Człowiek - Szparag
Punkty uznania(?): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 751
Dragons, dragons everywhere
|
|
« Odpowiedz #6720 : 10 Września 2013, 18:15:15 » |
|
Ja tego nie czytałam, tak jak Reuel odniosłam się do wypowiedzi Hadriana, ale z tą parodią się zgadzam. Ten tekst jest za durny, by mógł być na poważnie.
|
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość
|
|
|
(Hadrian)
Punkty uznania(?): 7
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1 062
Uzależniony od niebieskiego
|
|
« Odpowiedz #6721 : 10 Września 2013, 18:19:16 » |
|
Z punktu widzenia Ziemii- jest przeludnienie, z punktu widzenia demografii jest źle. Sorry, takie życie i jeśli będziemy się teraz masowo rozmnażać by ratować system emerytalny to... zwiększymy bezrobocie, jeszcze bardziej obciążymy pomoc społeczną, za kilkadziesiąt lat historia się powtórzy. Musimy przerwać to czarcie koło i mnożenie się niczym króliki sytuacji nie uratuje, bo nie w tym problem.
Po Polsce nie widzę przeludnienia w Europie raczej nie ma przeludnienia, także wiele obszarów na naszym globie na to nie cierpi. Przeludnione to są może państwa Azji Południowo-wschodniej, Chiny czy Indie, itd. Są jednak jeszcze tereny do zamieszkania. Niby czemu zwiększymy bezrobocie, uważasz że aż tak nie umiejętni jesteśmy? To już nie wina demografii tylko biedy (i tu nie koniecznie), nie wspierania przedsiębiorczości, trudności w prowadzeniu firm, itd. Raczej USA nie cierpi z powodu swych aż 300 mln ludzi. Jednak system emerytalny jest dość ważny, z czasem będziemy dokładać coraz więcej na emerytury, zamiast na postęp i inne rzeczy. EDYT: Co do tekstu, też mi zajechało jakąś prowokacją/ parodią.
|
Cahan: Hadrian się ucieszy, a jeśli ktoś nie będzie chciał grać, to będzie znaczyło, że go nie lubi. A przecież Hadriana wszyscy lubią, więc wszyscy zagrają. Plan idealny
|
|
|
Candieland Owner
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 186
Open up your lovin` arms.
|
|
« Odpowiedz #6722 : 10 Września 2013, 18:20:51 » |
|
Hadrian, ziemia jest przystosowana do może miliarda osób, z powodu takiego iż sami ludzie są przystosowani do zycia w malych koloniach ( plemienia ), odseparowanych od siebie.
Po takich tekstach mówi się że prawica i konserwatyści to debile, eh...
|
|
|
|
(Hadrian)
Punkty uznania(?): 7
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1 062
Uzależniony od niebieskiego
|
|
« Odpowiedz #6723 : 10 Września 2013, 18:38:56 » |
|
Hadrian, ziemia jest przystosowana do może miliarda osób, z powodu takiego iż sami ludzie są przystosowani do zycia w malych koloniach ( plemienia ), odseparowanych od siebie.
Po takich tekstach mówi się że prawica i konserwatyści to debile, eh...
Co ty pleciesz? Żyje sobie na niej aż 7 mld. Żyją w aglomeracjach, a wręcz megalopolis po kilka-kilkanaście milionów ludzi i jakoś żyją. Więc się przystosowali do bycia w większych "koloniach".
|
|
« Ostatnia zmiana: 10 Września 2013, 18:43:58 wysłane przez Hadrian »
|
IP:
Zapisane
|
Cahan: Hadrian się ucieszy, a jeśli ktoś nie będzie chciał grać, to będzie znaczyło, że go nie lubi. A przecież Hadriana wszyscy lubią, więc wszyscy zagrają. Plan idealny
|
|
|
Punkty uznania(?): 5
Offline
Płeć:
Wiadomości: 245
STRIP THE FLESH!! SALT THE WOUNDS!!!
|
|
« Odpowiedz #6724 : 10 Września 2013, 18:46:08 » |
|
Żyje sobie na niej aż 7 mld. Żyją w aglomeracjach, a wręcz megalopolis po kilka-kilkanaście milionów ludzi i jakoś żyją. Więc się przystosowali do bycia w większych "koloniach".
