[Laxx]

Last but not least - Amon Amarth. Bla mnie król melodic death metalu - śpiewają o nordyckiej mitologii, a wokalista to wiking. Słowa tego nei opiszą, trzeba posłuchać.

O mitologii? Hmm, muszę spróbować

Co do Lordi to tylko tyle kawałeczków Hellciu?... a Would you love a monsterman polecam gorąco, ale tą najnowszą wersję, z Lady Avą Choć stara też niezła Oto jedna ze starszych wersji: http://www.youtube.com/watch?v=im8LmoxP33Q
No i Get heavy u mnie też stoi wysoko...
Jedyne czego nie rozumiem w tekście "Devila" to zwrot: "I Gene Simons depczący ci po ogonie." Kto to? Wie ktoś? xD

http://www.youtube.com/watch?v=7eooG_4T42c
Chcę żeby to grali na moim pogrzebie! <ekstaza>
Tylko, że nie rozumiem ani słowa z tego co on ryczy Tylko słowa tytułowe i tyle

[egzeq]

Skoro jesteśmy przy zespołach grających melodeath to polecam szwedzką grupę Scar Symmetry. Goście wydali od 2004 roku 4 albumy i każdy powala zarówno warstwą techniczną, rozmachem utworów jak i różnorodnością tekstów (więcej w Wiki , jest tam coś naskrobane). Swoim stylem mieszają brutalne wstawki (z mocnym growlem) z bardziej melodycznymi, wzniosłymi. I dają tym niezłego kopa.

Z kawałków, jakie mogę polecić będzie to z pewnością Chaosweaver, Holographic Universe, Ghost Prototype II - Deus Ex Machina, bądź The Illusionist. Zachęcam również do ich najnowszej płyty (nagranej z udziałem innych wokalistów, aczkolwiek nadal trzyma poziom).

Co do Amon Amarth też uważam ze to kawał dobrej muzyki, szczególnie kawałki z przedostatniej płyty (With Oden on Our Side). Jeden z pierwszych zespołów death metalowych z jakimi się oswoiłem. Oczywiście jednego z prekursorów tego gatunku, Death nie trzeba chyba przedstawiać

Co do thrash metalu, każdemu wyjadaczowi polecam ostatnio przeze mnie przesłuchane niemieckie kapele - Holy Moses, Exumer, Protector. Ten ostatni zwłaszcza jeśli chodzi o debiutancką płytę (Golem '88). W tym właśnie kraju gra się najszybciej i najkonkretniej - jeśli kogoś nie zadowalają zespoły zza oceanu zawsze może znaleźć coś na rodzimym starym kontynencie. A najlepiej to w samej Polsce. Ostatnio zasłuchiwałem się w kawałki Monolitu (występowali ostatnio przed Exodusem!), Świniopasa (grupa ze Śląska, z zabójczymi tekstami), Terrordome, a także weteranów - Wilczy Pająk, Egzekuthor.

Poza tym pozostaje jeszcze bardzo powolny i ponury doom metal (moje ostatnie odkrycie to fiński Swallow The Sun), dobry do cichego słuchania w samotności, oraz nieco folku (Ensiferum, Alestorm). Ogólnie jest co poznawać w samym obrębie heavy metalu, a dopiero jak się zapuścisz w szersze kręgi (punk, rock) : )

Pozdrawiam

[Laxx]

Ostatnio strasznie wpadła mi ta piosenka do głowy
http://www.youtube.com/watch?v=y7N3waFi4FA
"Gdzie jesteś Zdziś...?"

Poza tym czasem w ramach odetchnięcia od porządnego grzmocenia lubię posłuchać Kombii
Zarówno stare jak i nowe piosenki mają super.
A najlepszym ich teledyskiem (moim zdaniem) jest Black & White - chyba temu, że Machulski go reżyserował
http://www.youtube.com/watch?v=Z5KeQdSfTKs
Ta panna młoda to ja

[Luk]

Ja kombi nie trawie. Mogę posłuchać/wyłapać tylko dla zwały ;]

Ciekawsze rzeczy można odkryć dzięki southparkowi. Dobrze że już dawno umarłem.

http://www.youtube.com/watch?v=fbGkxcY7YFU

[Tazol]

Popieram cię Luk, ja dzięki muzyce mam się zrelaksować, a rap i hip hop mnie odprężają. Ogólnie nie jestem fanem polskiej muzyki, bo wiem co znaczą słowa i to mnie często odrzuca. Nie głowiąc się nad tekstem w zagranicznych utworach mogę się rozluźnić, a wsłuchując się w słowa coś nie daje mi spokoju... Polskie słowa oczywiście

[Belegor]

Mnie odpręża właśnie muzyka celtycka, ERY. Country, hip-hop i rap mnie drażnią.

