Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Strony: 1 ... 17 18 19 [20] 21 22 23 24    Do dołu Wyślij ten wątek Drukuj
Historia Tawerny Heroes V (jeśli dobrze liczę) (Czytany 77188 razy)
Cahan
Człowiek - Szparag

*

Punkty uznania(?): 3
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 751


Dragons, dragons everywhere

Zobacz profil
« Odpowiedz #285 : 14 Lutego 2013, 21:17:07 »
- Kościane leżą w kurhanach i tylko czasami ktoś je odwiedza, z wyrazami szacunku. O ile jednak nie dobierze się do nich jakiś nekromanta to są one tylko startą samych kości. Brak aktywności na Tawernie martwi w równym stopniu i ciebie, i mnie. Szkoda, że Hellsa oraz Fast pojawiają się z rzadka. No i gdzie ten mały  troll Armi?


IP: Zapisane

Cytuj
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość :>
Sojlex
Drugi Andrzej

*

Punkty uznania(?): 13
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 659


Swego czasu Last Pączek Standing

Zobacz profil
« Odpowiedz #286 : 21 Lutego 2013, 19:06:35 »
Wieści krążące po mieście były mocno niepokojące. Ludzie mówią że jakieś podejrzane typki przyjechały do miasta. Niepokój wzrasta, ludzie są bardzo niespokojni. I są łatwymi celami. No i oczywiście mało dają pieniędzy. Weź tu zarób, gdy przyjezdni straszą mieszkańców... Ale mam dziwne przeczucie że bez ofiar się nie obejdzie... Bard miał rację, albowiem do miasta zawitała Mafia. Kwestią czasu pozostało tylko jej uaktywnienie...


IP: Zapisane
Cahan
Człowiek - Szparag

*

Punkty uznania(?): 3
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 751


Dragons, dragons everywhere

Zobacz profil
« Odpowiedz #287 : 02 Marca 2013, 20:23:11 »
"Mafia skończyła się nieoczekiwanie prędko, a to za sprawą Mesjasza Revolda, który niósł jej zgubę. Teraz wszyscy Tawernowicze obgadywali tą niespecjalnie udaną edycję oraz zajmowali się innym sprawami. Cały czas coś się szykowało, coś wisiało w powietrzu. Nikt nie wiedział, jak to wypadnie jak to się potoczy. Powoli zbliżał się Świat Tawerny? Czy ten wspólny projekt ożywi to miejsce? O tym w następnym odcinku TawernTV."


IP: Zapisane

Cytuj
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość :>
Nimrod
Super Ślunzok

*****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 388

I'am the One who knows path through the Darkness

Zobacz profil
« Odpowiedz #288 : 02 Marca 2013, 21:50:45 »
Jakiś czas temu zawitałem znów w tawernie, co niektóre twarze poznawałem mimo iz wydoroślały bądź postarzały sie trochę, widział tez nowe twarze. Pozdrowiłem wszystkich, lekkim skinieniem głowy. Po chwili zostałem wciągnięty w cos zwane mafią forumową.
Ork, dwa smoki, pustka obramowana szarym obłokiem i on. Nie wiedział jak do tego doszło ale miał im przewodzić, gorzej ze sie nie znał. Koniec konców poddał, z krzywa mina i zgrzytaniem zębów myslac sbie "kurna ja kłamac nie umiem a mój poziom trollingu i wkręcania to 0.35 f/p [F]  (Fasta na post - jest to właściwość znana jako Fastowność).

-Hells (w pierwszej chwili jak zobaczył Hellscreama nie mógłem uwierzyc co zobaczyłem, ponieważ jego zielono-skóry ociekający zajebistością kamrat. Ubrany byl w rusoFą sukieneczkę z blond peruką, i diabeł jeden wie po co wielgachny aparat korekcyjny na zęby.) sorry za to ale ten figo-fago - właścicie harem z błyszczącymi w uśmiechu śnieżnobiałymi marmurowymi zębami, rozgryzł nas nie chciało mi sie juz kombinować kłamać i wkręcać. CO moglem to spróbowałem.
-Okay Okay Nim - nagle sie żachnął jak by dopiero co usłyszał co powiedziałem i przywalił mi z liscia w twarz tak mocno ze posypało mi sie z płaszcza pare piór- Paulinka mi mów. Poza tym co ważniejsze teraz moja edycja będziesz.
Poprawiłem głowę na karku przy lekkim strzelaniu kręgów.
-No ta, o ile do tego czasu znów nie udam sie na szlak.

