Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Strony: 1 ... 5 6 7 [8] 9 10 11 ... 24    Do dołu Wyślij ten wątek Drukuj
Historia Tawerny Heroes V (jeśli dobrze liczę) (Czytany 76946 razy)
Bandaro
Użytkownik jest na liście obserwowanych Obserwowany
******

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 477


Dziki z natury...

Zobacz profil
« Odpowiedz #105 : 26 Września 2010, 22:04:18 »
Bandaro szybkim kocim ruchem odskoczył w bok tak że robaczek Fasta trafił nie jego, ale robaczka Gwyna, a ten zdążył tylko przeraźliwie krzyknąć:
-O chole... AAAAAAAAAA!!! - I zaczął skwierczeć.
Bandaro zaczął planować strategię, sam bez pomagających robaczków nie da rady pokonać armii Fasta, oddał ruch Gwynowi oraz dał mu broń ''Pazury Bandaro''. Gwyn postanowił je przetestować, jeden z jego robaczków ruszył na ''ognistego'' zabójce i zaatakował go pazurami...
-Giń morderco!!! - Wykrzyczał robaczek i rozdrapał swego wroga tak że została z niego czerwona plama.

A w tawernie...

-Słyszeliście jakieś krzyki? - Zapytał Menelag.
-Ja nic nie słyszałem - Odparł Hadrian kończąc wino.
-To gramy? - zapytała Laxx.


IP: Zapisane
Cebulak
(Hadrian)

*

Punkty uznania(?): 7
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 062


Uzależniony od niebieskiego

Zobacz profil
« Odpowiedz #106 : 26 Września 2010, 22:13:55 »
Nie, hadrian wyglądał na przerażonego jakby miał się pojedynkować z samym Beliarem. Muzyczka była klimatyczna <http://hostuje.net/file.php?id=fd921014f3e7ec712ebe6cbf0f859c5b> Pogoda była bardzo deszczowa, nagle urwała się pogoda...


IP: Zapisane
Cytuj
Cahan: Hadrian się ucieszy, a jeśli ktoś nie będzie chciał grać, to będzie znaczyło, że go nie lubi. A przecież Hadriana wszyscy lubią, więc wszyscy zagrają. Plan idealny  8)
Fast
Mołdawski Bulbulator

*****

Punkty uznania(?): 12
Offline Offline

Wiadomości: 871


Zobacz profil
« Odpowiedz #107 : 26 Września 2010, 22:20:43 »
A Fast wysłał do boju kogoś kogo nikt się nie spodziewał...

Demoniczne ptaki zniszczenia!!!

http://www.youtube.com/watch?v=BJcipqHCoec&feature=related




IP: Zapisane
Cebulak
(Hadrian)

*

Punkty uznania(?): 7
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 062


Uzależniony od niebieskiego

Zobacz profil
« Odpowiedz #108 : 29 Grudnia 2010, 18:39:35 »
Hadrian stojąc, podziwiał kolejne pokoje, które dorabiał do Tawerny z tabliczkami: "Historia", "3 Wojna Światowa", "to czego nikt nie lubi-Polityka", "Avatar osoby wyżej kojarzy mi się z..", itd.
-Dobry ze mnie budowniczy, szkoda że robotników brak!- powiedział sam do siebie Hadrian
Nagle ku jego ucieszy i wielkim oczom dorastającym prawie wytrzeszczom Oliwsem, jakaś młoda dziewczynka, obeszła wszystkie pokoje zostawiając swe wypowiedzi, jednak gdy Loczek jak co dziennie robił obchód i zobaczył jej wypowiedzi, to mimo że spamowała, jako że była nową osobą w Tawernie i to, że Loczek miał dobry dzień, usunął jej nieodpowiednie posty i pouczył ją. Hadrian dalej czekał na okazję do dyskusji, ku jego zacieszą i szaleńczym tańcom afrykańskich pandy Fasta w komnatach zaczęli pojawiać się elfka Ireth, jaszczuro-człek Belegor i błądzący wampir Michał oraz zaczarowany mag Menelag, przez co Hadrian szybko biegł, by każdemu odpowiedzieć w odpowiednich pokojach. Zmęczony wszelką rozmową przysiadł i oglądał tylko pędzącą grupkę do pokojów "Uzurpator-mod" i "HoMM6- Aktualności- Dyskusja". jednak uwagę młodego chłopaka o arabskim przebraniu zainteresował wielki hol, w którym Fergard, Hellscream i Belegor oraz Sepulchure, a także Psychol wystawiali swoje opowiadania, jednak tylko opowiadanie Belegor zachęciło Hadriana do czytania, jednak nie umiał wypowiedzieć się w poście, więc zachował to dla siebie.


