wrrr.
Punkty uznania(?): 18
Offline
Płeć:
Wiadomości: 632
|
|
« Odpowiedz #30 : 21 Lipca 2008, 16:45:36 » |
|
Ucieczka - walka. Walka - ucieczka. Popadam w rutynę... Laissen wyciągnęła sztylet. Nie musiała obawiać się, że tym razem kogoś zabije, bo przed sobą widziała tylko szkielety. W poświacie rzucanej przez czar elfki widziała ich ohydne kontury. Zapach przegniłych kości mieszał się z fetorem obecnym w kanałach.
|
|
|
|
Sołtys Anduiny
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1 533
Multikonto Martina
|
|
« Odpowiedz #31 : 21 Lipca 2008, 18:20:49 » |
|
Szkielety zaatakowały, jednak uzbrojeni w broń białą i czarną ludzie skutecznie osłaniali resztę. Elf i jaszczuroczłek trafili idealnie - dwaj nieumarli rozsypali się, gdy strzały uderzyły ich prosto w mostki z ogromną siłą. Kolejni dwaj padli od uderzeń ogromnego miecza i buławy. Kolejne trzy trupy były zajęte walką z pochłoniętym bojowym tańcem elfem. Jeszcze jeden zginął od uderzenia czarodziejskiej energii, która przybrała formę kuli błękitnych, przeplatanych miniaturowymi błyskawicami płomieni. Został jeszcze jeden szkielet z mieczem i tarczą, jeden z korbaczem i sztyletem i siedmiu kościanych łuczników.
|
|
|
|
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 525
Cień tego co było i mrok tego co będzie
|
|
« Odpowiedz #32 : 22 Lipca 2008, 12:32:41 » |
|
Kiedy grupka znalazła się przy wejściu do kanałów, Etrom kazał wszyskim być cicho i nie ruszać się. - Zaraz idziemy dalej tylko sprawdze czy nikogo nie ma... Nie chcemy przecież żeby nagle jakaś maszkara kanałowa nas pożarła kiedy jesteśmy już tak blisko wyjścia z miasta. - odparł i wszedł głębiej. Był ciemno. Wszędzie panował półmrok a jedynym żródłem światła były pozawieszane dość żadko pochodnie... Krok za krokiem szedł w głąb. - chyba nic tu nie ma... - pomyślał po czym krzyknoł do pozostałych - droga wolna... streszczajcie się. - i wtem usłyszał jakieś dziwne odgłosy. Brzmiały jakby ktoś tłukł kawałkiem żelaza o kamienne ściany. - Może to walczący strażnicy? Wypadało by sprawdzić... - ciekawość zaczeła go wieść na północ...
|
|
|
|
Jedi Master
Punkty uznania(?): 5
Offline
Płeć:
Wiadomości: 499
|
|
« Odpowiedz #33 : 22 Lipca 2008, 12:40:19 » |
|
Etrom zobaczył jak grupka wszystkich możliwych stworzeń walczy z bezmózgimi szkieletami. Najlepszym rozwiązaniem było wspomóc ich w walce... a czy potem aby sami się nie zatłuką to już ich problem....
|
|
|
|
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 525
Cień tego co było i mrok tego co będzie
|
|
« Odpowiedz #34 : 22 Lipca 2008, 12:45:10 » |
|
- No krasnoludzie jednak czeka nas bitka... Wyciągaj broń, runy, patyki czy co tam masz i zniszczmy te trupojady... - po chwili odezwał się również do uczniów wyciągając swój łuk - wy też młodziki jak możecie... - i w tym momencie wypuścił pierwsze trzy strzały w kościaki celując prosto w czaszki i mostki by się rozpadły... niestety poczuł już że Demoniczny szał zaczyna słabnąć i nic na to nie poradzi...
|
|
« Ostatnia zmiana: 22 Lipca 2008, 12:46:29 wysłane przez Kolcz »
|
IP:
Zapisane
|
|
|
|
Jedi Master
Punkty uznania(?): 5
Offline
Płeć:
Wiadomości: 499
|
|
« Odpowiedz #35 : 22 Lipca 2008, 12:52:08 » |
|
Po chwili rozkładające się ciała przeciwników padły na ziemie zasypane gradem strza, ciosów, czarów i innego stuffu. Kiedy już ciała rannych zostały odpowiednio przygotowane do transportu, a czarodzieje rzucili czar odświeżenia powietrza, bohaterowie ruszyli w kierunku -> północnej bramy. Obleżenie nie było przegrane ale na pewno ciężko je będzie wygrać trzeba będzie znaleźć schronienie.