Poszedł do drzwi, ale juz przed samym wyjściem zatrzymał sie czując  nieliczne spojrzenia  sztylety do rzucania, parę strzał i jeden banax czekający by wysłać go na tamten świat którego jeszcze nie chciał zwiedzać.
-Spoko zaraz wracam, ide poćwiczyć rzucanie mrokiem w słoneczny dzień. Będe w zasięgu wzroku. -Powiedział i wyszedł, a pociski wbiły sie w natychmiastowo zamknięte drzwi. Gdy zobaczył czubek topora i strzał wystających po 2 stronie zaśmiał się lekko, i zaczął ćwiczyć celując w słonce.



« Ostatnia zmiana: 03 Marca 2013, 01:02:58 wysłane przez Nimrod » IP: Zapisane
"TAWERNO WALCZ!"
"Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. To od dawki zależy, pamiętaj wiec gdy czytasz i masz dość, możesz zawsze skończyć i wyjść, bo zamiast Cie *uleczyć*...  Zabije"
Sojlex
Drugi Andrzej

*

Punkty uznania(?): 13
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 659


Swego czasu Last Pączek Standing

Zobacz profil
« Odpowiedz #289 : 03 Marca 2013, 09:50:24 »
Andriej siedział przy barze z kuflem z ręce, oraz pięcioma obok. Wyglądał na załamanego... Gdy ktoś spytał co się stało zajęczał
- Fairy Taila mi zamykają, akurat kiedy Gajeel zaczął ociekać zajebistością... Poza tym nie będę dopuszczony do matuuuury!


IP: Zapisane
Desmond
Użytkownik jest na liście obserwowanych Obserwowany
*

Punkty uznania(?): -1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 12


Prawie ninja

Zobacz profil
« Odpowiedz #290 : 03 Marca 2013, 11:27:18 »
Nowy, z dalekich innych forum przybyłem tutaj i zacząłem się gościć.Klimat zaczął mi pasować, ale czegoś mi brakowało:
-Kelner! Poproszę piwka! - powiedziałem i usiadłem niedaleko Nimroda.
-Zaczyna mi się tu podobać - myślałem


IP: Zapisane
sygnatura za duża/Martin
Nimrod
Super Ślunzok

*****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 388

I'am the One who knows path through the Darkness

Zobacz profil
« Odpowiedz #291 : 03 Marca 2013, 21:35:26 »
-Brodaty towarzyszu -zwróciłem się do krasnala który usiadł na Wielkiej-Małej-Próżniowej-Kuli (moim dzisiejszym familiarze).
-Nie rozwodząc się nad tym ze właśnie mój familiar został przez Ciebie odesłany z powrotem do Świata-Za-Tysiącem-Szuflad. To chciałbym Cie spytać jako znawcę, w jakim to rodzaj gorzelnianego napitku lubujesz sie najbardziej ? Mam nadzieje ze poprosisz coś mocniejszego niż nasz sąsiad. - Ty skinął w stronę osobnika zwanego gdzieniegdzie Jędrusiem popijającego pączkowego shejka z drewnianego kufla, zapewne dla niepoznaki. Mimo wszystko rozumiał rozterki wielbiciela pączków, ale nie miał zamiaru zdradzać sie ze wie co oznacza skrót FT.


« Ostatnia zmiana: 03 Marca 2013, 21:38:39 wysłane przez Nimrod » IP: Zapisane
"TAWERNO WALCZ!"
"Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. To od dawki zależy, pamiętaj wiec gdy czytasz i masz dość, możesz zawsze skończyć i wyjść, bo zamiast Cie *uleczyć*...  Zabije"
Sojlex
Drugi Andrzej

*

Punkty uznania(?): 13
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 659


Swego czasu Last Pączek Standing

Zobacz profil
« Odpowiedz #292 : 16 Marca 2013, 18:09:43 »
Ruch zamierał w Tawernie raz po raz... I znów bardzik uzbrojony w łopatę podjął się żeby odkopać temat z odmętów pamięci tawernowiczów, jednak czy aby mu się to uda? Wszak wielu jest aktywnych lecz niewielu tu zagląda...

Jednak Andriej wyczuwał coś w powietrzu... Zakłócenia mocy wyczuwam, Tawerna w niebezpieczeństwie ze strony mafii znów jest.
I tak bard jak to ostatnim razem próbował reanimować skazaną na śmierć przez zapomnienie kronikę Historii Tawerny Herosów, w ogniu Forumowej Mafii oraz Bitew Gier... A mimo to siedział sam przy barze. Nawet barman wziął sobie wolne. Tym lepiej, bo nikt nie pilnował beczek z piwem. Nikt na trzeźwo nie ogarnie pisania wzorów strukturalnych białek... Przepraszam polipeptydów. Nawet smoczyca Cahan nie ma pojęcia co ją czeka na koniec rozszerzonych studiów biologiczno-chemicznych...
Sącząc kolejny kufel piwa Andriej pomyślał że przydałoby się żeby więcej osób się tu udzielało. Kiedyś to były czasy...


