[Cebulak]

Oh jej, co się stało Hellscream, że tak nagle zacząłeś się przejmować moimi podejrzeniami wobec ciebie? Jakoś we wcześniejszych edycjach nie przeszkadzało ci, że głosowałem na ciebie w linczach.

A i jeszcze coś zauważyłem, napisz jak to odnosi się do twojego postu:
"Jaka jeszcze osoba mówiła, że ma zamiar mnie linczować? Nikt."

"Dobra teraz Argumenty, aby Hellsa nie zabijac.  Hells jeśli jest po naszej stronie, mamy wieksze szansy na zwycięstwo."

Ja chyba coś przeoczyłem, ale nie widziałem nigdzie posta, gdzie Nikt, by proponował głosowanie na ciebie/ tudzież oddał swój głos na ciebie. To prędzej bym się zdziwił tym uczepieniem się Sylatha. Chyba, że sądzisz, że zdanie "Hells to nie jest takie głupie. Tyle nie byłeś w mafii" wskazuje ewidentnie na ciebie, bo akurat ja od bardzo dawna nie byłem w mafii i nie jest to żaden argument do głosowania na kogoś.

[Fast]

Nie załapałeś...

NIKT dosłownie NIKT, nie user nikt.

[Cebulak]

Nie załapałeś...

NIKT dosłownie NIKT, nie user nikt.

"Hadrian, Nikt - na chwilę obecną moje główne typy." Nie wiedziałem, że jestem w liczbie mnogiej

[Fast]

To w takim razie teraz ja nie skumałem. Prześledzę posty hellsowatego...

[Revold]

Moja króciutka analiza linczu.
Wav - (Sojlex, Revold, Armiwart, Niebieskooki Smok, FM)

W sumie, to miałem napisać prawie dokładnie to samo co Niedziel, więc nie bd już powtarzał Jego słów. Choć, moim zdaniem, wśród tego zacnego grona jest tylko 1 mafioza. Atak na Wav'a jest b. dobrym wyjściem z powodu Jego nieaktywności. Nikt nie bd się niczego czepiał. Sojlex dla mnie jest zbyt aktywny, żeby być mafiozą. Smoczek gra zupełnie inaczej, niż wtedy kiedy był w mafii. Cóż, to oczywiście nic jeszcze nie znaczy, ale bardziej zastanawia mnie Armi/FM. O ile o tym drugim praktycznie nic powiedzieć nie mogę, to przeciwko Armiemu mógłbym co nieco więcej się rozpisać.
Ale nie teraz. Nie rozbijajmy głosów. Póki co podtrzymuję vote przeciwko Sonic'owi. Więcej po mordzie.

Over & Out

[Veselar]

Holmes i Watson (Hells i Fast) stoją przeciwko sobie? To jest dziwne a wręcz bardzo dziwne. Zawsze trzymający ze sobą "sztame" użytkownicy mają się w podejrzeniu. Któryś mafia? Nie wiem na kogo zagłosuję. Nie grałem za bardzo z Soniciem by go ocenić pod kątem gry jednakże trzymam stronę Hadriana.

[Niebieskooki Smok]

Zdaję sobie sprawę z tego, że to co zaraz napiszę jest dziwne ale moim zdaniem w mafii może być Fast. Podejrzewam go przez tą jego gangsta Pandę  . Poza tym nikt nie głosuje na Fasta, wszyscy jakoś go pomijają, co wydaje mi się podejrzane. I Revold. Gdyby nie chciał linczować Sonica, to autentycznie zostawiłbym go w spokoju, bo sam pisał, że na początku nie ubija się tych dobrych graczy. Nakłania jednak do linczu na dobrym graczu. Jego argumenty są sensowne ale nie wydaje mi się, że Sonic będąc w mafii tak łatwo dałby się zdemaskować. Biorę pod uwagę jeszcze dwie osoby:
Armiwarta i FM ale poczekam na jakieś pisma obciążające, bo na razie to takie moje widzimisię.
Głosu jeszcze dzisiaj nie wysyłam ale wstępnie na Fasta.

[Hellscream]

Nie, Hadrian, to miało Ci dać do zrozumienia, żeś jest Nikim.

A poza tym nie negocjuję z mafiozami - terrorystami.