Przystosowali? A co powiesz na to, że po tym "przystosowaniu", dalej dzielą się między sobą na małe grupki, w których czują się o wiele lepiej. W małych grupach istnieje większe zaufanie oraz lepsza komunikacja. Te wielkie aglomeracje nie ukazują, że Ci ludzie żyją razem, wielu z nich nie zna nawet swoich sąsiadów, a przesiaduje ze starymi znajomymi, lub kolegami z pracy, którzy stanowią małe grupy.
|
|
|
|
Człowiek - Szparag
Punkty uznania(?): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 751
Dragons, dragons everywhere
|
|
« Odpowiedz #6725 : 10 Września 2013, 19:15:50 » |
|
9 miliardów ludzi I wcale dobrze nie żyją. Depresje, braki przyjaciół, patologie, etc. To wszystko efekt życia w gigantycznych, nienaturalnych stadach. Są problemy z żywnością, Ziemia jest coraz bardziej zdegradowana, nie odnawia się już, nie jest w stanie pod takim obciążeniem. Inne gatunki na skraju wymarcia. Nie Hadrian, nie możemy dalej tak żyć.
|
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość
|
|
|
Candieland Owner
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 186
Open up your lovin` arms.
|
|
« Odpowiedz #6726 : 10 Września 2013, 19:21:36 » |
|
@2up 7 mld i co z tego? Zaczynaja sie wojny o surowce, do których by nie doszło gdyby nie liczba żyjących osób( prosty ciąg przyczynowo- skutkowy).
Poza tym, jak Hadras pisał, formują sie grupy społeczne, rośnie liczba introwertykow. A im mniejsze miasto, tym lepsza atmosfera w tym miejscu zamieszkania.
|
|
|
|
|
|
« Odpowiedz #6727 : 10 Września 2013, 19:26:17 » |
|
Są problemy z żywnością, Jakie? Jeżeli co roku 1/3 naszej żywności wywalamy na śmietnik x]
|
|
|
|
Człowiek - Szparag
Punkty uznania(?): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 751
Dragons, dragons everywhere
|
|
« Odpowiedz #6728 : 10 Września 2013, 19:30:42 » |
|
Tak, ale jak się ją produkuje. Nie możemy jeść nie ulepszonej chemicznie żywności, bo byśmy pomarli z głodu. A tak żremy masę rakotwórczych syfów.
|
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość
|
|
|
|
NaNaNaNaNaNaNa Reuel!
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 876
Kopnął cię ktoś kiedyś w rzyć, koziołku?
|
|
« Odpowiedz #6730 : 10 Września 2013, 20:35:59 » |
|
9 miliardów ludzi
Cahan radzę się lepiej pouczyć na geo. Na świecie niedawno liczba ludzkiej populacji przekroczyła 7 miliardów. No i coś na rozluźnienie:
|
|
« Ostatnia zmiana: 10 Września 2013, 20:40:33 wysłane przez Reuel »
|
IP:
Zapisane
|
|
|
|
(Hadrian)
Punkty uznania(?): 7
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1 062
Uzależniony od niebieskiego
|
|
« Odpowiedz #6731 : 10 Września 2013, 21:06:23 » |
|
Tak, ale jak się ją produkuje. Nie możemy jeść nie ulepszonej chemicznie żywności, bo byśmy pomarli z głodu. A tak żremy masę rakotwórczych syfów.
