[Adaskop]

Nie rozumiem poglądu o braku klimatu Zamku. Być może mam jakieś wypaczone spojrzenie, ale np. dla mnie sto razy bardziej klimatyczny jest taki Zamek np. Bastionu:) Właśnie takie miasto jest potrzebne w hirołsach. Cała magia:) I tak, może bronię zamku bo to moje ulubione miasto, ale jednak gram w h3(z przerwami, nawet trwajacymi lata, prawda) od 2000 roku i zamek absolutnie dla mnie nie stracił przez te lata, ale okej. JEST TO NAJBARDZIEJ JAK SIE DA SUBIEKTYWNA OPINIA, nie podparta faktami.No ale są to odczucia prywatne:) Nie rozumiem dlatego stwierdzenia, że zamek jest bez klimatu:). Nie jest specyficzny może jak Nekropolia ale jednak coś w nim jest:). Że za jasno? Dla mnie to żaden minus:). Świetna odskoczna od szkieletów, diabełków, elfów, orków, żywiołów itd:).Ale dla każego coś innego.
Poza tym jak wspomnieliście wcześniej, chyba najpotężniejsze miasto w H3, choć wiadomo, zależy od rozowju i taktyki.

[Calvin Candie]

Dlaczego bez? Bo tam są ludzie!A ludzió to ja mam w mieszkaniu 7 i to mi wystarcza.
Wiem, że subiektywna ocena, ale co do bastionu to jest 2 IMO najbardziej klimatyczne miasto.
Na pewno nie najmocniejszy.Choby taka nekropolia bije na głowę zamek liczebnością, lochy magią a twierdza niekiedy mocą.
Nekro nie bój się, ja też nie lubie inferno, tylko stwierdziłem 1 fakt o nim.
DO cerberów niestety KONIECZNIE potrzebne jest błogo, które inferno ma zablokowane, ale zawsze się jakiś sposób znajdzie ;p
Wiesz , że diabeł wygrywa 1vs 1 duela z aniołem ;p?
Chodzi mi oczywiście o nieulepszone jednostki 7 poziomu.Przydaje się też umiejętność blokowania kontrataku.
A co do heretyków=mają największy spellpower w grze.

[Nekro_L]

Ale ja nigdzie nie stwierdziłem, że nie lubię Inferno Przeciwnie, miasto jest moim trzecim ulubionym zamkiem Powiedziałem tylko, że jest przeciętne i niezbyt mocne
No fakt, do Cerberów błogosławieństwo się przydaje, ale raczej nie mamy większych szans trafić na nie w zamku, więc ewentualnością są kapliczki gdzie może nam się poszczęścić, albo podbój innego zamku, ale tu również porzebujemy dużo szczęścia, bo nikt nam nie zagwarantuje, że trafimy na zamek, który w Gildii Magów będzie miał Błogosławieństwo.
A Diabeł... No cóż z reguły staramy się jak najszybciej ulepszać nasze jednostki. A wśród ulepszonych siódmopoziomowców Arcydiabeł mocą nie powala.
Heretycy być może mają największy spellpower, ale za to słabszą magię w zamku. Forteca, Lochy i Nekropolia lepiej wykorzystują zaklęcia niż bohaterowie Inferno.
No i jeszcze kwestia Zamkowego klimatu. Zamek jest dobrze zrobiony, ale dominującą rasą są tu ludzie. A ludzie są po prostu nudni Dlatego Zamek ma słaby klimat. Nigdy nie gram ani Zamkiem z H3, ani Przystanią z H5 z jednego prostego powodu - są tam ludzie. I przez to miasta są nudne i nieciekawe.

[hamlet]

Zamek jest zbyt ludzki, a poza tym ta cała szlachetność i prawość troszkę mnie irytuje. Zgadzam się z Nekro_Lem, że jest to najbardziej wykoksowane i faworyzowane miasto w H3. Nawet początkujący gracze raczej nie mają problemów z graniem tym miastem, podczas gdy żeby wydobyć siłę z takiego miasta jak Nekropolia, albo Twierdza trzeba się trochę nagłowić i natrudzić. Mimo wszystko czasami gram Zamkiem, bo jest to, bez wątpienia dobre miasto.

Teraz Inferno. Gdy zobaczyłem post Nekro_La to... pokiwałem głową. W większości się z nim zgadzam, ale mam parę zastrzeżeń.
Po pierwsze: obrażenia zadawane przez Inferno potrafią być powalające. Niestety tylko do czasu. Kiedy wróg przechodzi do kontrataku, Inferno jest zmiatane z powierzchni ziemi. To jedno z najmniej wytrzymałych miast.
Za to spellpower Heretyków jest naprawdę imponujący i potrafi dużo zdziałać na polu bitwy. A magia ognia rzeczywiście jest chyba najsłabsza magią, ale trudno nie docenić grupowego berserku, albo zaklęcia Inferno w wykonaniu Xyrona.
A poza tym ja, niezależnie jaką rasą gram zawsze biorę m. ziemi. Nawet jeżeli moje miasto nie nastawia się na tą magię to zawsze mogę coś podbić.
Mimo wszystko jest to przeciętne miasto.

