Szatan mnie opętał, z tymi moimi pomysłami i mieszaniu w skryptach.
Teraz prócz przywoływania stworzeń przez księgę zaklęć lub zwoje, możemy także zbudować sobie, o takiego małego golemka.
https://www.youtube.com/watch?v=85AOTMtLmWw&list=UUliTdbdsA5E26O4BiXBaCIA

 Ponad to Mat wyczarował, że nareszcie mamy możliwość ustawiania w edytorze map strażników, to znaczy, wrogich jednostek które będą wesoło pilnowały np artefaktów w trybie Artifact Hunt, lub będą po prostu pułapką dla nierozważnych graczy. Nie zapomnę, jak siedząc ileś tam metrów wysoko w bibliotece na smoczej utopii, nagle przez okno zajrzał do mnie tytan i walnął mnie piorunem.

 I jeszcze cztery zaginione screeny z tamtej inwazji, gdzie nasza wesoła kompanija wyrusza z zamku, bawi się w husarię, po czym czmycha z powrotem kto żyw przed gorgonami, co kończy się już sławnym ,,Gorgony na murach! Węże w samolocie!,,

 Helloł!
Daję małego niusa, taki gameplay w screenach, a właściwie małe sprawozdanie z tajemnego spotkania ludzi, testujących inwazję. Było sporo heheszków i emocji, i generalnie splendor. Tu cytuję ,,gorgony na murach, węże w samolocie!,,
 No i wczorajsze ,,jestem magiem, patrzcie jak rzucam czary,, - po czym ludek strzelił sobie samobója z błyskawicy

 Avlee vs Deyja. Zaczęło się niewinnie, mała fala przeciwników, nawet wychodziliśmy za mury:
http://i.imgur.com/DRFggU5.jpg
Potem pojawiła się Tamika ze swoją obstawą czarnych rycerzy:
http://i.imgur.com/GTHVzPq.jpg
Później było już tylko gorzej.
A to wampiry, które zmieniają się w nietoperza by z zawrotną prędkością do nas przylecieć:
http://i.imgur.com/pwEa1ou.jpg
A to ich ulepszone pobratymcy, wraz z następną falą mięcha armatniego:
http://i.imgur.com/Dkqjapv.jpg
Aż pojawiły się lisze, które zaczęły wskrzeszać poległych martwiaków i już nie było nam do śmiechu:
http://i.imgur.com/azV2MJr.jpg
Wtedy na ratunek przyszedł nam czar hipnoza, gdzie zyskaliśmy zgniłych sojuszników:
http://i.imgur.com/FGha7QL.jpg
Niestety kolejna fala dobiła nasze umocnienia było naprawdę źle:
http://cloud-4.steamusercontent.com/ugc/27356421797828788/127301AF09C5C5FBB8C1B7411A4DB902F770C6FE/
Na szczęście starczyło trochę many na inferno:
http://cloud-4.steamusercontent.com/ugc/27356421797833641/B0C7CAE91F2FED9E6F15C36C808B04E73AB3A5B1/
Lecz i tak na nic się zdało, bo w oddali nadchodziły arcylisze, które znowu wskrzesiły towarzyszy i masa zombiaków zmasakrowała nas w domku w którym się schroniliśmy.

 Następnie miały się zetrzeć ze sobą armie Krewlodu z Deyją, lecz nieumyślna brama doprowadziła nas do śmierci:
http://i.imgur.com/F1p6qbF.jpg

 Później zaczęliśmy się przepychać Krewlodem z armią najemną, i wszystko szło gładko do póki nie pojawił się tytan:
http://i.imgur.com/cHejnVe.jpg
http://cloud-4.steamusercontent.com/ugc/27356421797822446/18265FC97B87388144D08499D723D9253CED526B/
A potem spam tytanów, na wyższym poziomie trudności:
http://i.imgur.com/GkiNRUV.jpg
http://i.imgur.com/RJbtYo1.jpg

Przy okazji fajny nam wyszedł tryb, włączając Plague Town jako drużynowy deathmatch, i jedna drużyna gra wampirami, a druga ludźmi którzy starają się przeżyć. Klimat niesamowity, zwłaszcza że jest już poprawione szybkie morfowanie w nietoperza.

Nigdy, mod umarł.

