No to chyba nie grałeś Sylvanem za dużo. Magia to jeden z największych atutów elfów. Po pierwsze - arcydruidzi dający plus do siły czarów. Po drugie białe i srebrne jednorożce - pierwsze przy magii światła dają możliwość rzucania podwójnego wskrzeszenia a drugie z aurą odporności na magię są świetne do odpierana zaklęć mroku czy słabszych czarów zniszczenia. Do tego ze zwiększoną mocą deszcz impregnowanych strzał (czy też rzadziej używana impregnowana balista) dają możliwość rozwoju w kierunku magii zniszczenia.
Magia atutem elfów? Takim rozumowaniem to wszystkie rasy poza orkami mają magię jako jeden z atutów
1) Tak, arcydruidzi dają plus do siły czarów ale ten alternatywny upgrade nie ma błyskawicy ;/. A tylko na tej bonusowej sile czarów nie można zawsze polegać.
2) No, zdolności mają fajne Jednorożce, ale to trochę naciągane na magię- to tak jakbym powiedział że najpotężniejszą magię ma Przystań bo archanioły wskrzeszają
.
Przecież jednorożce nie bronią przez cały czas całej armii przed magią.
3) Ja nie wiem co wy w Impregnowanej Strzale widzicie
.
No, rzuce zaklęcie i jednocześnie zadam obrażenia. Fajne.
Ale czy aż tak potężne?
I czy uważasz że ta nędzna siłą czarów łowcy + bonus druidów wystarczą żeby zrobić z Łowcy super maga zniszczenia? Nie będą to chyba szałowe obrażenia. ;/
Co do odporności na magię to zależy od skilla i od przeciwnika. Jeśli przeciwnikiem jest czarnoksiężnik, to nie da się odeprzeć jego zaklęć - jeśli odporność na magię zadziała to, w zależności od poziomu zniewalającej magii, jednostka otrzyma od 20% do 75% obrażeń. Jeśli przeciwnikiem nie jest bohater lochu, to odporność na magię (szczęście) daje 15% na to, że czar nie zadziała. Ochrona (obrona) zmniejsza obrażenia od czarów o 15%.
A co ma zniewalająca magia do tego? Ona dotyczy tylko jednorożców/ ew. smoków. I wiem o co chodzi z obroną i szczęściem.