Trudno mi ocenić który z kabaretów jest najlepszy. Każdy ma lepsze i gorsze skecze.
Ani Mru Mru kiedyś było świetne (Chińska Restauracja, Tofik, czy Sędziowie-to były skecze przy których można było się uśmiać), a teraz jak ich słucham to myślę, że na emeryturę powinni pójść.
Kabaret Moralnego Niepokoju też ma świetne kawałki (Wizyta Księdza, Ankieta, czy ten o tych wakacjach, nazwy nie pamiętam), ale im nowsze skecze tym mniej śmieszne i tym więcej przekleństw.
Moim zdaniem oba kabarety powinny ustąpić miejsca młodym zespołom (Limo, Łowcy.B, DNO, Młodych Panów etc.) niż przeciągać swoja karierę w nieskończoność.
http://www.youtube.com/watch?v=3gSFsALL0dE
http://www.youtube.com/watch?v=9Qunc88exxY
Skecz dekady. Szkoda tylko, że Neo-Nówka ma takich niewiele.
A ja polecę Laskowika i Malickiego, cała moja rodzina to ogląda i wszystkim się podoba, a moja siostra przez cały dzień podśpiewuje sobie ich piosenki (co mnie do szału doprowadza).
I jeszcze Kabaret Hrabi (szczególnie "Pieśni Biesiadne").
Hrabi to jest ta babka co w spadkobiercach występuje chyba tak?, ci co mieli piosenkę o taką:
-Nie mów do mnie misiu
-Nie mów do mnie misiu
-Mów do mnie tygrysie.
A co do Malickiego jest taki sobie ale piosenki mają dobre. Ja ostatnio zacząłem oglądać paranienormalnych rambo itp. są zarąbiści
ale Neo-Nówką nie pogardzę.