Punkty uznania(?): 5
Offline
Płeć:
Wiadomości: 245
STRIP THE FLESH!! SALT THE WOUNDS!!!
|
|
« Odpowiedz #15 : 11 Listopada 2013, 10:01:16 » |
|
Święte słowa Hells, brak nawiązania byłby niemożliwy, chociaż pozostawały pewien problem - nagi. Przestałyby wówczas tam pasować, no bo jaki związek mają bazyliszki i ważki z polhumanoidalnymi wężami? Dla mnie żaden. Trzeba byłoby wszystkie nagi wywalić , a luki po nich zapełnić reptilionami i innymi jaszczuroludami, może nawet jednego gnolla by się udało wcisnąć A pozatym, Sanktuarium wodno-błotne, to coś mi się już nie kojarzy ze wschodnimi klimatami, a prędzej z terenami amazonki, więc cała koncepcja do wymiany i napewno dodałbym jakieś jednostki oparte na krokodylach, bądź aligatorach (nie wiem, które z nich tam występują ).
|
|
|
|
Orczilla
Punkty uznania(?): 4
Offline
Wiadomości: 1 125
One, Two, Hellscream's coming for you...
|
|
« Odpowiedz #16 : 11 Listopada 2013, 10:36:32 » |
|
W Rokuganie (uniwersum Legendy Pięciu Kręgów) są "nagi z puszczy Shinoen", więc nie widzę problemu. Są węże drzewne, pustynne, stepowe, morskie, można więc zrobić nagi "leśne" (klasyczne zielone wężoludy), pustynne (żółte, skryte, mniejsze, jadowite), nagi morskie to jest w zasadzie motyw, który widziałem w Warcrafcie III... Na bagnach też żyją węże, w zasadzie jedynym biomem-habitatem w którym nie ma gadów są wieczne lody biegunów i syberyjska tundra. Innymi słowy, nie wiedzę problemu, bagna to przecież woda.
|
|
|
|
Człowiek - Szparag
Punkty uznania(?): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 751
Dragons, dragons everywhere
|
|
« Odpowiedz #17 : 11 Listopada 2013, 11:04:13 » |
|
|
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość
|
|
|
Mistrz oryginalnych pomysłów
Punkty uznania(?): 1
Offline
Płeć:
Wiadomości: 2 445
Bestiarysta z zamiłowania
|
|
« Odpowiedz #18 : 11 Listopada 2013, 11:21:33 » |
|
Niet...kelpie jedynie jako wierzchowce i jako takie można nawet wrzucić. Jeśli chodzi o świątynie to wydaje mi się, że ich potencjał został zmarnowany- jedynie 2 nagi (z czego jedna to meduza jednak), na 7 jednostek. Ludzie jako dowódcy nag (poza paroma wyjątkami) i z pewnością za duża liczba duchów. Na ich miejsce bym wrzucił syreny, które pasują do tego klimatu jako jednostki podobne do nag i nie będące duchem. Dodatkowo można byłoby dodać coś w stylu oślizga w stroju ptaka rajskiego. Mielibyśmy idealną jednostkę latającą, ale też na poziomie trzonu by nie był za mocny. Wtedy mielibyśmy bardziej nagińskie miasto, aniżeli duchowe.
|
"TAWERNO, WALCZ!"
|
|
|
(Hadrian)
Punkty uznania(?): 7
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1 062
Uzależniony od niebieskiego
|
|
« Odpowiedz #19 : 11 Listopada 2013, 13:04:42 » |
|
Nie komentujmy pójście na łatwiznę twórców, logiki to w ogóle nie ma - bohaterowie-ludzie jeszcze w Inferno da się przeboleć. Ale Twierdza? Świątynia? Pomysł z oślizgiem, czemu nie! Też pasuje do tropikalnego klimatu Świątyni. Trafną uwagę podał Hells, ta wodno-błotna Świątynia mogła by ładnie nawiązywać do Cytadeli. Tylko pojawiły by się głosy, że znów "odgrzany kotlet". Więc lepiej jednak, by została taką. @Hadras Nie wiem co ci nie pasuje do nag. Dla mnie wszystko ładnie współgra. Oswojone i ujarzmione stworki, proste wytłumaczenie To lepsze niż zlepek ras. @Cahan Wiemy, że uwielbiasz konie, ale jak dla mnie nie pasuje koń jako jednostka. Jako morskie stworzenie powinna mieć płetwy, a jako lądowe kopyta, ale połączenie tego? To ani na lądzie, ani w wodzie nie będzie sprawne. Nie wiem jakie bajery i ozdobniki musieliby dać twórcy, by wpasował się do reszty jednostek.
