jest kłątwa świata cieni (ma chyba podobne działanie do klątwy piekieł)
Zew Świata Cieni ducha to po angielsku "Wail of the Netherworld", tak więc wnioskuję, że Klątwa Świata Cieni to "Curse of the Netherworld". To samo imię nosi Klątwa Piekieł z HoMM5, tak więc Klątwa Świata Cieni to JEST Klątwa Piekieł, nawet jeśli ma inne działanie.
PRZYSTAŃMęczeństwo jak dla mnie jest lepsze od Anatemy. Lepiej jest skoncentrować ochronę (anatema też chroni, w końcu to -do obrażeń, ilości ataków i szansy na crita) na tym, który najbardziej obrywa niż na wszystkich. No i wydaje mi się, że męczeństwo jest pasywne i nie zużywa "tury" bohatera, którą można przeznaczyć na coś znacznie lepszego. Anatemy wprawdzie rozproszyć nie można, ale po trzech turach już jej nie ma, zaś męczeństwo - co turę nowe.
W większych bitwach lepsza jest boska sprawiedliwość. Wtedy część tego, co oddział zadał od początku bitwy (szczególnie biorąc pod uwagę, że w wielkich bitwach to OGROMNA ilość) praktycznie miażdży, więc gdy sytuacja zaczyna wyglądać źle, ten skill to prawdziwe złoto.
Wskrzeszanie jest jak dla mnie dobrym skillem, szczególnie w tak obronnej nacji jak przystań. Wprawdzie np. gryfy wykonują cholernie wiele ataków, ale według mnie wskrzeszenie musiałoby być absurdalnie słabe, żeby święte ostrze je przebiło.
Słowo światłości jak dla mnie bez problemu przebija boską interwencję, bo WSZYSTKIM demonom, orkom i zdechlakom zadaje prawie tyle dmg co interwencja leczy JEDNEJ jednostce, w dodatku łącznie jego leczenie również jest lepsze. Chyba, że ostatnio to znerfili. Jeśli nie, to jak dla mnie ono samo wystarczy, by brać Inkwizytora.
INFERNOBrama w 6tce to jakiś żart. Inferno powinno natychmiast zasłonić się mięsną ścianą przywołańców kiedy właściwe jednostki zadają dmg. Teraz na bramę trzeba czekać i jak dla mnie jest ona za słaba, dlatego premia do siły uderzeń krytycznych jest jak dla mnie lepsza. W dodatku symbol chaosu pozwala w ogóle użyć bramy w jakiejś znaczącej ilości dzięki większej ilości critów, podczas gdy sama pieczęć mocy to po prostu słabsza wersja wskrzeszenia spowiednika.
Ponownie, osłabienie bramy powoduje, że więź wrót jest słabsza od ogni piekielnych. W HoMM5 więź byłaby świetna, ale niestety to nie jest piątka. W dodatku Inferno nie ma budynku, który daje jednostkom bramę na start! To przesądza o wszystkim.
Wrota otchłani leczą stanowczo mniej niż armageddon zadaje obrażeń i dają wrogowi okazję do pozbycia się jednego oddziału, w dodatku armageddon pozwala szybciej pozbyć się murów i ułatwić inferno życie.
Reszta wkrótce, o ile będę miał czas i chęci. Nie jestem jakimś specjalnym medium bo niezbyt dużo gram w szóstkę, więc szansa pomyłki jest dosyć duża.