[Szerszeń]

Naukowiec to połączenie inteligenta i paranoika z domieszką cyjanku i Wikipedii Zawsze tak sądziłem i sądzę.

[Belegor]

No to źle sądzisz- naukowiec to robol, który robi dla pieniędzy, nie interesuje go co bada, robi to co badacz/ uczony każe, to coś w rodzaju asystenta do spraw technicznych.
Głupki przetłumaczyli ze słowa "scientist" i źle go kuźwa zinterpretowali. Dla mediów, nawet humanista jest naukowcem, to samo co wrzucanie tych świrów z Zielonych do ekologów, choć z ekologią nie mają nic wspólnego.

[Loczek]

Masz, rozwiązałem Twój problem.

Zawiedziecie się na tej grze, bo za bardzo się napalacie. Książki lepsze, tako rzecze Hellscream. Chociaż, może i chciałbym się mylić.

Tak sobie gadamy na SB - co by było, gdyby te łebki od HBO zamiast ekranizować jakąś tam pieśń o żywiołach zabrali się za adaptację sagi o wiedźminie? o_0

Hells też tak uważam, sam nie grałem w ani jedną część tej Trylogii (upoluję tanio pudełko na jakieś wypszy) i czasami patrząc na komenty ludzi niekoniecznie stąd to widzę tylko że są ładnie "nahype'owani" słowami CPR.

Ale nadchodzące Targi E3 pokażą czy ich gra będzie epicka gdy wyświetlą gameplay z jakiegoś etapu.

P.S Co do WarCrafta szukam promo na W3 RoC+FT a nie mam jej w kolekcji.

[Hellscream]

Hells też tak uważam, sam nie grałem w ani jedną część tej Trylogii

Stawiam diamenty przeciwko orzechom, że Ci w ciągu 3 dni ktoś wyrzuci, że nie jesteś prawdziwym polskim graczem.

Nie szukaj promocji na Wara, kup sobie platynkę - CDP i tak jej ceny nie zrzuci, ani nie przesunie gry do XKolekcji czy jak to teraz nazywają.

[Loczek]

Hells też tak uważam, sam nie grałem w ani jedną część tej Trylogii

Stawiam diamenty przeciwko orzechom, że Ci w ciągu 3 dni ktoś wyrzuci, że nie jesteś prawdziwym polskim graczem.

Nie szukaj promocji na Wara, kup sobie platynkę - CDP i tak jej ceny nie zrzuci, ani nie przesunie gry do XKolekcji czy jak to teraz nazywają.

Ja! Jestem po prostu wyrzutkiem społecznym, zaplutym karłem reakcji który nie wspiera "Polskiego" produktu regionalnego vide Wiedźmiń alias Witcher. Za to kupuję zagraniczne tytuły często bez polskiej lokalizacji czym wspieram obcy kapitał, i mówiąc krótko jestem pr00sem a nie cebulakiem czy Bóg wie jakim warzywem.

Anything else?

P.S Oki dzięki za info.

[Sojlex]

Loczku, pjona mam tak samo! Pomijam fakt, że mój laptop Wiedźka 2 ledwo dźwigał na minimalnych wymaganiach, przegrzewając się po max 15 minutach. A gra od kolegi, na tydzień pożyczona. Swoją drogą, trochę mnie to boli - przez to że teraz wszystkie firmy stawiają na grę online, zanika zjawisko pt. pożyczanie gier. O ile książki, planszówki, czy filmy jeszcze można, to takie EA, czy Ubi gry już nie da rady pograć, bez piracenia, czy szukania czegoś co uruchomi bez płytki.

[Laxx]

Mój laptop zdychał przy Simsach 3, wiem co to za ból
A co do online to EA daje się porządnie we znaki też. No ale cóż, za dużo "herosowatych" modów miałam w Simach i ostatecznie wywaliło mi grę xD

[Sojlex]

Nie no, mój śmigał pięknie, zarówno stary (kupiony za własne, odłożone zaskórniaki, zaanektowany do gier, i jako stacjonarny, gdyż po przeprowadzce, na niego tylko dało się neta założyć), jak i nowy (kupiony gł. ze względu na potrzeby studenta), jeśli chodzi o Simsy 3. Ba, z siostrą grałem ile wlezie, to znaczy, tworzyłem jej wszystko, tak jak prosiła, bo jej to ciężko szło (wówczas 6/7 lat miała) a grać już sama grała. Tylko remonty jej zrobić, i jak simy miały bardziej czerwone wskaźniki, że już nie dawała rady. Ale ciepło wspominam ogólnie tę serię

[Laxx]

Hyh
U mnie panowała przeważnie patologia i skandale. Same zdrady i romanse, każdy z każdym. System pucharowy. Niechciane ciąże, rozwody, zgony i intrygi.
Moja simka była z profesji czarownicą więc panowała nad żywiołami i umiała ożywiać zmarłych

Raz w czasie podróży po Egipcie spaliłam kilka rodzin w ich domach xD Bosz jak psychol jakiś.

Nigdy nie lubiłam budować domów, nie jetem dobrym architektem

[Sojlex]

G.R.R. Martin byłby z Ciebie dumny

Nie, raz z nudów zrobiłem sobie familię, w której miałem wszystkie możliwe mutanty, i inne potwora. Nic z gotowców, wszystko metodą zdobycia w trakcie gry.

Poza tym, największą frajdę, jeśli chodzi o budownictwo miałem, gdy do dyspozycji była działka wielkości max. 15x20
Zawsze mi starczało miejsca na ogród, basen, i pokoje dla 5 osób. No i warsztat, miejsce na znaleźne fanty itd.

[Laxx]

Hah
Pewnien pan, na którym specjalnie skupiałam swoją uwagę ginął na wszelkie możliwe sposoby. Spalenie, utopienie, zagłodzenie, rażenie piorunem, choroba od chomika, zjedzenie przez muchy...nie udało się mi tylko magicznym fasolkiem-żelkiem

Fajnie się go męczyło ^^ przynajmniej tyle z życia mam

[Andre94nt]

A pamiętacie jedynke? Tam była taka domyślna rodzinka, wiem, że gościu był brodaty taki stary. W każdym razie, u mnie w domu to zawsze go zabijałem już w samouczku i robiłem sobie swój domek i własną rodzinke. Kiedyś, baardzo dawno temu przyszedłem do kuzynki, a nie było jej, bo była w szkole, no to jak spędzić pół godziny? Do kompa, odpalam simsy, daje tego gościa i go topie  w basenie xD Co się okazało? Ona grała tą rodzinką cały czas a nie było sejwa xD Ale nie była zła, tylko się pośmialiśmy.

[Sojlex]

Wiem, w kolejnych częściach są do niego nawiązania

Ja z moimi rodzicami miałem układ jeszcze na starym komputerze z XP.

Jak rozwinę rodzinkę tak, żeby 2 osoby miały wszystkie zdolności na maksimum, to instalujemy następny dodatek

[Laxx]

Hahaha, to byli Nowakowie może?

Mnie zawsze dobijał Marek Kawaler

[Marbas Lucyferowicz]

 Jak ktoś gra w Mount & Blade Warband, i lubi wiek XVII.
https://www.youtube.com/watch?v=hZxB9WPkjzw
 Gdzieś już kiedyś widziałem te modele, ciekawe gdzie...