[Nekro_L]

Zgadzam się. W ataku Inferno nie jest złe, bo ma kilka wybitnie ofensywnych jednostek jak Cerber, albo Ifrit. Jednak wytrzymałość jest tragiczna. Nawet Ifryt, chociaż jest jedną z lepszych jednostek swego poziomu ma jedynie 90HP. To powoduje zbyt duże straty w armii po każdej bitwie, a z moim stylem gry nastawionym głównie na obronę ten brak wytrzymałości mi jednak bardzo przeszkadza.
Co do spellpowera Heretyków też się zgadzam, ale jednak są lepsze miasta czarujące niż Inferno. A wszystko przez tę magię ognia.
Podsumowując, przeciętniak.

[Calvin Candie]

Jak już mówiłem, tylko taktyka hit&run się sprawdza( w przypadku inferno), umiejętnie stosując tą taktykę można z inferno prawdziwe piekło zrobić xD
Mimo to jest przeciętne miasto

[Viladin]

Jeżeli wolno się wtrącić, to uważam (prywatnie i subiektywnie), że i Zamek, i Inferno są jednymi z gorszych miast. Gdy oceniam, to oceniam nie jednostki, (nawiązując do wypowiedzi Nnonitra, że diabeł wygrywa z aniołem) a całość - bohaterów, wraz z odpowiednim rozwojem i stworzeniami.
Ja sam, lubię raczej wszystkie miasta, ze względu na to, że można przyjmować odmienne taktyki. Prawdą jest, że każde miasto posiada wady i zalety, jednak w tych dwóch, według mnie, przeważają wady. Np.: podawana już wcześniej słaba żywotność Inferna, albo koszt Zamku.
Wracając do tematu wątku: tak naprawdę trudno jest mi wybrać najulubieńsze miasto. Zawsze przyjemnie mi się grało rozwalającą Fortecą, miedzy innymi ze względu na trzy strzelające jednostki i niezłą siłę czarów, połączoną z obniżonym kosztem.
Necropolis jest również niezwykle dobrym miastem. Same Lisze potrafią zrobić niezłą miazgę z przeciwników, a dołączając genialne Alpy i legiony Kościei, można rozwalać wszystkich po kolei.
Cytadela też jest fantastyczna, choć jest jednym z trudniejszych miast jeżeli chodzi o rozwój. Początki mogą być trudne, ale gdy zbierze się Wiwerny Królewskie, trochę Bazyliszków i Oślizgów, a także świetne Gorgony, można mówić o zwycięskiej armii. Wydaje mi się, że siła tego miasta leży w umiejętnym połączeniu umiejętności wszystkich jednostek.
Lochy potrafią zrobić jazdę każdemu przeciwnikowi. Chimery, Minotaury i cała reszta potrafią nieźle zaleźć za skórę. Właściwie jest to jedno z niewielu miast, gdzie wykorzystuję od początku, całą siłę. Wydaje mi się, że tutaj każda jednostka poradzi sobie zarówno dobrze pod dowództwem doświadczonego wojownika, jak i młodzika.
Wrota Żywiołów zawsze podobały mi się, ze względu na dużą ilość oraz brak kontrataku dla Sylfid, a także ze względu na połączoną siłę kilku innych Żywiołaków.
Miasta, które wymieniłem, miały dla mnie od zawsze najlepszą grywalność i choć niektórym może się wydawać, że dokonuję dziwnych wyborów, to czasem lepiej jest na początku się pomęczy, by później cieszyć się widokiem krwi wrógów

[Nekro_L]

W większości się zgadzam jest jednak kilka "ale".

Po pierwsze Zamek to jedno z najlepszych, jeśli nie najlepsze miasto. Nie można tu mówić, że jest kiepski. Zamek być może jest drogim miastem, ale nie możemy mieć najlepszego wojska za niską cenę. Coś za coś. Akurat o ile pamiętam to do rozbudowy Zamku potrzeba głównie trzech surowców - drewna, rudy i złota, a dwa pierwsze stosunkowo łatwo zdobyć, a jeśli jeszcze przejmiemy inne miasto, albo kopalnię złota to z tym ostatnim też nie powinno być problemów.
Po drugie jeśli mówisz, że dobrze gra ci się Fortecą m.in. "z obniżonym kosztem" to masz na myśli koszt zaklęć, czy rozbudowy miasta? Bo jeśli rozbudowy miasta to tu jest śmiech na sali, Forteca to najdroższe miasto w grze.
Co do Cytadeli też się zgadzam, ale nie wydaje mi się, że jakimś jej szczególnym atutem są Wiverny Królewskie. Raczej jedną ze słabości.
Lochy podobnie, też się zgadzam, ale Chimery tak jak Wiwerny raczej przeciwnikowi nie zaszkodzą.

