Mistrz oryginalnych pomysłów
Punkty uznania(?): 1
Offline
Płeć:
Wiadomości: 2 445
Bestiarysta z zamiłowania
|
|
« Odpowiedz #15 : 11 Czerwca 2011, 17:16:45 » |
|
WMSwojownik: -Kiriny są chińskie, nie japońskie. To legendarne zwierzę, które przynosi szczęście, potem je utożsamiono z żyrafą. Czemu akurat ten parzystokopytny z długą szyją? Bo w narzeczu tubylcu ssak ten brzmiał tak samo jak kirin w chińskim, przez co Chińczycy nieomylnie uznali, że afrykańska żyrafa= kirin z chińskiej mitologii
-Nie myl chowańców, z koboldami i chochlikami. Chowańce to małe demony, które są wynikiem paktu wiedźmy z diabłem, w zamian za krew z jej piersi chowaniec daje moc wiedźmie do czarowania. Koboldy zaś to chochliki, które właśnie psociły, niszczyły jak chochliki i zamieniały złoto w bezwartościowe gruz, to od nich swą nazwę otrzymał pierwiastek kobalt.
-Całego chrześcijaństwa nie, ale europejskiego tak. Nigdzie poza Europą nie było takich stworzeń (gargulców), w średniowieczu chrześcijaństwo głównie dominowało w Europie. Stąd należy ich wstawić do chrześcijańskiej mitologii, podobnie jak chowańce, bo to był wymysł z czasów polowań na czarownice (wielka inkwizycja).
|
"TAWERNO, WALCZ!"
|
|
|
|
|
« Odpowiedz #16 : 11 Czerwca 2011, 18:12:07 » |
|
Moim zdaniem powinien być temat wymyślone swoje potwory
|
|
|
|
(Hadrian)
Punkty uznania(?): 7
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1 062
Uzależniony od niebieskiego
|
|
« Odpowiedz #17 : 11 Czerwca 2011, 18:48:39 » |
|
Moim zdaniem powinien być temat wymyślone swoje potwory
http://www.tawerna.biz/forum/index.php?topic=4499.45A ten widział?
|
Cahan: Hadrian się ucieszy, a jeśli ktoś nie będzie chciał grać, to będzie znaczyło, że go nie lubi. A przecież Hadriana wszyscy lubią, więc wszyscy zagrają. Plan idealny
|
|
|
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 14
|
|
« Odpowiedz #18 : 11 Czerwca 2011, 22:35:49 » |
|
Czy ktoś przeczytał to co pisałem o gargulcu? Jęli jestem mało wiarygodny to wpiszcie sobie w google "Legend of La Gargouille" Gargulec wywodzi się z legendy o francuskim biskupie i koniec:P Raczej "wąpierz", no ale to właśnie ten wąpierz przerodził się przez te wszystkie wieki i kultury w dobrze znanego nam wampira. Choć ten słowiański "wampir" bardziej przypominał mi zombie, który żywił się ludzką krwią (no wiecie żywy trup ożywiony przez demona) z tego co wiem, to wąpierz rodził się poprzez zły obrzęd pochówku, czy coś w tym stylu albo właśnie poprzez ugryzienie innego wąpierza.
Tak, dokładnie. z tym że czynnikiem zwampirzającym mogły być też np. fizyczne deformacje, nadmierne owłosienie, wystające zęby, rude włsoy.. była cała lista tego;-)
|
|
|
|
Mistrz oryginalnych pomysłów
Punkty uznania(?): 1
Offline
Płeć:
Wiadomości: 2 445
Bestiarysta z zamiłowania
|
|
« Odpowiedz #19 : 11 Czerwca 2011, 23:12:44 » |
|
Te deformacje niestety Majqello pasują bardziej do likantropii, w wolnym tłumaczeniu do wilkołaka- który również należy do mitologii słowiańskiej. Rzymianie o ludziach, przemieniających się w wilki również pisali, tylko że o te praktyki oskarżali pra-Słowian. Wiedza o nich pochodzi z Bursztynowego Szlaku.
|
"TAWERNO, WALCZ!"
