[Krzysiek 1]

ja znam zasady i dość dobrze mi idzie ale ostatnio nie mam czasu
a słyszeliście że w viście są szachy

[radzio]

[2 post]no od czasu do czasu grywam w szachy, ale bardziej wole warcaby

Moim zdaniem to ulomna gierka. /getlost/  No co idziesz naprzyklad jestes królową i wszystkich rozwalasz i w ogóle idziesz na calosc (jakby na front wojny) /blink/
A w szachach musisz dbac o króla zeby ci nikt szach i mat nie zrobil i kazdy pionek sie inaczej rusza jak np kon a królowa. Więc tez nie mozesz dac królowki na atak bo prawie mogą wszyscy twojego rozwalić i najwazniejsze........
 trzeba grać strategicznie oraz technicznie

[Kleer]

Ja tez gram w szachy. I ani mi sie nie chce myslec ze kiedy zapomne zasady tej gry

[RGooD]

Czy szachy są ułomną grą tego bym nie powiedział, czy jest taka prosta jak pisze radzio niestety również nie. Gra jak każda inna wymaga od gracza myślenia moge nawet napisać, że więcej niż HoMM, a jeśli ma się dobrego przeciwnika to robi się naprawde ciekawie, zapraszam niektórych na kurnik tam są szachy i nie tylko, ale poziom szachowy niektórych graczy naprawde zadziwia i można się wiele nauczyć.

[Luk]

nie zrozumiałeś wypowiedzi radzia. On to mówił o warcabach a nie o szachach...

a btw najlepsza "realna" gra  /happy/  pewnie że umiem tylko czasu i przeciwników mało... osobiście wole na planszy grać niż w necie nie wiem dlaczego...

[Kuba11]

Jedyny mój sukces szachowy to remis w grze komputerowej /cool/

[Joker]

Popieram Luka...gra na kompie w szachy, a na planszy to zupełnie coś innego! Kiedyś parę razy próbowałem pograć sobie na kompie jak nie miałem z kim grać na planszy ale wyłączałem za każdym razem po kilku minutach... nie wiem dlaczego... może bolały mnie oczy od monitora i nie było takiego klimatu... przestawianie własnoręczne figur jest naprawdę fajne  /happy/  /cool/

[Kapitan Jack Sparrow]

Ja w Austrii, w Salzburgu na rynku widzialem szachownice namalowana na placu. Kolesie grali figurami wysokosci kolo 75cm wysokosci. To musi byc trudne  /huh/ .

[Kleer]

Raz bylem w takim miasteczku co byly szachy wieksze niz pięcioletni chlopczyk. Zeby przenieść pionek trzeba bylo brac to na barana i ciagnąć go na drugie miejsce. Znajdowaly sie  na ziemi. Gralem w to z moim tatą. Niestety najcięzszy pionek to Koń i goniec. Za chiny nie moglem je pzenieść więc musialem prosic pana ktory to wszystko pilnował (np. przed kradzieżą). Troche sie glupio czułem pionewaz mam grube miesnie a nie moge drewnianego pionka przenieść!!

[Oliwsen]

Ja jak na razie uczę się grać w szachy ale zasady i ruchy bierek znam. /happy/

[Saph]

Lubię grać w szachy. Miałam okazję brać udział w kilku turniejach, ale ostatnio strasznie się zaniedbałam i przestałam grać.

[leparkurzysta]

Kiedyś (jak jeszcze komputera nie miałem ) to naparzałem w szachy jak szalony   Ostatni raz to chyba z 5 lat temu... Ale nadal znam zasady, wiem jak się poruszać a nawet pamiętam jeden trick. Początkującego mogę zapatować w po 4-tej kolejce /cool/

[snapback]6951[/snapback]

cztery ruchy też znam.
Nazywa się to szewskim , szewczykiem itp.

[Nightmare]

ja gram  =]  teraz tylko sobie pykam w necie, ale swego czasu bylem #25 na mistrzostwach Polski /whistling/

jak ktos chce to zapraszam na gre na kurniku

[Oliwsen]

cztery ruchy też znam.
Nazywa się to szewskim , szewczykiem itp.

[snapback]10460[/snapback]

A jak wykonuje się taki trick?

[Cepek]

To tajemnica nie można jej zdradzić