Obiecałem Hadrianowi coś napisać o pewnym panu z jego avatara (i do niedawna sygnatury jeśli dobrze kojarzę). Jakoś nigdy nie zgłębiałem się w Jego historię, więc podam tylko suche fakty, które wynikają z samej gry (i finansów przy okazji).
No to tak. Pierwszy Jace pojawił się w Lorwynie (nazwa planu, taką samą nazwę nosił pierwszy dodatek, który opowiadał historię rozgrywającą się na owym planie). To w tym dodatku pierwszy raz pojawiło się coś takiego jak Planeswalker, więc Jace miał zaszczyt zostać jednym z pierwszej piątki Planeswalkerów. Wygląda on tak:
Była to dość grywalna karta.
Potem mieliśmy drugą odsłonę naszego bohatera:
Jest to jedna z bardziej kontrowersyjny kart. Gdy wyszedł zrobił niemałą furorę. Nowy Jace był bardzo grywalny. Niestety, stał się na tyle grywalny, że decki z Jackiem uzyskały znaczącą przewagę nad innymi. Turnieje stały się strasznie nudne i monotonne, gdyż wygrywały je przeważnie bardzo podobne decki. Przykładowa talia:
http://magicgameplan.com/blog/uw-caw-blade-deck/Z tego też powodu wielu ludzi zraziło się do całej gry. Bo co to za przyjemność grać, gdy większość graczy gra podobnymi taliami? Nawet jeżeli ktoś chciał sobie złożyć deck z Jacem, to często nie miał takiej możliwości. Dlaczego? Powód jest prosty: cena. Jace osiągał zawrotne wręcz ceny. Utrudniło to wejście do poważniej gry wszelkim graczom, którzy nie posiadali aż tyle pieniędzy.
Spore zamieszanie spowodowała decyzja o zbanowaniu Jace w Standardzie (Mówię o najpopularniejszym formacie gry). Większość ucieszyła się na widok takiej wiadomości. Inni natomiast (przede wszystkim Ci, którzy niedługo przed banem kupili sobie Jace) nie mieli aż takich wesołych min, gdyż wydali ciężkie pieniądze na kupienie karty, która została zbanowana. Nie wspomnę już o tym, że niektórzy musieli w ogóle przesiąść się na inne decki, gdyż ich aktualne decki bez Jace nie były aż tak silne.
Tak dla przykładu ostatnie oferty z ebaya:
http://www.ebay.pl/itm/1x-Jace-the-Mind-Sculptor-x1-Worldwake-MTG-Magic-Slight-Play-/140879286138?pt=Trading_Card_Games_US&hash=item20cd0f4f7a#ht_2082wt_825http://www.ebay.pl/itm/MTG-1x-Jace-the-Mind-Sculptor-Worldwake-Rare-Free-Shipping-/330823954697?pt=UK_Collectables_TradingCards_RL&hash=item4d06a4f109#ht_500wt_1076Czyli strasznie drogo.
Jak widać sprawa dosyć kontrowersyjna i poważna. Jace, the Mind Sculptor doczekał się nawet piosenki o sobie:
Co było potem. Ano był Jace, Memory Adept. Nie zrobił on aż tak wielkiej furory. Ba, raczej nie jest to zbyt często używana karta. Na poważniejszym turnieju to go widziałem saidzie (jakby talia poboczna) w UW Delverze. Warto zwrócić uwagę na beznadziejny art. Nie wiem, może ktoś lubi takie klimaty, ale dla mnie ten obrazek jest ohydny. W ogóle nie pasuje do jakiejkolwiek scenerii z MTG (Nie tylko ja mam taką opinię:
http://mtgnews.pl/forum/viewtopic.php?f=66&t=52402 )
No to przejdziemy do najnowszego dodatku: Return to Ravnica. Tutaj mamy czwartą (i ostatnią póki co) odsłonę naszego bohatera. Nie mogło go tutaj zabraknąć, albowiem Jace pochodzi właśnie z Ravnici. Ciężko póki co ocenić jego grywalność. Nie można go nazwać jakimś wyznacznikiem formatu, ale znajdziemy go w kilku topowych taliach. Oto i on:
Edit. Dobra, Hadrian nie ma go aktualnie ani w avatarze, ani też w sygnaturze.