IP: Zapisane
Cahan
Człowiek - Szparag

*

Punkty uznania(?): 3
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 751


Dragons, dragons everywhere

Zobacz profil
« Odpowiedz #293 : 16 Marca 2013, 18:25:06 »
Nic się nie działo, cisza przedłużała się nieznośnie, co denerwowało czarną smoczycę. Mafia zbliżała się ponownie. I ponownie zagra w nią Sonic o różowych łuskach. Cahan była z tego powodu bardzo niezadowolona. Podobnie jak miała dość gry grupy "ameb". Ale no cóż słowo Hellsa jest prawem. Chyba tylko jareQ Wszechmogący mógłby przeciwstawić się Paulinie. Tymczasem smoczyca kichała, smarkała i bolało ją gardło. Po miesiącu przeziębienie złapało i ją. Choć lżej niż innych. Legendarna smocza odporność jednak istniała.


IP: Zapisane

Cytuj
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość :>
Sojlex
Drugi Andrzej

*

Punkty uznania(?): 13
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 659


Swego czasu Last Pączek Standing

Zobacz profil
« Odpowiedz #294 : 16 Marca 2013, 18:34:42 »
Tymczasem Andriej wskoczył za ladę, wyciągnął jedną beczkę, chwilę ogrzał i nalał Cahan do kufla...
- Masz jeśli nie pomoże to przynajmniej porządnie zagrzeje. Miód na ciepło. - po czym wlał złocisty płyn do jednego kufla, sam również wypijając zawartość swojego i napełniając go tym samym. Mimo wszystko też był zdrów, nawet jeśli ganiał po mieście w tak ubrany jak na późną wiosnę...


IP: Zapisane
Waverley
M&M's

*****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 336


Po co to-to...

Zobacz profil
« Odpowiedz #295 : 16 Marca 2013, 20:19:29 »
- Niech to, gdzie jest mój telefon?! - Wav gorączkowo czegoś szukał (najprawdopodobniej swojej Nokii, ale to informacje niepewne, z wątpliwych źródeł...). - Widział go ktoś? I jak ja mam grać w Mafię... - Wyżej wymieniony zaczynał histeryzować, co nie wróżyło dobrze. - O, tu jest! - po chwili Lecący-w-kulki promieniał szczęściem, trzymając telefon w dłoni. - Patrzcie, znalazłem!

Wtem stara Nokia wypadła z ręki Pseudoczerwonego i wpadła pod beczkę z piwem...


IP: Zapisane
Nimrod
Super Ślunzok

*****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 388

I'am the One who knows path through the Darkness

Zobacz profil
« Odpowiedz #296 : 16 Marca 2013, 21:00:07 »
Nimrod orbitował ostatnimi czasy w tawernie. Nawet jak było pusto, nawet jak nic cie nie działo....

tak minęło parę dni, albo tygodni, albo miesięcy.. (nienie nie przesadzajmy cofamy się do brzbrzbrz   )

tak minęło parę dni..

Gdy w tem jakiś szalony bard (miał napisane na czole "jeste bardę" - w innym wypadku bym się nie zorientował) wpadł z saperką do tawerny i próbował nią odrestaurować bar. Z dość marnym efektem. W sumie to jedyne co zrobił to obudził smoczyce zawalona pod stosem mebli i chusteczek do nosa. Mimo gadania dalej nie zauważali Nimroda "tfu pewnie mają mnie za wystrój wnętrz") Miarka się przebrała gdy jakiś pseudo-czerwony wturlał się do Tawerny i klikając na jakieś pikające ustrojstwo, rzucił nim w Nimroda jak by ten był szafka na drobiazgi.
Nimrod bez słowa wstał i kopnął kulopodobną istotę na zamknięte drzwi tawerny oraz przywołał w jego obłym ciele wielkiego migdała. Wtedy pseudoczerwony zmienił kolor na żółty.
-Może teraz się choć trochę zorganizujesz dziwna istoto, patrz gdzie rzucasz swoje rzeczy - powiedział do Tworu, wziął pod pachę i posadził przed kuflem piwa by doszedł do siebie.

-O czym to tak rozprawiacie co to ta mafia jakoś nowy trunek, czy może trzeba kogoś zabić ? - zwrócił się do zasmarkanej smoczycy i roztrzepanego barda.