Bez przesady, gdyby były takie rakotwórcze to byśmy wszyscy/ większość na to umierali. Chyba, że tak jest to ja już nie wiem. A nie ma żadnego problemu z żywnością, znaczy NIE BYŁOBY, gdyby np: taka Ukraina miała rolnictwo na poziomie Francji (która z resztą tak jak w UE musi ograniczac produkcje, bo jest jej za dużo). Jest to spowodowane biedą kraju, a nie wyczerpaniem się zakresu możliwości wyżywienia. Z resztą technika idzie do przodu, tylko czekać jak truskawki będziemy uprawiać na Syberii, albo na dachach wieżowców. Ziemia jest coraz bardziej zdegradowana, nie odnawia się już, nie jest w stanie pod takim obciążeniem Coraz bardziej jest przykładana do tego większa rola - ekologia jest teraz na "topie", powstają elektrownie z odnawialnych źródeł energii, dbamy o segregacje śmieci. Wiadomo, że nie jest to jeszcze powszechne, ale jednym z pozytywnych aspektów globalizacji będzie właśnie propagowanie ekologii. Przystosowali? A co powiesz na to, że po tym "przystosowaniu", dalej dzielą się między sobą na małe grupki, w których czują się o wiele lepiej. W małych grupach istnieje większe zaufanie oraz lepsza komunikacja. Te wielkie aglomeracje nie ukazują, że Ci ludzie żyją razem, wielu z nich nie zna nawet swoich sąsiadów, a przesiaduje ze starymi znajomymi, lub kolegami z pracy, którzy stanowią małe grupy. Przecież to normalne, że trzymamy się grupek (bo nie można być przy wszystkich, ani przy dużej liczbie osób, bo nie jesteśmy w stanie utrzymac ze wszystkimi kontaktu), ale jakoś żyjemy pośród innych grupek, które razem tworzą społeczność. Po prostu tekst Nnoitry był bezsensu, bo gdyby byli tacy "przystosowani" to nie byłoby takich megalopolis, czy aglomeracji. 7 mld i co z tego? Zaczynaja sie wojny o surowce, do których by nie doszło gdyby nie liczba żyjących osób( prosty ciąg przyczynowo- skutkowy). Poza tym, jak Hadras pisał, formują sie grupy społeczne, rośnie liczba introwertykow. A im mniejsze miasto, tym lepsza atmosfera w tym miejscu zamieszkania.
Coraz mniej będziemy zużywać surowców z powodu używania odnawialnych surowców, a nawet gdyby - w niedługim czasie pewno będziemy wybierać się na Marsa i Księżyc, tam na pewno są surowce, które zaspokoją ewentualne braki na Ziemi. Co do liczby introwertyków - liczba ich nie rośnie, ona zawsze była stałą około 20-45% społeczeństwa. Tak przynajmniej sądzę, jeśli się mylę chętnie niech mi ktoś to udowodni. Grupy społeczne były zawsze, bo jest to PODSTAWA społeczeństwa i jak najbardziej normalne zjawisko.
|
Cahan: Hadrian się ucieszy, a jeśli ktoś nie będzie chciał grać, to będzie znaczyło, że go nie lubi. A przecież Hadriana wszyscy lubią, więc wszyscy zagrają. Plan idealny
|
|
|
|
|
« Odpowiedz #6732 : 10 Września 2013, 21:09:28 » |
|
Nie znacie się, Medium wymiata.
|
|
|
|
Candieland Owner
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 186
Open up your lovin` arms.
