[Belegor]

Szacunek dziadkowi, który na starość oszalał. Widzę, że zacząłeś uznawać WoWa, hmmm? Skoro tym torem lecimy to ci powiem, że to Thrall, nie synalek Groma uratował świat przed Deathwingiem. Kiedy ten niszczył Hordę od środka szaman ratował Azeroth przed rozszalałymi przez smoczy aspekt żywiołów, a zwłaszcza tego od ognia. Ród Hellscream jest idealny do niszczenia: Grom nieomal ponownie nie oddał swej rasy w ręce demonów (gdyby nie nagła reakcja Thralla po stronie umarłych stanęliby orkowie), a jego syn niszczy Hordę od środka i stosunki jej z ludźmi, o które Thrall tak bardzo dbał.

[Hellscream]

Bo generalnie Garrosha nikt nie lubił i on zwyczajnie nie da się lubić. Jak na ratunek Thrallowi zawsze zbiegało się 300 hordziaków, tak Garrosha zostawiają samemu sobie. Niby też na "G" i niby też Hellscream...ale to nie to samo.

A co do przeklętej krwi i tak dalej - cóż, trzeba być twardym, my z chłopakami zawsze graliśmy w życie na poziomie Hard. :]

[Belegor]

Ta, a cheatowanie z krwią demonów by pokonać Cenariusa to co? Mnie nie oszukacie stary, zielony wilku. Jam czujny.

[Fast]

Garrosh, Grom... jeden ork tylko w innym opakowaniu.

[DWito]

A tak delikatnie zbaczając z tematu... cały czas żyję nadzieją, iż Blizzard nie zamknęło na WoWie swoich planów dotyczących serii Warcraft. Cały czas czekam, na skrin, zapowiedź, trailer Warcrafta IV.

[Reuel]

A tak delikatnie zbaczając z tematu... cały czas żyję nadzieją, iż Blizzard nie zamknęło na WoWie swoich planów dotyczących serii Warcraft. Cały czas czekam, na skrin, zapowiedź, trailer Warcrafta IV.

Mi zaś ciężko uwierzyć by w najbliższym czasie mieli coś robić w tym kierunku... może za parę lat, jak WoW się zacznie robić przestarzały...

[DWito]

No właśnie tak się zatrzymali, a na przykład ja mimo że fanem Warcrafta jestem, to jakoś odrzuca mnie Warcraft w wersji MMO, w dodatku płatnego  . Ta seria nie powinna tak skończyć. Powinno być tyle Warcraftów co Settlersów albo Age of Empajersów

[Reuel]

No właśnie tak się zatrzymali, a na przykład ja mimo że fanem Warcrafta jestem, to jakoś odrzuca mnie Warcraft w wersji MMO, w dodatku płatnego  . Ta seria nie powinna tak skończyć. Powinno być tyle Warcraftów co Settlersów albo Age of Empajersów

Ta już nie pierwszy raz słyszę, że według starych wyjadaczy już 3 była niezbyt udana, a WoWa niektórzy uważają za tragedię...

[DWito]

Niestety (o ironio) mam za nowego kompa... więc nie mogę wrócić do części starszych niż trzecia, ale do tej ostatnimi czasy często wracałem. Bardzo podobała mi się fabuła, Athras długo był moim ulubionym bohaterem z gry. Fajny motyw z czarną dżumą, wyrzynaniem miasta, a później walka po stronie nieumarłych. Ta giera ma niepowtarzalny klimat. Ale na Warcrafta IV będziemy czekać jak na Starcrafta II , kilka lat.

[Reuel]

Niestety (o ironio) mam za nowego kompa... więc nie mogę wrócić do części starszych niż trzecia, ale do tej ostatnimi czasy często wracałem. Bardzo podobała mi się fabuła, Athras długo był moim ulubionym bohaterem z gry. Fajny motyw z czarną dżumą, wyrzynaniem miasta, a później walka po stronie nieumarłych. Ta giera ma niepowtarzalny klimat. Ale na Warcrafta IV będziemy czekać jak na Starcrafta II , kilka lat.