IP: Zapisane
"TAWERNO WALCZ!"
"Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. To od dawki zależy, pamiętaj wiec gdy czytasz i masz dość, możesz zawsze skończyć i wyjść, bo zamiast Cie *uleczyć*...  Zabije"
Cahan
Człowiek - Szparag

*

Punkty uznania(?): 3
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 751


Dragons, dragons everywhere

Zobacz profil
« Odpowiedz #297 : 16 Marca 2013, 21:05:26 »
-Siema Nimciu- mruknęła Cahan, a brzmiało to lekko niewyraźnie i żałośnie z powodu zatkanego nosa- rozmawiamy o tym, iż przydałoby się ożywić to miejce. Nowa edycja mafii pewnie powoła zadaniu, ale nie na długo. No i to nie jest to samo. Brakuje nam czegoś. Jakiejś większej afery, czy innego ożywienia na forum.


IP: Zapisane

Cytuj
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość :>
Sojlex
Drugi Andrzej

*

Punkty uznania(?): 13
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 659


Swego czasu Last Pączek Standing

Zobacz profil
« Odpowiedz #298 : 16 Marca 2013, 21:16:49 »
- Poza tym - stwierdził Andriej - zlecą się na mafię, i owszem, ale nie tutaj. Przede wszystkim musimy pomyśleć co zrobić żeby ściągnąć tu Fastovnego i tawarisz Hellscream. Ja mogę poszukać pandy... Ah po co? Toć to oczywista oczywistość, jak tych dwoje tu będzie to i zaraz cała Tawerna ożyje. Jednakowoż musimy mieć plan. Im prostszy tym lepszy. Skomplikowanego nie będę w stanie wykonać - rzucił uśmiechając się jak idiota.

Wyciągnął zza pleców gitaro-skrzypco-liro podobny twór własnej produkcji i zaczął nucić...


Tam za górami daleki ląd,
Tam w Tawernie dla każdego kąt.
Ruszajmy więc, musimy tam biec,
by przed nudą i życiem uciec.
Jak dotrę, to miodu łyknę se,
Co potem będzie - cholera wie...
Dobrze mi jest, cieszyć mam się czym,
Gdy tak dobrze układa się rym...

Based on "Misty Mountains Cold" rythm




« Ostatnia zmiana: 16 Marca 2013, 21:33:25 wysłane przez Sojlex » IP: Zapisane
Nimrod
Super Ślunzok

*****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 388

I'am the One who knows path through the Darkness

Zobacz profil
« Odpowiedz #299 : 16 Marca 2013, 21:28:13 »
-Nie dziwota jak gada się tu tylko od czasu do czasu, a ludzie ta waluta ostatnimi czasu drożeje, a do tego szlak wędrownych słoni przeniósł sie bardziej na południe, z jednej strony dobrze bo rzadziej remonty się robi. Lecz tez mniej sie dzieje niestety jak widzę, zamarło od czasu jak ostatnio bywałem w tych stronach- przepatrzał się uważniej smoczycy i dodał -Hmm widze ze masz zatkany nos, dałbym ci trochę tabaki może gdzieś tam mam, ale .. ekhm obawiam co by się stało jak byś kichnęła ..- rozejrzał sie dookoła znacząco.

Podczas monologu Nimroda gdy wszyscy już zaczynali powoli ziewać, nasilał sie denerwujący brzęczący odgłos

Brzeczało spod jednej z beczek , gdy w tem nagle niebieskoogniste ramie przerwało czasoprzestrzeń w najsłabszym miejscu. "Komórka" Waverley'a stała sie portalem do otchłani i zaczęły wyłaniać sie z niego setki małych (bo portal na razie był mały) skaczących niebieskich demonów.

Andrej w tym czasie nieświadomy głupkowato nucił, Waverlej patrzył wciąż osłupiałym wzrokiem w śćiane nie napocząwszy kufla, a w głowie Nimroda zaczęło kiełkować podejrzenie ze Waverlej miał coś wspólnego z tym z hordą bezmózgich demonów którym tak niedawno uciekł. Co gorsza teraz-już-żółty naraził na szwank całą Tawerne.
-Ja biorę na siebie Hellsa- w jednej chwili wyszedł z Nimroda *drugi on* i teleportował sie w mgnieniu czarnego ognia.
-Zaraz się zacznie...



« Ostatnia zmiana: 16 Marca 2013, 21:37:02 wysłane przez Nimrod » IP: Zapisane
"TAWERNO WALCZ!"
"Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. To od dawki zależy, pamiętaj wiec gdy czytasz i masz dość, możesz zawsze skończyć i wyjść, bo zamiast Cie *uleczyć*...  Zabije"
Strony: 1 ... 17 18 19 [20] 21 22 23 24    Do góry Wyślij ten wątek Drukuj 
 





© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.074 sekund z 22 zapytaniami.
                              Do góry