|
|
|
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 14
|
|
« Odpowiedz #20 : 11 Czerwca 2011, 23:21:24 » |
|
Tak, do cech wilkołaka też należały. różnica polegała na tym że wierzono że ktoś z takimi cechami po śmierci może odrodzić się jako wampir. Zresztą od słowiańskiego wampira do wilkołaka nie było daleko. gdzieś czytałem że wg niektórych wierzeń wampir mógł zmieniać się w wilka :-)
|
|
|
|
Mistrz oryginalnych pomysłów
Punkty uznania(?): 1
Offline
Płeć:
Wiadomości: 2 445
Bestiarysta z zamiłowania
|
|
« Odpowiedz #21 : 11 Czerwca 2011, 23:27:34 » |
|
Ja o tym nie słyszałem, co do transformacji, to u wampira raczej był wymysł Hollywood, aniżeli fakt z wierzeń. Wampir był bardziej kojarzony z umarlakiem, niż z nietoperzem. Takie latające demony nazywano latawcami i latawicami (Słowianie znali się na biologii- zawsze był samiec-potwór i samica-potwór, nawet aniołowi dorobili kobietę- anielicę. W pewnym opactwie w Wielkopolsce przy ołtarzu są właśnie rzeźby owych aniołów z...- bez cycków, ale z kobiecymi rysami. W końcu to słudzy Boży, nie rozmnażali się).
|
"TAWERNO, WALCZ!"
|
|
|
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 14
|
|
« Odpowiedz #22 : 11 Czerwca 2011, 23:31:08 » |
|
Hmm. Jestem pewien że czytałem o powiązaniu z wilkiem gdzieś. Właśnie nie z żadnym nietoperzem a z wilkiem;-)
|
|
|
|
Mistrz oryginalnych pomysłów
Punkty uznania(?): 1
Offline
Płeć:
Wiadomości: 2 445
Bestiarysta z zamiłowania
|
|
« Odpowiedz #23 : 11 Czerwca 2011, 23:42:18 » |
|
Byłoby fajnie, gdybyś podał źródło tej informacji, bo trudno mi w to uwierzyć.
Przydałoby się poprawić tą listę dodając nowe bestie z całej serii HoMM, bo wydaje mi się że autor ograniczył się do III i IV, zapominając o dwójce, piątce no i szóstce.
|
"TAWERNO, WALCZ!"
|
|
|
|
|
« Odpowiedz #24 : 13 Czerwca 2011, 17:02:55 » |
|
WMSwojownik: -Kiriny są chińskie, nie japońskie. To legendarne zwierzę, które przynosi szczęście, potem je utożsamiono z żyrafą. Czemu akurat ten parzystokopytny z długą szyją? Bo w narzeczu tubylcu ssak ten brzmiał tak samo jak kirin w chińskim, przez co Chińczycy nieomylnie uznali, że afrykańska żyrafa= kirin z chińskiej mitologii
WMSwojownik ma rację. Kiriny są stworzeniami japońskimi. To qiliny są chińskie. -Całego chrześcijaństwa nie, ale europejskiego tak. Nigdzie poza Europą nie było takich stworzeń (gargulców), w średniowieczu chrześcijaństwo głównie dominowało w Europie. Stąd należy ich wstawić do chrześcijańskiej mitologii, podobnie jak chowańce, bo to był wymysł z czasów polowań na czarownice (wielka inkwizycja).
Ale wyobrażenia wiernych nie zmieniają zasad religii. Nawet jeśli zdecydowana większość chrześcijan wierzy w gargulce nie staną się one jednym ze stworzeń wiary chrześcijańskiej, bo tą określa Biblia, w której gargulców nie ma.
|
|
|
|
Mistrz oryginalnych pomysłów
Punkty uznania(?): 1
Offline
Płeć:
Wiadomości: 2 445
Bestiarysta z zamiłowania
|
|
« Odpowiedz #25 : 13 Czerwca 2011, 18:02:23 » |
|
Nie zapominaj, że Kościół to nie tylko Słowo Pisane z Biblii, ale również Tradycja- przekaz ustny, np: skąd niby wiemy że Maryja, została Wniebowzięta i przy tym towarzyszył zapach fiołków, hm? Z Tradycji moja droga. To samo jest z gargulcami, bądź innymi demonami. W przekazie nie ma wielu imion upadłych aniołów, a mimo to znamy wielu z nich- a szczególnie egzorcyści.
Eh.... Qilin=Kirin (Qilin), w Japonii nie wymawia się litery "L" i jest zastępowana literą "R", stąd ta rozbieżność. Nie zmienia to faktu, że jest to stworzenie z mitologii chińskiej, Japończycy mogli go sobie zapożyczyć.
Teraz dość wyjaśniłem?
|
"TAWERNO, WALCZ!"
|
|
|
|
|
« Odpowiedz #26 : 13 Czerwca 2011, 20:30:49 » |
|
Nie zapominaj, że Kościół to nie tylko Słowo Pisane z Biblii, ale również Tradycja- przekaz ustny, np: skąd niby wiemy że Maryja, została Wniebowzięta i przy tym towarzyszył zapach fiołków, hm? Z Tradycji moja droga. To samo jest z gargulcami, bądź innymi demonami. W przekazie nie ma wielu imion upadłych aniołów, a mimo to znamy wielu z nich- a szczególnie egzorcyści.
