[Cahan]

Dyskutowaliśmy niedawno na SB o wpływie społeczeństwa na tożsamość płciową i zachowania charakterystyczne dla danej płci.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Atrakcyjno%C5%9B%C4%87_fizyczna
Zjedźcie sobie do "Socjalizacji mężczyzn i kobiet" i poczytajcie.

[Niedziel]

Ale co w tym złego? Przecież to jasne, że inaczej się wychowuje chłopaka, a inaczej dziewczynę. Poza tym dzieci same często dokonują takiego "wyboru". Przecież dzieci uczą się od rodziców, prawda? Więc i zachowania typowe dla rodziców biorą do siebie, że tak to ujmę.

Tak swoją drogą. To jest tak głupie, że aż śmieszne  :
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=aS9VY2aJ1TQ" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=aS9VY2aJ1TQ</a>

[Reuel]

Dyskutowaliśmy niedawno na SB o wpływie społeczeństwa na tożsamość płciową i zachowania charakterystyczne dla danej płci.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Atrakcyjno%C5%9B%C4%87_fizyczna
Zjedźcie sobie do "Socjalizacji mężczyzn i kobiet" i poczytajcie.

Cahan, jak chcesz wyjść na wiarygodną podawaj inne materiały niż te z wiki, bo ja osobiście traktuje je z dystansem jeśli mam własne zdanie w jakiejś sprawie

[Cahan]

Reuelu fakt, iż w Wikipedii jest sporo błędów nie zmienia faktu, że jest to w miarę wiarygodne źródło informacji. Zwłaszcza, iż wątpliwe jest by taki długi tekst był błędny.

[Niedziel]

Ale do czego tak właściwie zmierzasz? Chcesz, by chłopcy bawili się lalkami, a dziewczyny samochodzikami?

[Reuel]

No tak, w końcu długie teksty z natury są prawdziwe, bez względu na to jakie idiotyzmy w nich piszą Cahan proszę Cię, myśl! A ty to naprawdę potrafisz robić bardzo dobrze
Po drugie bez urazy ale mam po raz kolejny wrażenie (pewno słuszne), że ty widzisz to co chcesz widzieć. Tam jest napisane, że wychowanie w dużej mierze się przeczynia do postrzegania rzeczy, nie całkowicie. Po raz kolejny dajesz dowód na to, że nie jedynie Fast na naszym forum wyróżnia się swoją logiką, jednak o ile on pozytywnie, to ty na odwrót. Oczywistością jest, że wychowanie ma tu wpływ na nas, jednak jest jeszcze multum innych czynników, jak nasza osobowość, nasze upodobania itp. które w równej mierze na nas wpływają. Przestań tłumaczyć wszystko wychowaniem bo to się robi chore. Ja nie bawiłem się lalkami nie dlatego tylko, że byłem tak wychowany, lecz dlatego, że równej mierze pokrywało się to z moją obojętnością wobec nich. Przy okazji nie ma to jak "ambitnie" pogadać o tym, dlaczego nie bawiłeś się lalkami w dzieciństwie...

[Cahan]

No tak, w końcu długie teksty z natury są prawdziwe, bez względu na to jakie idiotyzmy w nich piszą Cahan proszę Cię, myśl! A ty to naprawdę potrafisz robić bardzo dobrze
Po drugie bez urazy ale mam po raz kolejny wrażenie (pewno słuszne), że ty widzisz to co chcesz widzieć. Tam jest napisane, że wychowanie w dużej mierze się przeczynia do postrzegania rzeczy, nie całkowicie. Po raz kolejny dajesz dowód na to, że nie jedynie Fast na naszym forum wyróżnia się swoją logiką, jednak o ile on pozytywnie, to ty na odwrót. Oczywistością jest, że wychowanie ma tu wpływ na nas, jednak jest jeszcze multum innych czynników, jak nasza osobowość, nasze upodobania itp. które w równej mierze na nas wpływają. Przestań tłumaczyć wszystko wychowaniem bo to się robi chore.

