Tak tak...innymi słowy, ciąg dalszy głupot Oliwsen nastąpił. ;p Na prośbę Loczka "skonstruowałam" kolejną część, w której nasi dzielni bohaterowie idą do już dawno wspomnianego Al-Safir na imprezę i ciągle dojść nie mogą, wiec przydało by się w końcu do tego celu dotrzeć...z tym, że teraz wygląda to troszeczkę inaczej.
Samą część można uznać raczej za "prolog" po takiej długiej przerwie, bo akcja toczy się szybko, nawet bardzo szybko mimo, że zakładałam zupełnie co innego. Nie biorą w niej udziału również wszyscy bohaterowie jacy uczestniczyli w poprzednich epizodach. Zostali Ci, których udało mi się "namierzyć", a raczej ich w miarę aktywną obecność na forum.
Jeżeli kogoś ominęłam (a mogłam ominąć na pewno) to pozwólcie, że osoby te wrócą do komiksu już na samej imprezie albo po.
Rysując komiks, zapomniałam dopisać na samym początku wstępu i krótkiego wyjaśnienia co do całej sytuacji, toteż napiszę tutaj o co chodzi - skończyło się na tym, że olbrzymia grupa Tawernowiczów po kilkukrotnym przygarnięciu zbłąkanych towarzyszy wreszcie ruszyła w stronę stolicy magów. Pech chciał, że niektórym nie podobało się to, co działo się w grupie albo po prostu się znudzili tak długą pielgrzymką i zwyczajnie się fochnęli, rozpraszając się na wszystkie 4 strony świata. Została nieduża garstka i kiedy bohaterowie odnaleźli portal, przechodząc przez niego znowu grupa się rozbiła i część wyleciała w zupełnie inną stronę. Obecny stan grupy wynosi tylko kilka osób, jednak nasi towarzysze broni, dzielni pielgrzymi stale dążą do wcześniej upatrzonego celu..
-->
1.-->
2.-->
3.-->
4.I teraz chciałabym się zwrócić do Kolcza i innych osób, które mogłyby się poczuć urażone/pokrzywdzone sytuacjami, w jakich znaleźli się ich bohaterowie. Kolcz, Twój krasnolud i niektóre postacie mimo wszystko należą do moich ulubionych, nie tylko ze względu na ich wyjątkową charakterystykę ale głównie poprzez stereotypy (wybaczcie!) i tym, że są same w sobie bardzo oryginalne, dlatego mają takie przygody a nie inne.
Jeżeli kogoś to drażni, zawsze może zrezygnować z uczestniczenia w komiksie, wszelkie zażalenia poproszę do siebie na pw. Mam nadzieję jednak, że do czegoś takiego nie dojdzie i dalej będziecie się dobrze bawić (przynajmniej w 1/4) czytając te bazgroły.
Następna część: Ta jest, dżampreza u Zehira.
---
Komiksy---
--
"Al-Safir"->
1.->
2.->
3.->
4.
--"Impreza"->
1.->
2.->
3.->
4.->
5.