 Hahaha, balans. To to określenie, z którego zawsze się śmiejemy ,,balans w modzie z magią,,
Generalnie w założeniach było, by pomiędzy bohaterami była różnica, wojownik ma lepszą broń oraz pancerz, w ogóle taki koks, a mag z kolei arsenał zaklęć, lecz jest ograniczony maną, ma słabsze bronie i zbroje. I łatwiej takowego ściągnąć chociażby z łuku.
 Co do innych jednostek, którymi my sterujemy, tez próbujemy zrobić jako taki balans, że np mięcho armatnie w postaci goblina, może mieć szansę z wyższolevelowymi stworami. Tu np, jego zaletą jest to, że jest szybki, mały i ma słabsze niż nativowskie morgenszterny, ale to wciąż broń pozwalająca walić po pancerzu. Z kolei cyklop, który jest dość mocny, ma super zbroje, to jego wadą jest wolny chód, oraz same gabaryty, gdzie staje się łatwym celem dla strzelców. Zresztą walka takim kolosem jest trudniejsza przeciw małym jednostkom, zwłaszcza jeśli naskakuje na niego krasnolud, kręcący się jak gówno w przeręblu. To samo z entami i ogrami, lecz tu z kolei mamy do czynienia z bronią, gdzie ma ona bardzo często przebijanie bloku, lecz jest powolna. Lub taki mag lub lisz, ma to swoje aoe, lecz one będzie zadawać mniejsze obrażenia niż dotychczas, a większe obrażenia sam punkt w który celujemy. no i wiadomo, taki mag ma mizerną broń do walki wręcz oraz słaby pancerz. Kolejna ofiara strzelców oraz wojowników. No może prócz liszy, bo nielogicznie dać mały pancerz komuś kto ma na sobie kolczugę po stopy i kirys jeszcze do tego.
 Sama magia tez będzie znerfiona w porównaniu z tym co jest. Inferno zabijało na 1 lub 2 hity. Jego moc się zmniejszy czterokrotnie, bo i tak ma wielki zasięg, a taką kulę ognia z mniejszym zasięgiem, można dać na połowę obrażeń aktualnego inferno. O manie nie muszę mówić gdzie inferno kosztuje 40, a magiczna strzała 10.

 Cóż, mogę stwierdzić, że teraz jedziemy ostro po bandzie. Jedziemy, ponieważ Mat zaczął czarować, i to tak że mała bania, takie czary że nawet mi się nie śniło, że można aż tak ,,zepsuć,, Warbanda.
 Między innymi została dodana inwazja, ale nie jakaś tam zwykła inwazja jakich wiele, gdzie można łatwo odgrodzić się od botów. Aoe zadawane przez falę liszy lub magów to dopiero początek. Nie raz nierozważni obrońcy na murach mogą paść od cyklopów, i to cyklopów atakujących wręcz, a nie dystansowo kamieniami. Albo od arcydiabłów, które w mgnieniu oka teleportują się za mury, raniąc nas dodatkowo obrażeniami od teleportowego ognia. Nic też nie stoi na przeszkodzie by zostać zaatakowanym przez wampiry, które zmorfowane w nietoperze z niebywałą prędkością nas dopadną i rozszarpią na kawałeczki. Tak, kolejna magia, kiedy to boty potrafią się zmorfować do szybkiego transportu i przybrać swą naturalną postać by zaatakować. A skoro już jesteśmy przy nekrusach, to standardem jest, że jeśli na naszej drodze pojawią się lisze, to mamy naprawdę przewalone jak pinokio w krainie termitów. Nie dość że mają aoe od chmury śmierci (chyba ze jesteśmy jednostką nieumarłą to możemy czuć się bezpiecznie), to to, co zabiliśmy w poprzednich falach, ożywią, robiąc nam jeszcze większą falę nieumarłych.
 Ponad to, Mat również rozbroił ograniczenia co do ras na multi, to znaczy, nie tylko boty mogą być rasami o różnych odgłosach i rozmiarach, ale i gracz może wcielić się w małego krasnoluda, czy też potężnego cyklopa, co daje nam kolejne pole do popisu, przy różnorodności jednostek do wyboru.

 W niedługim czasie, planujemy zrobić już oficjalną małą prezentację, a póki co kilka screenów na osłodę, trochę słaba jakość:
1. Laska Bohatera Fortecy wzorowana na Draco oraz halabarda.
2. Takie tam knury na tle Nekropolii.
3. Wampiry w akcji w obozie Bastionu na inwazji. Po tym jak zrobiłem screena, ja i moja armia zostaliśmy zjechani jak szmaty.

 Generalnie to wszystko się da zrobić. Tylko żeby to miało jakoś ręce i nogi. Grywalność zresztą też. Bo najwyższa wieża wygląda tak: 1.
Szału generalnie nie ma, jest na tyle ,,ciasno,, że tylko schody się mieszczą, a okrągłego słupa jak w smoczej utopi: 2, nie dawałem bo to trochę zepsuło by koncepcję.
 Hmmm, w sumie dobra myśl, taka spiralna poręcz, nawet by bardzo ładnie wyglądała i wydajności tak nie zepsuje. Nie wiem czemu na to nie wpadłem.
 Druga wersja jaka mogła by być, to brak schodów, tylko same pokoje magów, i w tym momencie do akcji by wchodziły bramy teleportacyjne. Z tym że, takie rozwiązanie jedynie na multi, bo wiadomo, boty same nie użyją obiektu.

 Przy okazji, ,,set,, kapitolu Zamku. Wraz z ulepszeniem budowli, usuwamy jednopoziomową podstawkę rady osady, dajemy 2 piętrową radę miasta. A potem tylko daszki ratusza i wieżyczki po bokach kapitolu. Oczywiście, dzięki takim rozwiązaniom, pojedyncze elementy mogą posłużyć mapperom, do innych wymyślnych budowli.
 Okna i drzwi stawiamy osobno, bo można je otwierać i zamykać.