« Ostatnia zmiana: 29 Grudnia 2010, 18:47:57 wysłane przez Hadrian » IP: Zapisane
Cytuj
Cahan: Hadrian się ucieszy, a jeśli ktoś nie będzie chciał grać, to będzie znaczyło, że go nie lubi. A przecież Hadriana wszyscy lubią, więc wszyscy zagrają. Plan idealny  8)
DWito
Mental Giant

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 421


"Jesteśmy tym o co walczymy"

Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #109 : 29 Grudnia 2010, 19:54:58 »
Po jakimś czasie wszedł DWito, chwilę się zastanawiał, a później podążył do pokoju z tabliczką "Uzurpator- MOD" tam przedstawił zebranym najnowszą wersję moda, a potem spytał barmana o newsy... "Znowu nic" - westchnął, informacje o nowej rasie zaczęły się opóźniać a on nie lubił czekać. Zamówił specjał Tawerny i w milczeniu zaczął opróżniać kufel.


IP: Zapisane
"ojtam, ojtam"
Cebulak
(Hadrian)

*

Punkty uznania(?): 7
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 062


Uzależniony od niebieskiego

Zobacz profil
« Odpowiedz #110 : 30 Grudnia 2010, 10:33:46 »
Po rozmowie z Tazolem, Hadrian postanowił sprawdzic, czy Runes of Magic jest takie dobre jak piszą o nim, zaczął ściągac ją z internetu, po czym popatrzał na czas oczekiwania 6h. Wielce go zasmuciło i zostawił wieczorem wyłączony komputer, by się ściągło. Gdy już rano wstał zobaczył ściągniętą gierkę i zaczął ją instalowac, a tu pokazuje czas 6h, to dostał białej gorączki, ale nie wyłączył tego, bo obecnie jest już w połowie ;> Mimo spowolnienia działań komputera o jakieś 60% wszedł do Tawerny, by trzaskac faceplamy i inne komixowe twarze, jednak już u progu w komnacie "HoMM6- Aktualności- Dyskusja" Nightin, ten zielony skrzat zaczął majaczyc coś o mandze i bajkowości, co z sprowokowało Hadriana do interwencji, ale uprzedił do Belegor, a na zakończenie swojej wypowiedzi, Hadrian dostał mangowatej twarzy i oczy na pół twarzy, po czym zaczał coś gadac po chińsku, ale nikt go nie zrozumiał.


IP: Zapisane
Cytuj
Cahan: Hadrian się ucieszy, a jeśli ktoś nie będzie chciał grać, to będzie znaczyło, że go nie lubi. A przecież Hadriana wszyscy lubią, więc wszyscy zagrają. Plan idealny  8)
Psychol55
Ja słyszę a ty słuchasz