|
|
|
|
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 555
Kon don don don
|
|
« Odpowiedz #36 : 22 Lipca 2008, 14:26:29 » |
|
Tunkor powiedział - Może rostawimy obozowisko w zachodnim lesie? - i spjrzał pytająco na Etroma.
|
|
|
|
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 525
Cień tego co było i mrok tego co będzie
|
|
« Odpowiedz #37 : 22 Lipca 2008, 14:46:18 » |
|
- Znam pewne idealne miejsce... spędziłem tam dzień bodajżę zanim wkroczyłem do miasta... powinno być tam jeszcze moje wypalone ognisko. Znajduje się troche bardziej na zachodzie jakąś godzine drogi od miasta. Łatwo będzie trafić. Znajduje się pod Olbrzymim drzewem bukowym. - Opowiadał dalej Etrom. - Korona drzewa jest dość wysoko że jakby jeden z uczniów był na szczycie wypatrzył by ewentualne zagrożenia no i liście stanowią zarówno idealny kamuflaż jak i schronienie... Tam zabierzemy młodocianych... tylko odszukajmu tych co urzyli teleportacji... - przypomniał ork - masz może jakiekolwiek pojęcie gdzie mogli się zmaterializować? Kazałem im tuż przy wyjściu z kanałów ale... - oznajmił zaniepokojonym głosem i zaczoł się rozglądać na boki...
|
|
|
|
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 555
Kon don don don
|
|
« Odpowiedz #38 : 22 Lipca 2008, 15:22:32 » |
|
- Wyśle wilka na zwiady do lasu, może coś znajdzie - powiedział Tunkor i powiedział do wilka - No, idź mój przyjacielu, znajdź uczniów. - Wilk go posłuchał i pobiegł.
|
|
|
|
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 555
Kon don don don
|
|
« Odpowiedz #39 : 22 Lipca 2008, 19:37:04 » |
|
Wilk przybiegł do Tunkora - No i co? Są? - Tunkor wstał i zwrócił się do Etroma - Są wszyscy, wilk nas do nich dorowadzi. To co? Idziemy? - spytał.
|
|
|
|
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 525
Cień tego co było i mrok tego co będzie
|
|
« Odpowiedz #40 : 22 Lipca 2008, 19:43:45 » |
|
- Choćmy najpierw do tego miejsca o którym mówiłem... trzeba gdzieś te dzieciaki zostawić no nie... - powiedział i skierował pochód do lasu...
|
|
|
|
wrrr.
Punkty uznania(?): 18
Offline
Płeć:
Wiadomości: 632
|
|
« Odpowiedz #41 : 23 Lipca 2008, 19:45:35 » |
|
No... już niewiele zostało. Laissen niepostrzeżenie podeszła do jednego z łuczników i spróbowała uderzyć go z pięści. Sztyletu nie używała, ponieważ byłaby to syzyfowa praca. Za dużo przerw między kościami.
|
|
|
|
Sołtys Anduiny
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1 533
Multikonto Martina
|
|
« Odpowiedz #42 : 24 Lipca 2008, 17:37:27 » |
|
Choć uderzenie pięści elfki pozbawiła szkieleta równowagi i może jednego żebra, ale nie odczuł on większych szkód. Szybko zabrał się za naciąganie kolejnej strzały.
|
|
|
|
wrrr.
Punkty uznania(?): 18
Offline
Płeć:
Wiadomości: 632
|
|
« Odpowiedz #43 : 24 Lipca 2008, 17:40:15 » |
|
Cholerny szkielet. Laissen postanowiła dzielnie ukryć się za plecami pewnego umięśnionego elfa. Od zapachu obecnego w kanałach bolała ją głowa.
|
|
|
|
Sołtys Anduiny
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1 533
Multikonto Martina
|
|
« Odpowiedz #44 : 31 Lipca 2008, 22:15:54 » |
|
Ostatni wróg szybko został unicestwiony. Cała grupa szybko ruszyła naprzód i po pewnym czasie drogi wyszli na powierzchnię. Świeże powietrze ucieszyło elfkę, jak i całą resztę. Byli przy Srebrnej Wstędze, w lesie, około kilometra na zachód od Hortimu. Pisz w lesie.
|
|
|
|
|