W nocy, gdy cały dom już śpi,
Stukostrachy, Stukostrachy
stukają do drzwi.
Chciałbym stąd uciec, lecz boję,
że Stukostrach zabierze mnie.
W nocy, gdy cały dom już śpi, Stukostrachy stukają do drzwi.Tak, w ubiegłym roku przed świętami przeczytałem książkę Stephena Kinga
Stukostrachy. Jeśli ktoś lubi horrory, a tej książki jeszcze nie czytał to polecam. Nie ma tu wampirów, ani duchów, książka straszy czym innym, a mianowicie... Ufoludkami
.
Do tej pory przeczytałem dwie książki Kinga: Miasteczko Salem i Cujo, ale obie straaaasznie długo się rozkręcały. Tak samo jest ze Stukostrachami, ale tutaj przynajmniej ciekawie się czyta o wybrykach jednego z bohaterów przed akcją właściwą.
Normalnie bym się nie zainteresował tą książką ale była w dobrej cenie (w wersji kieszonkowej 15 zł) i w latach 90 oglądałem serial na podstawie tej książki, więc pomyślałem, że odświeże sobie fabułę tekstem źródłowym bo ni arbuza nie pamiętam co tam się działo
.
No i bardzo mnie ta kniga wciągnęła. Książka ma też parę smaczków, z których wymienię jeden który znalazłem bez pomocy internetów: główny bohater oglądał film Lśnienie z Jackiem Nicholsonem na podstawie książki...
Lśnienie Stephena Kinga
.
W książce dużo się dzieje, dlatego jest dość gruba (wersja mini 827 stron) ale czyta się szybko
.
Jeszcze raz polecam dla wszystkich czytających horrory.
Oprócz
Stukostrachów w ubiegłym roku przeczytałem jeszcze
Star Wars.Komandosi Republiki: Bezpośredni Kontakt, a obecnie czytam
Wiedźmin.Sezon Burz.