Przed chwilą też grałem i było okej, ale teraz znowu jest problem Oby to nie były grymasy mojego kompa bo chyba nie wyrobie.

Ok, a więc grałem sobie wczoraj w okolicach 23 kiedy nagle zerwało połączenie, zdziwiłem się bo do tej pory takich problemów nie miałem. Dzisiaj rano znowu chcę uruchomić grę, włącza się ale CONFLUX nie chce się połączyć... czy Ubi znowu coś grzebie, czy może tym razem to wina mojego kompa?

PROLOG!

https://docs.google.com/document/d/1ZmzeQVcGXpdgJBy6rHnX1_aigA4Z50K7xpwFdFKIcT0

Teraz nie powinno być problemów!

Jednak dla obawiających się...

Świat nie mógł być spokojny widząc, że wszystko chyli się ku upadkowi. Mieszkańcy wsi i miast popadli w chaos, żony zaczęły zabijać mężów, dzieci zdradzały rodziców, wszędzie można było poczuć ciężką woń śmierci. Pokój także wisiał na włosku, wystarczył jeden sygnał aby rozpętać wojnę, która jeszcze przez wiele lat będzie wyniszczać ziemie naszych przodków, jedna chwila nieuwagi by rozpocząć ogromny rozlew krwi… nadchodzą czasy zmian i niepewności, nadchodzi era nowego, lecz nie lepszego słońca…

Życie jest nieprzerwanym pasmem uśmiechów losu i zrzędliwości fortuny, przekonali się o tym wszyscy zamieszkujący spokojną jak dotąd krainę. Harmonia… tak możnaby opisać to wszystko co działo się do tej pory, lecz kiedy ktoś rzuci kości losu, wszystko może się zmienić.

Lord Hevalen, przybył do Grownbutch w dźwiękach trąb i okrzykach ludzi. Udało się! Miasto przetrwało atak Nekromantów!

Radości nie było końca, lorda okrzyknięto królem i Panem ostatniego miasta, które nadal opierało się Zgnilcom, jak to złośliwie mówiono o nich w tych okolicach. Uroczystość miała rozpocząć się późnym wieczorem, tak aby dać oddech zmęczonym przez walkę mięśniom. Ceremonia rozpoczęła się, lud posadził nowego króla na tronie poprzednika, Christian uciekł z nieliczną armią żołnieży dbając jedynie o siebie. Wieśniacy z pobliskiej wioski mówią, że znaleziono ciało uciekiniera zaledwie pięć kilometrów od murów miasta, miał pecha jego ciało zostało pożarte przez dwa cerbery, lecz nie było to istotne, gdyż to Hevalen był dzisiaj nowym władcą!

Podczas uczty, dzielny rycerz nagle osunął się na podłogę. Cisza… tak możnaby podsumować dalsze zdarzenia. Mieszczanie podbiegli do mężczyzny, lecz gdy tylko go dotknięto z jego piersi wystrzelił słup oślepiającego czerwonego światła, chwilę później oczom zebranych ukazał się demon stworzony z kości, jego oczy świeciły głęboką czerwienią, a sam wydawał z siebie dziwny okrzyk, mający na celu odstraszenie świętujących.

Była to magia niespotyka dotąd na tych terenach, kto był na tyle silny by stworzyć monstrum zdolne przebić ciało wojownika na wylot? Ludzie żyli w strachu przez kilka kolejnych dni. Do czasu, gdy Nekromanci nie postanowili wykorzystać okazji i przejąć ostatnie istniejące ludzkie miasto. Panika i ucieczka były jedynie chwilą i wyzwoleniem dla ocalałych szczęścliwców. Szklielety i wampiry zaatakowały, latajace kościane smoki ogłuszały garstkę jednostek usiłujących bronić miasta, aż w końcu nastała cisza… miasto upadło…

Śmierć zwyciężyła, Johanessa mogła być dumna z wypełnionej misji. Grownbutch popadło w ruinę zmieniając nazwę na Pola Śmiertelnego Strachu, w pamiątce po histerysznych krzykach ofiar umierajacych w agonii. Teraz gdy największy wróg padł, wystarczyło jeszcze tylko strawić tych dzikusów mieszkajacych na drzewach! Strzeż się Sylvanie, strzeż! Moi słudzy zabiją was wszystkich co do jednego! Wytniemy wam lasy i zatrujemy wody! Pomżecie i nikt nie będzie pamiętał o zielonych stworzeniach! WY WSZYSCY POMŻECIE!