|
Cahan: Hadrian się ucieszy, a jeśli ktoś nie będzie chciał grać, to będzie znaczyło, że go nie lubi. A przecież Hadriana wszyscy lubią, więc wszyscy zagrają. Plan idealny
|
|
|
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 223
Mów mi Jachu.
|
|
« Odpowiedz #20 : 11 Listopada 2013, 13:46:28 » |
|
Taki koń z rybim ogonem mógłby chyba jako tako funkcjonować, gdyby zamiast kopyt dać mu takie żabopodobne nogi, przynajmniej w wodzie by sobie żył, a na lądzie mógłby się co najwyżej opalać [jak foki]. W kwestii ludzi w twierdzy - jak nie pasuje, jak pasuje? Toż to barbarzyńcy, jakowo i w prawdziwych Heroesach [I-IV] byli barbarzyńcy.
Najmniej w HVI podoba mi się okrojenie surowców, najbardziej zaś chyba ekrany miast po patchu związanym z ULC. Szkoda tylko, że twórcy nie znają znaczenia słów 'fort', 'cytadela' i 'zamek', bo ten murek ma z nimi niewiele wspólnego.
|
|
|
|
Punkty uznania(?): 5
Offline
Płeć:
Wiadomości: 245
STRIP THE FLESH!! SALT THE WOUNDS!!!
|
|
« Odpowiedz #21 : 11 Listopada 2013, 14:15:51 » |
|
A co do narzekania na pewne innowacje w HVI, to muszę się zgodzić, że surowców jest zbyt mało: złoto, kamień, drewno i kryształy....co to ma być!! Gdzie zróżnicowanie i podbijanie różnorodnych kopalni ażeby wybudować połowę budynków w mieście?!? Gdzie ta determinacja?!? A tym co najbardziej mnie wkurzyło jest system rozbudowy miasta. Dawne drzewka, gdzie trzeba było zbudować te kilka budynków aby można było ten jeden upragniony, były całkiem przemyślane i ciekawe, a teraz? Zbuduje się miasto trzeciego stopnia i można wybudować prawie wszytko...To mnie zabolało jakoś najbardziej.
|
|
|
|
Orczilla
Punkty uznania(?): 4
Offline
Wiadomości: 1 125
One, Two, Hellscream's coming for you...
|
|
« Odpowiedz #22 : 11 Listopada 2013, 14:48:43 » |
|
Nie rozumiem ataków na mniejszą liczbę surowców, przecież to jest bardziej ergonomiczne... Odpowiedzcie sobie szczerze na pytanie - czy do postawienia dajmy na to odlewni golemów potrzebujecie hałdy klejnotów i kryształów? Czy do otworzenia cmentarzyska smoków potrzebna jest sterta rtęci w postaci garnkowej? W Warcrafcie II były 4 surowce (złoto, drewno, ropa i żywność) i RTSy dalej powielają 85% schematów tej gry, mimo, że minęło chyba 18 lat od momentu wydania. Do tworzenia budowli tak naprawdę wystarcza złoto (do opłacenia robotników, duh), drewno, ruda (nazwa sugeruje, że to nie są "kamjenie" ale ruda jakiegoś metalu, mind you) oraz czasami magiczne smocze kryształy coby ten power bóstw uwalniać. Logiczne, nie? Zanim ktoś mi powie, że powinno się zbierać drewno, złoto, kamień, żywność, żelazo, srebro, kryształy i magiczna moc w kostkach to z góry mówię, że jakbym chciał grać w Settlersów czy inne Empire Earth, to bym sobie zagrał. A co do kelpie - to nawet nie jest koń, to jest nienawistny wodny duch który moze przybierać końska postać oraz kilka innych. A taki "konioryb" to się nazywa hippokampus. Ogólnym zaś problemem stworów wodnych, z ogonami i płetwami jest to, że na lądzie, jak regularne wojsko, nie maja zbytnio sensu.
|
|
|
|
(Hadrian)
Punkty uznania(?): 7
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1 062
Uzależniony od niebieskiego
|
|
« Odpowiedz #23 : 11 Listopada 2013, 15:40:48 » |
|
Hells, doszukujesz się logiki w budownictwie całej serii Mi to w sumie obojętne, chociaż wolałem jak było więcej kopalń, potrzeba było więcej czasu na budowę wszystkiego, a przez to sprzątnięcie okolicy z zasobów i potworów słabszych. Tak stała się rozgrywka bardziej dynamiczna. @rtx - z tytułu takiego, że Orkowie niedawno (w historii) uciekli od ludzi, którzy ich niewolili. Dziwne, że teraz są pod ich komendą .