[Viladin]

Jeżeli chodzi o Fortecę to oczywiście zaklęć, bo co do tego, że najdroższe miasto w grze - nie ma wątpliwości.
Wracając do Zamku. Wciąż wydaje mi się (dla mnie) słabo przyciągającym uwagę miastem. Nie mówię, że jest słabe. Zaznaczyłem, że nie ma w HoMM 3 miast słabych. Wydaje mi się tylko, że jest ono w porównaniu z innymi trochę gorsze. Oceniam je może też tak.. hmm... surowo (z braku lepszego słowa), bo jakoś nigdy go specjalnie nie lubiłem. Racja, że jednostki są dobre, ale mnie jakoś zawsze średnio się nim grało. Jednak każdy ma swoje zdanie i potrafię to uszanować.
A co do Wiwern i Chimer, to dla mnie zawsze były bardzo dobre. Oczywiście nie chodzi mi o starcie 1vs1, bo są lepsze jednostki tego poziomu, ale połączone z innymi -  Naprawdę są dobre.

[Hack3r]

Ja sam uważam że Nekropolia nie ma sobie równych ale jeszcze chciałbym dodać że w H5 gdzie szkielety mogą byc strzelcami lepiej mi idzie Nerko niz w H3 oraz że kosciane smoki to duza slabosc nekro.

Z ulubionych miast stawiam na Cytadele ze względu na bagienny klimat i muzyke

[Krykra]

Ja najczęściej gram zamkiem, z powodu:
-silnych jednostek dystansowych (kapłani i kusznicy)
-Archaniołów (silna jednostka, która posiada duże ruchy i wskrzesza)
- oraz silnych jednostek walczących w zwarciu (głównie krzyżowcy i czempioni)

Pozostają jeszcze muzyka, która jest dość klimatyczna dla tego miasta, oraz efekty wizualne jak tło, wygląd jednostek czy budynków.
Ogólnie to mój ulubiony zamek w Homm 3

[Belegor]

Zamkiem gra również mój brat, zawsze wtedy wybiera Inghamem- ten od mnichów. Trzeba przyznać 5 razy na 7 rozrywek, miastem tym wygrywa, takiego wyniku nie osiągnął nawet bastioenm czy wcześniej jego ulubionym miastem-Wrotami Żywiołów.
Tutaj zauważyłem że siła leży po stronie właśnie kapłanów, których rekrutuje już w pierwszym tygodniu. Równocześnie z nimi silni są czempioni, a na trzecim miejscu archanioły- głównie jako wskrzesiciele i jednostka dobijająca wrogów.

[Claver18]

Ulubione miasto: Forteca, bo ma tytanów, najlepsze jednostki 7. poziomu (prawdopodobnie- 300 HP i obr. 40-60)
Najlepsze miasto: zdecydowanie Lochy, Forteca jest za droga, poza tym kozackie są minotaury zwłaszcza w dużej liczbie oraz czarne smoki (odporność na magię, duża prędkość, 300 HP i obrażenia 40-50) .

[Garoozis]

Moje ulubione miasto to Nekropolis.Dzięki nekromancji mogą wyjść z walki bez strat i jeszcze coś zyskać.Szkielety nie są przecież złymi jednostkami,ale i tak wróg Nekro ma szczęście,że nie strzelają.Wtedy to Nekropolis zmiotło by większość wrogów,bo szkieletów później są legiony.Fortecę też lubię,ze względu na 3 jednostki strzelające(mają u siebie najlepszego strzelca w grze - mowa oczywiście o tytanach).Drożyzna,ale cóż,za jakość się płaci.Chyba najbardziej 'magiczne'(pod względem rozwoju magii) miasto w grze.Twierdza także jest jednym z moich ulubionych miast,a behemoty można mieć w 1 tygodniu rozgrywki,a po ulepszeniu są silne - ignorowanie 80% obrony dobra rzecz,to chyba dlatego nie latają.Zamku natomiast nie lubię(nie powiem,silne miasto) gdyż

jest to najbardziej wykoksowane i faworyzowane miasto w H3

.

[kostuch]

Ja też najbardziej lubie nekropolie i loch dlaczego?
Obydwa miasta mają max poziom gildi magów w lochu z tego co pamiętam (ale nie napewno) jest implozja mając max poziom magii ziemi i dobre skille trzaskałem implozją 1300.W nekropoli podoba mi sie głównie klimat i łatwa gra początkowa.Później robią sie schodki szczególnie z zajmowaniem miast.3 jednostki latające mogą sie przydać ale 2 z nich są mało przydatne tylko wampiry mogą coś zwojować.Tylko 1 jednostka strzelająca i to słaba ale tego już sie nie czepiam :p.Loch ma dobre jednostki smoki minotaury harpie troglodyci jako jednostka wsparcia do tego dobry bohater i możemy używać mocnych czarów loch może mieć problem tylko z fortem i zamkiem.Ale i tak każdy myślący gracz sobie z nimi poradzi ^^