Źle ujęłam to w słowa- błędy na Wikipedii przejawiają się złymi podpisami pod zdjęciami, nadinterpretacją faktów, błędami w nazwach i w statystyce, ale raczej trudno byłoby tam znaleść błędne takie dłuższe nazwy.
Reuelu nigdy nie twierdziłam, że CAŁKOWICIE. Mnie oskarżasz o brak czytania ze zrozumieniem, a sam robisz to samo . Ja twierdziłam, że często, ale nie zawsze tak jest.
Kiedy biją się chłopcy to mamuśki gadają "A bo to chłopiec, a bo takie żywe dziecko", "Widać, ze dobrze się rozwija", a jak dziewczynki "Dziewczynce nie wypada się bić", "Jak to, dziewczynka?!"- bardzo często spotykałam się z takimi sytuacjami.

Ja nie bawiłem się lalkami nie dlatego tylko, że byłem tak wychowany, lecz dlatego, że równej mierze pokrywało się to z moją obojętnością wobec nich.

Nigdy nie możesz mieć tej pewności. Umysły ludzkie mają to do siebie, że niczego nie można być pewnym. Znowu też poruszam kwestię "dość często zdarza się inaczej niż w twoim wypadku". Kiedy dziewczynkom wbija się do łbów inne wzorce i pozwala na mniej niż chłopcom oraz traktuje je się zgoła inaczej, w mniejszym lub większym procencie staną się inne, bo będą chciały (przynajmniej do pewnego wieku) zadowolić rodziców, ponieważ każdy człowiek odczuwa potrzebę akceptacji.
Ciekawym przykładem może być rodzina mojej znajomej- jest ona zaledwie o rok starsza od brata i ma po nim sprzątać, bo rodzice jej każą, a on w pełni zdrowy leży na kanapie przed TV, a w tym czasie siostra mu pracuje. Ona się może i buntuje na taki wychów. Może nie dlatego, że ie ma osobowości kury domowej, ale narzucana jej rola jest po prostu niewygodna, a ona odczuwa dyskomfort psychiczny "dlaczego ja?". A teraz popatrzmy na drugą stronę barykady na jej brata. On się nie buntuje. Bo ma taką, a nie inną osobowość? Otóż nie- jest mu po prostu wygodnie. Tylko co się dzieje i dziać będzie w jego psychice? Straci pojęcei kobiety jako "wolnej jednostki", będzie dla niego gorszą istotą poddańczą. W końcu może to nawet doprowadzić do uprzedmiatawiania dziewczyn i kobiet.
A co ma piernik do wiatraka? Ano ma to, że zabawki z serii odkurzacz zabawka dostają zazwyczaj dziewczynki, chłopcy w tym czasie dostaną bo ja wiem "Zestaw małego astronoma". Sugeruje to pewne zachowania społeczne.
I pamiętajcie- każdy opór można w końcu przełamać, ponieważ długo powtarzane kłamstwo staje się prawdą.

A do Niedziela- nie nie chcę tego. Ja chcę tylko by każde dziecko miało możliwość WYBORU, a nie miało narzucane. Czyli jak np. dziewczynka nie chce bawić się lalkami, a lubi dinozaury, etc. to należy jej pozwolić. W drugą stronę też to działa.

[Niedziel]

A co ma piernik do wiatraka? Ano ma to, że zabawki z serii odkurzacz zabawka dostają zazwyczaj dziewczynki, chłopcy w tym czasie dostaną bo ja wiem "Zestaw małego astronoma". Sugeruje to pewne zachowania społeczne.

Bo w taki sposób przygotowujemy się do roli, jaką będziemy odgrywać w przyszłości?