Bagna oczywiście były obecne w pierwotnej części gry jednak problem polega na napotkaniu kłopotów ze starszymi drukarkami. Obawiałem się, że te "prostsze" zwyczajnie nie będą na tyle czułe i różnica między terenem natury a chaosu będzie niewielka. Chcąc uniknąć kłopotów rozwiązałem to w taki sposób, że w tej części terenem Chaosu jest ziemia.

Co do druku itd.
Dopiero teraz tworzę tą ładną wersję, wcześniej jak już wspominałem były to jedynie powycinane i pokolorowane kartki z napisem "miasto" lub "kopalnia", wycięte koła z napisanym długopisem "jednostka"  lub też "bohater" wszystko to początkowo na zwykłym papierze, później wycinane z bloków technicznych, także jednym słowem nie ma czym się chwalić! Taka wersja oczywiście nie mogła zostać puszczona do internetu bo podejrzewam, że zabilibyście mnie śmiechem i zdobyłbym nagrodę najgorszego twórcy na stronie, dlatego też tworzę na potrzeby forum ładną (mam nadzieję) wersję przy okazji może skuszę się także na uaktualnienie swojej!

EDIT:
https://rapidshare.com/files/4172480995/Heroes_Prolog.docx

Prolog do planszówki! Zachęcam do przeczytania i podzielenia się uwagami bo jak wiadomo nie ma Heroesów bez czytania

Jak nie było żadnej planszówki to nie było teraz powstają nagle aż trzy! Swoją drogą inicjatywa fajna, jestem ciekaw czy w swoich pracach będziesz tak zmobilizowany, że uda Ci się przegonić nasze projekty, czy też będziesz powoli konsekwentnie dążył do swojego celu

Karty są może faktycznie duże, ale to dlatego, że wygodniej się pracuje nad większymi grafikami, które zawsze można później zmniejszyć!

Jak widać karta zawiera opisy jednostkowe jak i skumulowane. Należy pamiętać, że w tej wersji potwory przywoływane są tygodniowo, nie jak w grze "codziennie". Jeśli zerkniecie na dół lewej strony karty to zobaczycie tam ikonkę "szybkości", która w tym wypadku na potrzeby gry została zmieniona na ikonę przyrostu tygodniowego. A liczebność? Nic prostszego! Jeden żeton oznacza tyle chochlików ile wynosi ich przyrost a więc w wypadku tej karty jest to liczba 28, jeśli w kolejnym tygodniu zrekrutujemy te stworzenia zwyczajnie nakładamy na istniejące już, kolejny żeton i liczymy że stworzeń jest 56

Już uprzedzam pytanie, jeśli ktoś chce podzielić armię i ma np 56 chochlików to jedynym wyjściem jest podzielenie ich na dwa oddziały po 28.

To zasady funkcjonujące obecnie w grze, lecz nie widzę, żadnego problemu żeby ktoś grał "po swojemu"

OBECNIE PRACUJĘ NAD: KARTAMI JEDNOSTEK

Mantykor zmobilizował mnie do podzielenia się z wami swoją wersją gry, którą zrobiłem jeszcze w czasach Heroes IV, na moje potrzeby prosta grafika i karty postaci wypisane na kartkach niebieskim długopisem wystarczyły, jednak tutaj nie mogłem zrobić sobie wstydu i potrzebowałem „lepszych efektów specjalnych”!

Otóż zupełnie nie chcąc rywalizować z panem wymienionym powyżej pragnę od razu zaznaczyć, że choć w założeniach gra być może i jest podobna to w praktyce wygląda ona zupełnie inaczej. Sprawdza się wśród moich znajomych i niekiedy trzeba było przepisywać kartki ręcznie bo już były poniszczone, teraz jednak gdy widzę, że są tutaj osoby zainteresowane postanowiłem podzielić się z wami tym co przeniosłem w ładniejszy świat… choć zostało jeszcze sporo pracy.

