpospolitej No właśnie chodzi o to, że te państwa miały powody, żeby słabość RON była im na rękę. I warto zauważyć, że gdyby Polska nie zaczęła się reformować, to zapewne utrzymałaby się na mapach Europy jako kolos na glinianych nogach, ale do rozbiorów by nie doszło. Dopóki Polska była słaba, nikt nie myślał o rozbiorach. Gdy zaczęła się reformować, zaczęły się rozbiory. Rozbiory były wynikiem strachu o to, że RON mogła się wzmocnić i wymknąć się spod kontroli. Dlatego uważam, że reformowanie kraju w momencie, gdy kraje ościenne były silne i była im na rękę słabość Polski, było praktycznie samobójstwem narodowym. Gdyby król Staś poczekał na osłabnięcie tych mocarstw i dopiero wtedy zabrał się za reformy, można by powiedzieć, że miał wyczucie czasu. Ale nie miał. Do porozumienia zaborców doszło znacznie wcześniej, jeszcze za czasów Sasów. To niewiele znaczyło, bo po traktacie trzech czarnych orłów była jeszcze wojna między Prusami a Austrią o Śląsk 1740-1741 (agresja Prus na Austrię), potem wojna o sukcesję austriacką, a wreszcie wojna siedmioletnia 1756-1763 m.in. między Prusami z jednej strony a Austrią, Francją i Rosją z drugiej strony. Do śmierci carycy Elżbiety w 1762 polityka Rosji wobec Prus była wroga. Ale Polska tego nie wykorzystała. August III był rozmemłaną, szmacianą lalką, która pozwalała, by armie obcych krajów maszerowały przez polskie terytorium, a Polska mimo to nie brała udziału w wojnie siedmioletniej. Tak naprawdę to ich rządy nas ostatecznie pogrążyły i to w nich należy upatrywać najgorszych władców kraju. To prawda, kompletna słabość Rzeczpospolitej została obnażona podczas wojny północnej. W jaki niby sposób ty sobie wyobrażasz by nasz kraj od dawna wyniszczony demokracją szlachecką miał się przeobrazić w monarchię absolutną? No właśnie problem w tym, że albo było to niemożliwe, albo możliwe jedynie przez fizyczną eksterminację magnaterii, np. przez napuszczenie na nich chłopów, którzy przecież nie kochali swoich panów - wręcz przeciwnie. wątpię by Rzesza pomimo sojuszniczego nastawienia wobec nas przeszła zupełnie obojętnie wobec odebrania im części terytoriów, dość ważnych zresztą. Terytoria, które odebrał Rzeszy Bolesław Chrobry, też były ważne, a mimo to dopiero po śmierci Chrobrego Rzesza je odzyskała. A wtedy Polska była młodym i wcale nie silnym państwem - jednak prowadziła z cesarstwem wyrównaną wojnę. W XVI wieku Polska była u szczytu potęgi, więc na pewno wygrałaby wojnę z cesarstwem o Brandenburgię. Szkoda tylko, że wtedy wzrok naszych władców był skierowany na wschód, a nie na zachód. Nawet ziemi lubuskiej oddanej głupio Niemcom przez Bolesława Rogatkę nie próbowaliśmy odzyskać. A powinniśmy byli. Tak samo z Pomorzem Zachodnim.
|
|
|
26
|
Hyde Park / Fantasy / Odp: Czarny Charakter
|
: 19 Sierpnia 2013, 18:32:47
|
Na pewno najbardziej złowrogi był Melkor/Morgoth, ale ten zdegenerowany i zepsuty potwór nie wzbudza sympatii. Z kolei Sauron był okrutnym sadystą lubiącym torturować młodsze dzieci Iluvatara. Saruman na początku był postacią pozytywną i wtedy miał pewną godność i dostojeństwo, więc z postaci Ardy to on jest moim ulubionym czarnym charakterem. Król Nazguli był złowrogi, ale koniec końców zginął z rąk kobiety i niziołka, więc w sumie aż tak groźny nie był, choć mało nie zabił Froda.
Vader to na początku wyłącznie postać filmowa, dopiero później przeniesiona na kartki książkowe, więc nie jest postacią taką samą jak pozostałe wymienione.
|
|
|
27
|
Hyde Park / Literatura / Odp: Książki
|
: 19 Sierpnia 2013, 18:23:23
|
Najczęściej czytam książki wydawnictwa Amber i można powiedzieć, że jest moim ulubionym. Cenię też dzieła wydawane przez Dom Wydawniczy Rebis, Prószyński i S-ka i przez Papierowy Księżyc.
Autorzy - Tolkien, Pratchett, Luceno, Steve Perry, Christie Golden, Anne Rice, Larissa Ione, Richelle Mead.
Lubię serię Star Wars, opowieści o wampirach, demonach i czarownicach i z rodzaju magia i miecz.
|
|
|
28
|
Hyde Park / Literatura / Odp: Lektury szkolne
|
: 19 Sierpnia 2013, 13:45:50
|
Jestem przeciwnikiem zmuszania ludzi, w tym dzieci, do czytania. Uważam, że przymus zabija przyjemność czytania i często prowadzi do tego, że czytelnik nie docenia wartości dzieł. A najbardziej męczyło mnie analizowanie dzieł z pozytywizmu i Młodej Polski, z paroma wyjątkami.