******

Punkty uznania(?): 2
Offline Offline

Wiadomości: 441


Krytyk Fasta

Zobacz profil
« Odpowiedz #111 : 30 Grudnia 2010, 11:22:51 »
Psychol, tamtego dnia był mało rozmowny. Calutki dzień spędził na przepisywaniu swego arcydzieła, w najciemniejszym kącie tawerny. Denerwowało go słabe światło, bijące od niewielkiej lampy naftowej oraz ciągle przybywające muchy- odwrócił wzrok od kartki, po czym krzyknął do pół umarłego Licza Luka:
-Cholera!, umyłbyś się choć raz!. Na co poddenerwowany admin odrzekł:
-Jadę na koncert!, muszę się przygotować!. Myślisz, że tak łatwo się spocić po tylu latach!. Jeszcze ptaki i inne młokosy pomyślą, że się źle bawię i stracę reputacje.
-Aha, nie chcesz stracić reputacji tak?. - westchnąłem i przysiadłem  koło upitego Hadriana. Był grubo pijany. Spojrzałem w kufel, był tylko do połowy opróżniony. Zdziwiłem się i spytałem z przekąsem:
-pomóc koledze?. Na co on:
-Jak możesz- upadł pod stół i zasnął. Psychol mając już dość takiego towarzystwa, wyszedł na dwór nakarmić dużego Błękitnego smoka- (Belegora- Czarka):
-No łap!- wrzucił kawałek cytryny do paszczy gada, po czym wrócił wypić z eqzegiem, jakiegoś taniego antałka...





« Ostatnia zmiana: 30 Grudnia 2010, 16:30:33 wysłane przez Psychol55 » IP: Zapisane
http://emikozinska.wix.com/emi-kokoz-art

Sprawdźcie co robi moja siostra!
Cebulak
(Hadrian)

*

Punkty uznania(?): 7
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 062


Uzależniony od niebieskiego

Zobacz profil
« Odpowiedz #112 : 07 Stycznia 2011, 22:49:53 »
W Tawernie zrobiło się głośno, a dokładniej w komnacie "Oceń poprzedni utwór", co postanowił na wejściu zmienić i zapodał coś lekkiego, jednak od razu został wykurzony z pokoju przez Luka, mimo ostrego zdenerwowania spróbował jeszcze raz, ale bez skutku.. Poza przybiciem umysłowym i duchowym postanowił zobaczyć kącik nowych ras, a tam ujrzał... pół-elfy? W Tawernie aż wrzało Hellscream nieostrożnie rzucał swym toporem i trafił w Belegora głowę, który wcześniej przysmażył Psychola. Mimo próby odnalezienia się w tym wszystkim nie dał rady, znowu spotkało go to dziwne uczucie, że jest jakby inny. Mimo prób nawiązania z kimkolwiek rozmowy, życie oraz los i tak sprawiały mu psikusa kończąc jego działania na stertę nie powodzeń... Postanowił wyjść, póki ktoś nie uzna, ze nie powinien tutaj w ogóle przebywać.


IP: Zapisane
Cytuj
Cahan: Hadrian się ucieszy, a jeśli ktoś nie będzie chciał grać, to będzie znaczyło, że go nie lubi. A przecież Hadriana wszyscy lubią, więc wszyscy zagrają. Plan idealny  8)
Belegor
Mistrz oryginalnych pomysłów

*

Punkty uznania(?): 1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2 445


Bestiarysta z zamiłowania

Zobacz profil
« Odpowiedz #113 : 07 Stycznia 2011, 23:02:35 »
Jednakże topór odbił się od głowy Belegora, bo ten miał maskę- raz mu sie przydał wreszcie ten strój. Wielkie było zdiwienie jego, gdy trzonek topora wbił się w palec z odcikiem u nogi Hellsa powodując u Niego spazmy tępego bólu i wzrost jego furii. Belegor bezpiecznie odsunął się na bardzo daleką odległośc i przygotował sie do obrony przed latającymi fragmentami rzeczy zniszczonych przez starego orka.


IP: Zapisane
"TAWERNO, WALCZ!"