Z informacji ważnych grywalnych ras będą cztery (chociaż w wydanym przeze mnie dodatku zawitały dwie brakujące, ale to już w przyszłości ):

-Ład
-Chaos
-Śmierć
- Natura

Wprawne oko zauważy także, że cały świat oparty jest na czwartej części gry bowiem to pod wpływem inspiracji z grania stworzyłem wersję planszową. (Grafiki także zostały z niej zapożyczone)

Rozgrywkę zaczynamy od ustawienia swojego miasta, 15 pól twojego terytorium oraz dwóch kopalń złota na mapie, którą stworzymy sami wspólnie z współgraczami. Całość może wyglądać choćby tak:

 
Tutaj możecie już podziwiać wygląd heksów i pewnie zajść w głowę dlaczego nie ma innych kopalń? Oczywiście w celu usprawnienia i ulepszenia rozgrywki, ale o tym w późniejszym czasie gdy dokładnie spiszę już wszelkie zasady i możliwości.

Nie ma Heroesów bez bohatera! A tych w tej grze będzie po czterech na każdą nację czyli 16! Oto ich żetony, które zapewne domyślicie się skąd są zapożyczone!

 
To właśnie te kółeczka będą poruszać się po mapie i zdobywać wrogie miasta! A jak to wygląda z potworami? Otóż również są to identyczne żetony aby zobaczyć jednostki wystarczy wejść na odpowiedni dział Tawerny, dostępne są oczywiście wszystkie znajdujące się w miastach (prócz portalu istot, który dawałby straszne fory psując balans gry!) Trzeba też pamiętać, że opis i koszt niektórych oczywiście ulegnie zmianie, pamiętajcie, że do dyspozycji mamy tylko złoto, ale dość już o tym! Kończąc chwilowo swój wywód zaprezentuje wam teraz karty 12 z 16 bohaterów, które są już ukończone!

Myślę, że prawdziwi fani nie będą mieli problemu z odczytaniem umiejętności. Imię i historia wzięte z H4, statystyki zmienione oczywiście dla potrzeb gry i podobnie jak umiejętności wybrane z góry, to samo dotyczy zaklęć, które ograniczone zostały do 9 sztuk.














Myślę, że w tej chwili to byłoby na tyle! Gdybyście mieli jakieś pytania czy nawet zarzuty co do gry, lub też zwyczajnie chcielibyście się wypowiedzieć to bardzo serdecznie do tego zachęcam!

Kiedyś stworzyłem podobną grę także o Heroesach, nie była ona tak zaawansowana graficznie, była raczej prosta gdyż postawiłem na wyobraźnie, ale nie widzę przeszkód, żeby przerzucić ją "z podłogi" na ekran komputerów!

Podobnie jak ty stworzyłem też grę o fascynującej nazwie "Loch" w której dużą rolę odgrywali gracze jak i MISTRZ GRY, choć w jego wypadku było to rzucanie kostką w rodzaju określenia potwora i możliwość przeniesienia kamienia many i kamienia wskrzeszenia z jednego miejsca w inne, także dostawianie nowych pułapek i potworów! Życzę powodzenia a zapewne niedługo o ile będzie mi się chciało zaprezentuję wam także swoją wersję gry!

Mam jeszcze pytanie do Nightina, może będzie to lekki offtop, ale przynajmniej będzie to jakoś w jednym miejscu. Twórcy serii może i faktycznie całkiem nieumyślnie stworzyli magie, która sama w sobie może siac zniszczenie (magia runiczna), jeśli tylko dobrze się ją opanuje, ale jaką inną alternatywę widziałbyś jeśli ukazaliby się powiedzmy w tej szóstej odsłonie? Przecież wśród krasnoludów magowie jako tacy nie występują, na czym mieliby opierac swoje czary?

Każdy z nas miewa czasem doła... Mega... doła...

Upadłe Madonny idą przodem,
Niosą czarne sztandary,
Sypią czarne, wysuszone płatki róż.
Tuż za nimi idą dzieci potępione,
Być może za swoje uczynki,
Być może za to, że pozostawione zostały same sobie.
Niosą małe krzyżyki, a każdy z nich jest ich małym grzechem,
Śpiewają pieśni głosem który budzi przerażenie.
Teraz przed moimi oczami stoją żywe trupy,
Patrzę, przecież to moi przodkowie,
Przyszli po mnie, niosą trumnę.
Dalej podążają upadłe anioły,
Ich skrzydła bez piór, sama skóra,
Czarna, jakby wypalona, skrzydła nietoperza.
Trzymają w rękach miecze
Jakby chcieli ściąć mnie za moje winy.
I na końcu. . . Lucyfer. . .
Największy z całego konduktu,
Niesie na swoim ramieniu wielki krzyż,
Mój własny, krzyż grzechów. . .