|
|
« Ostatnia zmiana: 11 Listopada 2013, 15:46:26 wysłane przez Hadrian »
|
IP:
Zapisane
|
Cahan: Hadrian się ucieszy, a jeśli ktoś nie będzie chciał grać, to będzie znaczyło, że go nie lubi. A przecież Hadriana wszyscy lubią, więc wszyscy zagrają. Plan idealny
|
|
|
Punkty uznania(?): 7
Offline
Płeć:
Wiadomości: 114
|
|
« Odpowiedz #24 : 11 Listopada 2013, 16:03:49 » |
|
Miałem nie odpisywać, bo mało, ale co nieco grałem w tą grę to się wypowiem. A co ! Jeszcze nikt nie zwrócił uwagi na najciekawszy moim zdaniem atrybut nowego Heroesa, a mianowicie na walki z bossami. Tego w poprzednich częściach nie było (pomijam WoG-a bo tam co prawda była walka z Goryniczem ale to dodatek fanowski) i dla mnie to absolutna rewelacja i znakomity pomysł znacznie urozmaicający rozgrywkę. Osobiście z żadnym bossem nie walczyłem ale widziałem potyczki na youtubie które zostały bardzo fajnie wkomponowane w całość gry. Jeśli chodzi o surowce to zmniejszenie ich ilości uważam za dobry ruch. Jakoś nie przeszkadza mi w tej części to, że nie muszę zaiwaniać po całej mapie szukając kopalni z potrzebnymi surowcami (wiem leniwy jestem ). Jeśli chodzi o Sanktuarium to mało nimi grałem ale od razu ta frakcja mi się spodobała (może dlatego, że trochę swoją spokojną naturą przypominają elfy których mi brak ). Kirin z miejsca stał się moją ulubioną jednostką. Jego animacja ataku to cód, miód i orzeszki . Fakt, mało tych Nagów u Nagów ale duchy też mają fajne ataki, a na to, że Źródlana nimfa przypomina żywiołaka wody przymykam oko . Nie rozumiem tylko do końca na czym polega ich zdolność specjalna .
|
|
|
|
King Loczdorah
Punkty uznania(?): 23
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1 845
It's Seriously Christmas
|
|
« Odpowiedz #25 : 11 Listopada 2013, 18:37:18 » |
|
Pasuje żebym i Ja się wypowiedział bo grałem w najnowszą część sagi M&M Heroes. Wywołany mamy temat Sanktuarium więc powiem iż frakcja ta w skali Herosa jest innowacją(idzie mi o lore Ashan) gdyż pierwszy raz mamy opcje sterowania Ludem Shallasy. Jak dla mnie debiut udany choć nie brak mu mankamentów które twórcy "może" wyeliminują w kolejnej siódmej odsłonie. Mechanika gry Sanktuarium dla mnie była fajna gdyż ciekawie można rozgrywać walki w polu stosując umiejętność Honor oraz buffy magii wody. Natomiast minusem są oblężenia miast gdzie po prostu Nagi i ich wojska tracą mnóstwo jednostek względem pozostałych frakcji. Do wyglądu samego miasta powiem tak, jest fajne, klimatyczne ma mój gust choć jeśli idzie o jednostki to szczególnie niefortunnie dodane jest Źródlana Nimfa który jest kalką Żywiołaka Wody jak i Algalaje czy co tam. Moja ocena tej frakcji jest pozytywna i jeśli mam dać ocenę w skali 1-10 to moja będzie 8.5/10 bo jak na nowość to dobrze zrobili. I oby twórcy uczyli się na błędach i słuchali fanów. Zanim ktoś mi powie, że powinno się zbierać drewno, złoto, kamień, żywność, żelazo, srebro, kryształy i magiczna moc w kostkach to z góry mówię, że jakbym chciał grać w Settlersów czy inne Empire Earth, to bym sobie zagrał. To zagraj albo odpal sobie Spellforce'a gdzie masz drewno, kamień, rudę żelaza, arię, lenye, księżycowe srebro.
|
|
|
|
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 223
Mów mi Jachu.