[Tazol]

Wiesz, to kwestia w jakim otoczeniu się dorastało, albo po prostu wieku... Nie wnikam ile jesteś ode mnie starszy czy młodszy. Ja po prostu dorastałem w rytmach Polskiego Hip-Hopu, ale 3 lata temu przerzuciłem się na czarny rap i Eminema. Mnie country w ogóle nie wzrusza, a nawet okrutnie uważam, że jest nudna. Poza tym nacisk rówieśników zmusił mnie do polubienia hip-hopu.

[Belegor]

U mnie podobnie.... ale się nie dałem, byle kto nie będzie mi wmawiał czego mam słuchać, jak chcę posłuchać o przeklinaniu to pójdę na bloki lub do szkoły, a jesli chce słuchać o wiadomo czym to........ tak, disco- polo też nie cierpię. Mimo to na dyskotekach jest naokoło i niestety słowa same się zapamietują.

[Tazol]

Ja w sumie polubiłem tę muzykę. Żeby nie było, że słucham rapu, bo oni słuchają rapu... broń boże! Zresztą gdyby mi to nie przypadło do gustu, to raczej bym tego nie słuchał dla "szpanu". Moi rodzice uważają Hip-Hop za muzykę do kitu, do bani, do du**, beznadziejną i mógłbym tak wymieniać w nieskończoność, ale nie będę się rozpisywał. I w sumie ich rozumiem. Tylko kilka wyjątkowych polskich kawałków można ew. posłuchać.

[Laxx]

Bo hip-hop i rap są do bani. Mają rację. Nie widzę tam nic super oprócz ogólnegosłownegozapieprzuinawalaniailefabrykadała

[Neader]

Punk, post-punk, Nowa Fala. Muzyka oszczędna, minimalistyczna, bez żadnych popisowych solóweczek, psychodeliczna, ponura. Świetne teksty, nierzadko wokaliści byli również poetami.

Moje ulubione zespoły to Cocteau Twins, Joy Division, Velvet Underground, The Cure, The Doors. Opróćz tego bardzo lubię Nico, Lou Reeda, Tuxedomoon, Kult, Kobranockę, Voo Voo, Variete, Lecha Janerkę, Nicka Cave'a, The Birthday Party. Długo można by jeszcze wyliczać.

Oprócz tego lubię rock, najlepiej psychodeliczny. Czasami słucham też metalu, ale rzadko. Irytują mnie solówki na gitarze, które służą jedynie popisywaniu się.

Nie trawię popu, disco polo i techno. Uważam, iż ta muzyka nie ma żadnej wartości. Co do rapu i hip-hopu, większość to zwykłe badziewie, ale na przykład taki Eminem nie jest zły, choć osobiście nie przepadam za taką muzyką 

[Laxx]

Ohoho. Gdyby Eminem czytał to co piszesz, to zjadłby ekran własnego komputera. On nie życzy sobie, żeby Polacy słuchali jego muzyki - well, ja takich "twórców" przez małe "t" mam w głębokim poważaniu.

[Neader]

Też ich nie lubię, nie napisałem, że jest dobry, tylko że nie jest zły 

[Ptakuba]

Ohoho. Gdyby Eminem czytał to co piszesz, to zjadłby ekran własnego komputera. On nie życzy sobie, żeby Polacy słuchali jego muzyki - well, ja takich "twórców" przez małe "t" mam w głębokim poważaniu.

FACEPALM
On wypowiadał się o WYPUCOWANYCH (polished) a nie o POLAKACH.
Z tymi wypucowanymi to była jakaś przenośnia na jakąś bandę kretynów.
Do Polaków nic nie ma.
I swoją drogą, Eminem o ile się nie mylę tępi techno.

[Finarfin]

Słucham głównie metalu i muzyki filmowej. Lubię Iron Maiden, Dream Theater, HammerFall, Children of Bodom, Paradise Lost, Lacuna Coil, Epidemię, Ardę, Acid Drinkers, Kelthuzzar oraz część twórczości KAT-a i Behemotha. Z kompozytorów uwielbiam Howarda Shore'a, Jamesa Hornera, Johna Williamsa, Ennio Morricone, Hansa Zimmera, Tana Duna i Krzesimira Dębskiego.

Poza tym trochę celtyku (Clannad, Enya, Carrantuohill), punku (Kult, Big Cyc), soulu (Sade), jazzu (Stan Getz, Nat King Cole, Natalie Cole), funku i disco (Barry White, Donna Summer, Gloria Gaynor), goa trance'u (Juno Reactor) i techno (Carl Craig, Jeff Mills, Derrick May, Keith Tucker, Underground Resistance).