Idąc za ciosem troszkę nowszy wiersz także z Madonnami...

Wracajcie! Wracajcie do mnie Czarne Madonny!
Upadłe pod ołtarzem, leżące pod krzyżem.
Płaczące, niepocieszone, zrezygnowane.
Wracajcie! Wracajcie do mnie Czarne Madonny!
Leżące pod stopami ludzi, upadłe ze stopni życia.
Blade, zamartwione, martwe.
Wracajcie! Wracajcie do mnie Upadłe Madonny!
Upadłe w swoich plugawych czynach, leżące w pustym grobie.
Duchy, zmory, zjawy.
Wracajcie! Wracajcie do mnie Upadłe Madonny!
Leżące bezwładnie, upadłe po wieki.
Damy, Panny, Kobiety.
Upadłe Madonny…

Kisinto:

1. Wątpię bym powiedzieli o jednostkach. Najwyżej takich drobinkach jak o ghulach czy trollach.
2. W Podstawce na amen nie będzie krasnoludów. Zresztą runy wzmacniały mocno krasnoludów, że to byłoby nie sprawiedliwe, że krasnolud podchodzi i roz..rozwala powiedzmy 60 szkieletów jednym atakiem.

Może i powiedzą coś bo nie pytam o najsilniejsze potwory tylko o to, czy postanowią się czymś wykazac czy dalej wcisną tam gdzie się da smoki i będą liczyli na to, że dzieci będą miały podnietę...
Co do krasnoludów to pytanie wynikło właśnie dlatego, że większości graczy nie spodobała się ona gdy przyszło walczyc z krasnoludami. Ale pytanie to ma inne podłoże, jeśli odpowie, że nie... To bedzie to znaczyło ze w VI bedą orkowie, bo tylko oni zostali jako reprezentanci V odslony.

1.W większości miast w poprzedniej odsłonie Heroes, istotami z najwyższego poziomu były smoki. Czy w szóstej części serii możemy liczyc na większą "innowacje"?
2. Czy w Heroes of Might and Magic 6 doświadczymy magii runicznej?

No dobrze... teraz coś innego. Wiersz który napisałem powstał w trakcie i właściwie na potrzeby jednego z moich horrorów, ostatecznie jednak nie ukazał się w opowiadaniu, ale wiersz został:


Widział mnie kruk.
Swoimi czarnymi oczami,
Zerkał na mnie.
Jego pióra jakby pochłaniały światło.
Ptak nocy, przepowiada nieszczęście.
Podszedł do mnie i wbił swój dziób w moją rękę.
Chciał żebym zwrócił na niego uwagę.
Zobaczyłem w jego oczach,
Jak w kryształowej kuli.
Przyszłość...
Byłaś tam ty i mój przyjaciel.
Chciałaś zrobić wszystko żeby był tylko twój.
Odebrałaś mu szczęście i zastąpiłaś fałszywymi słówkami.
Zabrałaś też miłość, dając w zamian imitację uczucia.
Wyczułaś zagrożenie w kobiecie, cieszącej się z życia.
Zabiłaś ją, wbiłaś czarny sztylet prosto w jej serce.
Odcięłaś jej rude włosy, i oszpeciłaś twarz.
Zrobiłaś to, bo byłaś zazdrosna i zakochana...
Nie ocaliłem jej, ale nie jest za późno żeby pomóc jemu.
Nie dopuszczę aby i on padł ofiarą twoich gierek,
Nie wciągniesz go w swoje zakłamania i urojenia.
Widzisz?
Tam obok ciebie stoję ja, z twoją bronią w ręku.
Jeśli ponownie kogoś zranisz twój czarny sztylet,
Na zawsze ugrzęźnie w twoim pustym, czarnym i wyschniętym sercu.

W dziale H5 zakładka miasta w Lochu, Inferno, Nekropolis oraz Sylvanie w całym tekście litera "Ń" jest zamieniona na "Ą". Dodatkowo w motto Sylvanu brak odstępu pomiędzy wyrazem "nas" i "Natury".

/Poprawione. Dzięki. Luk