[Cahan]

Tja podział na role społeczne. Pytanie tylko, czy ten podział jest dobry? W niektórych krajach muzułamńskich kobieta ma mniej praw niż pies i jest praktycznie niewolnicą do robienia dzieci. Pytanie brzmi: Czy to jest słuszne? A wiele z nich jest zadowolonych, a dlaczego- bo tak je wychowano.
A robienie czegoś wbrew swojemu wewnętrznemu "ja", które czasem zostaje stłamszone tak mocno, iż sami go zapominamy (np. kult Stalina w ZSRR) jest niewłaściwe. Później takie matki ze społecznego przymusu bardzo często nie kochają swoich dzieci, nienawidzą samych siebie. Rzadna ze stron na tym nie skorzysta. A nie każdy ma tyle silnej woli, by powiedzieć "nie" niektórym normom obyczajowym. Dlatego właśnie nie powinno się wywierać presji społecznej w wielu dziedzinach życia, min. tożsamości płciowej, zachowań charakterystycnych dla płci, wzorców urody (nienaturalnych) i wielu ,wielu innych

[Veselar]

Byłem/jestem normalny? Bawiłem się lalkami u siostry i co z nimi robiłem? Zazwyczaj szeksziłem się nimi między sobą, czy byłem normalny? Chyba nie...

[Cahan]

Byłem/jestem normalny? Bawiłem się lalkami u siostry i co z nimi robiłem? Zazwyczaj szeksziłem się nimi między sobą, czy byłem normalny? Chyba nie...

Według Zygmunta Freuda byłbyś, jak najbardziej. Wśród innych specjalistów zdania byłyby podzielone.

[Niedziel]

Tja podział na role społeczne. Pytanie tylko, czy ten podział jest dobry? W niektórych krajach muzułamńskich kobieta ma mniej praw niż pies i jest praktycznie niewolnicą do robienia dzieci.

Ja nie mówię, że ja popieram aż tak skrajny system, ale jak widać działa bardzo dobrze. Za niedługo Francja stanie się Republiką Islamską. Podobnie z Niemcami.

Trzeba się naprawdę pogodzić z tym, że świat kobiety i świat mężczyzny to dwie skrajne różne rzeczy. Urodziliśmy się RÓŻNI. Różnica jest przede wszystkim jedna: kobiety potrafią rodzic dzieci. To przede wszystkim powoduje, że mężczyźni i kobiety nie będą robić tego samego w życiu. Między nami jest wiele różnicy, zarówno fizycznych jak i psychicznych. To jasne, że kobiety lepiej zajmują się domem i dzieckiem. Facet lepiej sobie poradzi w innych sprawach np. siłowych, podejmowanie odpowiedzialnych decyzji itp.

Wiesz co jest w tym wszystkim najgorsze? A no to, że kobietom (większości) wydaje się, że są kobietami wyzwolonymi, bo mogą decydować o własnym życiu. To nie jest prawdą. Wiesz dlaczego? Bo do maksimum możliwości została obrzydzona wam tak piękna rola, jak rola mamy. Dlaczego opieka nad dzieckiem traktowana jest jako coś złego i upokarzającego? No właśnie dlatego, że przeszłyście z jednego systemu w system drugi. Gdy któraś dziewczyna myśli sobie: "Chciałabym się zająć domem i poświęcić dla swojego dziecko.". Taka dziewczyna ma sporą szansę, że zaraz usłyszy, że to niewolnictwo itp. Przykład? Skrytykowałaś swoje koleżanki, które tak właśnie myślą. Jak widać nie jesteście do końca wolne, bo nadal jesteście pod wpływem otoczenia. Tym razem ten wpływ jest skrajnie różny od tego dawnego.

Nie mówię tego po to, by Cię krytykować. Przecież wiesz, że bardzo Cię lubię. Po prostu wyrażam swoje zdanie.

[Fast]

A w ogóle to wolność dla Tybetu!

[Niedziel]

O tej co zgarnęła trzy butelki dosyć głośno jest:
http://fejs.mobile.natemat.pl/43921,chytra-baba-zdobywa-facebooka-25-najlepszych-memow-prosto-z-radomia

 

[Fast]

AWWWW YEA!

---> Mam post nr. 6000