|
|
« Odpowiedz #6733 : 10 Września 2013, 21:36:20 » |
|
Bez przesady, gdyby były takie rakotwórcze to byśmy wszyscy/ większość na to umierali. Lol, a jak jest? Od tego gówna wszyscy pomrzemy prędzej czy później. Coraz bardziej jest przykładana do tego większa rola - ekologia jest teraz na "topie", powstają elektrownie z odnawialnych źródeł energii, dbamy o segregacje śmieci. Wiadomo, że nie jest to jeszcze powszechne, ale jednym z pozytywnych aspektów globalizacji będzie właśnie propagowanie ekologii. Ekologia? Chyba w telewizji, weź się przejdź po swoim lesie, to zobaczysz gdzie przeciętny Henryk albo typowy Seba mają ekologię. Że nie wspominając już korporacjach, którym ekologia się po prostu nie opłaca. ( Film Lorax- polecam ) Przecież to normalne, że trzymamy się grupek (bo nie można być przy wszystkich, ani przy dużej liczbie osób, bo nie jesteśmy w stanie utrzymac ze wszystkimi kontaktu), ale jakoś żyjemy pośród innych grupek, które razem tworzą społeczność. Po prostu tekst Nnoitry był bezsensu, bo gdyby byli tacy "przystosowani" to nie byłoby takich megalopolis, czy aglomeracji. Zug zug, a to że grupki się zmniejszają z roku na rok to tez normalne? ( Żeby nie było- teraz sporo mniejsza część osób chodzi na wszelakie kółka zainteresowań, organizowane dyskusje i tym podobne. Chociaż to może się wiąże akurat z rosnącym lenistwem ). Coraz mniej będziemy zużywać surowców z powodu używania odnawialnych surowców, a nawet gdyby - w niedługim czasie pewno będziemy wybierać się na Marsa i Księżyc Ciekawe skąd weźmiesz ropę albo słodką wodę? Ropy elektryka nie wypstryka z areny gospodarczej, bo zbyt duży hajs się toczy w machinie zwanej ropą naftową. Niedługi czas, lol. Za niedługi czas to my może ziarnko piasku z powierzchni Marsa przywieziemy.
|
|
|
|
(Hadrian)
Punkty uznania(?): 7
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1 062
Uzależniony od niebieskiego
|
|
« Odpowiedz #6734 : 10 Września 2013, 21:56:56 » |
|
Lol, a jak jest? Od tego gówna wszyscy pomrzemy prędzej czy później. Idealny materiał na katastroficzny film s-f Ekologia? Chyba w telewizji, weź się przejdź po swoim lesie, to zobaczysz gdzie przeciętny Henryk albo typowy Seba mają ekologię. Że nie wspominając już korporacjach, którym ekologia się po prostu nie opłaca. ( Film Lorax- polecam ) Mój las jest dość czysty, zdarzają się oczywiście pojedyncze śmiecie, które wyrzucą jacyś menele lub młodzież. Będą wzrastać kary i nastawienie społeczeństwa to się zmieni, to nie jest tak że wszystko zmieni się na pstryk, to tego trzeba LAT. Nie znam podanej przez ciebie firmy.. Zug zug, a to że grupki się zmniejszają z roku na rok to tez normalne? ( Żeby nie było- teraz sporo mniejsza część osób chodzi na wszelakie kółka zainteresowań, organizowane dyskusje i tym podobne. Chociaż to może się wiąże akurat z rosnącym lenistwem Jest to złe zjawisko anomii, które nie rozwija się tylko w wielkich miastach (wszędzie), ale jest to coraz powszechniejsze - wina zachodniej propagandy i takiego "stylu życia". Jest to też związane, że kiedyś było mniej tych zainteresowań. Teraz np: podam ci przykłady ja interesuje się polityką, ktoś lotnictwem, ktoś inny bronią, ktoś jeszcze inny lotnictwem, tego nie da się połączyć. A w sumie to masz jakiś dowód, że kiedyś było inaczej? Ciekawe skąd weźmiesz ropę albo słodką wodę? Ropy elektryka nie wypstryka z areny gospodarczej, bo zbyt duży hajs się toczy w machinie zwanej ropą naftową. Niedługi czas, lol. Za niedługi czas to my może ziarnko piasku z powierzchni Marsa przywieziemy. Niedługi czas to kilkadziesiąt lat Ropę zastąpi się innymi rzeczami np: energią elektryczną z elektrowni wiatrowej. Co do wody pitnej, to już nie wiem, ale sądzę że technika pójdzie na przód i odsalanie wody morskiej stanie się coraz łatwiejsze i tańsze.
|
Cahan: Hadrian się ucieszy, a jeśli ktoś nie będzie chciał grać, to będzie znaczyło, że go nie lubi. A przecież Hadriana wszyscy lubią, więc wszyscy zagrają. Plan idealny
|
|
|
|