[Reuel]

Ale ten ksiądz to lipa... za łatwo będzie...poza tym nadal nie łapię idei gwałciciela i szaleńca. Poza tym co tak właściwie dają te funkcje, skoro nikogo nie eliminujesz?

[Belegor]

Szaleniec, gdy ma umrzeć (nieważne czy przez mafię, czy przez mieszkańców) zabiera ze sobą "do grobu" jeszcze jedną osobę. Gwałciciel ma ułatwić odróżnienie mafii od niego, gdy zostanie do końca, bo sam siebie zgwałcić nie może, poza taką sytuacją to tylko się informuje kto został zgwałcony.

[Fenir]

Za mało nas do grania z szaleńcem . Gwałciciel jest troszkę bez sensu , nic ciekawego nie wprowadza do gry .
Jeszcze nawet nie wiemy czy zacznie się w ogóle gra , bo jak na razie to osób brakuje .

[Hellscream]

My tu nawet 10 nie możemy zebrać, a co dopiero 3 dodatkowe funkcje...A w ogóle to następnym razem gramy w systemie fantasy i ja będę gnollem detektywem który rozpracuje niedobrą elficką mafię. :c

[Niedziel]

Ja raczej jestem przeciwny dodatkowym funkcjom, bo wyjdzie, że zaraz żadnych zwykłych miastowych nie będzie... Mamy 8 chętnych. Brakuje jeszcze dwóch. A tymczasem na forum realmadrid.pl już ruszyliśmy. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany śledzeniem gry, to zapraszam: http://forum.realmadrid.pl/viewtopic.php?t=11849&start=0

Możecie się dzielić swoimi przemyśleniami. Może pomożecie mi wykryć mafiozów  (mi akurat przypadł rola zwykłego miastowego, no chyba, że jestem opryszkiem.)

[Reuel]

Ehhh ale zbaczając z tematu to jak czytałem o ostatnim morderstwie 16 Afgańczyków przez tego żołnierza z USA, to powiem, iż winą za to najbardziej obarczyłbym rząd, w drugiej mierze tego człowieka, choć nie zmienia faktu co zrobił. W każdym razie tłumaczę dlaczego. Rząd wysyła ich na wojnę o ropę, a której siedzą już ponad 10 lat, więc kwestią czasu jest, że znajdzie się ktoś kto całego tego cyrku nie wytrzyma. W końcu przecież wojna i zabijanie ludzie nie jest rzeczą normalną i nawet najsilniejszemu może puścić psychika. Zresztą jeśli dobrze pamiętam ten gość na dodatek był po załamaniu nerwowym. Najśmieszniejsze zaś jest to, że najważniejsze głowy w Stanach stać było jedynie na złożenie kondolencji. W takiej sytuacji mam ochotę Obamie i reszcie dać kopa w cztery litery i skazać ich na dożywotni pobyt w więzieniu.

[Cebulak]

Ojc Michale, nie oczekuj że S.Z. będą się płaszczyć za zabicie Afgańczyków.  Co do ropy, to dla powiadomienia, tam prawie się jej nie wydobywa, chyba mylisz Afganistan z Irakiem. Co do całej sprawy zachowam komentarz dla siebie. Wolę patrzyć na nasze owieczki na Wiejskiej.

[hamlet]

Afganistan, to z tego co wiem jedno ze światowych centrów przerzutowych narkotyków. Obrót nimi przynosi pewnie miliardy dolarów zysku rocznie. A Amerykanie nie chcą się wycofywać, bo to by oznaczało, że ponieśli porażkę. Najpierw będą musieli wymyślić jakiś szczytny powód, dla którego wezmą tyłki za pas.

[Niedziel]

ŁKS tylko zremisował, gr...
A tymczasem perełka znaleziona przypadkiem  : http://zapytaj.onet.pl/Category/002,017/2,9343992,Czy_to_mozliwe_ze_w_poprzednim_wcieleniu_bylem_spamerem.html

[Marbas Lucyferowicz]

 Łooo temat umarł ^^ No nic, łapcie http://www.youtube.com/watch?v=dF_15zMyexc i patrzcie na mój splendor hehehe
Btw wreszcie nie wieje, słońce a człowiek się zakatarzył ;/

[Belegor]

No wiesz, wszyscy teraz uważają co by powiedzieć, żeby tematu znowu nie zamknęli, więc nie ma co mówić, o niebieskich migdałach.

[Cebulak]

Ojej, bez przesady. To może ja rozpocznę jakoś, jak wam minęły te robocze dni? Bo mi świetnie. Na wleciały mi dobre oceny, poszło mi dobrze na konkursie ekologicznym, zajęliśmy klasą 4 miejsce w zawodach piłki nożnej (z faktu takiego, że w klasie mamy tylko 3 chłopaków). Nastała wiosna, słucham swoich ulubionych kawałków i jest super!

[Pawek]

To bardzo dobrze, cieszę się twoim szczęściem . A tak poza tym, to jutro mam konkurs z chemii i w poniedziałek, wtorek i środę mam testy roczne. A więc tak super nie jest .

[Belegor]

U mnie szkoda słów; krew, pot i łzy- co dzień, tydzień w tydzień w najzwyczajniejszym semestrze akademickim. Marze jedynie by wszystko zaliczyć i na święta być w domu, jeść domowy żurek, a nie z proszku bez wody, kiełbaski i jajka.

[Sylu]

Ja przez ostatnie trzy dni robocze miałem rekolekcje, choć pomysł ich zrealizowania był całkiem innowacyjny. W czwartek na auli szkolnej gościł u nas raper, który ze swojej perspektywy opisywał swoje życie- swoją przemianę moralną i odnalezienie Boga. Taki człowiek w lepszy sposób o tym opowie, bo sam tego doświadczył, a kapłan bardziej bazuje na teorii.
Człowiek naprawdę mnie zaintrygował, bo teraz, gdy widzę znane osoby na osiedlu, które opadły na dno, myślę o nich, że mają jeszcze szanse.

Połączenie hip-hopu z tematyką o Bogu jest dość rzadkie, a jednak prezentuje się to nieźle. Nie znam się na tym gatunku, ale mogę powiedzieć, że tekst tego utworu daje do myślenia: http://www.youtube.com/watch?v=vgpTjcNYKvg

W środę z kolei był jakiś pan z dredami, który w podobny sposób mówił, jednak nie opierał tego na swoim życiu. Pewnie po prostu nie musiał się resocjalizować.