Lubiłem książki: "Chatka Puchatka", "Dzieci z Bullerbyn", "Ania z Zielonego wzgórza", "Ten obcy", "Makbet", "Moralność pani Dulskiej" i "Tango", a także bajki Krasickiego i dzieła Fredry. Uważałem je za ciekawe, wciągające, lekkostrawne i - poza Makbetem - zabawne.
Nienawidziłem "Syzyfowych prac", "Ludzi bezdomnych", "Siłaczki", "Chłopów", "Granicy", "Naszej szkapy", "Przedwiośnia", Trylogii Sienkiewicza. Były nudne, męczące, ciężkostrawne i nieciekawe, zarówno tematykę, jak i formę miały ciężką. W ogóle do dziś nie cierpię Żeromskiego i Nałkowskiej - uprzykrzają życie młodzieży.
Miałem mieszane uczucia wobec "W pustyni i w puszczy" - z jednej strony egzotyka i ciekawe okoliczności przyrody, przygody Stasia i Nel, z drugiej strony rozwlekłość, nadmiar opisów, podkreślanie chrześcijaństwa Stasia, jego oporu wobec przejścia na islam i nawracanie Murzynów, podkreślanie wyższości cywilizacji europejskiej i chrześcijańskiej - to mnie mdliło. Niemniej, ekranizację z 1973 oglądało mi się bardzo dobrze, bo to, co było ciekawe i dobre w książce, wyeksponowano, a ciężkie elementy okrojono i uczyniono łatwiejszymi do przełknięcia.
|
|
|
30
|
Hyde Park / Pogaduchy / Odp: Kącik historyków
|
: 19 Sierpnia 2013, 13:25:06
|
Co do króla Stasia, to mimo że był reformatorem i mecenasem sztuki, nie był władcą na miarę wyzwań tamtych czasów. Rzeczpospolita potrzebowała wtedy króla-wojownika i władcę z silnym charakterem, a Stanisław August takim nie był. Był uległy wobec kolejnych ambasadorów i dyplomatów Katarzyny II, jak Stackelberg, Sievers, Repnin, i wobec samej carycy. Robił wszystko, czego sobie zażyczyli. Nie potrafił uczynić autentycznym sojusznikiem Polski ani Prus, ani Rosji, ani Austrii - wszystkie te kraje nadal prowadziły politykę wrogą wobec Rzeczpospolitej, a Staś nie potrafił na to nic poradzić. Ani nie przekonał Austrii, by razem z Polską poszła na wojnę z Prusami, ani nie przekonał do tego Rosji, ani nie przekonał Prus do wspólnej z Polską wojny przeciw Austrii. Dopuścił do porozumienia się trzech zaborców. Gdy państwa ościenne były oświeconymi monarchiami absolutnymi, RON nadal pozostawała oligarchią magnacką. Czy ktokolwiek jest w stanie sobie wyobrazić, żeby Stanisław August Poniatowski został władcą absolutnym, odebrał szlachcie i magnaterii wszystkie prawa i przywileje, uwolnił chłopów i oparł się na mieszczaństwie, pomijając całą szlachtę? A tak właśnie robili władcy Austrii, Prus i Rosji. Bo byli silniejsi i mogli to zrobić.
Co do reform, to trzeba przyznać, że ich niewprowadzenie w życie było skutkiem wieloletnich zaniedbań i błędów z poprzednich lat, gdy dano szlachcie za dużo uprawnień. Szkodliwy statut warcki z 1423, szkodliwy przywilej jedlneńsko-krakowski z lat 30. XV w., szkodliwy przywilej piotrkowski z 1493, szkodliwy przywilej mielnicki z 1501, szkodliwe Nihil Novi z 1505, szkodliwy zakaz usuwania szlachciców z urzędów z 1538, potem szkodliwe Artykuły Henrykowskie z 1573, potem szkodliwe Liberum Veto z 1652.
Nadając warcholskiej szlachcie te wszystkie przywileje, ktoś zapomniał, że to chłopi zawsze byli solą tej ziemi, to oni pracowali nad dobrobytem kraju i to od nich były zależne wszystkie warstwy społeczne, bo bez nich ani szlachcice, ani duchowni, ani król nie mieliby co jeść. Albo musieliby sami pracować na roli.
To również sprzeciw szlachty sprawiał, że Polacy nie podbili Brandenburgii i nie włączyli jej w skład królestwa polskiego. Przecież Brandenburgia sprawiała Polsce, zwłaszcza Pomorzu, niemałe kłopoty od lat 60-70. XIII wieku. Łokietek nawet wezwał na pomoc krzyżaków, żeby wyparli Brandenburczyków z Pomorza Gdańskiego. Ale nie: nawet w XVI wieku, gdy państwo polskie było u szczytu potęgi, ktoś w absurdalny sposób uznawał Mołdawię, Smoleńsk, Zaporoże, ziemię czernihowsko-siewierską za bogatsze i cenniejsze od Brandenburgii. A wtedy Brandenburgię można było dość łatwo podbić. A jednak nawet Batory wolał bronić Inflant i wojować z Moskwą.
|
|
|
|