Z tym, że o ile Wniebowzięcie jest przedmiotem wiary zatwierdzonym przez Kościół w dogmacie, o tyle o gargulcach i imionach upadłych aniołów Kościół nic nie mówi. Wiara w demony pod postacią gargulców to Twoje własne wyobrażenie o tych stworzeniach, a nie przedmiot wiary katolickiej. Eh.... Qilin=Kirin (Qilin), w Japonii nie wymawia się litery "L" i jest zastępowana literą "R", stąd ta rozbieżność. Nie zmienia to faktu, że jest to stworzenie z mitologii chińskiej, Japończycy mogli go sobie zapożyczyć.
Owszem, japoński Kirin jest odpowiednikiem chińskiego quilina, jednak używanie odmiennych nazw nie jest przypadkowe, gdyż japońska i chińska wersja różnią się wyglądem (kirin jest bardziej podobny do europejskiego jednorożca).
|
|
|
|
Mistrz oryginalnych pomysłów
Punkty uznania(?): 1
Offline
Płeć:
Wiadomości: 2 445
Bestiarysta z zamiłowania
|
|
« Odpowiedz #27 : 13 Czerwca 2011, 20:40:53 » |
|
Qilin chiński to też jednorożec. Wszystko odnosi się do jednego opisu. To że kirin jest podobny bardziej do europejskiego to zbieg okoliczności. Nie opieraj się również o to wyobrażenie z gry Monster Hunter gdzie jest tak przedstawiony. Nie zmienia to faktu że kirin to kilin, a kilin to bestia z mitologii chińskiej. To tak samo co Zeus i Jowisz.
Co do gargulców i aniołów, kultu ich nie ma,z prostych przyczyn. Mimo to ludzie w Europie wierzyli (czyt. bali się) w gargulce, smoki i demony jak my wtedy diabłów, czartów i latawic.
|
"TAWERNO, WALCZ!"
|
|
|
|
|
« Odpowiedz #28 : 13 Czerwca 2011, 21:12:24 » |
|
Qilin chiński to też jednorożec. Wszystko odnosi się do jednego opisu. To że kirin jest podobny bardziej do europejskiego to zbieg okoliczności. Nie opieraj się również o to wyobrażenie z gry Monster Hunter gdzie jest tak przedstawiony.
Ani, qilin, ani kirin nie są jednorożcami ale odrębnymi stworzeniami. Jednak z wyglądu przypominają jednorożce (szczególnie kirin, dlatego wspomniałam o nim, nie o qilinie). W Monster Hunter nigdy nie grałam, swojego twierdzenia nie opieram na tej grze, ale na Wikipedii. Nie zmienia to faktu że kirin to kilin, a kilin to bestia z mitologii chińskiej. To tak samo co Zeus i Jowisz.
Fakt, że Jowisz jest tożsamy z Zeusem nie zmienia tego, że pochodził on z mitologii rzymskiej, nie greckiej. Co do gargulców i aniołów, kultu ich nie ma,z prostych przyczyn. Mimo to ludzie w Europie wierzyli (czyt. bali się) w gargulce, smoki i demony jak my wtedy diabłów, czartów i latawic.
Niezrozumiale poukładałeś to zdanie, Belegorze. Ludzie w różne rzeczy wierzą, co niekoniecznie jest tożsame z ich religią.
|
|
|
|
Mistrz oryginalnych pomysłów
Punkty uznania(?): 1
Offline
Płeć:
Wiadomości: 2 445
Bestiarysta z zamiłowania
|
|
« Odpowiedz #29 : 13 Czerwca 2011, 21:33:10 » |
|
Kirin to Qilin, tu nie ma wątpliwości tak jak Jowisz to Zeus, (Rzymianie po prostu dostosowali do swego języka, tak jak Japończycy Qilina), na wikipedi bym się nie wzorował, wiele jest tam bzdur. Nie są to wiarygodne artykuły.
Jeszcze raz mówię Kirin (Qirin) to Qilin, tylko po zmianie litery związku ze zmianą języka i pisma (mają inne Kanji). Opis i cechy są ze sobą zgodne w 100%- to jest chiński jednorożec.
Chodziło mi, że ludzie wierzyli w gargulce tak jak w demony i smoki. To że teraz kojarzą się tylko ze sztuką nie oznacza że nie należy ich dodać do "mitologii" chrześcijańskiej na równi z Mefistofelesem, czy innymi upadłymi aniołami.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13 Czerwca 2011, 21:48:10 wysłane przez Belegor »
|
IP:
Zapisane
|
"TAWERNO, WALCZ!"
|
|
|
|