-CO?! To nie ja, to On! - mówiąc to, Woogy zrobił krok w prawo i popchnął Nightina w stronę biegnącej Laxx.
-Eee... To ja też pójdę coś kupić! - mówiąc to szybko pobiegł za Milandią i ani101.

-Jak to gdze - na polowanie - odpowiedział wesolutki, po wypiciu całej zawartości piersiówki, Woogy - Aha, Nightin, łap! - rzucił Hobbitowi piersiówkę...

Pierwsza strzała poszłaaa!
W między czasie Woogy podszedł do Penelopy...
-Masz ochotę na piwo? Mam coś lepszego
Wyciąga dyskretnie piersiówkę...
-Chcesz? Tylko dyskretnie, bo nie chcę, żeby mi wszystko wypili

Sam się dziwię, ale nie grałem ani w HI, ani w HII, szkoda
Ale mogę przynajmniej ocenić pozostałe części gry
No cóż, widzę, że prawie wszyscy tutaj zjeżdżają HIV i przyznam się... Na początku też strasznie nie trawiłem tej części, lecz nieco zmieniłem zdanie...
Faktycznie, trochę "" serię, ale przyznajmy - mogłoby być o wiele gorzej... Zresztą... W sumie ta część ma swoje wady, ale sam lubię czasem ją włączyć i "popykać" Nie podoba mi się system rozbudowy struktur rekrutacyjnych w miastach " Czwórki", muzyka po dłuższym czasie - strasznie drażniąca... Przynajmniej grafika poszła trochę na przód... System walki bohaterów tak, jak normalne jednostki, czy możliwość poruszania się po mapie bez nich też ma swoje wady i zalety... Dwiema zaletami jest to, że realistyczniej się gra i nie trzeba kupować nowego bohatera tylko po to, żeby zdobyć parę surowców na mapie, czy podbić nie bronione kopalnie... System wkładu walki bohaterów w HIII i HIV można porównać do wkładu w walce przywódców Polski i Krzyżaków podczas Bitwy pod Grunwaldem - Polacy uważali, że król nie może walczyć - bo jak mógłby dowodzić armią, jak byłby zajęty walką (Tutaj HIII), zaś Krzyżacy, że ich Mistrz powinien dawać przykład i walczyć, jak prawdziwy rycerz (i tutaj HIV)... Natomiast w HV wkład w bitwy bohaterów podoba mi się najbardziej - połączono oba style! Bohater może zarówno rzucać zaklęcia i atakować normalnie, gdy jest jego tura, lecz wrogie jednostki i bohaterzy nie mogą jemu zadać żadnych obrażeń - bohater ginie wraz z ostatnią jednostką utrzymującą się na polu bitwy...

No cóż... Jeszcze mógłbym pisać i pisać, ale chyba starczy, bo i tak się rozpisałem W razie co - chętnie podyskutuję jeszcze na ten temat

-Mmm... Świetny imp ^^ - powiedział Woogy wyciągając strzałę z pokrowca na plecach... - Acha, jestem Woogy jakby co, bo się nie przedstawiłem, wybaczcie... - powoli celuje w succuba...
Strzał! Demonica uchyliła się w ostatniej chwili od strzały i zadała bolesny kontratak strzałem łańcuchowym, który poczuła większość bohaterów...

Zehir,nie każdy jest taki żeby ciągnąć rozmowę,ja powątpiewam w to że tamten post nie był jedno razową wizytą w tym temacie.

Dlaczego miałaby to być jednorazowa wizyta w temacie?

Chętnie bym poczytał całą Twoją argumentację gdyż ten temat jest bardzo kontrowersyjny (coś w stylu "być czy mieć?" )

Hm... Całą argumentację?
W sumie to powiedziałem, co miałem powiedzieć, ale jeśli Chciałbyś dowiedzieć się o moim zdaniu na jakąś konkretną rzecz związaną z tym temat, to bardzo proszę - chętnie odpowiem

P.S. Prawdopodobnie (nawet bardzo) będę rzadko odpowiadał na forum, ponieważ ostatnio w ogóle mało co korzystam z komputera... Tak więc proszę nie spodziewać się szybko moich ew. odpowiedzi...

Elf, który do tej pory się nie odzywał i nie był zauważany powiedział:
-Ja bym chętnie coś zjadł, na zagrychę
A, co do twojego poprzedniego pytania, Milandio, to jestem w końcu Łowcą, więc nie mogę nie umieć polować
<Szeptem> -Chociaż trochę...

Jeśli pozwolicie, to chętnie ja bym poszedł z wami

Dobra, to teraz pozwolicie, że ja się wypowiem
Wg. mnie nie ma bardzo co porównywać dwóch produkcji, które powstały w tak bardzo różnym czasie od siebie, i mogę powiedzieć od razu - HV jest dla mnie lepsze...
Być może oceniam subiektywnie, ale dla "pocieszenia" HIII (jeśli można tak powiedzieć) jest porównywalna z HV, mimo, że nie ma grafiki 3D. Ma za to ciekawą fabułę, klimatyczną muzykę.
Tak więc oddaję głos na "Hirołsów Piątkę", ale jak już mówiłem - nie bardzo jest co porównywać...

Hm, no cóż... Straszne nudy panują, więc myślałem, że się przyłącze do grupy... Ale skoro nie chcecie, to trudno...

Przynajmniej nie stanowi zagrożenia dla innych ; P

No tutaj nie byłbym taki pewny, czy nie stanowi zagrożenia

Egzeq, chyba źle się zrozumieliśmy...
To, że Kolcz miał lepszą ideę, to nie znaczy, że ty miałem złą... Wiesz, to, że ktoś ma coś lepszego, to nie znaczy od razu, że druga osoba, ma złe...

Ale już nie przeszkadzam w naradach...

Fakt, świetnie rysujesz!
Co prawda czasami nie widać dokładnie co jest narysowane, ale wystarczy się chwilę przyjrzeć
Pomysł też fajny, jest humor, czegoż więcej?
Mam tylko jedno ale: Mogłabyś dodawać wszystkie części w pierwszym poście (edytować), by nowi użytkownicy nie musieli latać po wszystkich strona po kolei...

Gratulacje, Kolcz!
Miałem nadzieję, że wygra Fehu (chociaż wiem, że w takich sprawach mój głoś nie ma większego znaczenia, bo nie należę/należałem do najaktywniejszych użytkowników tego forum Ale powiem szczerze, że rasa Kolcza i Egzeq była równie dobre... Z tą różnicą, że Kolcz miał ciekawszy pomysł, ale słabiej dopracowane, a Egzeq słabszy pomysł, lecz lepiej dopracowane

Zza budki z kebabami wyszedł elf.
-Ta, jakieś 4000km stąd Eee, usłyszałem, hm... Dziwne dźwięki z tej strony, więc przyszedłem zobaczyć co się tu dzieje... Więc?