Psychol55
Ja słyszę a ty słuchasz

******

Punkty uznania(?): 2
Offline Offline

Wiadomości: 441


Krytyk Fasta

Zobacz profil
« Odpowiedz #114 : 08 Stycznia 2011, 14:07:52 »
Psychol i Hells poderwali się z krzesła. Paszcza Czarka - Belegora była taka wielka i taka łapczywa, że wsadzając łeb przez okno, okna już nie było i ściany również. Może chce więcej cytryny? - pomyślałem. Nie raczej nie chodziło o to. Złapał mnie za gacie i rozrywając dach Tawerny, uciekł ze mną w krzaki. Była to dość dziwna reakcja, jak na smoka. Osłupiały Hellscream nie chciał wiedzieć co się ze mną stanie - odwrócił głowę w drugą stronę i zabrał się za murowanie. Mówił sam do siebie:
- No to tak, dwie szklanki wody na 10 kilo zaprawy - nie, coś mi tu nie pasuje - powiedział. Z drugiej strony nadszedł Luk, mówiąc:
- Delete the Forum.
- Krzyknąłem zza krzaków, resztkami sił - Nie, nie teraz!.
- You Must CHANGE!
- Ok, tylko zabierz mnie stąd.
- Niech ci będzie. Od teraz pilnuje cię ptak.
- CO!?, jaki ptak? - nim zrozumiałem, leciałem już w obłokach. Po kilku minutach obudziłem się w gnieździe, na szczycie góry.




« Ostatnia zmiana: 08 Stycznia 2011, 18:27:17 wysłane przez Psychol55 » IP: Zapisane
http://emikozinska.wix.com/emi-kokoz-art

Sprawdźcie co robi moja siostra!
Cebulak
(Hadrian)

*

Punkty uznania(?): 7
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 062


Uzależniony od niebieskiego

Zobacz profil
« Odpowiedz #115 : 08 Stycznia 2011, 18:26:41 »
W Tawernie zrobiło się już spokojniej, jednak nad rankiem Tawernę napadł Grzemas, który chciał się zemścić za wygnanie go, zhakował Karczmę Jarq'a i nikt nie mógł do niej wejść, jednak połączone siły adminów rozwiązały szybko i ten problem. W Tawernie szybko zapanował tłok, a dokładniej do "HoMM6- Aktualności- Dyskusja" z nieoficjalnymi wiadomościami o 5 rasie. W pokojach panowały ożywione dyskusje, może i w żółwim tempie, z zadowoleniem na twarzy postanowił jeszcze zajrzeć do opowiadania Psychola, które go mimo klimatów za którymi nie przepadał, to bardzo zainteresowało.


IP: Zapisane
Cytuj
Cahan: Hadrian się ucieszy, a jeśli ktoś nie będzie chciał grać, to będzie znaczyło, że go nie lubi. A przecież Hadriana wszyscy lubią, więc wszyscy zagrają. Plan idealny  8)
Aleksiej

******

Punkty uznania(?): 1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 86


Zobacz profil
« Odpowiedz #116 : 08 Stycznia 2011, 18:28:09 »
W gnieździe siedziałem ja i powiedziałem:
- Dlaczego ja tu siedzę?
Podrapałem się po głowie i zszedłem po pionowym zboczu góry. Psychol wytrzeszczył oczy i także spróbował tak zrobić ale zwalił się przy pierwszym kroku. Poszedłem sprawdzić co u jarQua, po drodze zobaczyłem Luka grającego na gitarze, Hellsa siedzącego i usiłującego coś wyliczyć oraz jakiegoś faceta biegającego w kółko i wrzeszczącego:
- Kamakara, PANDA! Wanadakalaka Szaka!
Gdy doszedłem do pokoju jarQua w tawernie zapukałem. Słyszałem na dole Hadriana komentującego opowiadanie Psychola.


IP: Zapisane
Fergard

***

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 224


Uncle Hells' faithful sidekick

Zobacz profil
« Odpowiedz #117 : 08 Stycznia 2011, 18:29:39 »
Ciemność.
Pustka.
Cisza i ślepota... Ach, chrzanić te dramatyczne wstępy.