Ja to mam takiego farta, że pójdzie u mnie i Wiedźmin 2 i Diablo 2

[Belegor]

WoW fabułę ma fajną (omijając pojedyńcze questy), ale Warcraft IV nigdy nie powstanie. Póki MMO nadal będzie miało dochody to nie ma sensu na strategię. Po za tym, dobre serie Blizzarda zawsze kończą się na trójce.

[Fast]

A propos Wiedźmina 2 - zauważyliście kastrację ze słowiańskości?

[DWito]

Niestety... jedynka, która obecnie stoi na mojej półce była baardzo słowiańska, weźmy np. kapłana wiecznego ognia z pierwszego rozdziału - duchowy przywódca dowodzący oddziałem wioskowych głupków... czy to wam czegoś nie przypomina? Ale i tak klimat Wyzimy nie do pobicia... idziesz sobie ulicą, zaczyna padać deszcz i słyszysz komentarz krasnoluda - "Ale z nieba nap*erdala" i normalnie leże ze śmiechu.

Edit: Ale i tak paser Talar wymiata najbardziej:

Uwaga 18+ (przekleństwa)

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=NyDZ5NuvN1U" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=NyDZ5NuvN1U</a>

OGLĄDAJ DO KOŃCA

[Reuel]

Niestety... jedynka, która obecnie stoi na mojej półce była baardzo słowiańska, weźmy np. kapłana wiecznego ognia z pierwszego rozdziału - duchowy przywódca dowodzący oddziałem wioskowych głupków... czy to wam czegoś nie przypomina? Ale i tak klimat Wyzimy nie do pobicia... idziesz sobie ulicą, zaczyna padać deszcz i słyszysz komentarz krasnoluda - "Ale z nieba nap*erdala" i normalnie leże ze śmiechu.

Oj tam. Dla mnie od Vergen jak najbardziej czuć światem Wiedźmina, a do tego miasto zachwyca swym przepychem i rozmachem. Generalnie może rzeczywiście nie ma tu tej słowiańskości pełną gębą (choć co by nie gadać jest w tej grze nadal) ale czuć klimat sagi. Dzięki temu nawet tak duża zmiana jest dla mnie dopuszczalna i w żadnym nic nie psuje. Powiedziałbym, że obie gry są równi względem klimatu, zwłaszcza, że dwójka pomimo swoich wad również pokazuje wiedźmiński świat z perspektywy, której nie udało się zawrzeć twórcom pierwszej części. Jednak największym plusiskiem drugiem części była fabuła, która była zdecydowanie bardziej wciągająca niż w 1. Oczywiście nie oznacza to, że pierwsza część pod tym względem była słaba. Wiedźmin był bardzo dobrze zrobiony fabularnie. Mimo to Wiedźmin 2 jest tutaj zdecydowanie lepszy. No i zapomniałbym o modernizacji w samych elementach technicznych kontynuacji, dzięki czemu gra naprawdę sprawia frajdę

Poza tym co ciekawe poza nielicznymi wyjątkami jak Talar i Magister większość tekstów z drugiej części bardziej do mnie trafia.

[Niedziel]

Poszukiwania chętnych na forumową mafię trwają. Nadal nie udało się zebrać dziesięciu osób... A tymczasem na forum realmadrid.pl Po DWÓCH DNIACH zapisów zgłosiło się 36 osób  (w tym ja ). Myślałem, że uda mi się jakoś załatwić by kilka osób z Tawerny mogło tam zagrać, ale niestety, już teraz ludzi jest dużo i pomysł raczej upadł...

Tymczasem chciałbym się również podzielić tym, że biorę udział w internetowym turnieju karcianej gry MTG w formacie Modern. W pierwszej rundzie przegrałem 2-0, w drugiej rundzie wygrałem 2-0, a w trzeciej rundzie mój przeciwnik poddał grę i ogólnie zrezygnował z dalszego udziału w turnieju. Prosiłbym więc abyście trzymali kciuki za mnie 

Jeżeli kogoś interesuje, to gram spisem z tego artykułu (no, może z kosmetycznymi zmianami) :
http://psychatog.pl/raport-m-czyli-goscinna-relacja-z-ptq-w-manchesterze/