|
|
« Odpowiedz #26 : 11 Listopada 2013, 19:19:27 » |
|
odpal sobie Spellforce'a gdzie masz drewno, kamień, rudę żelaza, arię, lenye, księżycowe srebro. Odpal sobie Anno 2070, gdzie masz materiały budowlane, narzędzia, beton, stal, drewno, szkło, ropę naftową, rudę żelaza, żelazo, karbon, miedź, wapień [albo wapno, zawsze mi się to myli], uran, ryby, alkohol, herbatę, ryż, jakieś ekosoczki, wino [wiem, że to też alkohol, ale jest osobnym zasobem], makaron, fast-food, żarcie luksusowe, gotowane glony, napoje energetyczne, leki odpornościowe, biżuterię, roboty usługowe, 3D projektory, komunikatory, plastik, farmaceutyki, neuroimplanty, sprzęt laboratoryjny, coś co nazywa się 'bionic suits' [w dodatek nie grałem], bazalt, rudę złota, sztabki złota, diamenty, mangan, krzem, homary, platynę, algi, buraki cukrowe, warzywa, tłuszcze omega [FTW, dawno nie grałem], kukurydzę, pszenicę, owoce, mięso, przyprawy, trufle, winogrona, kawę, koralowce, enzymy, gąbki, lit [bodajże pierwiastek], microczipy, olej, pastę, biopolimery, materiały wybuchowe, pręty paliwowe, broń, broń ciężką, coś o nazwie 'sekretny składnik', egzoszkielety i 'Electrolyte Cells' [nie chce mi się tłumaczyć]. Za to jedna rzecz o której wcześniej zapomniałem bardzo podoba mi się w HVI - to jedyna częśc serii, w której w moim subiektywnym odczuciu wszystkimi frakcjami dobrze się gra. Nie podoba mi się za to system rozwoju bohatera, ani - o zgrozo - dostęp Twierdzy do magii ognia.
|
|
|
|
Punkty uznania(?): 1
Offline
Płeć:
Wiadomości: 623
Androgyne man... Naga Cesarska
|
|
« Odpowiedz #27 : 28 Listopada 2013, 20:53:21 » |
|
Odświeżę trochę wątek. Sanktuarium jest świetną frakcją. Ma unikalny klimat. Jednostki są silne, mają cenne umiejętności. Jednak, żadna nie lata (a kirin powinien, co z resztą wspomniano), co jest poważnym mankamentem, ale i skłania do nowej strategii, bez latających stworów. Mają dobre zdolnościi rasowe (tsunami, czy spokój...), choć honor mnie nie przekonał. Przez jakiś czas była to moja ulubiona frakcja. Krasnale (i żal, że ich zabrakło) oraz mroczne elfy odeszły w kąt (do czasu). Kampania Świątyni mi się podobała, dopełniała klimat frakcji. Muzyka też mi się spodobała, zwłaszcza podczas oblężenia i miasta. Jeśli chodzi o jednostki to pogodziłem się z obecnością Mizu- kami i z małą liczbą samych nag (moim zdaniem kapłanka to taka sama naga jak i inne). No i atut w postaci poruszania się po wodzie bez statku. Szkoda tylko, że większość bohaterów to ludzie... Generalnie świetnie zrealizowany pomysł na nową rasę. Daję 8,5/10. Inferno nigdy nie podchodziło pod moje "gusta zamkowe" w heroesach. Tu jednak się to zmieniło. Nowy klimat przepełniony chaosem, genialne jednostki (jedynie maniak i cerber średnio mi podpasowały) takie jak reproduktor, czy niszczyciel... Jakoś nie brakuje mi diabła w tym pakiecie. Brama jak i zdolności rasowe są przyzwoite. Kampania chyba najciekawsza ze wszystkich w podstawowej wersji, choć ostatnia misja mnie nieco rozczarowała. Muzyka ok, bez rewelacji, może dlatego, że większość utworów jest z DM (pasują do frakcji, ale mimowolnie kojarzą mi się z tą grą). Oceniam na 7,5/10. Przystań podobnie jak Inferno mi się spodobała w przeciwieństwie do poprzednich odsłon hirków. Choć według mnie za dużo w niej światłości i płci pięknej w szeregach armii. Wreszcie mamy zmniejszoną liczbę jednostek ludzkich w armii (nie wiem w sumie jak zakwalifikować słonecznego jeźdźca), a to mnie zawsze odstręczało od tej frakcji! Jeśli chodzi o zdolności rasowe, to w moim przekonaniu nie są specjalnie rewelacyjne, natomiast zdolność już mi się