 To zależy, na ile on jest skomplikowany i czy zaczynam pracę od zera, czy mam już gotowy podkład.
 To znaczy, że np, robiąc taką koronę, zacząłem od zera od stworzenia okrągłej bryły, a potem wiadomo, rzeźba I tak powolutku obręcz i czepek sobie powstają.
 Natomiast rogi i kryształy, to podkład. Nie muszę ich od początku robić, bo wykorzystałem je z poprzedniego modelu, z pancerza. Tu już zostaje obróbka tego, wycinanie, pomniejszanie itp.
 
 Generalnie trudno określić czas, takie nagolenniki z racji prostoty to chyba w godzinę, max 2, jeśli się rozczulam nad modelem, a taki Moc Ojca Smoków to mi cały dzień zajął. I noc chyba zresztą też

 Przy okazji skoro już coś piszę, kilka screenów:
1. Ulepszona wersja krasnoluda. Muszę porobić nowe brody.
2. Pałac Żywiołów.
3. Dawna Forteca, z odświeżonym zamkiem. Wchodzenie w wieżach na taką wysokość to masakra, zwłaszcza jak w połowie drogi spadniesz.
4. Coś tam dłubałem kiedyś przy Twierdzy. Na razie tylko taki koncept został.

 Praca wre. Aktualnie zrobiłem sobie odpoczynek od skryptów, i zająłem się robieniem modeli, bo kilka jednostek ma braki, np uzbrojenie krzyżowca, lub poprawienie starej wersji kusznika.
 Ponad to w 3 dni i 3 noce, udało mi się stworzyć set artefaktu smoka.
Teraz tylko czeka na normalne tekstury i mniejsze poprawki.

- Korona ze Smoczych Zębów


- Zbroja ze Smoczych Łusek...

...a tu wymyślone ubranko, by postać nie biegała niewidzialna z samym pancerzem.


- Nagolenniki ze Smoczych kości


- Zastygłe Oko Smoka & Oprawione Oko Smoka


- Tarcza ze Smoczych Łusek


- Ognisty Język Czerwonego Smoka
W grze oczywiście, ostrze normalnie już płonie.


I oczywiście set:
- Moc Ojca Smoków


 Niestety w grze nie ma dodatkowych slotów by dodać jednej postaci jeszcze płaszcz ze skrzydeł, naszyjnik i osobno pierścienie. Jedyne co można by zrobić, to naszyjnik przypisać jeszcze do głowy, i osobno dać płaszcz bez pancerza lub razem z pancerzem.
 Jedynie jeszcze na singlu można zrobić w formie misji, że jak się przyniesie gościowi osobno np, pancerz i płaszcz, to otrzymamy te 2 artefakty w całości.
 Oczywiście standardem jest, że po skompletowaniu wszystkiego mamy, set Smoczego Ojca.

404 Not Found

 Ważne żeby nie mieszać, zwłaszcza z zabójczym szampanem
Pochlej party, pochlej partym, ale czas wracać do ślęczenia nad skryptami. Nie ma zmiłuj ^^

 Kolejny sylwester, i po raz kolejny miło wspominam, jak kiedyś dostałem bana na spamboxie, za pisanie pierdół po pijaku ^^
 No cóż, czas się nawalić jak dzika świnia, alleluja i do przodu, hej!

 Zabawy skryptami ciąg dalszy: https://www.youtube.com/watch?v=nIPigvmU1uY&list=UUliTdbdsA5E26O4BiXBaCIA
 

 Świąt,
zdrowych wesołych,
magicznych, mieczowych

 Czo tam ludki, odpoczywacie, zajadacie, czy pracujecie przy nocnej kawie?
 Bo ja się bawię skryptami i ich efektami:
https://www.youtube.com/watch?v=_7xl1CvtD-4&list=UUliTdbdsA5E26O4BiXBaCIA
 Taka impreza

 Wiesz to zależy. Jeśli mam np galeon który jest sfotografowany lub narysowany na ,,płasko,, to po prostu wklejam obrazek do wingsa i na nim robię już model, bo mam wtedy idealne wymiary, co gdzie jest. Najczęściej jednak mam właśnie takie obrazki jak ten, gdzie nie oddaje prawdziwych wymiarów, więc na oko sobie to wyobrażam i od razu tworzę w wingsie. A jedyne szkice jakie robiłem to takie, gdzie sam coś wymyślałem bez korzystania ze wzoru. Lub gdy mam budynek, i muszę jakoś rozplanować wnętrze, to tylko proste kreski gdzie co powinno być.

Po kilku miesięcznej przerwie, znowu zachciało mi się coś stworzyć. I oto powstała, naga bez węża. A raczej naga Naga Tank
1. Model w Brfie.
2,3,4. Ccreeny.
5. Concept 3DO.
https://www.youtube.com/watch?v=GqowRKre6Tc&list=UUliTdbdsA5E26O4BiXBaCIA

Trolololo.