Pojedyncza sylwetka zmierzała w stronę zaskoczonych Tawernowiczów. Dziewczyna miała długie, ciemne włosy o bladofioletowym odcieniu, wielkie, pozbawione blasku fiołkowe oczy oraz duże... perspektywy. Na sobie miała mundurek szkolny, cały we krwi. W jednej ręce trzymała zakrwawione dozuki, w drugiej - odciętą głowę. Uśmiechnęła się, jej martwe oczy paraliżowały spojrzeniem żywego trupa. Tajemnicza nieznajoma przemówiła delikatnym, choć lekko złym głosem:
- Watashi ga omotta yō ni... Dakara, kekkyoku uso ga ita. Anata no dare mo naibu wa arimasen.
- Ke?! - Odpowiedział inteligentnie Hadrian. Zebrani obrócili się w stronę Hellsa, chcąc poradzić się o radę i z przerażeniem zauważyli, że ork jest koloru ogórkowego(czyt. bladozielony), jego dolna warga drży, zaś lewe oko podskakuje w nerwowym tiku.
- K***a, tylko nie ona - Wymamrotał w końcu, po czym wraz z podobnie zachowującym się Belegorem wycofali się pod wrak leżącego nieopodal Landkreuzera(Skąd on się tam wziął?). Z kolei reakcja Fergarda(Który jakimś sposobem zmienił kolor włosów na srebrny, same kudły ułożył, zaś na nosie miał okulary przeciwsłoneczne) była... zgoła odmienna.
- :yahoo: - Półdemon pognał jak głupi w stronę przerażającej dziewczyny mówiącej po japońsku, po czym uściskał ją radośnie.
Zapanowała "awkward silence", przerywana tylko krakaniem pobliskich wiewiórek.


IP: Zapisane
Panzers roll forward and The Reaper follows them

Leaving tracks of blood, Panzers roll again

Your fate shows itself in shrapnel, smoke and tears

Who can stop these beasts, the source of all your fears?!
Psychol55
Ja słyszę a ty słuchasz

******

Punkty uznania(?): 2
Offline Offline

Wiadomości: 441


Krytyk Fasta

Zobacz profil
« Odpowiedz #118 : 08 Stycznia 2011, 18:35:00 »
Widząc, że jestem nagi, pospiesznie chwyciłem za druty. Chwilę później miałem już gotowe shorty z sianka. Rzuciłem się do panicznej ucieczki, w dół zbocza. Będąc na samym dole, za ramię złapał mnie jakiś Licz:
-Dzisiaj śpisz ze mną! - szarpnął mnie za siankowy kołnież i rzucił jak workiem ziemniaków do krypty.
-Cholera jasna, ale tu ciemno jak w du... u murzyna!. Patrzę, przecieram oczy a tam w kącie siedzi Fergard, tajemnicza japonka, Hells trzymający resztki zaprawy i Belegor.


« Ostatnia zmiana: 08 Stycznia 2011, 18:37:21 wysłane przez Psychol55 » IP: Zapisane
http://emikozinska.wix.com/emi-kokoz-art

Sprawdźcie co robi moja siostra!
Aleksiej

******

Punkty uznania(?): 1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 86


Zobacz profil
« Odpowiedz #119 : 08 Stycznia 2011, 18:37:49 »
Sepulchure nie chcąc czekać na jarQua zszedł na dół i zobaczył Fergarda obściskującego dziewczynę z zakrwawionym ubraniem. Pomyślał ,,o k****" ale udając że tego nie widzi podszedł do Hellsa i pomachał mu ręką przed twarzą ale Grommash nie zareagował. Pomyślał ,,to tylko sen"


IP: Zapisane
Strony: 1 ... 5 6 7 [8] 9 10 11 ... 24    Do góry Wyślij ten wątek Drukuj 
 





© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.031 sekund z 17 zapytaniami.
                              Do góry