[Fast]

Podejrzewam go przez tą jego gangsta Pandę 

Jestem w stanie zrozumieć wszystko... ale czepiać się o Pandę z Historii Tawerny Heroesów?

Starzy bywalcy Ci nie darują.

[Nikt]

Dobra Hells uczepil sie Hadriana to juz wiemy
Dobra Fast jest w mafii, bo ma DresoPande. Nie, to nie jest mocny argument

Analogicznie:
Ja moge byc zarowno w mafii jak i byc detem lub Porucznikiem, bo wspominalem o policji i mafii w swojej historyjce

[Revold]

@Smok
Jeju, pisałem już czemu namawiam do linczu na Sonic'u. Pisałem również, że w moich ustach brzmi to trochę paradoksalnie, ale proszę Was, nie obracajcie tego 1 argumentu przeciwko mnie, bo to dopiero wydaje się niedorzeczne. A, i pamiętaj, że najczęściej najprostsze rozwiązania okazują się prawdziwe. Fail to fail. Nie usprawiedliwiajmy ich. A, i nie czepiaj się gangsta Pandy, bo to zasłużona postać w Historii Tawerny Heroesów jest ;] Weterani zrozumieją
@All
Nie zgadzasz się z moimi domysłami? Ok, głosuj jak chcesz, nie chcę tu uchodzić za prawdę najwyższą, bo to właśnie ja zawsze wszystkim pisałem, żeby myśleli sami. Jeśli jednak nie masz pomysłu na lincz, to nie strzelaj- zagłosuj zgodnie z moim życzeniem. Nic nie tracisz, a możesz wiele zyskać.
Dziękuję za uwagę

Rev

[Fast]

DresoPande

GANGSTA!!!

Dresy to są na stadionach albo na kebabie.
DRESIARZE:


GANGSTA PANDA:

[Nikt]

"Bezimienny Waverley postanowił udać się do oceanarium, cóż w Japonii jest bardzo dużo oceanariów i barów sushi, gdyby ten idiota poszedł do baru sushi może nadal by żył. No cóż ale czego się spodziewać po gościu który ma na imię "bezimienny"... na pewno nie tego, że nie zanurkuje do akwarium orki w pożyczonym od Lady Gagi, płaszczu z mięsa. A jednak zrobił to, pokazał, że ma jaja i inne narządy wewnętrzne które wyszarpała z niego orka. Orka została uśpiona i oddana do sushi baru, który zrobi z niej przekąski na pogrzeb Bezimiennego." W momencie w którym to przeczytał, siedzący w jednym z japońskich barów (w którym obsługują surykatki), Dagren The Orcslayer, jeden z największych paladynów stąpających po Blizzconie, wstał, chwycił młot i udał się do wyjścia (nawet nie zapłacił!). A więc orki znów sieją chaos i anarchie, cóż ...  trzeba coś z tym zrobić ...  i zrobił, czyn którego się dopełnił wykraczał poza skalę epickości, Dagren wydał wojnę orkom/orką, wojnę która na zawsze utkwi w ich pamięci  ... a jeżeli już zapomną, to zawsze będą mogły spojrzeć na jedną z 1280985112300134509004308341349813469713406814050981413469134580101348678134509346078914360 mówiących "Nie ufaj orką/orkom". Dagren nie wiedział na co się naraża rozklejając te ulotki, w mieście na nieszczęście był wtedy jeden ork - sam Hellscream, co się później stało musicie się domyśleć sami, powiem jednak, że była masa krwi, brudu i spalonych Japończyków.

Wskazówka od MG? Nie ufaj Orkom?

Hadrian ma co raz wiecej racji

[Revold]

Boże, myślcie trochę, MG nie wystawiłby mafiozy.
To raczej dowód na Jego niewinność.

[Divine]

Ja głosuję na Sojlexa... Czy zauważyliście, że jest bardziej aktywny i hmm... agresywny niż w poprzednich Edycjach? Może to przez to, że jest już bardziej doświadczony, ale wydaje mi się to dziwne. Wiem, to niewiele, ale zwracam uwagę na takie szczegóły(choć, to raczej nie jest szczegół...). Poza tym klasycznie podpina się pod Revolda. Jeśli Rev się w czymś pomyli, to Sojlex może powiedzieć, że tylko słuchał się tylko tego pierwszego... Nic więcej nie wymyśliłem, bo właśnie czytam lekturę...