spodobała. Muzyka jest w tym przypadku niezwykle klimatyczna (zwłaszcza miasta i w kampanii), kampania ok, aczkolwiek bez specjalnego polotu. Daję 6,5/10. Nekropolis natomiast mi się nie spodobało. Zdecydowanie wolałem mroczny gotyk, niż pseudo egipskie klocki. To samo tyczy się jednostek. Jedynie prządki mi się spodobały, choć brak mi kościanych smoków (co częściowo naprawił dodatek). Zdolności rasowe są dobre, nekromancja również. Kampania w podstawce moim zdaniem najgorsza ze wszystkich (Anastazjofobia). Natomiast kampanie Sandra i Veina uważam za świetne (zwłaszcza Veina, u Sandra mało misji niestety...). Muzyka zupełnie mi nie podpasowała poza utworami z tych dwóch późniejszych kampanii. Irytuje mnie poza tym fakt, że jest to najbardziej wylansowana frakcja w H6. Jak dla mnie 4,5/10. Twierdza pod względem klimatu jest zabójczo monotonna i generalnie kiepska (w sumie jedynie w H5 mi się spodobała). Jednostki są dobre, ale żadna z nich nie przypadła mi do gustu. Zdolności ok, Szał jest bardzo przydatny. Muzyka najgorsza ze wszystkich ras. Większość bohaterów to ludzie, kampanie takie sobie (ciekawe misje, ale generalnie mnie nie urzekły). Hejt na orków, 3/10. Loch to zdecydowanie moja ulubiona frakcja! Klimatycznie najlepsza rasa. Posiada najładniejszy ekran miasta, nawet ta purpura mnie nie zraża. Jednostki są świetne (jedynie model smoka jest jakby nieco niedopracowany), zwłaszcza czyhający w cieniu, bezimienni i panie z czakramami. Zdolności rasowe bardzo dobre, całun Malassy świetny. Portrety bohaterów najlepiej wykonane ze wszystkich frakcji. Wciągająca kampania na czele z Raelagiem dosiadającym podziemnego jaszczura, muzyka najlepsza ze wszystkich ras. W H5 Loch też króluje u mnie na podium, ale ten z szóstki ma dużo lepszy klimat. Daję 9,5/10. Jeśli chodzi o generalne plusy H6, to: - zmniejszona liczba zasobów (no mogliby dać jeszcze jeden i byłoby bosko), - rewelacyjna grafika i klimat, - rozgrywka, - muzyka (choć nie do końca), - droga łez i krwi bohatera, - zdolności rasowe. - conflux. Minusami są: - drzewko zdolności, - mała ilość frakcji, - mała ilość map, - bugi.
|
Jedyne co jest pewne to śmierć, więc zamiast się bać, staw jej czoło.
|
|
|
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 189
Pełzająca śmierć.
|
|
« Odpowiedz #28 : 01 Grudnia 2013, 17:05:41 » |
|
Co mi się podobało w HVI? - grafika jest mniej bajkowa niż w poprzedniej odsłonie, - droga krwi i łez, - możliwość tworzenia własnych bohaterów, - zdolności rasowe, - frakcje, - wygląd miast po patchu, - kampania,
Co mi się nie podobało? - mało map do gry niestandardowej, - mało frakcji, - drzewko rozwoju bohatera, - liczne bugi (większość na szczęście załatano, ale nie wszystkie),
Co do Świątyni to jej pojawienie się w HVI oceniam bardzo pozytywnie. Klimat przypominający średniowieczną Japonię bardzo przypadł mi do gustu. Bohaterowie, miasto, oraz jednostki wyglądają fajne, tyle, że zamiast Mizu-Kami mogliby dać jeszcze jedną jednostkę nag. Jest to jedna z moich ulubionych frakcji. Nadanie jej klimatu błotno - wodnego uważam za pomysł chybiony. Nie to, że nagi nie mogłyby występować na bagnie, ale wymagałoby to całkowitego przeorganizowania tej frakcji, połowę jednostek trzeba byłoby stworzyć od nowa.
|
|
|
|
Punkty uznania(?): 1
Offline
Płeć:
Wiadomości: 623
Androgyne man... Naga Cesarska
|
|
« Odpowiedz #29 : 02 Grudnia 2013, 12:06:13 » |
|
Według mnie już nekromanci albo orkowie lepiej pasowaliby do takich bagien. Zależy jeszcze o jakich mokradłach ktoś myślał... xd
|
Jedyne co jest pewne to śmierć, więc zamiast się bać, staw jej czoło.
|
|
|
|