Chciałbym abyśmy w tym wątku wypowiadali się o grach z serii ''Total War''. Wiem że był podobny wątek ale ten będzie o całej serii. Na początek ja się wypowiem o ''Rome Total War''.
Rome:
Bardzo dobra gra, zróżnicowanie jednostek jest ogromne(od barbażyńców, przez greków i rzymian po arabów) Miło się gra różnymi nacjami, nie tylko rzymianami które można odblokować podbijając je, lub po prostu edytując grę. Taktyka różni się od nacji którą rozgrywasz.
Barbażyńcy(germańscy) - Tu główną rolę gra piechota i pierwsze uderzenie, jazda jest zbyt słaba żeby być decydującą siłą, trochę jest to podobne do Lochu - ''uderz tak mocno żeby się nie podniósł.'' Z ich morale różnie się dzieje, nie są to rzymianie, co walczą aż zostanie 6 żołnierzy z 160-osobowego oddziału.(choć miałem przypadki gdzie 5 żołnierzy nie uciekło z pola bitwy - przeciwnie razem z innymi żołnierzami oraz wsparciem jazdy przetrwali atak wroga i zmusili go do odwrotu nie załamując szeregów) Z powodu 'wysokiego zaawansowania' jest to cywilizacja którą w miarę łatwo podbić, gorzej z obroną ale wytrawni gracze sobie z tym poradzą. Dla średnio zaawansowanych.
Barbażyńcy (stepowi) - Tu wymienię Scytów, jednych z najlepszych jeźdźców w grze i jednocześnie posiadających najgorszą piechotę ludzi. Grałem nimi niewiele ale często wysyłałem pojedyncze oddziały konnych łuczników które wystrzeliwały wszystkie strzały i uciekały. Później szarżowałem na wroga i rozbijałem jego zszarpane strzałami szeregi. Chyba najtrudniejsza do gry cywilizacja, bez edytowania gry nie pogracie sobie.
Tylko dla najlepszych.
Grecy - Używają falangi(piechoty) jako głównej siły uderzeniowej. Falanga jest powolna, w starciu czołowym nawet rzymian potrafi pokonać, Macedończycy mają jeszcze jazdę do wsparcia, Seleucydzi jazdę i słonie O_o Problem że nie góruje nad rzymianami bo legiony są mobilniejsze i zachodzą hoplitów z flanek, które są słabym punktem tej formacji. Dla średnio zaawansowanych graczy.
Rzymianie - Legiony są mobilne i jednocześnie silne, zdyscyplinowane przez co z byle powodu nie uciekną. Bardzo dobra, jak nie najlepsza piechota we wczesnym okresie. Przez atakiem obrzucają wroga włoczniami ''pilum'' które potrafią przerzedzić szeregi wroga. W późniejszym okresie gry wojsko rzymskie jest modyfikowane. Piechota rzymska bezdyskusyjnie staje się najlepsza na świecie, a jazda zaczyna odgrywać w armii Rzymu większą rolę, choć i tak wizytówką Imperium są sławne legiony. Ogólnie dla nowicjuszy.
Kartagińczycy - Połączenie Numidyjczyków oraz Iberyjczyków (Hiszpanów) + słonie oraz ciężka piechota wzorowana na Greckiej. Całkiem dobra frakcja, we wczesnym okresie gry można mieć całkiem dobrą piechotę, w miarę dobrą jazdę, oraz... SŁONIE!!! Najlepsze słonie na świecie, pancerne są wizytówką Kartaginy. Oprócz tego w późniejszym etapie gry można produkować Piechotę punicką - kartagiński odpowiednik hoplitów. Słonie nawet zdyscyplinowanych Rzymian potrafią załamać. Ogólnie dla średnio zaawansowanych.
Persowie (Partowie) - Taki odpowiednik Scytów w wersji arabskiej. Ich piechota aż taka słaba nie jest, choć zróżnicowanie ogromne. (aż 2 rodzaje piechoty
) Posiadają słonie zapewne sprowadzane z Indii które w grze nie zostały uwzględnione. Konni łucznicy Perscy (jazda Perska) to oprócz doskonałych strzelców, dobra jazda nawet do przełamania szyków wroga. Po skończeniu strzał atakuję nimi wraz z piechotą szeregi wroga, jeśli się załamie straty w szeregach tej mimo wszystko lekkiej jazdy nie będą wielkie. Jeśli przetrwa... cóż mam przerypane choć to się zdarzało w miarę rzadko. Później można rekrutować katafraktów, najcięższą i chyba najlepszą (pod względem szarży) jazdę w grze. Wraz z atakiem piechoty (po słoniach) żaden oddział oprócz rzymskiego, z którym się nie zmierzyłem, nie przetrwał i złamał szyk. Powodem było z 500 jeźdźców które przed atakiem wystrzelało sporo strzał, 1000-1500 żołnierzy ''wschodniej piechoty'' oraz 200-300 katafraktów którzy szarżowali na flanki. Nacja dla zaawansowanych z powodu granicy z Egiptem która prędzej czy później będzie dzieliło Partyjskiej
Irytuje mnie w tej grze to że mimo jedwabnego szlaku, bogactw przepływających przez ziemie Partów, miałem problemy z pieniędzmi, powinienem opływać w bogactwa nie sądzicie? Podobnie w Medievalu II kraje arabskie nie mają zysków z jedwabnego szlaku, 70% nacji jest chrześcijańskie, a te nie chcą handlować z muzułmanami.
O Egipcjanach nie chciało mi się pisać bo to nacja która nie wyszła. Falanga tam jest mimo wszystko od początku, czyli mają bardzo silną piechotę. Mają też rydwany które są lepsze nawet od katafraktów w wycinaniu sobie drogi w szeregach piechoty a ich łucznicy na rydwanach dobrze radzą sobie z moimi. Dochodzi do tego piechota o sile tej greckiej i to najlepsza nacja (poza rzymską, która jest silna bo w historii taka byłą)
P.S. Możecie oczywiście pisać o dowolnej grze z serii Total War, ja opisałem Rome. Można też dyskutować o wychodzącym ''Shogun II Total War''